Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Super źródło cudownego mięsiwa...

 

Dodatkowo mięso sezonuję w warunkach domowych, czyli w lodówce.

 

http://s14.postimg.org/xc9cxmrtd/stek_1.jpg

 

http://s27.postimg.org/8jsgwovqb/stek_2.jpg

 

Po 2 dniach...

 

http://s29.postimg.org/7za9jvknb/stek_3.jpg

 

http://s18.postimg.org/o8daa25ax/stek_4.jpg

Wow! Tak na oko z pół kilo ma. Akurat porcja na jedna osobę. Ile takie cudo kosztuje? W Warszawie macie dobrze. Jak nie tu to tam, coś się zawsze znajdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 986
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Klasycznie po 2 min. na żeliwnej. Eksplozja smaków...

 

 

 

Niebo w ustach! Raj na talerzu!

 

http://s24.postimg.org/c7w3vwdol/stek_12.jpg

Idealny! Dobrze widać po co ta bardzo wysoka temperatura. Ścięte z wierzchu, półsurowe w środku. Wiesz w czym problem Ada? Teraz jak pójdziesz na steka do knajpy, to kucharz będzie miał niełatwe zadanie sprostania twoim dotychczasowym doświadczeniom. Niewiele jest w Polsce miejsc, gdzie przyrządzą go tak idealnie jak ty i to jeszcze z dobrego mięsa.

 

Tak przy okazji. W Anglii stek zjeść mozna praktycznie w każdym pubie. Problem w tym, że kucharze tam mają swoja miarę stopnia wysmażenia. Jest duża szansa, że zamawiając a point czyli medium-rare dostaniemy medium albo wręcz well done. Jakieś reklamacje są przyjmowane ze zdziwieniem. Stek to stek, o co ci chodzi? Oczywiście są restauracje, gdzie dobrze wiedzą jak stek ma być wysmażony ale raczej nie są to tanie knajpki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

A może zajrzelibyście tutaj? :) Serdecznie na forumową aukcję dla potrzebująch dzieciaków zapraszam :)

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?244044-Jubileuszowa-10-Aukcja-prac-Dzieci-z-Ogniska-Marymont

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tesco wprowadziło do sprzedaży steki, których wcześniej nie widziałem:

20151209_103308.jpg

Pierwszy z lewej wygląda znajomo, choć pisze tylko, że to Tesco. Odwrócenie opakowania zdradza producenta, to oczywiście Sokołów. Drugi stek - argentyński angus, nie ma w ogóle opisu w postaci producenta, tylko informacje, że hodowla, rozbiór i sezonowanie (28 dni) w Argentynie. Sokołów w cenie 44 zł/kg czyli taki stek jak na zdjęciu - około 0,3 kg - 15 zł. Trochę wyższą cenę 24 zł za opakowanie miał stek argentyński ale już za 0,2 kg. Za kg to około 120 zł. Sokołów (rostbef) jak na stek budżetowy może być. W miarę kruchy, smak nieprzekonywujący. Stek argentyński (antrykot) to wyrzucone pieniądze - kruchy, w miarę soczysty ale wątróbkowy i kwaskowaty. Nie polecam żadnego z nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio nieco sfrustrowany brakiem steków w okolicy, zakupiłem w Auchanie mięso pod tytułem "mięso z udźca, pierwsza krzyżowa" wyglądało ładnie z delikatnym marmurkiem, ucięte na rozsądnej grubości plastry tak na oko z 3 cm, pakowanie na tacki styropianowe, wygląda że rozbiór własny, w cenie 36.99 zł za kilo, kawałki po 25-30 dkg, oraz drugie "mięso z udźca Limousine" trochę mniej przerostu, pakowane podobnie, zdecydowanie jaśniejsze, w opisie brak informacji co do pochodzenia, cena 34.99 zł za kg, kawałki podobnej wielkości. Były jeszcze podobnie pakowane choć w mniejszych porcjach "stek ekstra" mięso wyglądało ładnie ale cięte na plasterki grubości góra centymetra i "stek bavette" tu plasterki mało że cienkie to jeszcze idiotycznie cięte, włókna wzdłuż plastra (jednego ani drugiego nie brałem).

Smażyłem normalnie, na żeliwnej patelni, po 3 min z każdej strony . Limousine niestety rozczarowanie. Niezbyt miękki, gumowaty, w smaku nijaki. Natomiast "mięso z udźca, pierwsza krzyżowa" duże zaskoczenie in plus. Mięciutki, kruchy wyrazisty w smaku, o niebo lepszy niż steki z rostbefu czy antrykotu z Sokołowa.

Niestety o pstryknięciu fotek pomyślałem dopiero po zniknięciu ostatniego kawałeczka z talerza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio nieco sfrustrowany brakiem steków w okolicy, zakupiłem w Auchanie mięso pod tytułem "mięso z udźca, pierwsza krzyżowa" wyglądało ładnie z delikatnym marmurkiem, ucięte na rozsądnej grubości plastry tak na oko z 3 cm, pakowanie na tacki styropianowe, wygląda że rozbiór własny, w cenie 36.99 zł za kilo, kawałki po 25-30 dkg, oraz drugie "mięso z udźca Limousine" trochę mniej przerostu, pakowane podobnie, zdecydowanie jaśniejsze, w opisie brak informacji co do pochodzenia, cena 34.99 zł za kg, kawałki podobnej wielkości. Były jeszcze podobnie pakowane choć w mniejszych porcjach "stek ekstra" mięso wyglądało ładnie ale cięte na plasterki grubości góra centymetra i "stek bavette" tu plasterki mało że cienkie to jeszcze idiotycznie cięte, włókna wzdłuż plastra (jednego ani drugiego nie brałem).

