Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

U Jaśków - Dziennik Budowy


Recommended Posts

17.03.2014

Zabytkowy zakup...

Plan był , a jakże! ... kupujemy, burzymy, buduuuuujemy, żyjemy, ale hola hola! Przed wydaniem naszej uściubanej w skarpecie kapuchy (bez mała dekadę tam się kisiła) z racji braku w gminie planu zagospodarowania podreptałam ci ja z wnioskiem o warunki zabudowy... i się dowiedziałam, że w zabytku zamieszkałam :eek: ( a dokładniej chata którą wynajmowałam od lat kilku do gminnego rejestru zabytków się wpisała, sama chyba, bo się nikt przyznać nie chce)...rozpacz...takie plany, takie szkice, a jaka cudna stodoła!!! Ja tam do zabytków nic nie mam, ale to hodowla pieczarek, zapleśniałe po sam sufit, wiem bo trochę pomieszkałam i z tym grzybkiem o przestrzeń życiową walkę przegrywałam! No trudno...cena atrakcyjna... wóz albo na piechotę... W ten oto sposób rozpoczyna się historia dziennika budowy U Jaśków...a dokładniej w sierpniu 2013 działka wraz z hodowlą fungi (zwana w gminie budynkiem mieszkalnym), przecudną stodołą i studnią do chłodzenia piwa znalazła się w naszym posiadaniu... witamy wszystkich :welcome:

Pół roku rwania włosów z głowy... miało być tak: pieczarkarnia znaczy dom w kosmos, nowy na jego miejscu a stodoła zostaje na kolejnych 100 lat wraz ze studnią, niestety ... zostaje zabytkowa purchawa, no i studnia, a stodoła w kosmos i na jej zacnym miejscu nowe nasze domostwo! Szkoda wielka... teraz jednak nic już nie da się zrobić, więc kończymy temat tej gminnej niesprawiedliwości i ruszamy do roboty!!!

Czas teraźniejszy. Działka ma 19 arów bez haka. Projekt domu będzie mój własny ++ (i się właśnie kończy tworzyć)... więcej szczegółów w następnych postach odnośnie jego powstawania, normalnie radosna twórczość :D

Papiery na rozbiórkę stodoły już w starostwie, ekipa do rozbiórki stoi w blokach startowych, impreza pożegnalna stodoły lada dzień... w ostatniej jej drodze towarzyszyć będziemy z aparatem foto i tą smutną nowiną galerię otworzymy w kolejnym odcinku :rolleyes: Tymczasem dobranoc internecie!

 

PS. Komentarze prosimy zamieszczać w osobnym temacie w dziale Komentarze U Jaśków - do którego link znajdziecie poniżej :)

Edytowane przez U Jaśków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

19.03.2014

Stodoły żal...... żeby zbudować coś nowego, trzeba najpierw zburzyć coś - ale czemu pytam po raz setny akurat tą stodołę?!... mam tylko nadzieję, że mimo braku wszelakich umiejętności architekto-aranżacyjno-różnorakich , to co sobie wymarzyłam chociaż w połowie odda klimat sielsko anielski... jak ta nasza cud-stodoła, która poza sezonem przedstawia się niezbyt atrakcyjnie, ale latem powala na kolana... tu jest naprawdę piękne miejsce...

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=249486&d=1395264693

 

a tu trochę z innej perspektywy, w całej okazałości... na tym miejscu stanie nowa chata, trochę bliżej, w podwórko, bo stara stodoła stoi dokładnie w granicy działki (jej tylna północno zachodnia i prawa pn-wsch ściana)

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=249487&d=1395265257

 

... domek będzie w kształcie litery "L", z tym że miejsce załamania będzie w kierunku północnym a całe wnętrze tej "elki" będzie od południa (razem ze wszystkimi głównymi pomieszczeniami... oj będzie ciepło NARESZCIE... bo teraz w naszej pieczarze mamy zimą 12 st w porywach do 16, co nie powala

wstępny szkic rozmieszczenia pomieszczeń poniżej (plan pierwotny parter i poddasze) teraz jest już trochę pozmieniany. Szanowny Rodzic, który przetwarza moje widzimisię na projekt właściwy, z racji 300 km odległości nanosi moje poprawki w trakcie konsultacji telefonicznych, ciężko tak się porozumieć, ale dajemy radę... wyłącznie dzięki cierpliwości Taty :*

