Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Vetrex - okna jakie macie odczucia?


Recommended Posts

Nie zapomnieli tylko przy tej szerokości skrzydeł teoretycznie nie jest konieczne okucie poziomych ramiaków. Teoretycznie.

 

Tak tylko że mam trzy takie drzwi a w tych jednych nie ma. No i przez to rama drzwi nie dolegają dobrze do ramy.

Po regulacji się poprawiło ale okucie by się przydało żeby górny łuk nie pracował co teraz ma miejsce i przez co bardzo rysuje szpalet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 356
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

będę reklamował do producenta te wady tylko nie wiem z jakim skutkiem.

Czasem dochodzę do wniosku, że reklamacje które mi się pojawiają w różnych firmach są darem. Okazuje się że z negatywnego nastawienia (że na pewno odrzucą) przychodzą zgoła inne doświadczenia: firma przyjeżdża, naprawia i robi to z uśmiechem na ustach a nie po ciężkich bojach.

Tylko daj im szansę i zgłoś tą reklamację jak trzeba (uznajmy że opisanie sprawy na forum nie jest takim zgłoszeniem ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem dochodzę do wniosku, że reklamacje które mi się pojawiają w różnych firmach są darem. Okazuje się że z negatywnego nastawienia (że na pewno odrzucą) przychodzą zgoła inne doświadczenia: firma przyjeżdża, naprawia i robi to z uśmiechem na ustach a nie po ciężkich bojach.

Tylko daj im szansę i zgłoś tą reklamację jak trzeba (uznajmy że opisanie sprawy na forum nie jest takim zgłoszeniem ;) )

 

 

Nie no oczywiście. Tutaj to się tylko podpytywałem.

 

Mam wszystko przygotowane (zdjęcia, skany). Jutro wysyłam i czekam na reakcję.

To moja druga reklamacja okien. Pierwsza dotyczyła wyjścia na taras. Klamki były krzywo nawiercone. Jedna wyżej druga niżej plus paskudnie obdarta rama (złoty dąb). Po dwóch lub trzech tygodniach przyjechał serwisant i ładnie wszystko naprawił. Byłem zadowolony i mam nadzieję że będzie też tak tym razem..

 

Póki nastawienie firmy do klienta nie zmienia się po zapłacie to zawsze jestem zadowolony, niestety nie zawsze tak jest.

 

Zdam relację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto zwrócić uwagę na sposób załatwiania reklamacji przez firmę Vetrex.Klientowi, który kupił u mnie okna z Vetrexu odkleiła się w kolejnej już szybie tak zwana "łezka", przyklejana do skrzyżowania szprosów. Na zgłoszoną w Veterxie reklamację w okresie objętym 5-cio letnią gwarancją, firma odpowiedziała mi w ten oto sposób:

W odpowiedzi na Państwa zgłoszenie reklamacyjne dot zamówienia nr

Vetrex ... informujemy ,że okna z w/w zamówienia zostały dostarczone do

Państwa w dniu 30.05.2011r i przyjęte bez żadnych zastrzeżeń jakościowych ,

co potwierdza ,że produkt spełnił określone wymagania.

Na mocy obowiązującego Kodeksu Cywilnego (Dz.U. 03.31.258 z dnia 24

lutego 2003r , Art.568§1 ) uprawnienia z tytułu rękojmi na wady fizyczne rzeczy

wygasają po upływie roku ,licząc od dnia , kiedy rzecz została kupującemu

wydana .

Utrata uprawnień z tytułu rękojmi następuje ,jeżeli kupujący nie zbadał

rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie zawiadomił

niezwłocznie sprzedawcy o dostrzeżonej wadzie .

Nadmieniam, że reklamacja została zgłoszona do producenta pakietów

szybowych lecz niestety została odrzucona.

Okres czasu jaki upłynął od dnia dostawy do daty zgłoszenia jest zbyt

długi aby reklamacja ta została uznana.

Z poważaniem (tu imie i nazwisko kierownika działu serwisu)

Tak oto, firma Vetrex rozumie okres gwarancji jakiej udziela klientom. W folderach reklamowych, na swojej stronie internetowej, na dokumentach gwarancyjnych dołączanych do okien, informuje klienta o okresie udzielonej gwarancji, natomiast w przypadku wystąpienia usterki, przesyła sprzedawcy tekst o rocznej rękojmi. Tym samym, stawia mnie, jako bezpośredniego sprzedawcę, przed koniecznością tłumaczenia się przed klientem, Powiatowym Rzecznikiem Konsumentów lub ostatecznie do uczestniczenia w procesie sądowym, jaki klient wytoczy za pośrednictwem Rzecznika z tytułu swoich oczywistych przecież roszczeń.

