Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

sąsiedzi


wawrzyn

Recommended Posts

Co prawda jeszcze nie postawiłem domu, ale sądziedzi na sąsiednich działkach już zaczęli się budować. Jeden z nich jest super. Jest w moim wieku i mamy mnóstwo tematów (związanych z budową). Po za tym ma też tak jak i ja żonę i córeczkę mniej więcej w wieku mojej. Drugi sąsiad nie jest co prawda zły ale mam wrażenie że to typ cwaniaczka. Ma swoją firmę budowlaną i przy każdej rozmowie oferuje swoje usługi, że niby to może zrobić albo to. Wolę z nim nie wchodzić w żadne układy. Jak obca ekipa ci coś zawali to możesz im nie zapłacić i jeszcze np. nazwyzywać :razz:, natomiast gdyby to zawaliła ekpia sąsiada to chyba głupio byłoby mu "nawrzucać" a później żyć obok niego. Atmosfera na pewno wówczas by zgęstniała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również wtrącę się na temat sąsiadów. Otóż poprosiłem sąsiada o umożliwienie za rozliczeniem korzystania z prądu do zasilania betoniarki na budowie, w odpowiedzi usłyszałem jak dużo kosztowało go podłączenie, jakie to problemy ile czasu to trwało itp. Ostatecznie nie zgodził się. Na szczęście mam też innego sąsiada u którego nie było problemu. Bywa i tak.

pozdrawiam

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: WojtekM dnia 2002-08-07 01:37 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tacy dzielą się na dwie kategorie. Ci co wyciągają wnioski ze swojej postawy i ci co wojują ze wszystkimi dalej. Mam przyjaciół którzy mieszkają obok pewnej sąsiadki. Walczyła z całą okolicą. U moich znajomych straż miejscka była przynajmniej raz w tygodniu (na jej zgłoszenia). Raz na ten przykład poskarżyła się na kompost posadowiony zbyt blisko ogrodzenia itd. Aż w końcu zaczęła rozbudowę domu dla córki. Cała okolica się zebrała i zablokowała jej budowę na dwa lata!!!! W końcu jej mieszkańcy odpuścili. Ona dokończyła budowę i póki co siedzi cicho. Kto od miecza wojuje... itd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Właśnie po raz pierwszy czegoś potrzebowałem od "sąsiadów" :smile:

 

Potrzebowałem trochę wody i prądu do stanu zerowego.

Śmieszne ilości - beton brałem z betoniarni.

 

Jeden sąsiad powiedział, że jak chcę od niego prąd to muszę założyć podlicznik i zabezpieczenie - od elektryka dowiedziałem się że będzie mnie to kosztować 600-800 złotych. Poszedłem do drugiego - zgodził się bez problemu - płaciłem za CAŁY prąd w czasie jak byłem podłączony - wyszło 50,- zł - dałem "stówkę za fatygę".

 

W tak zwanym międzyczasie moi robotnicy bez mojej zgody i wiedzy z kranu z działki sąsiada (nieogrodzone pole z chaszczami) napełnili sobie 3 beczki wodą. Oczywiście natychmiast zadzwoniłem, przeprosłem i zadeklarowałem, że zapłacę za CAŁĄ wodę jaka przeszła przez licznik. Facet nawyzywał mnie od złodziei i miejscowemu nurkowi dał na piwo, żeby go informował, jak wejdziemy na jego teren. Tym razem poszło o 2-6 złotych (cena 1-2 m3 wody).

 

Tak się teraz zastanawiam - to z głupoty czy są aż tak wredni ?

 

Oczywiście tych dwóch sąsiadów ma już u mnie przechlapane :sad:

 

Ciekawe jak to się dalej rozwinie ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy sąsiadkę lekko "fiśniętą" /jej mąż był super facetem, ale mu się właśnie zmarło/. I ta kobita grabi liście i inne smieci koło swojego płotu, wrzuca do pudła, a potem przechodzi na naszą stronę drogi i .... wszystko wysypuje nam na działkę :eek: .

To się nazywa życzliwość sąsiedzka. Własnie się zastanawiam czy nie poudawać ducha jej zmarłego męża i postraszyć ją: " nie rób krzywdy sąsiadom, jeszcze będziesz potrzebować jej pomocy..." Oczywiście trzeba do tego uzyć "grobowego' glosu. :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Jesteście w wiekszości w komfortowej sytuacji .Ja mieszkam w budynku 3 rodzinnym ,na 1 pietrze mieszka emeryt (były zastępca architekta miejskiego)typ co sie zna na wszystkim najlepiej.teoretyk.nad nim zaś jego syn niieudacznik co po 10 latach spedzonych w canadzie powrócił do polski i narzeka jak tam było żle.ale wracając do tematu prawdą jest że jak coś kupuje się szybko i okazyjnie to coś jest nie tak.ja mam nieustajace problemy .kominek grzeje i komin się nagrzewa .ociepliłem parter i to też problem .osuszylem parter bo był zawilgocony to usłyszałem że to tylko trzeba wietrzyć ,po prostu .moze ktos na forum podpowie mi jak zgodnie z prawem mogę walczyć z natrętnymi sasiadami .co we wszystkim widzą problem a jak trzeba p;arę złotych włożyc w dom to odwracają głowę .czy w budynku 3 rodzinnym należy tworzyć wspólnote mieszkaniową i uzyskiwać osobowość prawną?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...