Smażyłem normalnie, na żeliwnej patelni, po 3 min z każdej strony . Limousine niestety rozczarowanie. Niezbyt miękki, gumowaty, w smaku nijaki. Natomiast "mięso z udźca, pierwsza krzyżowa" duże zaskoczenie in plus. Mięciutki, kruchy wyrazisty w smaku, o niebo lepszy niż steki z rostbefu czy antrykotu z Sokołowa.

Niestety o pstryknięciu fotek pomyślałem dopiero po zniknięciu ostatniego kawałeczka z talerza

Limousine, to trochę wbrew nazwie :) gorszy gatunek. Stek z udźca - był sezonowany?

:) patrząc na cenę pewnie był. Trochę mnie dziwi, że z udźca stek może być jak piszesz a, że już lepszy od antrykotu... Nie próbowałem ale zawsze myślałem, że mięso na steki najlepsze jest z części wołu, które nie pracują za bardzo, czyli antrykot, rostbef, polędwica. Coś mnie chyba ominęło. Ciekaw jestem co Paul na to.

Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górna krzyżowa (top round) doskonale nadaje się na steak'i z młodych sztuk bydła (oczywiście odpowiednio sezonowane).

Bavette (flank, plate, skirt, hanger) to mięso cięte z podbrzusza, charakteryzuje się bardziej intensywnym smakiem wołowiny i jest zdecydowanie tańsze od antrykotu czy rostbefu. Nie polecam piec na grillu, na patelni owszem (najlepiej pod przykryciem i z dodatkiem masła) Cienkie i cięte wzdłuż włókien jak najbardziej prawidłowo, (cięte w ten sposób jest bardziej miękkie po upieczeniu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyjaśnienia. Co do sezonowania wspomnianego udźca to nic o tym nie było napisane, ale zarówno wygląd jaki i efekt końcowy, wskazują że było sezonowane i to całkiem przyzwoicie.

Jeszcze pytanie co do bavette, smażyć na tak gorącej patelni jak steka i na koniec dodać masło, czy raczej na małym ogniu bardziej dusić niż smażyć od razu na masełku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyjaśnienia. Co do sezonowania wspomnianego udźca to nic o tym nie było napisane, ale zarówno wygląd jaki i efekt końcowy, wskazują że było sezonowane i to całkiem przyzwoicie.

Jeszcze pytanie co do bavette, smażyć na tak gorącej patelni jak steka i na koniec dodać masło, czy raczej na małym ogniu bardziej dusić niż smażyć od razu na masełku?

 

nie dusić a smażyć na gorącej patelni przetartej olejem, przykryć ... masło dodać na końcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie dusić a smażyć na gorącej patelni przetartej olejem, przykryć ... masło dodać na końcu.

 

 

Potwierdzam efekt jest rewelacyjny, używam oleju rzepakowego.

 

 

 

Dzisiaj mam niespodziankę dla Marcina, bardzo długo sezonowany ribeye.

 

http://s1.postimg.org/4v13qn74v/ribeye1.jpg

 

http://s14.postimg.org/zapwg5jc1/ribeye2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio nieco sfrustrowany brakiem steków w okolicy, zakupiłem w Auchanie mięso pod tytułem "mięso z udźca, pierwsza krzyżowa" wyglądało ładnie z delikatnym marmurkiem, ucięte na rozsądnej grubości plastry tak na oko z 3 cm, pakowanie na tacki styropianowe, wygląda że rozbiór własny, w cenie 36.99 zł za kilo, kawałki po 25-30 dkg...
Niestety steków z pierwszej krzyżowej w Auchan nie zastałem. :( Była Limousine ale wyglądała wyjątkowo nieciekawie. Były też steki z antrykotu, bez podania producenta ale wyglądały tak fatalnie (kolor, brak marmurka), że nie zdecydowałem się spróbować. Dalej kicha w stekach. Nie ma w Lidlu steków DeLuxe, które były pyszne, zostaje Sokołów (przy odrobinie szczęścia w doborze) i rozbratel w Lidlu.

 

Dodane:

Wizyta w Lidlu ujawniła, że, nie najgorsze steki z rozbratla zostały zastąpione ... stekami z rozbratla. Różnica jest taka, że tekturowa obwoluta jest tym razem jasno-brązowa i nosi, w przeciwieństwie do poprzednich dumny napis "Rzeźnik". Nie wiadomo, czy to producent, czy dystrybutor ale stek jest świetny. Kruchy na tyle, że można kroić go widelcem (poza tłuszczem, którego pogryźć się nie da). Wygląda, w przeciwieństwie do reszty oferty Lidla na sezonowany na sucho i, z racji dużej ilości marmurka jest po prostu smaczny. Smażenie na medium-rare po 1,5min z każdej strony, sól morska i pieprz. Polecam.

Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...