Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 986
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 3 weeks później...
W Lidlu niespodzianka - warto zajrzeć.
Myślisz o stekach z rozbratla? Marmurka mają bardzo dużo ale, mimo, że to część sąsiadująca z antrykotem to nie jest tak smaczna. Trzyma jednak poziom wołowina z Sokołowa - "Uczta Qulinarna". W końcu steki są równo cięte, są bardzo kruche, smaczne, mają sporo marmurka. Przy tak niskiej cenie rewelacja. Można też dla porównania kupić QMP czyli wołowinę z Łukowa. Niby wszystko jest ok. Jest krucha, ma trochę marmurka ale smak ma nieporównywalny. Kwaskowo-wątróbkowy. Te dwa steki obok siebie (Uczta Qulinarna i QMP) dają dobry ogląd na to co dobre. Tego drugiego odkładamy na bok po pierwszym kęsie.

 

Pojawiła się też w Makro wołowina z USA. Cena słuszna, bo ponad 150 zł/kg czyli stek średnio 60 - 70 zł. Pierwszy raz zdarzyło się, że nie kupiłem wołówki do spróbowania. Powodem był wygląd tego stosunkowo drogiego steka. Blady, bez marmurka, wyglądał jak jakiś ochłap. Szkoda było mi pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

Pojawiła się też w Makro wołowina z USA. Cena słuszna, bo ponad 150 zł/kg czyli stek średnio 60 - 70 zł. Pierwszy raz zdarzyło się, że nie kupiłem wołówki do spróbowania. Powodem był wygląd tego stosunkowo drogiego steka. Blady, bez marmurka, wyglądał jak jakiś ochłap. Szkoda było mi pieniędzy.

... jakieś qrwa odpady z rynku krajowego :evil: ... totalna bezczelność i chamstwo :evil: :mad:

 

ps - Sokołowa ni Łukowa nie znam więc trudno opiniować :confused:

 

ps2 - ośmiornica już w garze :) ... będzie się działo ;) ... tylko nie wiem czy w kulinariach czy w wakacyjnym menu :confused: ... wakacje sobie zrobiłem dziś i jutro :) ;)

Edytowane przez Chef Paul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... jakieś qrwa odpady z rynku krajowego :devil: ... totalna bezczelność i chamstwo :devil: :mad:

 

ps - Sokołowa ni Łukowa nie znam więc trudno opiniować :confused:

 

ps2 - ośmiornica już w garze :) ... będzie się działo ;) ... tylko nie wiem czy w kulinariach czy w wakacyjnym menu :confused: ... wakacje sobie zrobiłem dziś i jutro :) ;)

 

 

W wakacyjnym menu, sobotnio-niedzielne wakacje to równiż wakacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Jestem początkującym fanem steków wołowych.

Szkoda że już na początku tej przygody nie przeczytałem tego tematu bo pewnie ominęłoby mnie wiele błędów jakie popełniałem z wołowiną :bash:

Jak dotąd tylko jeden stek z lidla naprawdę mi smakował (niestety nie pamiętam co to było za mięso).

Stek kruchy z antrykotu SOKOŁÓW jest niby OK ale chyba brak mu charakteru. Miękki tak że widelcem można kroić ale jednocześnie nijaki :(

Wczoraj z powodu wielkiej ochoty na steka popełniłem błąd i zakupiłem rostbef firmy Beef Master..... totalna masakra....

Wyglądał jak ochłap krojony przez pijanego rzeźnika. Po usmażeniu gumiasty, twardy i niesmaczny.

Dodatkowym problemem było to że właśnie tym stekem próbowałem przekonać żonę do wołowiny :stirthepot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio steka jadłem tu: https://www.facebook.com/gierKrowka - na tzw "gierkówce" Stek niby ok ale jakoś tak mi zaległ na żołądku. Chyba była za tłusty. Za to dodatki - karmelizowane buraczki z gruszką. To było coś.

Następnym razem wezmę innego t-bona - może będzie lzejszy od ribeya

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Jestem początkującym fanem steków wołowych.

Szkoda że już na początku tej przygody nie przeczytałem tego tematu bo pewnie ominęłoby mnie wiele błędów jakie popełniałem z wołowiną :bash:

Jak dotąd tylko jeden stek z lidla naprawdę mi smakował (niestety nie pamiętam co to było za mięso).

Stek kruchy z antrykotu SOKOŁÓW jest niby OK ale chyba brak mu charakteru. Miękki tak że widelcem można kroić ale jednocześnie nijaki :(

Wczoraj z powodu wielkiej ochoty na steka popełniłem błąd i zakupiłem rostbef firmy Beef Master..... totalna masakra....

Wyglądał jak ochłap krojony przez pijanego rzeźnika. Po usmażeniu gumiasty, twardy i niesmaczny.

Dodatkowym problemem było to że właśnie tym stekem próbowałem przekonać żonę do wołowiny :stirthepot:

Pisałem wcześniej jakie steki z tych dostępnych na rynku sa warte spróbowania. Sokołów w Biedronce sprzedaje steki sygnowane jako "kruchy". To gorszej jakości wołowina. Świetne są za to, tej samej firmy steki sygnowane "Uczta Qulinarna" ale dostępne są w Makro, Leclerc i w Almie. Bardzo dobre są dostępne w Auchan steki firmy "Konkret" choc ostatnio gdzieś znikły. Dobre sa też sprzedawane w Lidlu steki z rozbratla. Omijamy steki QMP czyli zakłady mięsne Łuków, Beefmaster i steki z Sokolowa sygnowane jako "kruchy". Piszę o tych będących w ciągłej (w miarę) sprzedaży.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre sa też sprzedawane w Lidlu steki z rozbratla.

