Sebasttian 06.09.2014 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2014 (edytowane) Witajcie, Jestem na etapie wylanych wieńców ścian kolankowych. Zwykle nie sprawdzam mojego wykonawcy z projektem - darzę go dość dużym zaufaniem, a poza tym wychodzę z założenia, że od sprawdzania zgodności wykonania z projektem jest kierownik budowy. Tym razem jednak sięgnąłem po projekt, aby sprawdzić jak ma się on do wykonanego wieńca ścian kolankowych. Zaniepokoiły mnie bardzo zmiany dokonane przez wykonawcę i to, że kierownik budowy ich nie zauważył. Projekt mojego domu przewiduje 7 trzpieni na ściance kolankowej wys. 0,8m i (nie chce mi się wierzyć, ale tak jest) brak zawinięcia wieńca na ściany szczytowe (przy dachu dwuspadowym jętkowym rozpiętości 9m). Ponadto wg. projektu trzpienie mają konstrukcję wykonaną z 6 prętów Ø12 osadzonych w stropie zgodnie z poniższym rysunkiem. http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/projekt_zpsfb0fcb65.jpg Tymczasem wykonawca bez uprzedniej konsultacji ze mną i projektantem tudzież kierownikiem budowy dokonał szeregu zmian konstrukcyjnych. Po prostu uznał, że tak będzie lepiej. Ze wszystkich zmian, które wprowadził w moim odczuciu tylko zawinięcie wieńca na ściany szczytowe wydaje się być zasadna (choć szkoda, że to zawinięcie ma tylko ok. 1m). Poza tym bardzo mnie niepokoi, że wykonawca: 1) Przeniósł po dwa trzpienie z każdej ściany kolankowej na ściany szczytowe. Zmniejszył tym samym ilość trzpieni na ścianach kolankowych z 7 do 5 na każdej, a ich rozstaw zmienił się z przewidzianych w projekcie 1,76m do 2,5m. Czytałem o tym, że trzpienie na ścianach szczytowych nie przenoszą żadnych istotnych obciążeń (jeśli wieniec jest wywinięty na ściany szczytowe co najmniej 2m), a pełnią ważną funkcję nośną na ścianach kolankowych. 2) Zmienił konstrukcję trzpieni przewidzianą w projekcie poprzez: a. zmniejszenie ilości prętów w trzpieniu z 6xØ12 do 4xØ12, b. zmianę sposobu osadzenia trzpieni w stropie. Tuż przed przelaniem betonem wieńców, na moją prośbę wykonawca połączył trzpienie z wieńcem prętami w kształcie litery L (4xL na trzpień). ...niestety, pręty nie sięgają do stropu, a co najwyżej do połowy wysokości trzpienia. Poniżej załączam zdjęcia wykonanych zbrojeń jednego z dwóch wieńców. http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/opiszdj11901070_zpsf16f55c1.jpg http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/1_zps605b95fd.jpg http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/1-2naro17C0e_zpsdf19a1af.jpg http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/2_zps823d7bbe.jpg http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/3_zps5ba7fe42.jpg http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/4_zpsd7738058.jpg http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/0c4ff75b-5858-41c3-8ed1-d55281df2f04_zps1b6e9e02.jpg http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/bea2c0f5-e234-4f90-8f6c-35844639bc78_zpse08f63fb.jpg http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/6-7naro17C0e_zps499d45a5.jpg http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/7_zps8827adbb.jpg http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/osadzenietrzpieniwstropie_zps9174b980.jpg Proszę o Waszą opinię czy powinienem się niepokoić, że nadmiernie została osłabiona konstrukcja ścian kolankowych. Wykonawca uważa, że mój dom jest przezbrojony przez asekuracyjnego projektanta, a miał wybudować 120 domów. Dodam, że dach ma być wykonany z dość ciężkiej dachówki cementowej Brasa. W poniedziałek mam zamiar skontaktować się z moim konstruktorem z pracowni Lipińskich i poprosić o ponowne przeliczenie parametrów wytrzymałościowych dla tego co już zostało zrobione. Nie chcę panikować, ale co jeśli konstruktor powie, że wieniec nie posiada potrzebnych dla tak ciężkiego dachu parametrów wytrzymałościowych. Zakładam, że projekt czemuś służy i komuś muszę w zaufać... Rozebrać wówczas wieniec i robić nowy? I tak nie osadzę nowych trzpieni w stropie... Być może to co zrobił wykonawca z Waszych doświadczeń wynika, że jest wystarczające. Proszę o Wasze fachowe komentarze. Pozdrawiam, S. Edytowane 6 Września 2014 przez Sebasttian Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrek0m 06.09.2014 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2014 (edytowane) a. zmniejszenie ilości prętów w trzpieniu z 6xØ12 do 4xØ12, b. zmianę sposobu osadzenia trzpieni w stropie. Mój kierownik budowy: 1) Pilnował wykonania zbrojenia zgodnie z projektem, 2) Nie zgadzał się na zamiany średnic prętów, 3) Gdy wykonawca inaczej wykonał podciągi niż w projekcie, kierownik wstrzymał budowę i nakazał konstruktorowi przeliczyć. 