Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Pierwszy post wiec witam wszystkich fachowców, budujących i remontujących :-)

 

 

Czytam forum chyba od tygodnia i co chwila mam jakieś nowe wątpliwości, zmiany kursu wizji itd itp.

Na początku sprawdzałem możliwość instalacji kominka - sprawdził to kominiarz na przeglądzie.

Pan od instalacji kominków proponował jak dla mnie dość egzotyczne rozwiązania - rozwiercanie komina i tzw portki (bajpas miedzy kominami).

Na szczęście Pan kominiarz doradził przeróbkę nieużywanego komina wentylacyjnego (14x14) na komin dymowy.

Moje pytanie czy stosuje się takie rozwiązanie? Chodzi o wpuszczenie wkładu stalowego w komin.

Myślę że jeszcze będzie trzeba zrobić wyczystkę o ile będzie to w ogóle możliwe.

 

Jak to wygląda od strony przepisów?

Tzn dziś Pan z salonu Jotul powiedział mi że minimalny przekrój komina to 14x14 (bez dławienia go dodatkowo rurą).

Później znalazłem w internecie, żę ten przepis już chyba nie obowiązuje.

Ja w kanał 14x14 chciałbym włożyć rurę fi 130 lub 120 i szukać kozy z takim wyjściem spalin (jakoś nie chcę się bawić w dławienie przejściówkami).

 

Chodzi mi głównie o waszą opinię o bezpieczeństwie i "elegancji" takiego rozwiązania.

 

 

Co do samej kozy czytam non stop wątek :http://forum.muratordom.pl/showthread.php?204791-Piec-wolnostojący-koza-jaką-kupić/page4

 

Niestety nordyckie, polecane i designerskie piece raczej odpadają. Chciałbym coś solidnego żeliwnego i o ile to możliwe do 2 do 2,5 tysiąca.

Nie wiem jak często piec będzie używany...

Będzie stał w salonie 40 m^2 i będzie ogrzewał głównie to pomieszczenie i ile się uda z reszty tego piętra.

 

No ale najważniejsze pytania to te dotyczące przepisów i bezpieczeństwa takiego rozwiązania.

 

Pozdrawiam i będę wdzięczny za pomoc bo na prawdę boli mnie już mózg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/192577-przer%C3%B3bka-komina-wentylacyjnego-na-dymowy-instalacja-kozy/
Udostępnij na innych stronach

Witamy, witam

 

1. Robienie "Portków" to naprawdę egzotyczny pomysł i ilu specjalistów na forum tak każdy pewnie ma jakieś złe doświadczenia z tym pomysłem, dlatego ja również odradziłbym ten pomysł

 

2. Bardzie spodobała mi się koncepcja druga czyli przerobienie komina, jednak co do robienia wsadu, to sprawa wygląda w taki sposób że zależy jak ten komin aktualnie jest zrobiony - z czego (mało szczegółów). Jeśli jest on wykonany tak samo jak przewód dymowy (co często się zdarza w starszych budynkach) to moim zdaniem nie ma konieczności robienia wsadu. Z praktyki wiem że czasami nie ma sensu przepłacać, za dużej różnicy nie będzie a koszta jednak są.

 

3. Z tego względu że nie jestem zwolennikiem żeliwa to może zaproponuję jakąś kozę stalowo szamotową tak co mi się rzuciło ostatnio w oczy to piecyk wolnostojący z kratek. Patrząc na parametry wygląda to zachęcająco i nie kosztuje dużo. Nie widziałem tego w akcji ale może ktoś na forum ma i użytkuje.

Portki trzeba umiejętnie zamontować, z czuciem, po zduńsku. Jeżeli to będzie rzetelne rzemiosło, a nie tylko chęć opchnięcia kolejnego wkładu czy kozy i byle jakiego podłączenia do komina - nie będzie "przykrych doświadczeń". Wykonałem dziesiątki takich konstrukcji i nie było ani jednego problemu. Nawet z tą prostokątną skrzynką, która faktycznie jest już trochę archaiczna w mojej firmie. Lepsze są portki, które w łagodny i opływowy sposób "zajmują" się strumieniem gazów. Ważny jest 50 - 60 cm długi odcinek rozbiegowy rury głównej, przed wejściem gazów do rur o małej średnicy. Musi być idealnie prosty. Druga ważna sprawa, to kombinacja średnic. Tego nie można brać z kapelusza...

