Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

1. Pokazałem pewien sposób na przygotowanie mięsa. Inny niż powszechnie znane.

2. Jaki tłuszcz do smażenia? O tym nikt nie napisał, a to podstawa dobrego przygotowania potrawy.

3. Wypowiedź kierowałem do osób zainteresowanych kulinariami i eksperymentowaniem, a nie sekundo-gramo-stopnio-kucharzy-techników :rolleyes:

Wiem, że masz dobre chęci ale trzymaj się tematu proszę. Steki i nic więcej. Steków nie smaży się na tłuszczu. Niektórzy smarują oliwą ale, moim zdaniem to bez sensu. Nie zdarzyło mi się jeszcze, by się stek przykleił czy przypalił więc po co ten tłuszcz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 986
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No to chyba znalazłem coś w stylu Szefa

20141007_211451.jpg20141007_211521.jpg

Kawałki sporawe, po prawie 40 dkg. Grzebiąc w lodowce mało sobie rąk nie odmroziłem, aby te okazy znaleść. O dziwo inni brali "jak leci". Pewnie nie czytają tego tematu;).

Poprzednia próba /Auchan i dostawa również z firmy Konkret/ nie była udana. Brak "doswiadczenia", a więc i marmurka :sad: i ... wyszła zelówa.

 

Może leżeć kilka dni, wiec poczeka na okazję.

Pozostanę przy grllu i 350 st. C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oliwą (lub bezwodnym olejem) smarujemy mięso w przypadku gdy ma zostać dopieczone w piekarniku i ma niewiele tłuszczu, (no i pieprz się lepiej "dokleja" :) )

 

Greengaz - jeżeli mięso było odpowiednio sezonowane, steak'i powinny wyjść Tobie bardzo dobre

Edytowane przez Chef Paul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Pokazałem pewien sposób na przygotowanie mięsa. Inny niż powszechnie znane.

2. Jaki tłuszcz do smażenia? O tym nikt nie napisał, a to podstawa dobrego przygotowania potrawy.

3. Wypowiedź kierowałem do osób zainteresowanych kulinariami i eksperymentowaniem, a nie sekundo-gramo-stopnio-kucharzy-techników :rolleyes:

chyba nie do mnie kierowałeś swą wypowiedź (w Twojej opinii jestem tym zapewne s-g-s-k-t :) ) choć kulinariami jestem jak najbardziej zainteresowany, ;) więc zaryzykuję odpowiedzieć

otóż:

... eksperymentowanie w zakresie przygotowywania steak'ów wołowych jest, że tak powiem ograniczone, gdyż należy przestrzegać pewnych zasad by danie to było smaczne lub przynajmniej jadalne.

Tłuszcze do smażenia mięs, możemy stosować różne pod warunkiem wszakże, doprowadzenia ich do odpowiedniej temperatury przed dodaniem mięsa ... tłuszcz przegrzany nie jest najlepszym dodatkiem, natomiast niedogrzany jest jeszcze gorszym (nawet Twój cudowny smalec gdy będzie miał za niską temperaturę wsiąknie w mięso).

Stosowanie minimalnej ilości oliwy lub oleju do pokrycia powierzchni mięsa (tzw "film") nie wpływa w żadnym stopniu na jego smak i zapobiega w pewnym stopniu, nadmiernemu wysuszeniu mięsa w trakcie dalszej obróbki termicznej, w niższych temperaturach i dłuższym czasie (pomimo zdenaturyzowaniu białka wysoką temperaturą na początku procesu pieczenia).

 

Ze steak'iem wołowym jak z jajkiem ... im dłużej tym twardszy :) więc czasu i temperatur, w zależności od rodzaju, grubości cięcia i masy mięsa, również radził bym przestrzegać ... po co wymyślać na nowo koło, skoro zostało już wymyślone ;)

 

W tym temacie dzielę się z zainteresowanymi swym doświadczeniem, w formie jak najprostszej i raczej ogólnie (tak mnie się przynajmniej wydaje), na pytania bardziej szczegółowe również chętnie odpowiem w miarę dostępnego czasu i swej wiedzy ... szanując jednakowoż życzenie założyciela tematu "tylko o steak'ach" właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to chyba znalazłem coś w stylu Szefa

[ATTACH=CONFIG]283333[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]283334[/ATTACH]

Kawałki sporawe, po prawie 40 dkg. Grzebiąc w lodowce mało sobie rąk nie odmroziłem, aby te okazy znaleść. O dziwo inni brali "jak leci". Pewnie nie czytają tego tematu;).