4) Po przeliczeniu konieczna była przebudowa zbrojeń i na darmo były lamenty wykonawcy, że on 10 lat domy buduje i stoją. Zakrzywione pręty - tzw "elki" - łączące słupy z wieńcem - powinny być połączone z prętami głównymi. Elki powinny mieć długość minimum 50 cm! Na fotce widać elki łączące słup z wieńcem oraz elki łączące zbrojenie wieńca w narożniku. W zbrojeniu mojego balkonu pręty miały owijać się o wieniec i wchodzić w beton stropu, podobnie jak u Ciebie w słupach: Ze względu na trudność w wykonaniu, kierownik zgodził się żeby je podzielić i wykonać łączenie na wieńcu. Jednak nie zgodził się na pominięcie tego elementu zbrojenia, co chciał zrobić wykonawca. I jeszcze widzę u Ciebie, że końce prętów wieńca dotykają szalunków i nie będą miały wystarczającej otuliny. Piszę jako inwestor. Nie jestem budowlańcem ale wiem, że odpowiedzialność za obliczenia bierze projektant i kierownik budowy a nie wykonawca. Wykonawcy zwykle nie mają wiedzy co do obliczenia zbrojeń. Podejrzewam, że mało który w tych czasach ma nawet średnie wykształcenie budowlane. Obawiam się też, że żaden forumowicz nie weźmie odpowiedzialności za Twoje zbrojenia. Zostaje opinia kierownika budowy, który nie powinien być związany z ekipą budowlaną, a niezależny... Edytowane 6 Września 2014 przez piotrek0m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKUT13 06.09.2014 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2014 kiepsko to wygląda, nie dość, że rozstaw trzpieni został powiększony, to dodatkowo zmniejszona ilość prętów z 6 do 4. Obawiam się, że przy dachu rozporowym może to być bardzo poważny problem. Nie popisał się ten wykonawca, a kierownik nie dopilnował, a problem będzie miał inwestor, powinien to sprawdzić dokładnie konstruktor( w tym wypadku pewnie adaptujący jeśli to projekt trypowy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 06.09.2014 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2014 Proszę o Waszą opinię czy powinienem się niepokoić, że nadmiernie została osłabiona konstrukcja ścian kolankowych. Wykonawca uważa, że mój dom jest przezbrojony przez asekuracyjnego projektanta, a miał wybudować 120 domów. Dodam, że dach ma być wykonany z dość ciężkiej dachówki cementowej Brasa. W poniedziałek mam zamiar skontaktować się z moim konstruktorem z pracowni Lipińskich i poprosić o ponowne przeliczenie parametrów wytrzymałościowych dla tego co już zostało zrobione. Nie chcę panikować, ale co jeśli konstruktor powie, że wieniec nie posiada potrzebnych dla tak ciężkiego dachu parametrów wytrzymałościowych. Zakładam, że projekt czemuś służy i komuś muszę w zaufać... Rozebrać wówczas wieniec i robić nowy? I tak nie osadzę nowych trzpieni w stropie... Być może to co zrobił wykonawca z Waszych doświadczeń wynika, że jest wystarczające. Proszę o Wasze fachowe komentarze. Wykonawca używa typowych dla siebie argumentów wybudwałem x domów i nic sie nie zawaliło. Tu tez sie nie zawali ale może np sie rysować, nadmiernie osiadac itd. O tym często wykonawca nie wie lub niechce wiedzieć. Co do pytań to przede wszystkim musi to ktoś policzyc kto zna obciążenia z dachu. Bez tego to wróżenie z fusów. Duży wpływ na obciążenie ścianki kolankowej ma przyjęty sposób wykonania więźby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sebasttian 07.09.2014 22:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2014 Zakrzywione pręty - tzw "elki" - łączące słupy z wieńcem - powinny być połączone z prętami głównymi. Elki powinny mieć długość minimum 50 cm! Na fotce widać elki łączące słup z wieńcem oraz elki łączące zbrojenie wieńca w narożniku. Konstruktor domu (notabene z renomowanej pracowni Lipińscy Domy) nie uwzględnił "elek" łączących trzpienie z wieńcem - wykonawca wykonał je na moją prośbę. Projekt nie zawierał również zawinięcia wieńca na ściany szczytowe - co widać na powyżej załączonym rysunku. Zawinięcie wieńca na ściany szczytowe wykonawca