jasiek11 08.10.2015 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2015 Po wielu próbach, przy obecnej pogodzie doszedłem do ustawień, w których w zasadzie nie ma niedopałów, pojawia się jedynie szlaka w postaci kruchego popcornu, nie ma jej też za dużo. Obecne ustawienia to: praca- podawanie-5s, przerwa od 70-85s, Podtrzymanie- podawanie-10s, przerwa nawet maksimum 120 minut, nie gaśnie. Nadmuch w podtrzymaniu- 15s, przerwa jak wyżej do120minut. Nadmuch zredukowałem z 50% do 8-14%. Kocioł pracuje długo,kilka godzin by dojść po nocy do zadanej wewnętrznej temperatury i temperatury na kotle 50*. Zalety, to znacznie niższa strata kominowa, wcześniej nie dało się dotknąć czopucha, ciepłe grzejniki przez długi czas, wcześniej praca odbywała się skokami, przez chwilę grzejniki bardzo gorące, zaraz potem wychlodzone, bo kociol osiagnąl zadane parametry. Za twoim przykładem wpakowalem w kocioł tarczę hamulcową, z tym że na ruszt wodny. Odległość miedzy rusztem a retortą jest chyba zbyt mala u mnie by podwiesić deflektor. Pozwalam też sobie by na ruszt wrzucić od czasu do czasu grubszą gazetę. Płomień palnika zatrzymuje się wtedy w przestrzeni pod rusztem. Do końca nie wiem czy to dobre rozwiązanie. Na przyszły sezon planuję kupić troche drewna i raz na jakis czas dać go na ruszt, ktos z forumowiczów chwalil sobie takie wspomaganie. Zużycie węgla obecnie to ok 15kg, ekojet z Lublina. Nie znalazlem go w testowanych twoich probkach, chociaź, były zapowiedzì, że może trafi do twojego pieca. Jeszcze raz dzieki za porady, sporo mi pomogły. Jako, że słonce świeci mocno, kolektory grzeją cwu, zmienilem ustawienie pomp z pracy równoległej na tylko ogrzewanie co. Do tej pory kocioł grzał do temperatury pokojowej ustawionej na regulatorze pokojowym, po osiagnięciu tejże temperatury wylaczal pompę przed wymiennikiem, pompe na grzejniki i pompe na podlogowkę i dobijał do temperatury zadanej na kotle, 55 stopni. A teraz, pomimo, że temperatura pokojowa była wyższa od nastawionej, wlaczył pompy i puścil ciepło na układ. To jestem w stanie zrozumieć, zmiana ustawień mogła to spowodować. Ale teraz spadla temperatura na kotle do 35 stopni a kocioł nie chce dobić do ustawionej 55 stopni tylko stoi w podtrzymaniu. Czyżby sterownik St48 na kotle Aquaduo Staporków się zbiesił???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miet55 09.10.2015 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2015 dodatkowo cykl ruchu jeszcze ustawiasz w module. ja mam 120 i jest gitara Czym lepiej sterować: Kotłem - Pompą czy samym zaworem i pokojówką? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajwroclaw 13.10.2015 05:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Witam, mam duży problem i proszę o pomoc. Taka sytuacja- mam piec na eko moc 18 kw, połowa domu w podłogówce reszta grzejniki. Miałem na piecu ustawienia temp zadana 60 st, cwu 50, podawanie 4 s co 70 s., dmuchawa 25%, zawor czterodrogowy sterowany z pieca ustawiony na 10% min. otwarcie, nie było jeszcze czujnika pogody wiec temp zadana zaworu ustawiona na 60 st., na grzejnikach termostaty. Kaloryfery włączały się sporadycznie, na chwilę tylko. Założyłem pogodowy i zaczął się cyrk, zmieniłem ustawienia zaworu na zakresy pow. -20 na dworze temp w instalację 60 st. -10 do -20 58 st., 0 do -20 55 stopni i od zera do 10 st oraz pow. 10 stopni dałem na zawór temp wychodzącą 50 st. Na podłogówke szła woda 33 stopnie, co ustawiam na zaworze za