Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Wiem, że jesteś mało inteligentny ale aż tak?

 

Witam.

Zważywszy na fakt ,że imputujesz teraz nawet już samego siebie ,a nierozumienie konwenansu przekładasz na inteligencję której sam jesteś zaprzeczeniem.Podziwiam nadal twoją nieudolność w gotowaniu podpartą li tylko słowami własnej kompromitującej w moim odczuciu ideologii tekstowej , zastanawiając w którym miejscu się skończy choć jeszcze się nie zaczęła.:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 986
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam.

Zważywszy na fakt ,że imputujesz teraz nawet już samego siebie ,a nierozumienie konwenansu przekładasz na inteligencję której sam jesteś zaprzeczeniem.Podziwiam nadal twoją nieudolność w gotowaniu podpartą li tylko słowami własnej kompromitującej w moim odczuciu ideologii tekstowej , zastanawiając w którym miejscu się skończy choć jeszcze się nie zaczęła.:p

A o co ci chodzi? Poproś może żonę, by poskładała to w jakąś logiczną wypowiedź. Jeżeli się w ogóle da.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Taki sobie T-bone (wprawdzie Black Angus prime ale bydlątko, jakieś chyba wątłe było)

http://www.chefpaul.net/FB/DSC03749s.jpg

 

... miał ponad pół kilograma (3cm grubości) i ledwie się zmieścił na "syfiastą patelachę" :) ;)

http://www.chefpaul.net/FB/DSC03751s.jpg

 

... tym razem (ponieważ wyglądał na "taki sobie") upiekłem go na "medium" a gdy już odpoczywał po upieczeniu, skropiłem go leciutko Pinot i z "takiego sobie", zrobił się bardzo przyzwoity :)

http://www.chefpaul.net/FB/DSC03761s.jpg

 

 

ze stekowym pozdrowieniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ślinka leci. Faktycznie "wątłe" to bydlątko było. Pewnie się nie najadłeś. :)

pisząc "wątłe", w tym przypadku, znaczy wiek uboju ponad 30 miesięcy (zwróć uwagę na kość) tego steak'a, zakwalifikował bym raczej jako "choice" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kość mówisz? Nie wpadł bym na to. Człowiek się całe życie uczy. Co z nią nie tak?

Szpik kostny powinien być lekko jaśniejszy ... mogło to być również efektem trochę zbyt długiego dojrzewania mięsa w nierównej temperaturze.

 

Po upieczeniu jednak, nie miałem żadnych zastrzeżeń odnośnie jakości.

Edytowane przez Chef Paul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Makro próbuje poszerzyć ofertę steków. Dostępne w stałej sprzedaży są steki z Sokołowa, jak i QMP czyli Eco-beef, jak podano na opakowaniu. Te ostatnie do specjalnych nie należały ale cena za to nadzwyczajna (80 zł/kg) co sprawiało, ze leżały bez specjalnego zainteresowania ze strony klientów. Dziś natknąłem się tam również na steki irlandzkiej firmy Kettyle. Sezonowane na sucho, sporo marmurka. Wziąłem, bo te same steki są dostępne w marketach w UK. Przy kasie lekki szok. Cena za kg około 250 zł!!! Te same steki w angielskim Tesco kosztują około 20 funtów, czyli połowę tego! Makro niestety stało się drogą hurtownią dla nie wiadomo kogo. Pustki przy kasach to potwierdzają. Dla porównania wziąłem też steki QMP. 80 zł za kg mięsa sezonowanego 9 dni na mokro, to lekka przesada ale zachęciła mnie ilość marmurka. Steki Kettyle nie są do końca opisane tj, nie wiadomo jaka to rasa, QMP również. Steków Kettyle jeszcze nie jadłem, w sumie nie wiem czemu, bo w UK są powszechnie dostępne. Zobaczymy jak smakują.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ATTACH=CONFIG]350473[/ATTACH]

Tak to wygląda. Stek irlandzki jest mały ale gruby (3 cm). W związku z tym obsmażę go ze wszystkich stron po minucie.