Poprzednia próba /Auchan i dostawa również z firmy Konkret/ nie była udana. Brak "doswiadczenia", a więc i marmurka :sad: i ... wyszła zelówa.

 

Może leżeć kilka dni, wiec poczeka na okazję.

Pozostanę przy grllu i 350 st. C

Wygląda bardzo zachęcająco. :) Poprzednie które w Auchan kupiłem były świetne, choć firmy nie podano. Były jednak opisane jako "dojrzewające". Jadę do Auchan spróbować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... tym temacie dzielę się z zainteresowanymi swym doświadczeniem, w formie jak najprostszej i raczej ogólnie (tak mnie się przynajmniej wydaje), na pytania bardziej szczegółowe również chętnie odpowiem w miarę dostępnego czasu i swej wiedzy ... szanując jednakowoż życzenie założyciela tematu "tylko o steak'ach" właśnie.
Dzięki Paul. Nie ukrywam, że liczyłem na twój udział w temacie o stekach. :) To niby proste danie ale, jak piszesz zasad trzeba przestrzegać. Myślę, że wiele osób dopiero teraz zorientuje się jakie w kupowaniu i przygotowaniu steków popełnia błędy. Ja kiedyś uparcie próbowałem smażyć je na grillu elektrycznym z termostatem. Nie było szansy, bo temperatura była zbyt niska ale dowiedziałem się tego metoda prób i błędów.

Generalnie temperatura musi być bardzo wysoka. Ktoś kto smażył tylko jakieś schabowe czy mielone, z reguły nie zdaje sobie sprawy jak bardzo. Inaczej stek nie wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qubic- czuję się dotknięty :)

 

chyba nie do mnie kierowałeś swą wypowiedź (w Twojej opinii jestem tym zapewne s-g-s-k-t :) ...

.....

- Nie, nie do Ciebie.

- W mojej opinii - nie jesteś "s-g-s-k-t". Podawanie przepisów w takiej formie to oczywistość, ale kucharzenie wg przepisu żyje swoim życiem. Technik odtworzy co do gramosekundy, ale i tak usmaży kalosza.

 

 

......Twój cudowny smalec gdy będzie miał za niską temperaturę wsiąknie w mięso....

 

Smalec, jako tłuszcz do smażenia, ma wiele zalet i jedną zasadniczą, poważną, per saldo dyskryminującą go wadę..........., jest TANI.

 

...czasu i temperatur, w zależności od rodzaju, grubości cięcia i masy mięsa, również radził bym przestrzegać ... po co wymyślać na nowo koło, skoro zostało już wymyślone ;) ....

 

Ja zgadzam się w 108,5 % z tym co napisałeś na temat smażenia, grilowania steków. Z mojej perspektywy widzę powszechnie popełniany w Polsce błąd, który sprawia, że usmażony kawałek mięsa jest co najwyżej zjadliwy, ale smaczny niekoniecznie. Szwagrom i znajomym tego nie mówię, chwalę co dają, tu anonimowo pozwalam sobie na trochę szczerości ;)

 

Tłuszcz.

Wytapia się podczas grillowania mięsa, zaczyna się palić i ja widzę s-g-s-k-t, który polewa węgiel, gasi w dobrej wierze ogień, żeby mięso się nie przypaliło!!

 

Tylko, że ten niewypalony tłuszcz zostaje i zapali się znowu, bo praw fizyki pan nie oszukasz i tak w kółko Macieju. Ogień, woda, sadza, spadła temperatura , nie pali się , Hurra! Temperatura wysoka, topi się, pali się, woda , sadza, itd, itp.

 

Tłuszcz.

Powinien się wytapiać, bo to kryterium właściwej temperatury smażenia. Jeżeli jest to kropla i płomyczek , to OK. Ogień- znaczy, że temperatura jest za wysoka. Mięso trzeba zabrać, tłuszcz niech się wypali, inaczej go z węgla nie usuniesz. Dla osiągnięcia właściwej temperatury można rozsunąć węgiel, mięso podnieść. Wołowina jest jednym z łatwiejszych mięs do grillowania.

 

Tłuszcz.

To co na grillu przechodzi bezboleśnie, czyli wydymienie oliwy ( marynata), w domu sprawia problem. Naturalnym odruchem jest zmniejszenie temperatury patelni- bo pali się- i usmażenie podeszwy. Ot tyle na obronę smalcu.