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=249501&d=1395266519

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=249502&d=1395266541

 

acha, no i cały zamysł zaczął się z 10 lat temu od kominka "na wylot" do dwóch sąsiadujących oddzielonych od siebie pomieszczeń, przeszklonego rogu domu w kierunku na sad, ...i kuchni letniej (ale o kuchni na razie cicho sza, do następnego odcinka ...wiecie, kominek, fotel bujany, winko, widoczek te sprawy ... wokół kominka zabudowywałam resztę, wygląd zewnętrzny swego czasu nie grał roli, mogła być prl-owska złamana bryła, oby tylko dla mnie wygodna, sterylna (teraz mi się sypie coś na głowę ze słomy w stropie) i ciepła. Ale wstyd by mi było za takie zastępstwo stodoły, więc szczegóły zewnętrzne też spróbuję dopracować. Jak wyjdzie - zobaczymy!

PS.to pierwsza próba wrzucania fot, więc jak nie wyjdzie to sorry

Edytowane przez U Jaśków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

01.04.2014

Rozbiórka stodoły part 1

Z dniem 01.04 ruszyliśmy z rozbiórką stodoły (papiery z problemami ale ostatecznie dzięki Staroście - pozdrawiamy :bye: - dotarły na czas, bo ekipa też czekała już tylko na sygnał do działania... więc teraz foto relacja - a jaka pogoda była!!!

 

Początek rozbiórki stodoły:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=253729&d=1397030654

 

Mycie dachówek:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=253730&d=1397030656

 

Rozbiórka dachu C.D.:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=253731&d=1397030711

 

Szkielet stodoły w trakcie rozbiórki:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=253732&d=1397030713

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=253733&d=1397030715

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

09.04.2014

Rozbiórka stodoły part 2

 

Ciąg dalszy rozbiórki... i skarby ze stodoły na jednym ze zdjęć - dwie wfm-ki, oparte chwilowo o blaszak... blaszak to tymczasowe rozwiązanie na wszystkie "przydasie", których do domu nie zaciągnę ... umyte dachówy czekają owinięte czarną folią na paletach, a konstrukcja drewniana stodoły jest obecnie już przykryta z wierzchu aby się przypadkiem nie postanowiła zdeprecjonować, zanim użytek z niej kolejny zrobię :rolleyes:

 

Stodoła w trakcie rozbiórki:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=253737&d=1397032432

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=253738&d=1397032433

 

Skarby ze stodoły:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=253739&d=1397032435

 

Dachówka i drewniane bale z rozbiórki:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=253740&d=1397032437

 

oraz sodoma i gomora stodolana na koniec...

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=253741&d=1397032440

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

09.04.2014

Gminny Rejestr Zabytków ?!? :wtf:

 

 

Fura gruzu betonu i piasku...

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=253746&d=1397035653

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=253747&d=1397035656

 

...o tyle pozostało ze stodoły, teraz modlić się aby Kolega, który obiecał zabrać cały gruz z działki tejże obietnicy dotrzymał :confused:

W trakcie prac rozbiórkowych, u wojewódzkiego konserwatora zabytków okazało się, że właściwie to jest cień szansy na to, aby wykreślili nasze stare domostwo (zwane pieczarkarnią, grzybkiem, ruinką, jak kto woli) z gminnego rejestru zabytków. W poście rozpoczynającym dziennik budowy pisałam o tej wielkiej niesprawiedliwości... z przymrużeniem oka ... a tu dowiadujemy się, że właściwie jakbyśmy dostarczyli ekspertyzę a waleczny Mars będący akurat w opozycji z Ziemią wsparł nasze prośby i błagania to może, może... kto wie?

Czemu to takie ważne? Ten mój wymarzony projekt, w obecnym układzie - ze starym domem pozostającym na działce- musi uwzględnić wjazd do garażu przez salon i część sypialni domu starego ...a że to nie funkcjonalne haha..., a domu zburzyć nie wolno bo wpisany do gminnego rejestru zabytków to projekt trzeba będzie zoptymalizować, czyli skrócić, zbrzydzić, i zrobić mniej ustawnym...