 

Wygladają obydwa nieźle. Ciekawe, czy sprostają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Makro próbuje poszerzyć ofertę steków. Dostępne w stałej sprzedaży są steki z Sokołowa, jak i QMP czyli Eco-beef, jak podano na opakowaniu. Te ostatnie do specjalnych nie należały ale cena za to nadzwyczajna (80 zł/kg) co sprawiało, ze leżały bez specjalnego zainteresowania ze strony klientów. Dziś natknąłem się tam również na steki irlandzkiej firmy Kettyle. Sezonowane na sucho, sporo marmurka. Wziąłem, bo te same steki są dostępne w marketach w UK. Przy kasie lekki szok. Cena za kg około 250 zł!!! Te same steki w angielskim Tesco kosztują około 20 funtów, czyli połowę tego! Makro niestety stało się drogą hurtownią dla nie wiadomo kogo. Pustki przy kasach to potwierdzają. Dla porównania wziąłem też steki QMP. 80 zł za kg mięsa sezonowanego 9 dni na mokro, to lekka przesada ale zachęciła mnie ilość marmurka. Steki Kettyle nie są do końca opisane tj, nie wiadomo jaka to rasa, QMP również. Steków Kettyle jeszcze nie jadłem, w sumie nie wiem czemu, bo w UK są powszechnie dostępne. Zobaczymy jak smakują.

 

W Tesco natknąłem się na takie argentyńskie cuda.

 

http://images76.fotosik.pl/436/093d6aaa4682fcff.jpg

 

http://images78.fotosik.pl/435/5bba9f081f453dc6.jpg

 

http://images77.fotosik.pl/435/754a593e73282dc2.jpg

 

Próbka już za chwilę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Steki są w dalszym ciągu tematem nieznanym wielu smakoszom a co gorsza kucharzom. Niby słyszeli, niby gdzieś tam jedli ale co i jak, co dobre a co nie pozostaje w sferze domniemań i zasłyszanych gdzieś tam półprawd. Pisze do mnie znajomy, że był w hotelu (w Polsce), dosyć znanej (i nie taniej) sieci i dostał stek ze świeżego mięsa. Nie dało się go pogryźć co zasygnalizował kucharzowi. Ten w odpowiedzi uprzejmie poinformował, że nikt jeszcze nie narzekał a wołowina zawsze będzie twarda, chyba, że się ją poddusi, co też czasem, na życzenie gości robi. Faktycznie kelnerka pytała znajomego czy chce stek duszony ale podziękował, bo do głowy mu nie przyszło, że to stek ze świeżego mięsa. Kucharz poinformowany o swoim błędzie przeprosił i przyznał, że wprawdzie gotuje zawodowo od dawna ale ze stekami do czynienia nie miał. Trudno w tę historię uwierzyć, bo sieć jest dosyć ekskluzywna no ale znajomy nie ma powodu kłamać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pora na QMP. Kiedyś były kompletnie pozbawione wyrazu, choć zjadliwe.

Te ostatnio kupione na talerzu prezentowały się znakomicie:

QMP.jpg

Stek z dużą ilością marmurka o odpowiedniej konsystencji. Wg informacji na opakowaniu sezonowany 9 dni, oczywiście na mokro, choć tego już nie napisali. Wrażenia z konsumpcji... Na korzyść zmieniła się konsystencja. Stek bardzo miękki, bardzo kruchy, choć trochę soczystości brakuje. Kompletnie za to pozbawiony wyrazu, nie wiem jak to inaczej określić. Tu nic się nie zmieniło. Leży na talerzu apetyczny z pozoru kawał mięcha ale, po ugryzieniu mamy problem, by zidentyfikować smak. Takie nie wiadomo co. Może komuś taki bardzo delikatny w smaku stek będzie odpowiadał ale dla mnie to nieporozumienie. Z braku innych można gościom zaserwować, choć zachwytów raczej nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...