piecem który ma pokrętło i skalę od 1 do 6. Piec nadal bez problemu osiągał zadane 60 st., ale zawór ustawił się na minimalnym otwarciu 10% a kaloryfery były ledwo letnie, wręcz chłodne i nie mogłem złapać momentu, żeby były ciepłe. Dobrze, że grzała podłogówka, która jest niezależna od zaworu. Zmieniłem nastawy temp na zaworze tak że najwyższą temp przy największych mrozach dałem 45 a najniższą 40 podwyższając jednocześnie podłogówkę na 37 st. Piec nie mógł osiągnąć temp zadanej, chodzíł cały czas aż w nocy zgasł bo mu żar opadł- zwiększyłem dmuchanie na 35% a podawanie podwyższyłem do 5 s i chyba za mało. O co chodzi? Co zrobiłem źle? Zawór zabezpiecza tez piec i ma ustawiona min. temp wody z powrotu 50 st. Może woda z podłogówki wraca zbyt chłodna przez co zawór blokuje mi wyjście na kaloryfery bo musi wodę w krótkim obiegu do tych 50 st dogrzać ? Węgiel mam dobry, 27-28 kj od forumowicza Suspensera więc nie sądzę, że tu tkwi problem, może trzeba bardziej rozchulać piec? Już zgłupiałem od tej elektroniki:/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 13.10.2015 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Dom 123m2,kocioł o mocy 18kW,ekosyf,instalacja mieszana...Czyż samemu nie prosiłeś się o kłopoty bo tu nic nie jest dobrze ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrekk2000 13.10.2015 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 WitamKoledzy mam pytankoZaczalem ustawiać piec tak jak poradzaliście innym forumowiczom 5/50 40% dmuchawa ale przy tych ustawieniach piec nie osiaga temp. zadanej a nawet spada temp pieca. Czy optymalne bedzie skracanie czasu podawania, czy tez zwiększanie mocy dmuchawy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajwroclaw 13.10.2015 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Dom 123m2,kocioł o mocy o 18kW,ekosyf,instalacja mieszana... Czyż samemu nie prosiłeś się o kłopoty bo tu nic nie jest dobrze ? To ogrzania jest prawie 180m2 ale piec i tak za mocny, co jednak nie wyjaśnia powyżej opisanych problemów. Gazu nie mam, na pompę nie miałem kasy wiec to nie jest czas na rozstrzyganie źródła ciepła. Szukam poprostu rozwiązania opisanego problemu. Jeśli go nie ma, to wrócę do starych ustawień, kaloryfery będą chodzić rzadko i tyle. W domu i tak mam 22 stopnie. W zeszłym roku poszło tylko 2 tony grochu, wiec nie było źle. Ale wolałbym, aby wszystko hulało stąd mój post. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 13.10.2015 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Witam Koledzy mam pytanko Zaczalem ustawiać piec tak jak poradzaliście innym forumowiczom 5/50 40% dmuchawa ale przy tych ustawieniach piec nie osiaga temp. zadanej a nawet spada temp pieca. Czy optymalne bedzie skracanie czasu podawania, czy tez zwiększanie mocy dmuchawy ? a co się dzieje na palniku? może żar schodzi zbyt nisko i dlatego wychładza wymiennik? daj fotkę lub opisz dokładniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrekk2000 13.10.2015 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 a co się dzieje na palniku? może żar schodzi zbyt nisko i dlatego wychładza wymiennik? daj fotkę lub opisz dokładniej W tych ustawieniach mam zar na szerokosci palnika nie wysypuje sie poza wewtrz krawedz. to jest na tej obreczy nie mam żaru. I nie wiem czy aby zaczał nabierać temp lepiej bedzie zwiekszyć mu dmuchawe czy skrócić ten czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 13.10.2015 