Do końca kwietnia chcieliśmy składać już papiery na pozwolenie na budowę, ale w takim wypadku wstrzymamy się jeszcze chwilkę... warto zawalczyć... Planem na ten rok jest stan surowy otwarty, z dachem, może dałoby się zamknąć go przed zimą, ale to już byłoby na zapas przyszłego roku, więc taka obsuwa nam chyba planów nie zmieni... Tylko co to właściwie ten gminny rejestr zabytków? Szukam po necie i nijak konkretów nie ma, a w gminie to wiedzą mniej niż ja. Ktoś miał może przyjemność wątpliwą zmierzyć się z tym tematem? Ekspertyzę dotyczącą budynku już mamy - no ruina! , podanie tylko napisać o wykreślenie z tego ekskluzywnego grona zabytkowców, składać papiery i poczekać... jeśli się uda to od razu składamy wniosek o rozbiórkę pieczary (mamy wtedy 2 lata na jej rozebranie, a w międzyczasie stawiamy nowy dom, z wjazdem do garażu tam gdzie być powinien ...poczekamy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

03.06.2014

 

Optymalizacja projektu... czyli z konserwatorem nie wygraliśmy :(

 

Jak się załatwia sprawy u konserwatora zabytków? Z 30 dni potrzebnych na wydanie decyzji koniecznych było ich aż 45, kilka telefonów od nas potwierdziło iż przy cotygodniowym rozpatrywaniu spraw normalnie zapomniano zabrać nasz wniosek do rozpatrzenia, Pan który miał się tym zająć nie wiadomo czemu nie dotarł do pracy (przez dwa tygodnie) a na pytanie czy dostarczona ekspertyza techniczna budynku jest kompletna i odpowiednio przygotowana, Pani odpowiedziała: "Co tam ekspertyza? Nikt jej nawet nie czytał, skoro dom na zdjęciach wygląda na śliczniusi!" Słowo "śliczniusi", tak... bez komentarza... Tak więc jak już się pewnie domyślacie nasza stara chałupa jako zabytek ma się bardzo dobrze i tak niestety już pozostanie, nie dość że w papierach to i na naszym podwórku :bash: Kolejnej rozbiórki nie będzie... Dlatego też zmuszeni zmienić projekt pierwotny "wciągnęliśmy" garaż bardziej w główną bryłę budynku tak, by wjazd do niego nie odbywał się z dachu domu starego ;)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=263431&d=1401775999

 

Z równych dwóch skrzydeł domu jedno się skróciło gdzieś o połowę, przez co trochę zmian nastąpiło też w układzie wewnątrz. Zastanawia mnie tylko czy powierzchnia kotowni (6,30 m2) będzie wystarczająca pod konieczny do zainstalowania osprzęt (zainstalowana będzie gruntowa pompa ciepła z pionowym wymiennikiem). Dorzucę jeszcze foty elewacji pd-wsch (frontowa) i pd-zach ("od lasu") - nie patrzcie proszę na ilość tych dodatków, gzymsików i cudaczków na elewacji, sama nie wiem w połowie co to jest, ale wiem że tego nie będzie :D Drzwi i okna też chcę nieco skromniejsze niż na załączonych niżej obrazkach, ale to szczegóły na tym etapie nie wymagane. Teraz poukładać wszystko do kupy i składać papiery o pozwolenie na budowę... wreszcie! W między czasie zamierzam odwoływać się od decyzji konserwatora do końca świata albo dłużej - dopóki nie zapoznają się z ekspertyzą techniczną :p

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=263435&d=1401777269

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=263434&d=1401777268

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

03.09.2014

 

Gorzej być nie może... a jednak - pozwolenie na budowę runda druga :(

 

Gdzieś w planach zakładałam złożenie kompletu dokumentów w maju, jednak ze względu na wojnę z konserwatorem zabytków doszło do tego dopiero na koniec czerwca... myślę sobie, to nic, zdążę pozałatwiać wszystko i we wrześniu ruszę z budową (SSO do końca roku powstanie choćbym miała sama fundamenty kopać i pustaki ze sklepu nosić)...już się szykuję na początku sierpnia do odbioru pozwolenia gdy dostaję telefon ze starostwa że coś nie gra w papierach, a ściślej kilka cosiów...