 

Potraktowałem je "na damsko" z grilla.

- przed włożeniem na ruszt, na kilka minut, wrzuciłem je do "zalewy" z czystej wódki,

- posmarowałem oliwą i na ruszt,

- smażyłem około 4 minuty,

- drugą stronę, aż do "krwawego spocenia się steku",

- każdy stek zapakowałem w folię i kilkanaście minut, "klarowały się" na peryferiach rusztu,

- następnie (też w folii) odpoczywały kilka minut,

- zostały pokrojone i podane z przyprawami (sól, pieprz) do indywidualnego doprawienia.

 

Były soczyste, ale nie czerwone - co dokładnie sprawdziły dziewczyny, a dopiero po stwierdzeniu że nie "płacze na czerwono", przystąpiły do konsumpcji.

Karkówka z grilla, chyba odejdzie do lamusa (zamówienie już jest na następny stek z grilla). :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Uczta Qulinarna" póki co nie namierzona (w naszym Leclercu nie słyszeli ) :( .

W trakcie poszukiwań trafiłem na ładny kawałek steku Bavette, któremu mimo producenta, postanowiłem dać szansę.

Nie wiem czy w przypadku Bavette to pożądane, ale jest pięknie poprzerastany tłuszczem (jeden kawałek na 10 dostępnych).

 

 

100_2724aaa.jpg100_2725aaa.jpg

 

 

Teraz tylko coś z nim zrobić :stirthepot:

Postaram się uwiecznić efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bavette (czyli Flap) jest cięty z górnej części brzucha (poniżej sirloin), mięso jest bardziej "ścięgniste" i warto je przed pieczeniem zamarynować.

Do bevette wybrał bym marynatę na bazie czerwonego wina i oliwy.

Piecze się trochę dłużej niż steak cięty z części grzbietowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedź :)

Mam nadzieję że uda mi się nie zepsuć tego kawałka mięsa.

Pierwszy raz będę robił stek Bavette.

 

Gdyby ktoś miał jakieś dodatkowe rady, chętnie przeczytam...

 

Kupiłem dziś nawet grill ogrodowy gdyż po ostatnim smażeniu na patelni grillowej mrożonych burgerów żona chciała wzywać straż pożarną do oddymiania domu ;)

( Swoją drogą burgery Black Angus z biedronki są wyjątkowo dobre mimo stanu mrożonego.

To 98,9% wołowiny + sól i pieprz.)

Edytowane przez Sylwor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedź :)

Mam nadzieję że uda mi się nie zepsuć tego kawałka mięsa.

Pierwszy raz będę robił stek Bavette.

 

Gdyby ktoś miał jakieś dodatkowe rady, chętnie przeczytam...

 

Kupiłem dziś nawet grill ogrodowy gdyż po ostatnim smażeniu na patelni grillowej mrożonych burgerów żona chciała wzywać straż pożarną do oddymiania domu ;)

( Swoją drogą burgery Black Angus z biedronki są wyjątkowo dobre mimo stanu mrożonego.

To 98,9% wołowiny + sól i pieprz.)

rozumiem, że wprzódy rozmroziłeś (w lodówce) :) ... choć z "biedronki" nie znam :) ;)

powodzenia z Bevette ... do marynaty zamiast czerwonego wina można dać żubrówkę ... będzie prawie jak z buffalo ... poważnie, ... wyśmienite

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem, że wprzódy rozmroziłeś (w lodówce) :) ... choć z "biedronki" nie znam :) ;)

powodzenia z Bevette ... do marynaty zamiast czerwonego wina można dać żubrówkę ... będzie prawie jak z buffalo ... poważnie, ... wyśmienite

 

Oczywiście że rozmroziłem ;) Może nie w 100% bo głodny byłem strasznie :rolleyes:

A co do Bavette to już po "zabiegu"

 

2015-07-31 15.11.27 aaa.jpg

2015-07-31 15.25.15aaa.jpg

 

Wyglądało wszystko pięknie ale niestety okazało się że jak wszystkie produkty z Beefmaster tak i stek bavette to porażka.

Pogryźć to chyba może jedynie Hardkorowy koksu :sick:

Ostatecznie by uratować mięso, trafiło ono do duszenia i po tym zabiegu zaczęło rozpadać się w palcach.

 

W przyszłym tygodniu muszę pojeździć w poszukiwaniu lepszego materiału na stek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flap (Bavette) należy marynować przynajmniej sześć godzin (w zależności jaką metodą i jak długo był sezonowany)

Piec na bardzo rozgrzanej patelni (lub grillu) po około półtorej minuty z każdej strony

Dopiec w piekarniku (200*C) przez około 15 minut (medium rare) ... jeżeli bardzo gruby to kilka minut dłużej

Po wyjęciu z piekarnika, mięso musi "odpocząć" około 10 minut (przykryte folią aluminiową) ... do równomiernego powrotu i rozprowadzenia soków

 

ps - jakie najlepsze mięso na steki :) znajdziesz na poprzednich stronach ... Perm wypróbował już bardzo pokaźną ilość (dostępną na polskim rynku) ... moje posty w tym topiku możesz potraktować jako "ciekawostki" :) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...