dodał sam z siebie - po ok. 1 m na każdą stronę. Zawinięte odcinki wieńca zostały dodatkowo połączone z odcinkiem głównym trzema prętami w kształcie litery L (Ø10 i Ø8 po zewnętrznej i Ø8 po wewnętrznej). Najwyraźniej elementy te jako, że nie było ich w projekcie wykonawca robił ze stali, która mu została. Wykonawca dołożył również po jednym trzpieniu na końcu każdego zawinięcia wieńca na ścianę szczytową (razem po 2 dodatkowe trzpienie na wieniec) - twierdząc, że tak trzeba zrobić. Tak jak piszesz SKUT13 - wykonawca się nie popisał, a kierownik nie dopilnował... Jestem po rozmowie z jednym i z drugim. Kierownik budowy stwierdził, że jest to w połowie jego winą gdyż za bardzo zaufał wykonawcy. Rzeczywiście dotąd mój kierownik budowy był bardzo zadowolony z tego co robił wykonawca i najwyraźniej wykonawca uśpił jego czujność. Wykonawca natomiast w rozmowie odniósł się do nieścisłości w projekcie i opisu przy rysunku zbrojenia trzpienia. Opis brzmi: T-1 szt. 10. Wykonawca wykonał zatem szt. 10, a ich rozstaw przyjął adekwatny do ilości - po 5 na stronę. Nie sprawdził rysunków, z których wynikało, że szt. jest 14. Nasuwa mi się jedno słowo - RUTYNA. Działaniem zamierzonym wykonawcy jest natomiast to, że zrezygnował w zbrojeniu trzpieni z 6xØ12 na rzecz 4xØ12 i to bez okalania prętami wieńca. Wspólnie z kierownikiem budowy postanowiliśmy, że zwracamy się do konstruktora o ponowne przeliczenie dopuszczalnych obciążeń dla wykonanej już ściany kolankowej, a do tego czasu wstrzymaliśmy budowę ścian szczytowych, aby potem nie utrudniały montażu ewentualnych dozbrojeń. Pytanie co jeśli dopuszczalna wytrzymałość ścian kolankowych okaże się nie wystarczająca. Czy znacie jakieś sposoby na jej dozbrojenie już po wylaniu wieńca? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SKUT13 08.09.2014 04:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2014 Czy znacie jakieś sposoby na jej dozbrojenie już po wylaniu wieńca? Sposoby są tyle, że kosztowne. Co do nieścisłości w projekcie, mogę powiedzieć ze swojego doświadczenia tylko tyle, że w projektach typowych( w indywidualnych zresztą też) zdarzają się różne błędy. Jeśli wykonawca miał wątpliwości powinien przynajmniej skonsultować się z kierownikiem. Zmianę ilości prętów pozostawię bez komentarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek.zoo 08.09.2014 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2014 Sposoby są tyle, że kosztowne. Co do nieścisłości w projekcie, mogę powiedzieć ze swojego doświadczenia tylko tyle, że w projektach typowych( w indywidualnych zresztą też) zdarzają się różne błędy. Jeśli wykonawca miał wątpliwości powinien przynajmniej skonsultować się z kierownikiem. Zmianę ilości prętów pozostawię bez komentarza. dokladnie tak, u mnie projekt byl tak popierniczony ze co innego wynikalo z rzutu, co innego z przekroju a jeszcze co innego ze zdrowego rozsadku. dlatego moj wykonawca siedzial pol dnia nad tym projektem peobujac go rozgryzc, konsultowal z kierownikiem, a pozniej jeszcze kazal mi dzwonic do architekta ktory to wymyslil, zusamen do kupy stracil ponad dniowke bo zamiast roboty bylo latanie, ale chcial zrobic dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Fo_ 09.09.2014 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2014 Ja przeprojektowałbym więźbę dachową.Swoją drogą niezły rozpór skoro tyle drutu w kolanie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
domi-nikka 27.09.2014 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2014 (edytowane) Witajcie, z tej strony współinwestorka Stwierdziłam, że warto dopisać ciąg dalszy historii, być może komuś się przyda. O sytuacji poinformowaliśmy kierownika, który uznał, że trzeba sprawę przekazać konstruktorowi do przeliczenia, gdyż odległości między trzpieniami są zbyt duże, a jeszcze większym problemem jest dokonane przez wykonawcę osłabienie zbrojenia. Konstruktor polecony przez projektanta adaptującego zaproponował rozwiązanie z zastosowaniem stalowych płatwi w konstrukcji dachu, podpartych dodatkowo stalowymi słupami - z dodatkowym zastrzeżeniem, że jest to konstrukcja pod blachę, a nie, jak planowano pierwotnie, dachówkę. Rozwiązanie to było dla nas nie do przyjęcia, sprawę postanowiliśmy więc zgłosić do konstruktora z pracowni Lipińskich, który wprowadzał i