1. Równolegle z naszą mapą do celów projektowych powstawała mapa u sąsiada bo kanalizę podłączył - wszystko w wykonaniu tego samego geodety, i się okazuje, że chyląca się ku upadkowi szopka na drewno sąsiada stojąca na granicy działki od przeszło 40 lat została wrysowana przez geogeniusza jako BUDYNEK GOSPODARCZY :( znaczy w tym momencie nie mamy w ogóle możliwości wybudować się na naszej działce - bo z jednej strony zabytek, a z drugiej budynek gospodarczy który właśnie wybudował się na mapie i wygląda co najmniej okazale jak murowana warownia na straży granicy działek, a który zmusza nas do odsunięcia się o 8 m od niego czyli gdzieś na powierzchnię drogi gminnej (garaż, kotłownia) i gruntów Lasów Państwowych (salon z kuchnią)... cały plan zagospodarowania do poprawy, geomajster dostał "opr" i poprawia mapę ale "Panienko, to musi potrwać!"

2. Wydane w zeszłym roku z gminy warunki zabudowy również są złe bo wpisany został błędny numer działki ewidencyjnej sąsiadującej drogi gminnej (a w naszym projekcie znajduje się inny - prawidłowy - i stąd rozbieżność). Mój błąd, że nie sprawdziłam tego przy odbiorze, ale liczyłam, że gmina swoje działki dobrze zna i je dobrze opisze. Warunki zabudowy do poprawy - nadmienię, że w zeszłym roku musiały być zatwierdzone przez wszystkich świętych (natura 2000, park krajobrazowy, konserwator zabytków i przyrody itd... i urlopy w gminie dały 3,5 mies oczekiwania, więc ... chyba tyleż samo czasu poczekam i teraz :(

3. Kilka drobnych szczegółów "od ręki" m.in. zmieniłam od razu wysokość budynku bo coś mi się w projekcie nie zgadzało ... :)

To daje nam w przybliżeniu połowę listopada... a gdzie jeszcze kolejne oczekiwanie w starostwie na pozwolenie ze złożonych już poprawionych dokumentów???

Podobno gorzej być nie może... a jednak ... :( same przypadki szczególne...

 

Póki co siedzę w starej chałupie i korzystam z uroków pieca kaflowego (to chyba jedyny plus starej chałupy) podczas obierania, suszenia i wekowania ton prawdziwków, którymi mnie las za płotem obdarował...

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=278016&d=1409739957

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze z wiosny 2014...

Porządki po stodole

 

Mapa do celów projektowych poprawiona jest i tak jakby jej nie ma... geodeta znowu odwalił kaszanę i dał świstek niczym nie przypominający w/w mapy licząc chyba że po raz trzeci ją u niego zamówię i zapłacę kapuchę... oszust i tyle... dobrze że w wydziale budownictwa podeszli do tematu po ludzku i stwierdzili, że z koniem się kopać nie będę i od biedy po wszelkich wyjaśnieniach mapę taką przyjmą...

 

W oczekiwaniu jeszcze na poprawioną WZ-kę, dorzucam kilka fotek z porządkowania terenu po stodole oraz położenie działki między zatokami jeziora...

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=280450&d=1411033682

 

Ciężki sprzęt ...

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?6121&attachmentid=279874&d=1410767801

 

Zachód słońca nad jeziorem a ja grabie grabie...

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?6121&attachmentid=279877&d=1410767803

 

Wyczyszczone do gołej ziemi...jeszcze wiosną

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?6121&attachmentid=279876&d=1410767803

 

Płonie stodoła...

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?6121&attachmentid=279875&d=1410767802

Edytowane przez U Jaśków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Tak długo wyczekiwana chwila... 06 października otrzymałam POZWOLENIE NA BUDOWĘ!!! Cieszyć się czy płakać? Przez te wszystkie zawieruchy z gminą, geodetą ćwokiem i konserwatorem zabytków, niestety nie da się ruszyć budowy w tym roku... zanim PNB się uprawomocni (2 tygodnie), zanim zgłoszę zamiar rozpozęcia robót (min. 1 tydzień przed ich rozpoczęciem) będzie już listopad. Czy ryzykować wylewanie fundamentów, stawianie ścian i stropu? A gdzie jeszcze dach? Chyba muszę się pogodzić z faktem, że niestety na białych niedźwiedziach (czyt. warmińsko-mazurskie) jest to zbyt duże ryzyko na jakąś pogodową wtopę... w międzyczasie trwa burza mózgów z pompą! A dokładniej rzecz ujmując z pompą ciepła... zbieram informacje i kosztorysy od potencjalnych wykonawców i uczę się, uczę,... i uczę...jak nie popełnić standardowych aczkolwiek w późniejszym czasie dość bolesnych błędów.... rany a jakie to drogie!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Napiszę krótko... bo to szkoda słów.... problemy z konserwatorem zabytków w czasie załatwiania wszystkich papierów przyczyniły się do:

