Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Koszyczek Rydzów- komentarze


Recommended Posts

Rydzu, a ja dla odmiany o trochę wspomnień historycznych poproszę :roll: :roll: Jak to u Was z wylewkami było - nam majstry mówią, że po to się agregatem robi półsuche, żeby mniej wilgoci było..."Pani , jaką wodą polewać, żeby mokro było?" I ja już zgłupiałam całkiem. Muszę Ci powiedzieć, że choć się nie ujawniamy, Twój dziennik jest dla nas bardzo cenną wskazówką, co do kolejności prac, na co uważać, czego pilnować :p :p Dzięki za solidną dokumentację :D :D Gdybyś zechciał na chwilę wrócić myślami do tych przyjemnych dni budowlanych....

 

Adaman ale ty mnie do gimnastyki intelektualnej tak z rana zmuszasz ;)

 

Generalnie na forum guru od posadzek i wylewek to Janzar - i ja się jego radziłem.

Za wylewkami z miksokreta byłem bo:

1) tak zalecał Janzar

2) większość ludzi tak robi

3) mniej wilgoci w budynku

4) większa dokładność

5) czyściej

 

A teraz trochę moich "dywagacji" ;). miałem mozliwość zrobić wylewki z betoniarki i to bardzo tanio

bo nasi tynkarze chcieli nam je zrobić po 7 pln/m2. To dlaczego zrezygnowałem? - bo widziałem

jak wyglądała podłoga (chudziak) i otoczenie po wykonywaniu przez nich tynków. To co tam się działo

źle wróżyło pieczołowicie poukładanym rurkom z instalacji co i wodnej oraz wszystkim kabelkom

idącym w podłodze. Każdy litr ukręconego betonu musiałby być wniesiony w wiadrach lub w taczce na

swoje miejsce.... a to rokowało bardzo źle. Wylewanie betonu z wiader czy taczki to fajna okazja,

której zaden fachowiec nie zmarnuje, żeby ochlapać ściany świeżym betonem :evil: .

Dlatego wolałem "przepłacić". Ekipa od miksokreta zrobiła wylewki w 2 dni. Polewać trzeba tak czy tak

- ale w sumie wilgoci jednak mniej. Półsucha konsystencja betonu pozwala na dokładne jego

rozprodzenie, wypoziomowanie i zatarcie "na gotowo" w jednym cyklu.

Posadzka wygląda jak lustereczko :) - nie wyobrażam sobie tego zabiegu przy posadzce wylewanej.

Pewnie zacieranie na gotowo nastepnego dnia.

 

To było już ponad rok temu - ale nie mam z tym etapem złych wspomnień - czyli było ok :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 841
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Rydzu, nie zmuszam, grzecznie proszę :wink: :wink: :p :p No właśnie w temacie tej wody do pielęgnacji jastrychów: przelicza się to w metrach, czy "na oko", tak, żeby wilgotne było? Janzara czytałam, ale wszędzie tylko ogólne stwierdzenie, że "pielęgnować trzeba" znalazłam :roll: :roll: A w Twoim dzienniku czarno na białym sposoby podane :p :p Na dole opisywałeś inny sposób ze względu na grubość wylewki, a jeśli będę miała 6cm, to powinnam wszędzie robić tak, jak robiłeś na górze: polać wodą (no właśnie ile tej wody?) , przykryć na trzy dni folią, a potem będzie dobrze? Już nie zaglądaą pod folię? Sorry , że takie głupie pytania zadaję, odkąd dekarze zeszli z dachu, tak jakoś nie mamy szczęścia do porządnego wykonawcy, a kierownik budowy :evil: :evil: to figurant , dobry do podbijania pieczątek w dzienniku budowy....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie w temacie tej wody do pielęgnacji jastrychów: przelicza się to w metrach, czy "na oko", tak, żeby wilgotne było?

 

Raczej "na oko". U siebie jak polewałem kondygnację (ok.120m2) to jak kończyłem polewać to

w miejscu gdzie zaczynałem już wody nie było widać wcale. Polewałem do momentu aż wszędzie

widać było w miarę jednakowo mokro. tak 2 x dziennie przez 2 dni, trzeciego dnia bardzo

solidnie polana całość i przykyta folią na kilka dni.