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Witam, mam duży problem i proszę o pomoc. Taka sytuacja- mam piec na eko moc 18 kw, połowa domu w podłogówce :/ Jak dla mnie przekombinowałeś U mnie podłogówką steruje pogodówka która steruje zaworem czterodrogowym. Na grzejniach są termostaty i to one sterują grzejnikami I tyle ... Co za dużo to nie zdrowo Jak dla mnie na grzejnik powinno iść ile jest na kotle , a sterowaniem grzejnikami zajmują się termostaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajwroclaw 13.10.2015 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Jak dla mnie przekombinowałeś U mnie podłogówką steruje pogodówka która steruje zaworem czterodrogowym. Na grzejniach są termostaty i to one sterują grzejnikami I tyle ... Co za dużo to nie zdrowo Jak dla mnie na grzejnik powinno iść ile jest na kotle , a sterowaniem grzejnikami zajmują się termostaty. Żebym to ja osobiście... amatorskim okiem mam podejrzenie, że wracająca z obiegu podłogówki chłodna woda na tyle schładza kocioł, że zawór czterodrożny nie puszcza wody na co bo rozpoznaje temp wody poniżej 50 st. i to co zagrzeje dalej idzie w podłogę i na co starcza tylko czasem na skokowe wpuszczenie ciepłej wody. Może ten zawór ustawić 100% otwarcie dać temp taką jak na kotle, sterować termostatami na grzejnikach ? Za głupi juz na to jestem :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kobra64 13.10.2015 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Witam, mam duży problem i proszę o pomoc. Taka sytuacja- mam piec na eko moc 18 kw, połowa domu w podłogówce reszta grzejniki. Miałem na piecu ustawienia temp zadana 60 st, cwu 50, podawanie 4 s co 70 s., dmuchawa 25%, zawor czterodrogowy sterowany z pieca ustawiony na 10% min. otwarcie, nie było jeszcze czujnika pogody wiec temp zadana zaworu ustawiona na 60 st., na grzejnikach termostaty. Kaloryfery włączały się sporadycznie, na chwilę tylko. Założyłem pogodowy i zaczął się cyrk, zmieniłem ustawienia zaworu na zakresy pow. -20 na dworze temp w instalację 60 st. -10 do -20 58 st., 0 do -20 55 stopni i od zera do 10 st oraz pow. 10 stopni dałem na zawór temp wychodzącą 50 st. Na podłogówke szła woda 33 stopnie, co ustawiam na zaworze za piecem który ma pokrętło i skalę od 1 do 6. Piec nadal bez problemu osiągał zadane 60 st., ale zawór ustawił się na minimalnym otwarciu 10% a kaloryfery były ledwo letnie, wręcz chłodne i nie mogłem złapać momentu, żeby były ciepłe. Dobrze, że grzała podłogówka, która jest niezależna od zaworu. Zmieniłem nastawy temp na zaworze tak że najwyższą temp przy największych mrozach dałem 45 a najniższą 40 podwyższając jednocześnie podłogówkę na 37 st. Piec nie mógł osiągnąć temp zadanej, chodzíł cały czas aż w nocy zgasł bo mu żar opadł- zwiększyłem dmuchanie na 35% a podawanie podwyższyłem do 5 s i chyba za mało. O co chodzi? Co zrobiłem źle? Zawór zabezpiecza tez piec i ma ustawiona min. temp wody z powrotu 50 st. Może woda z podłogówki wraca zbyt chłodna przez co zawór blokuje mi wyjście na kaloryfery bo musi wodę w krótkim obiegu do tych 50 st dogrzać ? Węgiel mam dobry, 27-28 kj od forumowicza Suspensera więc nie sądzę, że tu tkwi problem, może trzeba bardziej rozchulać piec? Już zgłupiałem od tej elektroniki:/ Trzeba sprawdzić czy dobrze są czujniki od pogodówki i ochrony powrotu. Jeżeli są dobrze, to najwyraźniej grzanie kaloryferami ( czyli - większe otwarcie 4D ) blokuje ochrona powrotu. Wróciłbym tą podłogówkę do poprzedniej