- zmiany lokalizacji domu,

- zburzenia cudownej stodoły (pierwotnie chcieliśmy zburzyć stary "zabytkowy" koszmarny dom i na jego miejscu postawić nowy),

- zmiany zaprojektowanej przeze mnie bryły budynku,

- skróceniu jednego skrzydła domu,

- układu pomieszczeń (rezygnacji z garderoby przy wejściu, spiżarni i pralni, oraz przeniesieniu kuchni na wystawę północną, zamiast na podwórko - południową oraz rezygnacji z kominka dwustronnego przechodzącego z salonu do gabinetu - moje odwieczne marzenie).

Pozwolenie na budowę w wyniku tych wszystkich wyrzeczeń uprawomocniło się dopiero 23 października (trochę czasu od początku czerwca minęło) i tego samego dnia zgłosiłam zamiar rozpoczęcia robót w nadzorze budowlanym.

Dzień później, 24 października, dostajemy informację z gminy, że nasz stary "zabytkowy" dom już nie jest zabytkowy.

Został wypisany z gminnego rejestru zabytków. :evil:

 

Nigdy nie sądziłam, że ta z pozoru dobra i tak wyczekiwana wcześniej wiadomość doprowadzi mnie do rozpaczy...

Zaczynać wszystko od nowa? Skoro przez ostatnie pół roku przekonywałam się sama, że wszelkie konieczne zmiany właściwie są na "plus", co więcej znajdywałam wszelkie argumenty na ich potwierdzenie, wmawiałam sobie, że tak będzie nawet lepiej, żeby ulżyć swoim cierpieniom... a teraz? :bash:

 

Jak to pani z gminy powtarzała po tysiąckroć, na pytanie jakie są szanse na zmianę wpisu do rejestru: "mogą zmienić jutro, mogą i za 10 lat, albo nigdy"

... i tym optymistycznym akcentem, żegnam się z Wami bo dłużej już chyba nie wyrobię psychicznie... reset potrzebny od zaraz :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

Prace ruszają powolutku... niestety jeszcze przed tygodniem śniegi i mrozy (choć niewielkie) nas nękały...

Po wielu przemyśleniach projektu już nie zmienialiśmy... co ma być to będzie... w głowie natomiast masę przemyśleń i strachu przed budową, ale skoro ludzie robią to od zarania dziejów to i chyba nam się uda...

Ekipa przyjeżdża w sobotę 18-tego kwietnia, a póki co na działce odwiedził nas geodeta...

 

http://cdn20.muratordom.smcloud.net/t/forum.muratordom.pl/t/-2b5549b9ea0fb1d607add00d67070ac4_1632566.jpg

 

Na działkę dojechała również stal do zbrojeń fundamentów i stropu, z wielkim trudem zresztą ponieważ manewrowanie 17sto metrowym samochodem między drzewami należy do pieruńsko ciężkich, aczkolwiek wykonalnych zadań.

 

http://cdn6.muratordom.smcloud.net/t/forum.muratordom.pl/t/-30a0c77964ac4b0c5e5f4ac3250e8f5a_1632567.jpg

 

http://cdn8.muratordom.smcloud.net/t/forum.muratordom.pl/t/-684ffc58548098e7db9d5faf4deab772_1632568.jpg

 

Do rozładunku stali zgłosili się Przyjaciele, Znajomi, Sąsiedzi :) Było nas 9 osób! Dlatego rozładunek trwał jakieś 10 minut :) Dziękuję Wszystkim Kochani!!!

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313356&d=1429174984

 

Są również dechy na szalunki...

 

http://cdn23.muratordom.smcloud.net/t/forum.muratordom.pl/t/-cb2f844811462c932072aad618e0a216_1632565.jpg

 

.. które inwestorka w pędzie nosi na miejsce docelowe - czyli byle nie na wjeździe...

