Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

młotek dekarza


wm1719507790

Recommended Posts

Witajcie,

 

Jakich młotków używacie na dachach? Ktoś może coś polecić? Chodzi mi o kształt, wagę. Czy rodzaj młotka ma duże znaczenie?

Ważna jest dla mnie ergonomia, no i to, by jak najmniej gwoździ (głównie 12 cm) się krzywiło :)

 

Proszę, podzielcie się doświadczeniami w tym zakresie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takiego wątku jeszcze nie było :)

Cieśle wbijają metalowym młotkiem ciesielskim z dość długim trzonkiem co by machając z małą siłą niezbyt ciężkim młotkiem uzyskać mocne uderzenie w łepetynę gwoździa. Ale z takim młotkiem to trzeba trochę wprawy by np gwoździa 12cm wbić i nie skrzywić. Po 1000-ym gwoździu jest już z górki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam o młotek, bo buduję dom sam a dotarłem do więźby i zdecydowałem się na gwoździe (dotąd wszystko na wkręty). Z wkrętami nie ma kłopotów, coś nie tak - wykręcisz. Z gwoździami już więcej zachodu bo wyrwać czasem jest trudno, no i się krzywią.

Czy ta część młotka, którą się uderza w łeb gwoździa lepsza jest kwadratowa, czy taka okrągła, poszerzona na końcu młotka?

No i jaka waga dobra do gwoździ 12 cm? To że trzonek ma być długi już zakodowałem :)

 

Panie Mirku, a o co chodzi z tą kredą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po jakimś czasie mi wyjaśnił... to proste. Łepek biały, widać... łatwiej trafić:jawdrop:

A poważnie...to każdy sobie musi "do łapy" dopasować odpowiedni. A waga- zależy od gwoździa... i tyle

Edytowane przez Mirek_Lewandowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaskakujące pytanie, jest tyle zmiennych, że nikt Ci nie odpowie dobrze.

 

Silny facet spokojnie może wbijać cięższym młotkiem, albo lżejszym, ale używając więcej siły do zamachu. Nie wyobrażam sobie żony wbijającej cokolwiek młotkiem np. 1000 g - machnie tym kilka razy i ręka jej spuchnie. Kolejne niewiadome - w co wbijasz - w drewno, ale jakie, przecież inaczej gwóźdź wejdzie w sosnę, inaczej w twardsze odmiany. Masz na tyle dobre oko, żeby dłuższym i lżejszym młotkiem trafić, czy wolisz nieco wolniej - cięższym i krótszym? :D

 

Pójdź do sklepu, weź kilka(naście) młotków w rękę i każdym pomachaj. Lepiej nie dobierzesz.

Co do kształtu główki - moja teoria jest taka, że okrągłym są mniejsze szanse trafić się w palec :D A i jak NIE trafisz tylko przestrzelisz i walniesz w drewno - okrągłym mniejszą dziurę wybijesz ;-)

 

Reszta to oczywisty wybór - pewniejszy uchwyt da gumowany trzonek niż lakierowane drewno, to samo poszerzenie na końcu, grubość musisz dobrać do swojej dłoni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim. Młotek już mam - 600g Stanley z lekką, gumowaną rączką. Okazuje się jednak, jak pisał _olo_, że wbijanie 12-tek to nie taka prosta sprawa :) Ale po skrzywieniu około stu zaczynam łapać o co chodzi :)

 

Szczególnie dziękuję kazia123 za merytoryczną, szczegółową i tak wiele wnoszącą do rozmowy wypowiedź. No i gratuluję pierwszego postu! Potrafisz cudownie uchwycić i opisać otaczającą nas rzeczywistość. Umiejętność rzadko spotykana, chyba że u troli.

 

Temat chyba można uznać za wyczerpany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim. Młotek już mam - 600g Stanley z lekką, gumowaną rączką. .

Aż sie zapytalem swojego majstra jak z tymi młotkami jest. Odpowiedź mnie delikatnie mówiąc zdziwiła. Otóż w takim młotku ważny jest jego czubek i rączka. Reszta elementów takich jak waga czy kształt obucha zależy od upodobań dekarza.

Czubek z rączką są ważne dlatego że raz na jakiś czas stanowią ostatnią deskę ratunku przed wypadkiem. Gdy na stromym dachu poślizgnie sie noga to jadąc w dół można sie uratować wbijając młotek w połać. Ostrym czubkiem łatwiej to zrobić a dobra rączka zapewnia lepszy chwyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż sie zapytalem swojego majstra jak z tymi młotkami jest. Odpowiedź mnie delikatnie mówiąc zdziwiła. Otóż w takim młotku ważny jest jego czubek i rączka. Reszta elementów takich jak waga czy kształt obucha zależy od upodobań dekarza.

Czubek z rączką są ważne dlatego że raz na jakiś czas stanowią ostatnią deskę ratunku przed wypadkiem. Gdy na stromym dachu poślizgnie sie noga to jadąc w dół można sie uratować wbijając młotek w połać. Ostrym czubkiem łatwiej to zrobić a dobra rączka zapewnia lepszy chwyt.

 

Nie wiem czy dałbyś radę wbić taki młotek i dzięki temu się uratować, do tego służy uprząż i linka, a ta część młotka to bardziej do wyciągania gwoździ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie dał rady - nie mam takiej mocy w ręku- ale skoro tak twierdzi majster który ze 20 lat stawia więźby i deskuje dachy to nie mam powodu by mu nie wierzyć. Z uprzęży korzysta tylko wtedy kiedy nie ma innego wyjścia bo to znacznie utrudnia pracę. Na moim dachu młotek wbity w krokiew służył też jako podpora pod nogę zamiast drabiny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...