temperatury ( 33 stopnie ) i zwiększył minimalne otwarcie zaworu na 20 - 30%. Będzie mniej skutecznie chronił powrót, ale powinien zacząć grzać również grzejnikami. Kocioł zgasł bo miał za mało węgla albo za dużo wiatru, raczej za mało węgla. NIe ruszałbym czasu podawania, tylko skracałbym pauzę ( nie napisałeś ile teraz masz pauzy ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 13.10.2015 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Żebym to ja osobiście... amatorskim okiem mam podejrzenie, że wracająca z obiegu podłogówki chłodna woda na tyle schładza kocioł, że zawór czterodrożny nie puszcza wody na co bo rozpoznaje temp wody poniżej 50 st. i to co zagrzeje dalej idzie w podłogę i na co starcza tylko czasem na skokowe wpuszczenie ciepłej wody. Może ten zawór ustawić 100% otwarcie dać temp taką jak na kotle, sterować termostatami na grzejnikach ? Za głupi juz na to jestem :/ Jak ustawisz zawór czterodrogowy na max to pójdzie na podłógówkę także max , czyli tyle stopni jak masz na kotle A chyba nie o to chodzi Zawór czterodrogowy ma własny "mały powrót" aby właśnie dogrzewać temp. wodę jaka wraca do kotła. Jak dla mnie temp na kotle powinna być stała. Sterowanie pogodowe temp kotła ma tylko sens jak nie masz termostatów na grzejnikach i w ten sposób regulujesz temp w pomieszczeniach na grzejnikach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajwroclaw 13.10.2015 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Trzeba sprawdzić czy dobrze są czujniki od pogodówki i ochrony powrotu. Jeżeli są dobrze, to najwyraźniej grzanie kaloryferami ( czyli - większe otwarcie 4D ) blokuje ochrona powrotu. Wróciłbym tą podłogówkę do poprzedniej temperatury ( 33 stopnie ) i zwiększył minimalne otwarcie zaworu na 20 - 30%. Będzie mniej skutecznie chronił powrót, ale powinien zacząć grzać również grzejnikami. Kocioł zgasł bo miał za mało węgla albo za dużo wiatru, raczej za mało węgla. NIe ruszałbym czasu podawania, tylko skracałbym pauzę ( nie napisałeś ile teraz masz pauzy ). Pauza ustawiona na 70 s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kobra64 13.10.2015 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 To Ty kolego masz jeszcze letnie nastawy. Jeżeli ta podłogówka również świeżo włączona, to i trzeba się liczyć z jej ogromnymi potrzebami przez pierwszych kilka dni. Te rurki muszą ładnych parę ton betonu zagrzać. Myślę że pauza między 40 a 50 sekund powinna się sprawdzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kajwroclaw 13.10.2015 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 Jak ustawisz zawór czterodrogowy na max to pójdzie na podłógówkę także max , czyli tyle stopni jak masz na kotle A chyba nie o to chodzi Zawór czterodrogowy ma własny "mały powrót" aby właśnie dogrzewać temp. wodę jaka wraca do kotła. Jak dla mnie temp na kotle powinna być stała. Sterowanie pogodowe temp kotła ma tylko sens jak nie masz termostatów na grzejnikach i w ten sposób regulujesz temp w pomieszczeniach na grzejnikach. Instalator zrobił tak, że czterodrogowy steruje CO. Natomiast podłogówkąa jest tak zrobiona, że wychodzi woda z kotła, tam trafia na zawór na którym ręcznie pokrętłem ustawiam temp. która idzie dalej poprzez pompę do rozdzielaczy. Powrót wraca bezpośrednio do kotła i jest do dość chłodna woda i może ona powoduje, że nie otwierał się zawór na Co. Tylko jeśli ta woda tak by wychładzała kocioł to by stał w podtrzymaniu po 40 minut, jak to