Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ile dni podlewa?


Recommended Posts

witam !!!!

w ten poniedziałek zalali mi strop i kazali podlewać. kierownik i wykonawca różnią się w dwóch kwestiach:

1) ile podlewać ?

2) jak długo podlewać ?

 

wersja wykonawcy: podlewać 4 razy dziennie po jakieś 0,5 h. do murowania ścianek na poddaszu chce już wejść w czwartek (to jutro !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)

 

wersja kierownika: podlewać co najmniej 4 razy dziennie bez jakichkolwiek ograniczeń (niech strop tonie). dalsze prace na stropie można wykonywać po co najmniej 7 dniowej przerwie (czyli najbliższy wtorek).

 

kto ma rację ???????????????????????

 

moja działalność: jeżdżę od wczoraj: w południe i około 17 leję wodą co najmniej 1,5 h (wykonawca przyjeżdża rano i około 19).

dodam tylko, że strop ma około 100 m. a z terminami robót jest wszystko okej.

 

poza tym zauważyłem pęknięcia (może nie liczne ale wczoraj ich liczba wzrosła). wykonawca mówi, że to okej bo wynika to z prętów (według projektu mam pręty 18, 14, 12) według kierownika coś takiego nie powinno się zdarzyć i karze wykonawcy zalać je mleczkiem cementowym (o ile nie pomyliłem się w nazwie).

 

pozdro; lagerfeld :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według "Poradnika Majstra Budowalnego" :wink: :D

Aktualizacja z 2003 roku.

 

...polewa się przez ok. 6 dni (przy temp. pow. 15 st.C) co 3 godziny w dzień i raz w nocy ...

 

Chyba, że miałeś beton ze specjalnymi dodatkami uplastyczniającymi i spowalniającymi wiązanie. Wtedy nie trzeba polewać, ale za to dłużej wiąże.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według "Poradnika Majstra Budowalnego" :wink: :D

Aktualizacja z 2003 roku.

 

...polewa się przez ok. 6 dni (przy temp. pow. 15 st.C) co 3 godziny w dzień i raz w nocy ...

 

Chyba, że miałeś beton ze specjalnymi dodatkami uplastyczniającymi i spowalniającymi wiązanie. Wtedy nie trzeba polewać, ale za to dłużej wiąże.

 

Pozdrawiam

 

hehe - wykonawca pewnie nie czytał ale że mój kierownik (mgr inż z 20 letnim stażem) ma braki to się dziwię.

 

co do betonu to nie mam takiej wiedzy - jedynie co wiem, to że beton miał oznaczenie b-20 i poszło prawie 3 gruszki !

 

pzdr: lagerfeld

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest sprawą istotną jak długo leje się wodę na beton i jak często.Istota tkwi w tym,żeby przez te pierwsze dni w miarę możliwości był cały czas wilgotny. Beton w pierwszym etapie twardnienia-w pierwszych dniach pije wodę,co widać i nawet słychać.Widać po tym że woda jest szybko wchłaniana i słychać charakterystyczne syczenie jak jest cicho. Beton nie podlewany ma 50 % wytrzymałości podlewanego-pielęgnowanego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ha, wróciłem z budowy !

 

jak przyjechałem przed 17 to beton był całkowicie biały (wcześniej lałem.... wodę o 14) coś mi się wydaje, że coraz więcej tych małych pęknięć i jeszcze jedno: wydaje mi się że na stropie jest coraz więcej bruzd (powierzchnia wygląda jak tarka z kamieni) - czy to normalne w procedurzy schnięcia betonu ???

 

kierownik stwierdził, że jutro wykonawca może wejść (beton - jego zdaniem ma już 50 % wyschnięcia) oby tylko wykonawca nie stawiał na nim całych palet pustaków.....

 

qrczę, a tak się fajnie lało ..........................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest sprawą istotną jak długo leje się wodę na beton i jak często.Istota tkwi w tym,żeby przez te pierwsze dni w miarę możliwości był cały czas wilgotny.