 

Jeżeli w gwarancji nie ma zapisu,że pakiety ze szprosami podlegają krótszemu okresowi ochrony gwarancyjnej niż pozostałe elementy to walcz o swoje. Kilka lat temu otrzymałam od dystrybutora drzwi wewnętrznych odpowiedź w podobnym tonie. Klientowi przed upływem 2 lat zgodności towaru z umową coś tam zadziało się z kilkoma sztukami drzwi. Zrobiliśmy fotki , napisali pisemko i zgłosili reklamację . Dostaliśmy odpowiedź, że jako firmie przysługuje nam tylko i wyłącznie 12 miesięczna rękojmia , a termin ten upłynął 3 miesiące wcześniej. Takiej odpowiedzi udzielił nam jeden z największych producentów drzwi na naszym rynku. Nie interesowało ich to,że towar trafił do indywidualnego klienta, a mieli jego dokładne namiary. Interesowało ich tylko aby reklamację odrzucić i wykorzystać jako podstawę do odrzucenia reklamacji sprzedaż miedzy firmami. Oczywiście się nie poddaliśmy i wywalczyliśmy to co chcieliśmy. Tłumaczyli pokrętnie,że doszło do zwykłego nieporozumienia w co nie wierzę , bo chcieli nas po prostu zbyć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie interesowało ich to,że towar trafił do indywidualnego klienta, a mieli jego dokładne namiary. Interesowało ich tylko aby reklamację odrzucić i wykorzystać jako podstawę do odrzucenia reklamacji sprzedaż miedzy firmami.
mieli rację. Oni nie sprzedali tych drzwi klientowi indywidualnemu, tylko Tobie jako firmie. Tu jest ból, bo Ty musisz udzielić 2-letniej "gwarancji" (niezgodność towaru z umową) ale Oni Tobie jako firmie udzielają tylko 12m-cy gwarancji. Gdybyś Ty kupił te drzwi dla siebie(firmy) to stajesz sie automatycznie odbiorcą końcowym i wtedy Tobie przysługuje te 2 lata "rękojmi" (w polskim prawie nie ma już pojęcia "rękojmia" ).

 

 

Sam to przechodzę z towarem którym handluje firma w której pracuje. Do roku gwarantem jest producent, po roku ja jestem gwarantem i stroną.

 

Np. Sprzedaliśmy urządzenie i daliśmy klientowi 36m-cy gwarancji, to 12m-cy za naprawy gwarancyjne płaci producent, a pozostałe 24m-ce my jako firma. oczywiście czasami uda nam się wywalczyć zwrot materiałów użytych do naprawy, ale to tylko czasami :)

 

Ogólnie: ja kupuje u Ciebie np. okna i coś się z nimi stanie nie z mojej winy, to nic mnie nie obchodzi jak Ty załatwisz sprawę z producentem, przez co najmniej 2 lata Ty jesteś stroną dla mnie i od Ciebie będę wymagał naprawy.

 

Co innego, gdy producent daje 5-10 lat gwarancji, to wtedy on odpowiada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mieli rację. Oni nie sprzedali tych drzwi klientowi indywidualnemu, tylko Tobie jako firmie. Tu jest ból, bo Ty musisz udzielić 2-letniej "gwarancji" (niezgodność towaru z umową) ale Oni Tobie jako firmie udzielają tylko 12m-cy gwarancji. Gdybyś Ty kupił te drzwi dla siebie(firmy) to stajesz sie automatycznie odbiorcą końcowym i wtedy Tobie przysługuje te 2 lata "rękojmi" (w polskim prawie nie ma już pojęcia "rękojmia" ).

 

Finlandia, ja Ciebie proszę usuwaj takie posty, bo chyba na każdym forum powinna być granica bzdur, które wolno wypisywać. To jasne, że piszący sam sobie wystawia świadectwo poziomu kultury prawnej, ale ktoś to przeczyta, ktoś utwierdzi się w błędnym przekonaniu np. że w polskim prawie nie ma już pojęcia rękojmia. Wygadywanie takich bzdur powinno być karalne, bo niby czego dotyczą normy art.556 do 576.4 Tytułu VII Dział II Kodeksu cywilnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finlandia, ja Ciebie proszę usuwaj takie posty, bo chyba na każdym forum powinna być granica bzdur, które wolno wypisywać. To jasne, że piszący sam sobie wystawia świadectwo poziomu kultury prawnej, ale ktoś to przeczyta, ktoś utwierdzi się w błędnym przekonaniu np. że w polskim prawie nie ma już pojęcia rękojmia. Wygadywanie takich bzdur powinno być karalne, bo niby czego dotyczą normy art.556 do 576.4 Tytułu VII Dział II Kodeksu cywilnego?

miałem na myśli słowo "rękojmia" w formie jak to było kiedyś. Obecnie nazywa się to "niezgodność towaru z umową" jeśli wada jest fizyczna. Oczywiście słowo "rękojmia" jak najbardziej istnieje w polskim prawie.