było zanim zacząłem kombinacje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Morfi84 13.10.2015 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2015 piotrekk2000 ty zmniejsz dmuchawe na 20% i zmniejsz nastawy na 5/45 powinno byc ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrekk2000 14.10.2015 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2015 piotrekk2000 ty zmniejsz dmuchawe na 20% i zmniejsz nastawy na 5/45 powinno byc ok. Dzieki pomoglo troche bardziej musiałem zejsc z podawaniem ale to pewnie wina czeskiego ekogorszku Nie sądziłem ze zmiejszenie mocy dmuchawy spowoduje ze piec zacznie nabierać temp myślałem że jest odwrotnie Wiecej powietrza to zaczenie wzrastać temp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 14.10.2015 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2015 Dzieki pomoglo troche bardziej musiałem zejsc z podawaniem ale to pewnie wina czeskiego ekogorszku Nie sądziłem ze zmiejszenie mocy dmuchawy spowoduje ze piec zacznie nabierać temp myślałem że jest odwrotnie Wiecej powietrza to zaczenie wzrastać temp W przypadku czeskiego opału nadmuch powinien być minimalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malinois 14.10.2015 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2015 (edytowane) Witam, moje ustawienia: wspł. mocy wentylatora 3 (zakres od -27 do 16) wspł. mocy kotła -18 (od -30 do 30) nadzór: czas podawania 1 s przerwa podawania 6 min czas wentylatora 10 s przerwa wentylatora 7 min szybkość wentylatora 35 bieg (od 0 do 100) Pompa włącza się przy 40*C, zadana temperatura pieca to 52*C. Czopuch otworzony na ~80%, ta klapeczka na dolnych drzwiczkach uchylona w połowie. Moim problemem jest niedopalony groszek i spore spieki. O ile spieki mi nie przeszkadzają, tak ten niedopalony groszek trochę tak. Pale na razie z Pidem, bo tak jest łatwiej i mniej groszku pozostaje niedopalonego, ale czekam na wasze propozycje Eko wydaje mi się, że spala trochę za dużo. Domek(parter+piętro ~200m2) 3 kondygnacje tzn. piwnica, parter, piętro, (strych). Ogrzewane jest piętro i parter, na strychu i w piwnicy nie ma grzejników. Domek ponad 30 lat, ocieplony wszystkie okna wymienione no ale instalacja stara. Edit: Piec to Defro eko 25kW, sterownik DEFRO K2 (ST-590) Edytowane 14 Października 2015 przez malinois Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miet55 14.10.2015 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2015 (edytowane) Walczę z kotłem od pary dni i jak ktoś mi tu nie pomoże to sam nie wiem....Chodzi o to, że praktycznie cały czas pracuje a jak już przejdzie w podtrzymanie to najwyżej na kilka minut. Instalacje mam po starej grawitacyjnej, kotłownia zrobiona od podstaw. Moje ustawienia to: Czas podawania 6sekPrzerwa podawania 80sekSiła nadmuchu 35Histereza kotła 2stHistereza CWU 2st Praca podtrzymania 5sekPrzerwa podtrzymania 5min Wentylator podtrzymaniaczas pracy 80sekczas przerwy 5min Zawór czterodrożny wraz z siłownikiem ma zadaną 40-42 st. (w zależności od temp. na zewnątrz) CO zadana 55stCWU 50sthistereza 2 st http://bokka.pl/up/692dd8e530e6ba3a2d2d54763377d04b.jpg Piec bardzo długo dochodzi do zadanej temp. a jak już osiągnie i przejdzie w podtrzymanie to na ok 5min Temperatura z zadanej 55 spada do 53 po czym praca pieca się załącza ale temp dalej spada nawet do 49st. Proszę o pomoc z ustawieniami. Edytowane 14 Października 2015 przez miet55 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.