PICT0184..jpg

PICT0186..JPG

DSC07194..JPG

PICT0184..jpg

PICT0186..JPG

DSC07194..JPG

Witamy, witam

 

1. Robienie "Portków" to naprawdę egzotyczny pomysł i ilu specjalistów na forum tak każdy pewnie ma jakieś złe doświadczenia z tym pomysłem, dlatego ja również odradziłbym ten pomysł

 

2. Bardzie spodobała mi się koncepcja druga czyli przerobienie komina, jednak co do robienia wsadu, to sprawa wygląda w taki sposób że zależy jak ten komin aktualnie jest zrobiony - z czego (mało szczegółów). Jeśli jest on wykonany tak samo jak przewód dymowy (co często się zdarza w starszych budynkach) to moim zdaniem nie ma konieczności robienia wsadu. Z praktyki wiem że czasami nie ma sensu przepłacać, za dużej różnicy nie będzie a koszta jednak są.

 

3. Z tego względu że nie jestem zwolennikiem żeliwa to może zaproponuję jakąś kozę stalowo szamotową tak co mi się rzuciło ostatnio w oczy to piecyk wolnostojący z kratek. Patrząc na parametry wygląda to zachęcająco i nie kosztuje dużo. Nie widziałem tego w akcji ale może ktoś na forum ma i użytkuje.

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?204791-Piec-wolnostoj%C4%85cy-koza-jak%C4%85-kupi%C4%87&p=6577132&viewfull=1#post6577132

Dziękuję Panowie bardzo za odpowiedzi.

 

Ale ogólnie Waszym zdaniem przebudowa komina wentylacyjnego na dymowy jest prawnie dopuszczalna?

Przekrój 14x14 nie będzie problemem? (chodzi również o przepisy) (dla pewności i tak chce kupić kozę z wylotem spalin 120 lub 130 mm)

 

Czy w takim rozwiązaniu stosuje się jakieś wyczystki?

 

Chcę cieszyć się koza, przede wszystkim bezpiecznie niestety już widzę że tanio nie będzie.

 

Co do samej kozy to również mam mega mętlik w głowie ale jakoś przeżyję :-)

 

Myślicielu a dlaczego nie jesteś zwolennikiem żeliwa?

Przeróbka komina pochłonie pewnie ok 2 tysiące złotych więc budżet na kozę sie kurczy nie chciałbym wydać więcej niż 2,5 tysiąca na kozę.

Nie musi to być mercedes, ma być bezpiecznie i porządnie.

Myślicielu a dlaczego nie jesteś zwolennikiem żeliwa?

Przeróbka komina pochłonie pewnie ok 2 tysiące złotych więc budżet na kozę sie kurczy nie chciałbym wydać więcej niż 2,5 tysiąca na kozę.

Nie musi to być mercedes, ma być bezpiecznie i porządnie.

 

Witam,

2500zł na kozę to też nie tak mało, poszukaj w LaNordice - duży wybór piecyków z wylotem 120/130 w standardzie.

Pozdrawiam

Przepis o minimalnym kominie 14 x 14 cm obowiązywał do 2009 r. Teraz to producent urzadzenia może określić rodzaj i sposób odprowadzenia dymu, oczywiście zgodnie z aktualnym stanem prawnym. Proponuję jednak zaprzyjaźnić sie z miejscowym kominiarzem. Unikniesz sporo kłopotów. Tylko nie z takim co rozdaje kalendarzyki bez nr telefonu i bez adresu swojej siedziby. Ma to być ten sam, a nie co roku inny o dwie dychy tańszy...

Temat jest ciekawy ale i wymagający.

Już mi się głowa kwadratowa robi - głownie ze względu na często rozbieżne opinie fachowców.

 

Co do tego co napisał Piatr Batura zgadzam się w 100%.

Chociaż jeżeli komuś placę za wizytę nie nazwałbym tego przyjaźnią.

 

Obdzwoniłem kilku kominiarzy. Szczególnie 2 bardzo konkretnych wzbudziło moje zaufanie.

Jeden to nie chciał rozmiawiać ze mną o cenach tylko szczególach technicznych - ten wydawał się najzacniejszy :-)

 

Mówił tylko o instalcji nawiewno wywiewnej (mam nadzieję że nie przekręciłem).

Jego zdaniem może nie być możliwości instalacji takiej kozy właśnie ze względu na brak doprowadzenia i odprowadzenia powietrza z tego pomieszczenia.

Czy moglbym prosić o wasza opinie w tym temacie?

Odprowadzenie dałoby się zrobić przez przebicie sie do komina wentylacyjnego, z doprowadzeniem juz gorzej.

Moge przebić sie przez strop do piwnicy a z piwnicy na zewnatrz tylko że zrobi się z tego projekt statku kosmicznego Sojuz o kosztach nie wspominając.

O tym czy należy robić instalację nawiewną decyduje rodzaj pomieszczenia w którym chcesz urządzenie grzewcze zainstalować i sposób w jaki rozwiązano w nim wentylację . Czasem robienie takiego nawiewu może być wręcz szkodliwe. Powiedz więc najpierw jaką masz sytuację. Czy to pokój z drzwiami, czy też salon otwarty na resztę domu.