 

Z uwag wykonawczych: przypilnuj wylewkartzy żeby dylatacje były równoległe bądź prostopadłe

do ścian, a nie wyznaczane "na oko". Jak będa krzywo to pojawi się problem przy ewentualnym

układaniu kafli. Ideałem byłoby wiedzieć gdzie kafle będą leżały i w jakim układzie i do tego dopasować

podziały dylatacyjne posadzek.

U nad dali d... :oops: i mamy w wejściu z jadalni do kuchni kafle ciete po lekkim skosie bo dylatacja

"uciekła" o 10 cm ma 3 metrach :evil:

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rydzu,

Pozdrawiam

Chciałbym mieć Twoje problemy, może nie te z dachem, ale jednak.

Widzę, że Twój domek niczego, a ja ciągle drepczę w miejscu i pewnie tak do końca roku, bo tu na pozwolenie na budowę czeka się zwykle pół roku, a my pewnie w ciągu dwóch trzech tygodni będziemy składać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rydzu, napisz mi, proszę (nie chce mi się czytać Twego dziennika od początku :oops: ), czy Ty miałeś wylewki robione ręcznie czy z miksokreta. Jeśli z agregatu - może mógłbyś mi dać namiary na swoją firmę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po godzinie pracy z kosą rękę miałem tak zmęczoną, że nie byłem w stanie kieliszka do ust podnieść

W związku z powyższym służę uprzejmie pomocą, pifko jest lane :wink: 8) :o :D

 

sdrófko

 

PS.

Wiem coś o tym, boli jak cholera, ale za to jaka radocha. Tylko czemu głowa na drugi dzień też boli 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z powyższym służę uprzejmie pomocą, pifko jest lane :wink: 8) :o :D

sdrófko

 

 

Dziekuję i się przyłączam - byczą krew w dużych ilościach przyjmuję :D

 

Wiem coś o tym, boli jak cholera, ale za to jaka radocha. Tylko czemu głowa na drugi dzień też boli 8)

 

To wszystko od nadmiaru koszenia ;) hehehehehe

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Również przyłączam się do gratulacji.

Powiem szczerze, że mnie bardzo zaintrygował krąg ogniskowy (nie mnie pierwszą jak się doczytałam :) ) ale nikt nie pytał o odległość ławek na murku od środka ogniska. Ponieważ nie ma możliwości ich przestwiać to ... mam parę pytań:

a. jaka jest ta odległość?

b. czy to się sprawdza w użytkowaniu (bo że się podoba to już wiadomo)( w sensie czy nie ma się opalonych nogawek od spodni)

c. czy jak byś robił jeszcze raz miejsce na ognisko to czy coś byś zmienił??

 

Z góry dziekuję za odpowiedzi.

 

Ps. Psiaki też macie fantastyczne

 

 

Pozdrawiam Agi od Jaro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również przyłączam się do gratulacji.

 

Dziekujemy bardzo :)

 

Powiem szczerze, że mnie bardzo zaintrygował krąg ogniskowy (nie mnie pierwszą jak się doczytałam :) ) ale nikt nie pytał o odległość ławek na murku od środka ogniska. Ponieważ nie ma możliwości ich przestwiać to ... mam parę pytań:

a. jaka jest ta odległość?

b. czy to się sprawdza w użytkowaniu (bo że się podoba to już wiadomo)( w sensie czy nie ma się opalonych nogawek od spodni)

c. czy jak byś robił jeszcze raz miejsce na ognisko to czy coś byś zmienił??

 

Krąg chodził nam po głowach od poczatku dumania o ogrodzie. Był to jednocześnie wielki finisz wykończeniówki i koniec sił więc "nie wcinaliśmy" się firmie która robiła nam ogród. Zaproponowali projekty my wybralismy ten fajniejszy (naszym zdaniem) dokonialismy kilku korekt i to wszystko. Zdalismy się na ich doswiadczenie.

Wyszło bardzo ok :)

a) krag ma średnicę 4,5m. Od krawędzi siedziska do krawędzi paleniska jest 170 cm, samo palenisko ma 90 cm + murki okalające.

b) nie ma opalonych nogawek ;). nie jest za gorąco. Docelowo planujemy jeszcze 2-3 ławeczki ruchome bo na murku max 6 osób się mieści

c) nic bym nie zmieniał - jest fajnie. to samo stwierdziła moja małżonka ;) - czy na 100% jest ok

 

Ps. Psiaki też macie fantastyczne

 

Dzieki w ich imieniu :)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...