Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Vetrex - okna jakie macie odczucia?


Recommended Posts

Ja do tej pory byłem zdecydowany na vetrex ale zaczynam sie zastanawiać... A podobno mieli mieć sprawny serwis....

 

Podejdź do tematu wedle przysłowia "jedna jaskółka nie czyni wiosny". Każdemu producentowi zdarzają się wpadki mniejsze i większe. Niestety okno jest elementem składowym profil, szyba, stal,okucie i jeszcze masa elementów. Dlatego np. wkład szybowy wymaga weryfikacji producenta zespolenia. Do tego jest to produkt trudny w transporcie, ciężki i ponadgabarytowy. Większość tych obić, rysek itp. to transport. Myślę, że wyżej wymienione problemy Vetrex rozwiąże bezproblemowo. A terminy serwisowe "troszkę" nagina. No i bardzo czuły jest na temat wszystkich wpisów na forach itp. Nawet mam wrażenie, że niektórzy mocno to wykorzystują.

Edytowane przez przemek1185
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 356
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jeżeli tak to wyglada ze mam dostać porysowane ramy które zostaną korektorem poprawione gdy okna z roletami bedą mnie kosztowały kilkadziesiąt tysięcy to dziękuje bardzo za takie okna!

Tutaj będę zmuszony Cie troszkę zasmucić. Nie tylko Vetrex używa korektorów. Nawet pokuszę się o stwierdzenie, że to fundamentalny element każdej produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli tak to wyglada ze mam dostać porysowane ramy które zostaną korektorem poprawione gdy okna z roletami bedą mnie kosztowały kilkadziesiąt tysięcy to dziękuje bardzo za takie okna!

 

Korektor to najprostszy sposób, ale rysy można naprawić prawie idealnie. Ale do tego potrzebna jest inna wiedza, materiały i narzędzia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Jestem właśnie po montażu V90+ oraz HST.

 

Przy odbiorze nie znalazłem uszkodzeń. Czeka mnie jeszcze ściąganie folii ochronnej.

 

To do czego mogę się przyczepić przy zwykłych oknach to nieoczyszczone miejsca po frezowaniu odpływów w profilach.

Mało to profesjonalne jak na coś pod nazwą Premium. Poza tym wióry z PVC zawężają średnice otworów.

Będę teraz musiał samodzielnie to oczyścić nożykiem.

 

Problemem okazał się natomiast HST. Po montażu piszczał przy przesuwaniu - coś jakby uszczelki ocierały o siebie.

Montażysta najpierw stwierdził, że przestanie, a jak nie to przesmarują uszczelki wazeliną.

Po kilku razach doszedł do wniosku, że jednak nie jest ok. Wykonał telefon do Vetrexu.

Zdjął boczną osłonę skrzydła i szukał przyczyny. Niestety nie znalazł. Przy próbie jej ponownego założenia osłona pękła.

Na razie zostałem z usterką i od razu będę mógł się przekonać o jakości serwisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

To do czego mogę się przyczepić przy zwykłych oknach to nieoczyszczone miejsca po frezowaniu odpływów w profilach.

Mało to profesjonalne jak na coś pod nazwą Premium. Poza tym wióry z PVC zawężają średnice otworów.

Będę teraz musiał samodzielnie to oczyścić nożykiem.

 

też tak mam.Część już zdążyłem wyczyścić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nagrzać wczoraj nie bardzo miało się od czego.

Przy montażu ciasno też nie było.

Przed ostatecznym zamówieniem okien ekipa biegała po całym budynku z niwelatorem laserowym. Omawiali ze mną każde okno osobno i ustalaliśmy jak przygotować otwory. Wczoraj też wszystko z pomocą lasera - tak więc przy montażu zaskoczeń związanych z wymiarami nie było.

 

Może odkształciło się coś wcześniej... nie wiem. Dzisiaj potwierdziłem telefonicznie, że temat zgłoszony do producenta i pozostaje czekać.

