kroyena 22.07.2005 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 Rydzu wg rankingu, jaki robino na Polskich farbach w Niemieckim instytucie, za pieniądze Uni, które nam podarowała dla UOKiK, żeby chronić konsumentów. O dziwo z tego co pamiętam to najlepsza była chyba swojsko brzmiąca jakaś polifarba. Reprint I kwartał "M". Paleta kolorów pełna teraz dla każdego, jeno koszta. Ale jeżeli sufity białe, to można chociaż sufity na gotowo, a o ściany jeszcze się trochę poboksować. Boksowanie się z żonkąmoże być pryjemne, jeno jako stratego powinieneś wybrać odpowiednie pole bitwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYDZU 22.07.2005 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 Boksowanie się z żonkąmoże być pryjemne, jeno jako stratego powinieneś wybrać odpowiednie pole bitwy. Z racji gwałtownego przeludnienia w naszym obecnym lokum znalezienie odpowieniego pola bitwy graniczy z cudem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYDZU 22.07.2005 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 Paleta kolorów pełna teraz dla każdego, jeno koszta. Ale jeżeli sufity białe, to można chociaż sufity na gotowo, a o ściany jeszcze się trochę poboksować. Z tymi cenami to dobrze prawisz - za pigment mozna zapłacić więcej niż za samą farbę Po gruncie chyba wszystkie ściany przeciągnę białym po razie żeby potem lepiej "kryło", a sufity na gotowo. I dopiero potem kolorek odpowiedni. Może wtedy kolorowa zadziała to wedle reklamy - czyli jednowarstwowo.... Zobaczymy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 22.07.2005 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 Waśnie to chciałem zasugerować. Ale poszedłbym nawet dalej, pomieszkałbym w tym białym tak z miesięcy 6. Można wtedy dojżeć do zupełnie innych decyzji organoleptycznych niż pierwotne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 22.07.2005 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 Rydzu jak wszystko "jadę" najpierw Śnieżką podkładową. Ta farba ma delikatną strukturkę, jakby ziarenka piasku miała w sobie co powoduje, że nie widać po pomalowaniu różnic między KG a tynkiem cem.-wap.Kolory chyba jednak będą z Duluxa, ale decyzja dopiero po sprawdzeniu kolorów Śnieżki w pomieszczeniu technicznym jakimś - garaż lub spiżarka. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYDZU 22.07.2005 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 Ale poszedłbym nawet dalej, pomieszkałbym w tym białym tak z miesięcy 6. Można wtedy dojżeć do zupełnie innych decyzji organoleptycznych niż pierwotne. Taaa.... to juz przerabialismy w naszym obecnym mieszkanku. Pomalowaliśmy na biało i tak zostało na kolejne 3 lata bo mieliśmy dość remontów Dlatego - nauczeni doświadczeniem - chcemy od razy walnąć kolorki tu i tam. I będziemy mieszkali kolorowo (albo zmieniali kolorki w trakcie mieszkania). Tak czy tak - białemu mówimy zdecydowane nie! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 22.07.2005 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 ...Pomalowaliśmy na biało i tak zostało na kolejne 3 lata bo mieliśmy dość remontów Dlatego - nauczeni doświadczeniem - chcemy od razy walnąć kolorki tu i tam. I będziemy mieszkali kolorowo (albo zmieniali kolorki w trakcie mieszkania).Tak czy tak - białemu mówimy zdecydowane nie! ..... Tu się podpisuję wszystkimi ręcami. Howk - rzekłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 22.07.2005 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2005 To niech Wam kolorki letkie będą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 25.07.2005 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 RYDZU - a może tak dasz jakiś schemacik przyrządu do wykrywania żył wodnych i instrukcję obsługi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 25.07.2005 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Mogłeś gościowi zaimponowoć i na progu pokazać mu gdzie macie studnię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 25.07.2005 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 No idziesz z budową jak burza, lubię czytac Twój dziennik chociaż muszę przyznać, że czasami tam zagadnienia rozwijasz, że fachowiec tylko może sie połapać A propo tego co opisujesz z tymi żyłam wodnymi i tzw. różdżką to też nie wierzyłam w takie tam bajki dopóki mi znajomy nie pokazał potem sama biegałam po działce jak niepoważna i mówiłam "o kurde nie możliwe" "ale numer" ale podobało mi się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mychalina 25.07.2005 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2005 Żyłki, o których napisałeś, rzeczywiście biegają pod naszymi stopami.Wieść gminna głosi, że jak się na takiej żyłce śpi, to wyspać się nie można. A i zdrowie jakieś takie gorsiejsze. Ludeczkowie, którzy z takich żyłek sobie żyją twierdzą, że wystarczy u nich zakupić odpromiennik (w kształcie płytki) i masz kłopot z głowy.Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 28.07.2005 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2005 ...Kilka dni temu dopadła nas depresja "finansowa".....Co tam - damy radę! Rydzu każdego to dopada wcześniej czy później. Mnie też już łapie za kostki. A radę? Jasne, że damy. Kto ma dać jak nie Ty, Ja i cała reszta twardych forumowiczów. A pieski muszą być fajniaste. Sypiacie jeszcze czy już nie Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYDZU 28.07.2005 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2005 A pieski muszą być fajniaste. Sypiacie jeszcze czy już nie Maluchy są super ! Co do spania - zdarzyło się już że w nocy mielismy "gości" na naszym materacu - i to bardzo zaspanych gości. Nocki do najlżejszych nie należą - ja co prawda spię twardo, ale Patrycja swoje w kość dostaje. Ostatnio wpadlismy na genialny pomysł - na dobranoc "żarcie do syta" - i mamy chociaż kilka godzin spokojnego spania. A dzisiaj muszę kupić materiał na wybudowanie zagrody bo towarzystwo zaczyna nam sie rozłazić i tylko czekamy na pierwsze poważniejsze straty. Na razie ich główne hobby to celowanie w trakcie załatwiania potrzeb fizjologicznych do szczeliny w podłodze w progu drzwi - tam lepiej wsiąka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 31.07.2005 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2005 Całośc jeszcze wymaga kosmatyki - gips na górze, brakujące fugi na dole - ale efekt nam się już podoba Nam też. Uznaliśmy jednomyślnie, że wyszedł Wam bardzo fajny i oryginalny kominek. Lubimy takie. A pomysł z kaflami - rewelacja. No to miłego bimbania na koniec przebimbanego weakendu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 01.08.2005 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2005 Gratulacje z powodu prześlicznych, mieciutkich szczeniaczków, sa cudne!!Widzialam kominek wyglada super, czym go obudowałes , jakie to kafle, na zdjeciu wygladają brązowo-srebrzyście . co to jest, gdzie je zakupileś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYDZU 01.08.2005 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2005 Gratulacje z powodu prześlicznych, mieciutkich szczeniaczków, sa cudne!! Dziękuję bardzo w imieniu naszym, szcześliwej (?) mamuśki no i całego stada 9 rozbójników z "brygady RR" Widzialam kominek wyglada super, czym go obudowałes , jakie to kafle, na zdjeciu wygladają brązowo-srebrzyście . co to jest, gdzie je zakupileś? Te kafle od początku nas urzekły gdy tylko je pierwszy raz zobaczyliśmy w sklepie. Wtedy jeszcze nie mieliśmy koncepcji jak ma nasz kominek wyglądać - więc było to jak niepodziewany prezent . Uznaliśmy że ich zardzewiała faktura i kolory będą doskonale pasowały do żeliwnego wkładu kominkowego. Obudowę wymurowaliśmy samodzielnie, a tylko roboty kaflowe wykonali płytkarze. Chociaż teraz już mądrzejszy o doświadczenia ostatnich dni, wiem, że był to błąd. Z racji tego, że gres ma 12 mm grubości nie za bardzo daje się ciąć na elementy maszynkami stosowanymi przez płytkarzy i całość musiałem po wymiarowaniu wozić do cięcia i szlifowania krawędzi na stacjonarnej maszynie. Niestety nie pamietam jaki to producent płytek - ale może w domu znajdę fakturę to napiszę dokładnie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jankes 03.08.2005 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2005 Rydzu, jestem pelen podziwu dla odwagi i samozaparcia ze schodami. Tez na pewnym etapie myslalem o zrobieniu schodow samodzielnie( calkowicie drewnianych ), ale poniekad z braku czasu i narzedzi odpuscilem sprawe. I dopiero jak przyjechaly gotowe i zaczal sie montaz i obejrzalem je sobie dokladnie, to zrozumialem, jak wiele jeszcze nie wiem o robocie w drewnie i ilu narzedzi by mi brakowalo, zeby zrobic je tak by rowniez wygladaly a nie tylko sluzyly. Czy Ty masz doswiadczenie i wprawe w spawaniu konstrukcji stalowych? I do czego bedziesz potem uzywal pily tasmowej?Aha,... i zdjecia, zdjecia!Pozdrawiam serdecznie Jankes Juz Mieszkajacy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYDZU 04.08.2005 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2005 Jankes - doświadczenie w konstrukcjach stalowych jakieś tam mam - może konstrukcje były nieco bardziej "finezyjne" - ale jednak w końcu i to i to "żelastwo" . O tym co robiłem mozesz poczytać na mojej stronie domowej - kliknij tą ikonkę z domkiem pod moim postem. Jeśli chodzi o spawanie nazwijmy to "konstrukcyjne" - znowu ukłony w stronę teścia, aczkolwiek jak się trochę kilka dni temu migomatem dłużej pobawiłem, doszedłem już co i jak, więc będzie dobrze. Piła taśmowa oczywiście do cięcia elementów schodów - kupiona niejako "przy okazji". Docinanie 80 sztuk jednakowych elementów, do tego pod kątem zmotywowało mnie w końcu do tego zakupu. A będzie jak znalazł do dalszych prac których jest jeszcze sporo. Na zdjęcia przyjdzie czas za kilka dni - jak juz będę się miał czym pochwalić . Na razie mamy obsadzone belki nosne spocznika i przygotowane do spawania belki dolnego biegu schodów. Jak dobrze pójdzie to po weekendzie może coś pokażę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jurand79 04.08.2005 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2005 Cześć Rydzu! Podziwiam twoją budowę od niedawna - przyjemnie czyta się twój dziennik i ogląda fotki ... Przed chwilą strzeliłem gafę i zadałem pytanie w dzienniku zamiast tu - w komentarzach, ale na szczęście sytuacja zostałą opanowana A pytanie to: Jaką szerokość ma cały kominek (łącznie z wnęką na drewno)? Mój projekcik ma kominek pomiędzy dwoma drzwiami tarasikowymi (mało miejsca - 120 cm) i właśnie szukam inspiracji na miejsce dla opału. Co prawda mogę jeszcze rozsunąć w projekcie te drzwi, aczkolwiek niechętnie... Acha - jeszcze jedno... Tarnave zamawiałeś bezpośrednio od producenta? Czy resztę osprzętu też od nich brałeś? Jeśli tak, to czy łatwo się z nimi negocjuje upusty? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.