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313357&d=1429174992

 

Stal osobiście układana przez Inwestorkę i MęŻulka (w trakcie, jeszcze 4 tony zostały do przeniesienia)

 

http://cdn8.muratordom.smcloud.net/t/forum.muratordom.pl/t/-790e5b2ac236d4ac3ae71afe2e682993_1632569.jpg

 

Drewno na więźbę wybrane u źródła. Najpiękniejsza i najtrwalsza sosna piska :)

 

http://cdn11.muratordom.smcloud.net/t/forum.muratordom.pl/t/-c4953098ff22ffe9949d6e982a1c4e4b_1632570.jpg

 

http://cdn32.muratordom.smcloud.net/t/forum.muratordom.pl/t/-84dbccc01143bb2cd1afbc499cf49957_1632571.jpg

 

Załadunek i wywóz drewna do przetarcia :)

 

http://cdn3.muratordom.smcloud.net/t/forum.muratordom.pl/t/-69a8ef089cfce5914d53858d53d2f338_1632572.jpg

Edytowane przez U Jaśków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedziemy z wykopem. Sobota 18.04.2015 w samo południe.

Elektryk podłączył "ściankę" z prądem. Hydraulik dokonał oględzin działki i uzgodniliśmy działanie na najbliższy czas. Geodeta sprawdził dla pewności poprawność wytyczenia budynku (były wątpliwości, ale jak się okazało wynikające wyłącznie ze sposobu oznaczania w różnych regionach Polski - mazurski geodeta z mazowieckim majstrem). Geodeta pierwsza klasa - zjawił się zaraz po telefonie i rozwiał nasze wątpliwości - palik był tylko pomocniczy a przecięcie linek jest istotne :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313803&d=1429511995

 

Ostatnie pomiary przed wjazdem koparki - inwestorka z łatą.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313799&d=1429510965

 

Pierwszy szpadel - zaczynamy :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313800&d=1429510966

 

Biuro dowodzenia otwarte:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313795&d=1429510961

 

Kręcenie zbrojenia:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313798&d=1429510964

 

Wykop w trakcie:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313801&d=1429510967

 

Cat w akcji:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313796&d=1429510962

 

Dziura:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313797&d=1429510963

 

Nie obyło się oczywiście bez awarii. Najpierw koparka z napędem na jedną oś zaczęła się kopać i wytrzasnęliśmy spod ziemi kolejnego monster tracka który już bez problemu zakończył wykop. A na koniec dnia okazało się, że podczas podłączania tablicy elektrycznej do prądu odłączony został przypadkiem hydrofor w starym domu. Przez 24 h - do niedzielnego popołudnia korzystaliśmy ze studni w sposób tradycyjny. Inwestor w roli żurawia:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313794&d=1429510952

 

Plany na poniedziałek: ręczne wykopki pod ławy i zbrojenie. Wtorek - beton.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykop pod ławy zrobiony - częściowo, ponieważ pod nowym kominkiem jakiś gruz jest głęboko zakopany i najpierw trzeba się go pozbyć.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313947&d=1429599774

 

Zbrojenie ułożone.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313948&d=1429599777

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313949&d=1429599778

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313951&d=1429599779

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313950&d=1429599779

 

Pierwsza dostawa przyjechała dużym samochodem - chyba ostatnia, ale o tym dalej...

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313952&d=1429599780

 

I zaczęły się problemy... a dokładniej zaczęło się powoli zagłębiać w piach...

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313953&d=1429599780

 

Cement również dojechał pierwszym transportem:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313954&d=1429599781

 

Pierwsza paleta się rozsypała - delikatnie przewiązana cieniutką folijką... mhmmm

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313955&d=1429599782

 

A potem już było tylko gorzej... widłowy rozkopał pół wsi, więc i dostawczy się zakopał po ośki... z nerwów opuściłam plac boju i dopiero po udanej akcji wydostania dostawczego na twarde podłoże, gdzieś po zmroku udałam się równać pół wsi - totalnie rozkopane... Na nieszczęście bloczki też musiały zostać na noc poza działką ... cóż ... na szczęście żaden nóg nie dostał z tego co z rana dziś zauważyłam... A dzisiaj przyjeżdża beton - a dokładniej 40 ton betonu razy 3 kursy... nie wiem czy wracać do domu czy od razu do wariatkowa....

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=313956&d=1429599783

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 kwietnia czas na zalewanie ław... a dookoła na razie nieśmiało pączki drzew owocowych zaczynają odliczanie...