Zastanawiam się tylko, czy nie wstrzymać się z montażem rolet na tym oknie. Byłby problem przy konieczności zmiany sposobu montażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba będzie w takim razie wszystkiego dopilnować. U mnie otwory również już przygotowane, boki otynkowane chociaż firma, która wyceniała mi vetrexy powiedziała, że nie ma konieczności przygotowywania otworów (dom budowałem z ceramiki). Więc nie wiem czy aby na pewno dobrze to o nich świadczy :)

 

A jeszcze mam pytanie przy okazji tej dyskusji czy poszerzenia to dobre rozwiązanie z punktu widzenia stabilności konstrukcji? Szczególnie przy 3,5m HST. Od chudziaka do wykończonej posadzki mam 24 cm. Planuję tą wysokość załatwić poszerzeniami tylko zastanawiam się czy na pewno jest to dobre rozwiązanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Trzeba będzie w takim razie wszystkiego dopilnować. U mnie otwory również już przygotowane, boki otynkowane chociaż firma, która wyceniała mi vetrexy powiedziała, że nie ma konieczności przygotowywania otworów (dom budowałem z ceramiki). Więc nie wiem czy aby na pewno dobrze to o nich świadczy :)

 

A jeszcze mam pytanie przy okazji tej dyskusji czy poszerzenia to dobre rozwiązanie z punktu widzenia stabilności konstrukcji? Szczególnie przy 3,5m HST. Od chudziaka do wykończonej posadzki mam 24 cm. Planuję tą wysokość załatwić poszerzeniami tylko zastanawiam się czy na pewno jest to dobre rozwiązanie...

 

No może ekipa chciała sama przygotować otwory ?

Jeżeli nie to nie za dobrze, dodatkowo jeżeli nie zaproponowali poszerzeń to jeszcze gorzej.

Wg mnie najlepiej taki luz ponad 200mm robić pół na pół - podmurowanie + poszerzenie a jeżeli tylko poszerzenia to koniecznie doatkowe zamocowania stabilizujące je.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Moja historia z oknami dzisiaj znalazła swój pozytywny finał. Rama została wymieniona. Uff w końcu możemy się w pełni cieszyć z zakupu. Producent do tej pory poza wpisem na forum nie raczył się odezwać w tej sprawie. Szkoda słów, nerwów i klawiatury. To takie typowe w Polsce podejście do biznesu. Na etapie okien to już powinienem do tego przywyknąć ;) Co ekipa to przygoda.. Ale jakoś nie daję rady się z tym pogodzić i z coraz większą siłą walę ręką w stół - tak się nie da! trzeba zmienić naszą mentalność, wyplewić byle jakość, chciwość i lenistwo! Niech umowa i dane słowo nabiorą ponownie godnej wartości.

 

Na szczęście są jeszcze firmy, które mają odmienne podejście do biznesu. WIELKĄ KLASĄ wykazała się firma, która mi te okna sprzedała. taaak sam się zdziwiłem. Jednak można i tu w Polsce. Firma, przedstawiciel vetrexu w Białymstoku rozwiązała problem bez czekania na decyzję z tczewa. Wymienili nam ramę na swój koszt. Naprawili inne drobne usterki bez wymyślania historii, że panie przyjdzie kit bedzie git albo, że zrobią to w następnym miesiącu. SZACUNEK wielki, ponieważ od początku do końca młodzi ludzie robili nawet więcej niż do nich należało. Przykładowo już na początku jeden z nich po godzinach swojej pracy w salonie, przyjechał na budowę i własnoręcznie przygotował mi otwory okienne pod ciepły montaż. Zaangażowany był nawet pomimo grypy i cierpliwie odpowiadał przez telefon na kolejne nasze wątpliwości. Pełna kultura i profesjonalizm także po sfinalizowaniu zadania.

 

Czy się opłacało uczynić taki gest? Mieszkam w okolicy gdzie w najbliższych latach będzie budowanych kilkadziesiąt domów. Moją opinię o tej firmie pozna większość z budujących te domy. Tak samo jak o partaczach z którymi miałem do czynienia w tej przygodzie pt. "budowa domu". Kropla drąży skałę! Uparty jestem i przynajmniej przez kilka lat choćby raz odwiedzę każdą budowę w mojej okolicy by szepnąć z kim warto, a z kim nie.. opowiedzieć także i tą historię.. Pozdrawiam i życzę powodzenia i takich ludzi do współpracy jakich spotkaliśmy my.

 

PS. Moje zaproszenie dla osób z Białegostoku i okolic nadal aktualne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wytycznych dotyczących montażu produktów Vetrex dostępnych na stronie Vetrexu jest taki zapis:

 

"Uwaga! Widoczne wady na powierzchni tworzywa PVC i rysy zewnętrznych stron szyb zespolonych stwierdzone po zamontowaniu okien w murze nie mogą być przedmiotem reklamacji u producenta."