 

Konsument ma prawo do złożenia reklamacji na podstawie rękojmi, jeżeli towar konsumpcyjny jest wadliwy. Rozróżnia się dwa rodzaje wad: fizyczną i prawną.

Wada fizyczna to niezgodność produktu z umową. Dochodzi do niej w szczególności wtedy, gdy rzecz:

 

  • nie ma właściwości, które produkt tego rodzaju powinien mieć – np. telefon przerywa połączenia, naczynie żaroodporne pęka pod wpływem wysokiej temperatury;
  • nie ma właściwości, o których konsument został zapewniony przez sprzedawcę lub reklamę – np. urządzenie medyczne nie ma właściwości leczniczych opisywanych przez pracownika sklepu;
  • nie nadaje się do celu, o którym kupujący poinformował sprzedawcę przy okazji zawierania umowy, jeśli przedsiębiorca nie zgłosił zastrzeżenia co do takiego jej przeznaczenia – np. zegarek nie jest wodoodporny na głębokości większej niż 20 m, a konsument przed zakupem poinformował sprzedawcę, że ma zamiar nurkować powyżej takich głębokości;
  • została wydana kupującemu w stanie niezupełnym – np. laptop sprzedany bez ładowarki, choć powinna być w zestawie.

i oto mi chodziło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem na myśli słowo "rękojmia" w formie jak to było kiedyś. Obecnie nazywa się to "niezgodność towaru z umową" jeśli wada jest fizyczna. Oczywiście słowo "rękojmia" jak najbardziej istnieje w polskim prawie.

 

W sprzedaży konsumenckiej do 2002 roku było tak:

 

Art. 556.§ 1. K.c. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne)

 

Od 2002 do 2014 było tak:

 

Do sprzedaży konsumenckiej nie stosuje się przepisów art. 556-581 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny. W miejsce przepisów o rękojmi za wady weszły przepisy Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002, a w szczególności art.4 ust.1 ab initio

" Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwilijego wydania jest niezgodny z umową;"

 

Od końca grudnia 2014 jest tak: Art. 556 K.c. Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną (rękojmia).

 

Podsumowując, w obecnym stanie prawnym to nie rękojmia, a wada fizyczna polega na niezgodności rzeczy sprzedanej z umową.

Edytowane przez T12345T
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłbyś choćby na prv wysłać mi nazwę tego cudaka. Wybieram aktualnie drzwi zewnętrzne i niebawem wewnętrzne także nie chcę mieć podobnych historii. Pozdrawiam.

 

Nie ma potrzeby podawania nazwy firmy, bo wystarczyło napisać jedno rozsądne pismo, aby firma się zreflektowała i reklamację do rozpatrzenia przyjęła. Od tamtego czasu zgłaszałam im jeszcze dwie inne i już problemów nie stwarzali. Poza tym Ty jesteś klientem indywidualnym i z Tobą nikomu nie przyjdzie do głowy tak pograć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Wybieram aktualnie drzwi zewnętrzne i niebawem wewnętrzne także nie chcę mieć podobnych historii. Pozdrawiam.

 

Jesteś z Białegostoku? Mogę Tobie polecić naszego lokalnego producenta drzwi wewnętrznych. Robi fajne drzwi, które bierze od niego min. warszawka. Jak coś to pisz na priv to podam Ci namiary na ich www.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Czy zawsze po montażu okien podpisuje się protokół odbioru? U nas okna zamontowane, a nic nie podpisywaliśmy.

 

Można mówić jedynie o obowiązku odbioru robót budowlanych lub dzieła. Forma odbioru jest pozostawiona woli stron. W świetle obowiązujących przepisów o rękojmi za wady brak protokołu odbioru stawia w uprzywilejowanej sytuacji inwestora.

 

Co jest podstawą gwarancji montażu okien? Podpisana umowa czy protokół odbioru?

 

Podstawą jakiejkolwiek gwarancji jest oświadczenie gwarancyjne podmiotu udzielającego gwarancji zwanego gwarantem. Może być złożone w umowie, ale wtedy z reguły jest li tylko informacją, że gwarancji udzielono bez podania jej warunków, a to one decydują o tym jak, kiedy i w jakim zakresie nabywcy przysługuje ochrona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

przyznam się Wam szczerze ze mam pewien dylemat.. co wybrac czy V90+ czy V82?

 

Po porównaniu wycen V90+ jest o 2k droższe.. wiec przy ogólnej cenie mojej stolarki to wartośc niewiele znacząca..

 

V82 podobno lepiej sie spisują,, są bardzi3ej sztywne.. no ale V90+ jest jaos wzmacniane stalą kilkakrotnie skręcaną - podobno to patent Vetrexu.

 

A w uzytkowaniu? Które sprawują sie lepiej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...