 

Przyjaźń z kominiarzem, nie wyklucza rozliczeń w gotówce;)

Edytowane przez Kominki Piotr Batura

Salon duży ok 40 m^2, zamknięty -drzwi też dosyć duże chyba 1m szerokości.

Jedna ściana z oknami i drzwiami balkonowymi.

 

Jak duże musiało by być doprowadzenie powietrza? Takie jak do kominka? Rurą 100?

Nie możesz zrobić nawiewu fi 100 bez podpięcia go do wkładu/kozy. Kupując tania kozę, eliminujesz takie rozwiązanie. Chyba, że chcesz mieć zimą dziurę w domu, przez która będzie wchodzić mróz. Niemcy mają specjalny nawiewnik okienny który uaktywnia się gdy zaczyna się robić w pomieszczeniu podciśnienie (czyli mróz wchodzi tylko wtedy gdy palisz).

Nie chce mieć mroźnej dziury :-D

Chciałbym mieć kozę.

 

Czy przepisy coś mówią na ten temat?

Rozumiem, że w przypadku kozy z wejściem powietrza średnicę otworu ustala producent.

Ja cię kręcę ale się robi trudno :-)

 

____________________________________________________________________

 

Ogólnie cała sprawa już mnie lekko wnerwia.

Dzwonie po kominiarzach, fachowcach, sprzedawcach. Każdy ma inne pomysły i inne zdanie.

Ja chciałbym tylko wiedzieć czy mogę w salonie zamontować kozę lub co muszę zrobić żebym mógł ją zamontować.

Niemcy maja wywietrzniki, dobrze dla Niemców :-) Ja nie mam niestety takich wywietrzników.

Jeżeli istnieją jakieś przepisy, lub względy bezpieczeństwa aby do pomieszczenia doprowadzić dodatkowe powietrze mogę to zrobić, tylko chciałbym poznać te uwarunkowania. Chodzi mi o to że tylko jeden z 3 kominiarzy z którymi rozmawiałem wspomniał o takim rozwiązaniu. Już się po prostu gubię. Nie mogę planować dalszych kroków i inwestycji nie wiedząc czy mogę bezpiecznie podłączyć kozę. NIe chcę też aby instalacja takiego piecyka skończyła się na jakiejś kosmicznej kwocie.

Edytowane przez profaner

Po prostu ją kup i zamontuj. Pamiętaj, że zużywa powietrze. Zawsze o tym pamiętaj! Twoja pra pra Babcia nie musiała o tym pamiętać, bo miała nieszczelna chałupę. Twój dom jest prawdopodobnie szczelny i możesz po prostu pewnego dnia się nie obudzić. Wkurzanie sie na ludzi, którzy bezinteresownie próbują zadbać o Twoje życie nic Ci nie da. ;)

Przepisów które wezmą Cie za rączkę mówiąc co i gdzie trzeba zrobić nie ma. Jest prwo budowlane, są normy, i są wreszcie zasady, które kumają nieliczni...

Troszeczkę się nie zrozumieliśmy panie Piotrze. Faktycznie byłem pod wpływem emocji za co przepraszam.

Nie miałem zamiaru nikogo urazić a już na pewno nikogo z forum.

W każdym prawie poście podkreślam że chcę żeby było bezpiecznie!

Dość może naiwnie uważałem że są jakieś przepisy czy standardy sztuki kominiarskiej dzięki którym będę mógł ocenić (no może nie sam - dlatego proszę o opinię fachowców) TAK da się zamontować kozę, TAK da się ale jest to nieopłacalne, NIE nie da się.

Pobieżnie przejrzałem twojego bloga i widzę, że kominki to na pewno twoja praca ale śmiem twierdzić że również hobby :-)

Ja bardzo lubię zgłębiać jakieś tematy nawet gdy wymaga to pokory i czasu ale jeżeli dotyczy to kozy chciałbym mieć jasność czy się da to zrobić bezpiecznie czy nie a nie studiować sztukę kominiarską aby po roku stwierdzić że się nie da.

 

Niektórych rad nie jestem w stanie nawet obiektywnie ocenić tzn. nie wiem czy żartujesz czy mówisz poważnie pisząc:

Po prostu ją kup i zamontuj. Pamiętaj, że zużywa powietrze.

 

Jeszcze raz podkreślam, że gdy pytam kogoś o zdanie to nie obrażam się że ma on inne zdanie niż ja tym bardziej że osoby które pytam mają większe doświadczenie niż ja. No i jeszcze raz przeprasza robię to poważnie.

 

Myślałem że są może bardziej szczegółowe prawne wytyczne które chronią mnie przed zrobieniem sobie krzywdy :-)

Czy znacie może jakieś kozy ze szczelną komorą spalania i wylotem spalin 120 lub 130?