 

Czyli co mam sprawdzać każde okno przed montażem, łącznie ze zrywaniem foli ochronnej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wytycznych dotyczących montażu produktów Vetrex dostępnych na stronie Vetrexu jest taki zapis:

 

"Uwaga! Widoczne wady na powierzchni tworzywa PVC i rysy zewnętrznych stron szyb zespolonych stwierdzone po zamontowaniu okien w murze nie mogą być przedmiotem reklamacji u producenta."

 

Czyli co mam sprawdzać każde okno przed montażem, łącznie ze zrywaniem foli ochronnej?

Kluczem jest słowo "widoczne". Czyli jak wada jest widoczna - nie montujesz.

Chodzi tu przede wszystkim o przypadki uszkodzenia okna na innym etapie niż fabrycznym. Osoba odbierająca towar podpisuje dokument potwierdzający odbiór pełnowartościowego towaru. Jak widzę wady - piszę uwagi. Fabryka bezdyskusyjnie przysyła nowe elementy.

Zdarzyło mi się ostatnio coś odkryć uszkodzenie po montażu (właściwie to klientowi następnego dnia, jak było widno) - fabryka nawet nie odpowiedziała.. tylko od razu najbliższą dostawą wysłała mi słupek (inna sprawa, że miejsce powstania uszkodzenia wg mnie było trudne do podważenia.

Ja "jestem" z oknami na każdym etapie - zdejmuję je z auta (kłaniam się nisko pomocnym kierowcom), ustawiam u siebie, pakuję na swoje auto, roznoszę po budowie i wykonuję przy nich parę czynności montażowych włącznie ze zdjęciem folii ochronnych więc każdy element oglądam z bliska kilkakrotnie i widzę, kiedy uszkodzenie mogło powstać "u nas" a kiedy było to wykluczone. I nie oczekuję że fabryka na swój koszt wymieni mi /klientowi/ ramy, które mogłem porysować u siebie. Trzeba mieć minimum przyzwoitości (myślę tu o sprzedawcach), chociaż też spotkałem się z podejściem -o zgrozo - znajomych, którzy chcieli coś zareklamować ze szczerym stwierdzeniem " no jak da się od nich coś wyciągnąć.... " :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Posiadam okna V82 kolor zew Winchester wew biały. Z okien jestem zadowolony - przyjechały bezpośrednio z fabryki na plac budowy - uszkodzeń brak. U mnie ekipa do montażu okien była 5 osobowa wraz z szefem - sprawnie wypakowali okna z ciężarówki i sprawnie je zamontowano w otworach. W tym samym czasie podjechał inna firma po odbiór swoich okien, byyli kpletnie nie przygotowani. Mogę tylko potwierdzić że uszkodzenia mechaniczne pekniecia rysy powstają przy przepakowywaniu okien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A jeszcze mam pytanie przy okazji tej dyskusji czy poszerzenia to dobre rozwiązanie z punktu widzenia stabilności konstrukcji? Szczególnie przy 3,5m HST. Od chudziaka do wykończonej posadzki mam 24 cm. Planuję tą wysokość załatwić poszerzeniami tylko zastanawiam się czy na pewno jest to dobre rozwiązanie...

 

Ja mam poszerzenie 24cm przy oknie Vetrex Patio Air V82 3,60m, wszystko jest stabilne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Moja historia z oknami dzisiaj znalazła swój pozytywny finał. ...

 

U mnie ten sam sprzedawca od 6 tygodni olewa sprawę, ciągle słyszę w przyszłym tygodniu. A problem mam z 5,8 m HSm, ruchoma część wadliwie się zamyka i od spodu mam szparę biegnąca praktycznie przez całą długość.

Co do funkcjonowania samych okien trudno powiedzieć, na razie nie używam. Kierowniczka tylko zwróciła uwagę że grafitowa okleina jest zbyt mocno obdarta przy styku z szybami, od zewnętrznej strony. Poniżej trzy różne okna.

V_1.jpgV_2.jpgV_3.jpg

Ciekawą rzecz pisze MMichał, u mnie poszerzenia mają 30 cm, i kierowniczka także radzi to stabilizować.

Dwa zdjęcia pokazujące szpary przy zamkniętym oknie HS. Moim zdaniem czegoś takiego nie powinno być. W wietrzny zimowy dzień to będzie po prosu wiało.

HS_vetrex_1.jpgHS_vetrex_2.jpg

 

W końcu doczekałem się naprawy przez serwis. Problemem były zaczepy, które było zbyt wysoko przykręcone. Dziwne że nikt tego nie zauważył w fabryce, lub przy montażu.