 

Tak mi się wydaje, że właśnie z ww. opisanej częstotliwości podlewania wynika, że wtedy będzie miał odpowiednią wilogotność. Należałoby to jednak sprawdzić organoleptycznie

:wink: :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

właśnie wróciłem z budowy. po ostatnim poście bio miałem ciężką noc ale jak dziś byłem strop stoi jak stał (a właściwie leży- chciaż nie wiem jak powinno być prawidłowo) :oops:

 

z tego co wiem, to jak w poniedziałek zaleli strop to wykonawca go podlewał a ja wkroczyłem dopiero w południe ale we wtorek. co do wypłukania cementu to nie wiem czy tak to jest bo ta tarka jest bardzo zwarta i wręcz trudno jest ułamać (ukruszyć) wystające kamienie (żwir).

od dziś wykonawca stwierdził, że będzie lał z rana i wieczorem a ja mam to robić w samo południe. oznacza to, że na budowę wchodzi dopiero w poniedziałek, ale jak sam mi wczoraj powiedział na mojej budowie "nie mam tyłów"

 

pozdro innych budujących !!!

:evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę lał po nidzieli , ale jakoś nie chce mi się jeździć na budowę ( 12 km)

3 lub 4 razy , nie wspominając o nocy. :(

 

Może by tak zostawić na płycie węża z którego by się trochę sączyła woda ? :-?

 

ja mam na działkę około 20 km w jedną stronę (jedynie pocieszenie to że mam bdb dojazd z pracy - 20 min. trzypasmówką). we wtorek i środę byłem 2 razy (czyli jakieś 80 km w sumie) a w czwartek raz - i powiem jedno -mam dość - cały dzień rozbity. jeszcze dziś czeka mnie razik i sobota (z domu na budowę mam 1 km w linii prostej).

z tym wężem to u mnie nie wyjdzie bowiem pompę mam niezbyt dużą ale daje 45l. na minutę czyli 2700 l na godzinę i tak dalej i tak dalej .....

chyba spowodowałbym powódź.

a tak przy okazji, nie wiem jak gdzie indziej ale w wawie nie jest aż tak gorąco - ok. 20 stopni i wiaterek.

 

pozdro: :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

właśnie wróciłem z budowy. po ostatnim poście bio miałem ciężką noc ale jak dziś byłem strop stoi jak stał (a właściwie leży- chciaż nie wiem jak powinno być prawidłowo) :oops:

 

z tego co wiem, to jak w poniedziałek zaleli strop to wykonawca go podlewał a ja wkroczyłem dopiero w południe ale we wtorek. co do wypłukania cementu to nie wiem czy tak to jest bo ta tarka jest bardzo zwarta i wręcz trudno jest ułamać (ukruszyć) wystające kamienie (żwir).

od dziś wykonawca stwierdził, że będzie lał z rana i wieczorem a ja mam to robić w samo południe. oznacza to, że na budowę wchodzi dopiero w poniedziałek, ale jak sam mi wczoraj powiedział na mojej budowie "nie mam tyłów"

 

pozdro innych budujących !!!

:evil:

 

Przykro mi, że z mojego powodu nie spałeś. Z tego co piszesz to faktycznie ten cement został wypłukany, ale wypłukany z wierzchniej warstwy betonu. To nic groźnego. Z ogólnej masy cementu w stropie to jest to jakieś 0,000X%. Takie rzeczy dzieją się np. po deszczu, który niespodziewanie spadnie podczas zalewania lub w chwilę po. Nie ma czym się martwić. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki bio za posta.

 

co do stropu to nic się teraz wielkiego nie dzieje tzn. nie ma większej ilości pęknięć ani nie jest bardziej tarkowaty :D

 

co do tych mikropęknięć które już są to mam pytanie, czy należy wypełnić je np. uni grunt plus albo kerabuild - czy tylko przesadzam i wyolbrzymiam probelm ?

 

lagerfeld

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki bio za posta.

co do tych mikropęknięć które już są to mam pytanie, czy należy wypełnić je np. uni grunt plus albo kerabuild - czy tylko przesadzam i wyolbrzymiam probelm ?

lagerfeld

 

Chyba jednak przesadzasz. Strop wylano mi tydzień temu i pilnie podlewałem go 3 razy dziennie ogromnymi ilościami wody. Też rozpaczałem na widok każdej szparki. W tym tygodniu wylano wieńce, ponowne lanie i też tragedia na widok każdej ryski. Wczoraj rozszalowano wieńce i powiem ci że uśmiałem się zdrowo. Te ryski sięgają 0,5 do 1 cm wgłąb. Przy 27 cm wieńca i użytym betonie B20 to nie ma kompletnie żadnego znaczenia, podobnie w stropie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...