 

 

Chefie- w przeciwieństwie do Twoich szlachetnych intencji , mną kieruje wyłącznie grafomaństwo, ale co do zasady- zawsze piszę na temat i przeważnie pod prąd ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że masz dobre chęci ale trzymaj się tematu proszę. Steki i nic więcej. Steków nie smaży się na tłuszczu. Niektórzy smarują oliwą ale, moim zdaniem to bez sensu. Nie zdarzyło mi się jeszcze, by się stek przykleił czy przypalił więc po co ten tłuszcz?

Oliwa do steka nie służy temu, żeby na niej smażyć. Stek w oliwie super kruszeje, doskonale rozchodza się w nim również przyprawy. Czasem jak trafiam jakiś kawał wołowiny, który po zgrillowaniu nie rozpływa się w ustach - zalewam go oliwą. I na noc do lodówki. Na drugi dzień to kompletnie inne mięso.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oliwa do steka nie służy temu, żeby na niej smażyć. Stek w oliwie super kruszeje, doskonale rozchodza się w nim również przyprawy. Czasem jak trafiam jakiś kawał wołowiny, który po zgrillowaniu nie rozpływa się w ustach - zalewam go oliwą. I na noc do lodówki. Na drugi dzień to kompletnie inne mięso.
Odpowiedziałem na sugestię Irgula by stosować tłuszcz do smażenia. Przygotowanie mięsa przed to inna para kaloszy. Co potem robisz z tym zgrillowanym i zalanym? Smażysz ponownie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Steki nie doczekały do weekendu.

Jedną z zalet przygotowania steków jest szybkość przygotowania. Oczywiście prócz wrażeń smakowych. Dlatego padło na piątek.

No więc co wyszło.

Najlepsze z dotychczasowych. Nie bardzo mam odniesienie do efektu końcowego Szefa, ale wg mojej SZEFOWEJ :) i moich kubków smakowych wszystko OK.

Oba steki z antrykotu /pokazane w #162/ nieznacznie się różniły.

Lewy /z ładnym marmurkiem/ okazał się odrobinę twardszy, prawy /z tłuszczykiem przez środek/ super. Nie są nawet potrzebne noże do steków.

Feler taki, że mięso w opakowaniu sprawia wrażenie grubszego. Po rozpakowaniu plaster ma grubość góra 2 cm, po upieczeniu niewiele ponad1 cm.

Efekt na talerzu wygladał tak20141010_174809_resized.jpg

 

Jutro wyprawa do Auchan celem uzupełnienia zapasów.

 

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

.

No to już drugi wyrób z Auchan o którym mozna napisać, że to stek. :) Pojechałem wczoraj zobaczyć ten który kupiłeś ale u mnie jeszcze (już?) nie było. Kupiłem za to steki które już raz próbowałem i znów się nie zawiodłem. :)

 

Dam drugą szansę stekom z Sokołowa z Biedronki. Te pierwsze były twarde ale te które widziałem ostatnio wyglądały o niebo lepiej. Zobaczymy, choć te dobre steki z Sokołowa kupowane w Almie były dwa razy droższe.

Na steki z Netto czekam, u mnie jeszcze nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedziałem na sugestię Irgula by stosować tłuszcz do smażenia. Przygotowanie mięsa przed to inna para kaloszy. Co potem robisz z tym zgrillowanym i zalanym? Smażysz ponownie?

Zgrillowanego zjadam. NIe zgrillowany zalewam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Irqul - wiem, że doskonale radzisz sobie w kuchni ... nie zamierzałem Ciebie urazić ...

... choć więcej ze mnie rzemieślnika niż artysty :) ;)

 

Greengaz - najważniejsze, że Wam smakowało (a w szczególności SZEFOWEJ :) która jak widzę, lubi bardziej wypieczone ... tak jak i moja zresztą ... nie lubi "rozlewu krwi" nawet na talerzu ;) )

... co do "odniesienia" - przybywaj :) stukniemy się szklanicami dobrego wina do degustacji :)

 

ps - olej palmowy bardziej "skruszy" mięso ze względu na większą zawartość palmityny (palmitic acid) ... oliwa ma dość niską temperaturę dymienia - około 200*C - i na mięsie przed jego pieczeniem mogą pozostać tylko jej śladowe ilości - ponieważ steak'i pieczemy w znacznie wyższych temperaturach następuje jej degeneracja pozostawiając niezbyt przyjemny smak ... znacznie wyższe temperatury dymienia ma oliwa rafinowana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...