przeliczał wcześniej wszystkie zmiany w projekcie naszego domu. W ramach propozycji konstruktora Lipińskich doprojektowano osiem dodatkowych trzpieni, po cztery na każdą stronę, osadzonych pomiędzy istniejącymi. Dodatkowe trzpienie zostały oparte na zbrojeniach osadzonych w stropie za pomocą kotew chemicznych na głębokość 25,5 cm. Siedem z ośmiu dodatkowych trzpieni zawiera trzy pręty fi 20 od strony wewnętrznej i dwa pręty fi 12 od strony zewnętrznej wieńca. Jeden - gdzie gęstość zbrojenia w stropie nie pozwoliła na wpuszczenie dwudziestek - zawiera cztery pręty fi 14 od strony wewnętrznej i trzy pręty fi 12 od strony zewnętrznej (trzy, gdyż dwa z nich wpuszczone są w strop tylko na 10 cm). Wieniec i silka w miejscach pod nowe trzpienie zostały wykute/wycięte. Wyzwaniem było wyznaczenie miejsc pod otwory na powierzchni stropu. Ponieważ na dwóch narożnikach budynku są okna narożne bez słupków, zaś na trzecim - taras, zbrojenie zastosowane w wieńcu stropowym było bardzo gęste, w związku z czym wciśnięcie dodatkowych prętów graniczyło z cudem. Wynajęliśmy firmę, która przyjechała ze skanerem do betonu i za jego pomocą otwory zostały wytyczone, jednakże ich wywiercenie (techniką udarową, nie diamentową, aby nie przeciąć zbrojeń) okazało się być naprawdę trudne. Właśnie w trakcie wiercenia okazało się, że jeden z trzpieni trzeba będzie zmodyfikować - stąd ta różnica w jednym trzpieniu, o której piszę wyżej. Następnego dnia przyjechał specjalista z firmy Koelner, wyposażony w osiem tub tzw. kotwy chemicznej i osprzęt do jej zakładania. Otwory zostały dobrze oczyszczone (sprężarką z rurką, wydmuchiwanie zwiercin od dołu), każdy z otworów był dodatkowo przedmuchiwany bezpośrednio przed zaaplikowaniem preparatu. Osadzenie prętów również nie było proste, ze względu na fakt, że niektóre otwory musiały być wiercone pod kątem, aby w ogóle przejść między zbrojeniami. W wielu przypadkach niestety nieodzowne okazało się użycie młotka i dużej siły, by pręty umieścić w miejscu przeznaczenia. Ostatecznie jednak wszystkie znalazły się tam, gdzie być powinny. Następnego dnia, po wizycie kierownika budowy, ekipa dostała dodatkowe zadanie skucia fragmentu wieńca po 20 cm z każdej strony jednego z trzpieni i dodanie dodatkowego zbrojenia. Niestety w tym jednym słupku zbrojenie obwodowe zostało nadcięte w trzech miejscach do ok. 1/3 głębokości i kierownik uznał, że należy te zbrojenia wzmocnić dodatkowymi prętami. Następnie - wczoraj - słupki zostały zaszalowane i wylane z betonu przygotowanego na budowie; beton został oczywiście zawibrowany wibratorem buławowym. Obecnie pielęgnujemy beton i czekamy do wtorku. We wtorek ma przyjechać więźba, osadzimy murłaty i skrajne krokwie, celem wykonania wykończeń ścian szczytowych, następnie pod koniec tygodnia wykonana zostanie pozostała część więźby i ekipa rozpocznie murowanie ścianek działowych na stropie. Z układaniem dachu (dachówka) czekamy do 20-go października - minie wtedy 3,5 tygodnia od wylania słupków. Ze względu na fakt, że nowe trzpienie zostały obliczone tak, jakby same miały unieść cały dach, wcześniej wykonane trzpienie mają tylko działanie wspomagające, jednak ponieważ były one wykonane dużo wcześniej (ponad trzy tygodnie temu) mamy zgodę kierownika budowy na wykonanie już teraz więźby dachowej, której obciążenie bez problemu przeniosą, odciążając i pozwalając "dojrzeć" nowowykonanym trzpieniom. Tutaj dobrze widać, że "wbicie się" w zbrojenie stropu mogło być trudne. http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/osadzenietrzpieniwstropie_zps9174b980.jpg Przyjęty standard: http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/20140926_151107_zps82a1c87c.jpg http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/20140926_090856_zps1379ea7e.jpg ...i ten jeden trzpień, który ostatecznie został zmodyfikowany (po konsultacji z autorem projektu): http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/20140926_151123_zpscd794be9.jpg Wzmocnienie zbrojenia wieńca obwodowego: http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/20140926_150846_zps1c9086e4.jpg Rozkład na ścianie: http://i1370.photobucket.com/albums/ag264/domi-murator/20140926_091730_zps2b8ceac3.jpg Edytowane 27 Września 2014 przez domi-nikka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.