To chyba ostatnia moja szansa na klimatyczne ciepełko. Chyba że dmuchaj dziura w podłodze doprowadzająca powietrze z zewnątrz przez piwnicę w pobliże kominka.

Troszeczkę się nie zrozumieliśmy panie Piotrze. Faktycznie byłem pod wpływem emocji za co przepraszam.

Nie miałem zamiaru nikogo urazić a już na pewno nikogo z forum.

W każdym prawie poście podkreślam że chcę żeby było bezpiecznie!

Dość może naiwnie uważałem że są jakieś przepisy czy standardy sztuki kominiarskiej dzięki którym będę mógł ocenić (no może nie sam - dlatego proszę o opinię fachowców) TAK da się zamontować kozę, TAK da się ale jest to nieopłacalne, NIE nie da się.

Pobieżnie przejrzałem twojego bloga i widzę, że kominki to na pewno twoja praca ale śmiem twierdzić że również hobby :-)

Ja bardzo lubię zgłębiać jakieś tematy nawet gdy wymaga to pokory i czasu ale jeżeli dotyczy to kozy chciałbym mieć jasność czy się da to zrobić bezpiecznie czy nie a nie studiować sztukę kominiarską aby po roku stwierdzić że się nie da.

 

Niektórych rad nie jestem w stanie nawet obiektywnie ocenić tzn. nie wiem czy żartujesz czy mówisz poważnie pisząc:

 

Jeszcze raz podkreślam, że gdy pytam kogoś o zdanie to nie obrażam się że ma on inne zdanie niż ja tym bardziej że osoby które pytam mają większe doświadczenie niż ja. No i jeszcze raz przeprasza robię to poważnie.

 

Myślałem że są może bardziej szczegółowe prawne wytyczne które chronią mnie przed zrobieniem sobie krzywdy :-)

Czy znacie może jakieś kozy ze szczelną komorą spalania i wylotem spalin 120 lub 130?

To chyba ostatnia moja szansa na klimatyczne ciepełko. Chyba że dmuchaj dziura w podłodze doprowadzająca powietrze z zewnątrz przez piwnicę w pobliże kominka.

 

 

Profaner, Batura ma dużo racji może jego wypowiedzi niekiedy wydają się zabawne ale stara się on czasami tłumaczyć łopatologicznie. Tak w skrócie mówiąc do palenia w kominku, kozie czy też innym urządzeniu jest potrzebny tlen. Teraz pytanie jakie jest to pomieszczenie w którym będzie Twoja koza? Czy jest to pomieszczenie szczelne w którym jest np. wentylacja mechaniczna?, czy może jest wentylacja grawitacyjna a mieszkanie jest dobrze napowietrzone? Pamiętaj jeśli nie będzie odpowiedniego "zaplecza" świeżego powietrza to nie będzie się chciało palić w kozie, albo wydarzy się jakaś przykra historia, dlatego jeśli masz szczelną chałupę to musisz doprowadzić rurą dodatkowe powietrze z zewnątrz, a jeśli jest dobre napowietrzenie do nie musisz. Jednak wydaje mi się że przy kozie podłączenie dodatkowej rury z powietrzem to troszkę kiepsko wygląda, ale nie jest to niemożliwe. Może zamiast kozy zainstaluj sobie jakiś nieduży kominek przeznaczony do zabudowy? Ładnie go zabudujesz i nie będzie widać żadnych rur.

Kontynuując myśl Myśliciela...

 

Porządne kozy z możliwością podłączenia powietrza z zewnątrz produkuje Romotop. To bardzo doświadczony gracz w te "karty". Cena też nie powinna przerażać. Możesz również skorzystac z Kratek pl. Tam też maja kozy z króćcem przyłączeniowym powietrza z zewnątrz. Mimo że część powietrza pobierają z pokoju, prawdopodobieństwo hulania mrozu jest w takich urządzeniach niewielkie. Zresztą, jak brakuje kasy to z próżnego nawet Salomon...

 

Kwestie powietrza rozwiąże Ci...No właśnie. Kup u Myśliciela (to też PYRA) albo u mnie i masz jelenia do egzekwowania właściwej instalacji...Łącznie z kominiarskim odbiorem, który zorganizujemy za Ciebie.

  • 7 years później...

Witam!

Mam podobną sytuacje. Otóż komin wybudowany z pustaków wentylacyjnych (chyba keramzyt). I to obudowane jest pustakami porotherm. Mam dwa wolne szyby wentylacyjne (ok 15x12cm każdy). Czy w ogole można do takiego szybu podłączyć koze opalaną drewnem (z króćcem fi120 lub 130)? Czy są jakieś przeciwskazania? Dom jednorodzinny. Wysokość komina to ok 6-7m. Komin wystaje podad dach.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...