wm1719507790 12.08.2014 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2014 Witajcie, Jakich młotków używacie na dachach? Ktoś może coś polecić? Chodzi mi o kształt, wagę. Czy rodzaj młotka ma duże znaczenie? Ważna jest dla mnie ergonomia, no i to, by jak najmniej gwoździ (głównie 12 cm) się krzywiło Proszę, podzielcie się doświadczeniami w tym zakresie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kondziu87r 13.08.2014 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 dobry cieśla to i siekierą gwoździe będzie wbijał i ich nie pokrzywi. Młotek ciesielski, kupisz go w każdym markecie budowlanym koszt ok 30zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_olo_ 13.08.2014 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 Takiego wątku jeszcze nie było Cieśle wbijają metalowym młotkiem ciesielskim z dość długim trzonkiem co by machając z małą siłą niezbyt ciężkim młotkiem uzyskać mocne uderzenie w łepetynę gwoździa. Ale z takim młotkiem to trzeba trochę wprawy by np gwoździa 12cm wbić i nie skrzywić. Po 1000-ym gwoździu jest już z górki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 13.08.2014 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 Wiele lat temu sąsiad, stolarz, cieśla, fachowiec starej daty radził mi aby łepek gwoździa pomalować kredą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wm1719507790 13.08.2014 16:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 Pytam o młotek, bo buduję dom sam a dotarłem do więźby i zdecydowałem się na gwoździe (dotąd wszystko na wkręty). Z wkrętami nie ma kłopotów, coś nie tak - wykręcisz. Z gwoździami już więcej zachodu bo wyrwać czasem jest trudno, no i się krzywią. Czy ta część młotka, którą się uderza w łeb gwoździa lepsza jest kwadratowa, czy taka okrągła, poszerzona na końcu młotka? No i jaka waga dobra do gwoździ 12 cm? To że trzonek ma być długi już zakodowałem Panie Mirku, a o co chodzi z tą kredą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 13.08.2014 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 (edytowane) Po jakimś czasie mi wyjaśnił... to proste. Łepek biały, widać... łatwiej trafić A poważnie...to każdy sobie musi "do łapy" dopasować odpowiedni. A waga- zależy od gwoździa... i tyle Edytowane 13 Sierpnia 2014 przez Mirek_Lewandowski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wm1719507790 13.08.2014 18:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 A waga- zależy od gwoździa... i tyle No toż właśnie takiej informacji szukam: gwóźdź 12 cm - waga? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_olo_ 13.08.2014 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2014 U mnie dekarze bili 12-ki takim zwykłym dekarskim zdaje się 600 / 30cm i chyba tylko to im szło tak naprawdę jak należy. Dopiero jak przyszło do wbijania uchwytów pod łatę kalenicową to pożyczyli mojego mniej więcej kilowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia Wojtek 14.08.2014 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2014 Zaskakujące pytanie, jest tyle zmiennych, że nikt Ci nie odpowie dobrze. Silny facet spokojnie może wbijać cięższym młotkiem, albo lżejszym, ale używając więcej siły do zamachu. Nie wyobrażam sobie żony wbijającej cokolwiek młotkiem np. 1000 g - machnie tym kilka razy i ręka jej spuchnie. Kolejne niewiadome - w co wbijasz - w drewno, ale jakie, przecież inaczej gwóźdź wejdzie w sosnę, inaczej w twardsze odmiany. Masz na tyle dobre oko, żeby dłuższym i lżejszym młotkiem trafić, czy wolisz nieco wolniej - cięższym i krótszym? Pójdź do sklepu, weź kilka(naście) młotków w rękę i każdym pomachaj. Lepiej nie dobierzesz. Co do kształtu główki - moja teoria jest taka, że okrągłym są mniejsze szanse trafić się w palec A i jak NIE trafisz tylko przestrzelisz i walniesz w drewno - okrągłym mniejszą dziurę wybijesz Reszta to oczywisty wybór - pewniejszy uchwyt da gumowany trzonek niż lakierowane drewno, to samo poszerzenie na końcu, grubość musisz dobrać do swojej dłoni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kazia123 19.08.2014 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2014 Pytanie rzeczywiście niespotykane generalnie kazdy musi dopasować młotek do swojej dłoni i siły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wm1719507790 20.08.2014 05:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2014 Dziękuję wszystkim. Młotek już mam - 600g Stanley z lekką, gumowaną rączką. Okazuje się jednak, jak pisał _olo_, że wbijanie 12-tek to nie taka prosta sprawa Ale po skrzywieniu około stu zaczynam łapać o co chodzi Szczególnie dziękuję kazia123 za merytoryczną, szczegółową i tak wiele wnoszącą do rozmowy wypowiedź. No i gratuluję pierwszego postu! Potrafisz cudownie uchwycić i opisać otaczającą nas rzeczywistość. Umiejętność rzadko spotykana, chyba że u troli. Temat chyba można uznać za wyczerpany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bracki88 20.08.2014 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2014 Wierć łaty na łączeniach, oszczędzisz nerwów:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigor 24.08.2014 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2014 Dziękuję wszystkim. Młotek już mam - 600g Stanley z lekką, gumowaną rączką. . Aż sie zapytalem swojego majstra jak z tymi młotkami jest. Odpowiedź mnie delikatnie mówiąc zdziwiła. Otóż w takim młotku ważny jest jego czubek i rączka. Reszta elementów takich jak waga czy kształt obucha zależy od upodobań dekarza. Czubek z rączką są ważne dlatego że raz na jakiś czas stanowią ostatnią deskę ratunku przed wypadkiem. Gdy na stromym dachu poślizgnie sie noga to jadąc w dół można sie uratować wbijając młotek w połać. Ostrym czubkiem łatwiej to zrobić a dobra rączka zapewnia lepszy chwyt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_olo_ 24.08.2014 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2014 Aż sie zapytalem swojego majstra jak z tymi młotkami jest. Odpowiedź mnie delikatnie mówiąc zdziwiła. Otóż w takim młotku ważny jest jego czubek i rączka. Reszta elementów takich jak waga czy kształt obucha zależy od upodobań dekarza. Czubek z rączką są ważne dlatego że raz na jakiś czas stanowią ostatnią deskę ratunku przed wypadkiem. Gdy na stromym dachu poślizgnie sie noga to jadąc w dół można sie uratować wbijając młotek w połać. Ostrym czubkiem łatwiej to zrobić a dobra rączka zapewnia lepszy chwyt. Nie wiem czy dałbyś radę wbić taki młotek i dzięki temu się uratować, do tego służy uprząż i linka, a ta część młotka to bardziej do wyciągania gwoździ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigor 24.08.2014 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2014 Ja bym nie dał rady - nie mam takiej mocy w ręku- ale skoro tak twierdzi majster który ze 20 lat stawia więźby i deskuje dachy to nie mam powodu by mu nie wierzyć. Z uprzęży korzysta tylko wtedy kiedy nie ma innego wyjścia bo to znacznie utrudnia pracę. Na moim dachu młotek wbity w krokiew służył też jako podpora pod nogę zamiast drabiny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.