Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zaprawa o zapachu wędliny?


Sebastix

Recommended Posts

Witam,

 

Mam nietypowy problem, otóż w zakupionym niedawno mieszkaniu, a szczególnie w dwóch pokojach czuć zapach spalenizny, tudzież wędzonego mięsa... Szczególnie jest to odczuwalne, gdy pokój jest zamknięty.

 

Początkowo myślałem, że to stare tapety lub meble należące do poprzedniej właścicielki emitują taki zapach, jednak wszystko dokładnie zostało usunięte, a problem nie zniknął. Blok z wielkiej płyty z lat 80.

 

Po obwąchaniu wszystkiego wychodzi na to, że zapach wydziela się z zaprawy lub kamieni, które używali budujący blok robotnicy, do załatania dziur przy oknie (pomiędzy ścianą, a podłogą).

Podczas usuwania farb odpadł także spory kawałek tynku w rogu pokoju, a z dziury też dosyć mocno śmierdzi. W dziurze (przygotowanej chyba, aby prowadzić rury CO) był beton, trochę waty szklanej, deski i kartony, oddzielające mnie od sąsiada z dołu.... Co mogłem, to usunąłem, resztę będę musiał czymś wypełnić. Z powyższych rzeczy jedynie niektóre fragmenty zaprawy śmierdziały.

 

Spotkał się ktoś z Was z czymś podobnym? Co to może być i jak najlepiej to zaizolować, aby nie wydzielało zapachu?

Zastanawiam się, czy nie oddać próbki do zbadania, bo nie wiem co do tej zaprawy mogło zostać wrzucone...

 

Będę wdzięczny za wszystkie odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CityMatic, dziękuję za zainteresowanie moim problemem. Przyznam, że przez głowę również przeszła mi myśl dot. pożaru, ale może niekoniecznie w moim mieszkaniu, a u jakiegoś sąsiada poniżej. Gdyby w tym mieszkaniu coś się wydarzyło, to przypuszczam, że źródło zapachu byłoby rozsiane, a ja je czuje punktowo na łączeniach między podłogą i ścianą przy oknie.

Postaram dowiedzieć się o historii tego budynku, ale na pożar nie do końca pasuje mi to, że tylko niektóre fragmenty tej zaprawy emitowały ten zapach. Reszta moich wykopalisk z tej dziury (kartony, wata szklana, kawałki betonu) nie śmierdziały...

 

W tym bloku zawsze CO było miejskie, nie posiadał on piecy kaflowych. Choć co użyli robotnicy do załatania dziur, to nie wiadomo...

Ta moja pierwsza znaleziona próbka nie wyglądała na zawierającą kawałki cegły szamotowej, ot zwykły kawałek betonu, a na środku niepozorny, owalny kamyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...