Edytowane przez TM3d
dodanie zdjęć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz szczelinę bo HS nie jest zamknięty. Te 2 skrzydła po zamknięciu powinny być na tym samym poziomie. Klamka jest w pozycji zamkniętej czyli zapewne skrzydło czynne jest źle zaszklone i coś utrudnia dociśniecie skrzydła czynnego do biernego. Zamiast opaść i dopasować się do drugiego skrzydła to podnosi się jeszcze wyżej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kluczem jest słowo "widoczne". Czyli jak wada jest widoczna - nie montujesz.

Chodzi tu przede wszystkim o przypadki uszkodzenia okna na innym etapie niż fabrycznym. Osoba odbierająca towar podpisuje dokument potwierdzający odbiór pełnowartościowego towaru. Jak widzę wady - piszę uwagi. Fabryka bezdyskusyjnie przysyła nowe elementy.

Zdarzyło mi się ostatnio coś odkryć uszkodzenie po montażu (właściwie to klientowi następnego dnia, jak było widno) - fabryka nawet nie odpowiedziała.. tylko od razu najbliższą dostawą wysłała mi słupek (inna sprawa, że miejsce powstania uszkodzenia wg mnie było trudne do podważenia.

Ja "jestem" z oknami na każdym etapie - zdejmuję je z auta (kłaniam się nisko pomocnym kierowcom), ustawiam u siebie, pakuję na swoje auto, roznoszę po budowie i wykonuję przy nich parę czynności montażowych włącznie ze zdjęciem folii ochronnych więc każdy element oglądam z bliska kilkakrotnie i widzę, kiedy uszkodzenie mogło powstać "u nas" a kiedy było to wykluczone. I nie oczekuję że fabryka na swój koszt wymieni mi /klientowi/ ramy, które mogłem porysować u siebie. Trzeba mieć minimum przyzwoitości (myślę tu o sprzedawcach), chociaż też spotkałem się z podejściem -o zgrozo - znajomych, którzy chcieli coś zareklamować ze szczerym stwierdzeniem " no jak da się od nich coś wyciągnąć.... " :(

 

Właśnie te słowo klucz można różnie interpretować. Widoczne czyli co? przecież wiadomo że widoczne przed montażem nie pozwolę zamontować, ale są tez widoczne po montażu jak choćby rysa pod okleiną u kyniek123 (pod warunkiem że folia ochronna była nieuszkodzona a pod nią rysa).

Nie lepiej gdyby był zapis mówiący o tym, że po podpisaniu protokołu odbioru po montażu, wyżej wymienione wady nie mogą być przedmiotem reklamacji.

 

Nie mniej jednak ja jestem po pomiarach i czekam na ofertę i umowę. Będzie V82 z montażem na foliach Illbruck oraz ciepły parapet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W następnym domu okna będę wstawiał tak: Wyładowanie każdego okna i umieszczenie go obok właściwego otworu w murze. Zdjęcie po kolei każdej naklejki. Jeśli wszystkie okna są w normie - montaż. Jeśli jest usterka której nie naprawi się woskiem itp. - montaż przerwany i odesłanie okien do sprzedawcy. Nie wpłacę pełnej sumy przed montażem i poszukam firmy która wymaga jak najmniejszej przedpłaty. Jeśli firma jest na poziomie to nie powinna się tego bać. Ten rabat za 100% wpłaty to fikcja, podobnie jak 90 procent promocji w supermarketach. Chcesz najlepszą okazję to jej dobrze poszukaj i nie daj się nabierać na słodkie pier..nie. Kilkadziesiąt telefonów i wizyt powinno dać odpowiedni obraz aktualnej sytuacji na rynku. Wybór okien? Co z tego, że Twoje okna mają super parametry (gruby profli, uszczelki, przenikalność itp) jeśli są porysowane i się nie domykają? Dzwonisz i słyszysz podobny wierszyk co poprzednim razem. W moim przypadku na ostateczną satysfakcję z produktu większy wpływ miał sprzedawca niż trzecia uszczelka i trzy szyby grubości 4mm.. Jest kilku producentów okien o wysokich parametrach i nie ma między nimi kolosalnych różnic. Dlatego proponowałbym nie ograniczanie swego wyboru zbyt pochopnie ze względu na cyferki wypisane w katalogach i zajmowane miejsce w "rankingach". Podejście do klienta wydaje się tu bardziej istotne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...