Pompa już ustawiona:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314096&d=1429689275

 

Ramię pompy rozstawione:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314097&d=1429689279

 

Bednarka gotowa do zalania:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314098&d=1429689280

 

Przeładunek betonu do pompy:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314099&d=1429689281

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314100&d=1429689282

 

Wylewanie ław w trakcie:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314101&d=1429689283

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314102&d=1429689284

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314103&d=1429689285

 

W moich stronach rodzinnych na szczęście zatapia się w betonie w każdym rogu domu... pieniądze... niekoniecznie jakieś duże nominały, ot tak symbolicznie - inwestorka wrzuca kasę:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314104&d=1429689286

 

Efekt działań na koniec dnia:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314105&d=1429689287

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314106&d=1429689288

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314107&d=1429689289

 

Piasek do jutrzejszego murowania również dojechał już na plac. Cement jeszcze wcześniej:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314108&d=1429689290

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powolutku pną się w górę fundamenty... jeszcze z ziemi nie wychodzą ale się nie śpieszy...

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314226&d=1429789097

 

Ekipa w akcji... pomiary rzecz święta

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314227&d=1429789098

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314228&d=1429789099

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314229&d=1429789100

 

Plac boju

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314230&d=1429789101

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314231&d=1429789105

 

Dysperbit i papa termozgrzewalna:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314233&d=1429789111

 

Jeszcze trochę i ciut ciut:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314232&d=1429789111

 

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314234&d=1429789112

 

Idzie tak szybko, że nie nadążam... szkoda że tylko stan surowy w takim tempie idzie :)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314235&d=1429789113

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień murowania fundamentów i zaczęły się problemy.

Plac boju wygląda tak:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314389&d=1429858977

 

Murowanie ścianek idzie sprawnie:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314388&d=1429858977

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314390&d=1429858978

 

Przepust na wodę puszczony pod ławą:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314393&d=1429858980

 

a owocówki już kwitną:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314392&d=1429858980

 

I tu się zaczynają problemy, chodzi o tą ścianę:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314391&d=1429858979

 

Szerokość ławy 50 cm szerokość bloczka 24 cm... i coś tu ewidentnie widać, że bloczek nie znajduje się w pełni na ławie a wisi trochę na piasku. I to chyba nawet nie trochę. Uwagę zwróciłam na to przesunięcie i ma być dozbrojone dobetonowane i naprawione...

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314395&d=1429858982

 

Takie rzeczy też się dzieją w dwóch miejscach... dzisiaj kierownik budowy rzuci okiem i wyda opinię.:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314396&d=1429858982

 

No i najlepsze na koniec: wylewka pod komin, który powinien być w kotłowni przeniosła się nie wiadomo czemu do... gabinetu... Dozbroić, dobetonować... do poprawy:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314394&d=1429858981

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Murowanie fundamentów już powolutku się kończy... instalacje puszczone pod ławami, teraz tylko izolacje styropiany zasypywanie... póki pogoda dopisuje:

 

Poprawki wykonane - dozbrojone ławy na nowo czekają na wylanie:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314714&d=1430133395

 

Komin również doczekał się prawidłowej wylewki (z odpowiedniej strony):

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314715&d=1430133398

 

Instalacje pod pompę ciepła również przełożone pod ławą:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314716&d=1430133400

 

Wyżej już nie będzie:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314717&d=1430133401

 

Od strony salonu:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314718&d=1430133402

 

Od strony gabinetu:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314719&d=1430133403

 

Od strony garażu:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314720&d=1430133404

 

Rurki od pompy zalane betonem - bez zgniatania ma się rozumieć:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314721&d=1430133405

 

Kanaliza na miejscu:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314723&d=1430133406

 

Zalane poprawione ławy :

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=314722&d=1430133406

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do długiego weekendu udało się zaizolować fundamenty oraz częściowo je już zasypać.

W akcji na bloczku fundamentowym od zewnątrz: dysperbit, styropian ekstrudowany 10 cm, na to siatka, klej do siatki oraz folia kubełkowa:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=315882&d=1430827488

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=315883&d=1430827489

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=315886&d=1&d=1430827492

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=315888&d=1430827493

 

Jakże miły dla oka czarny dysperbitowy obrazek:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=315885&d=1430827491

 

Od wewnątrz fundamentu (wyłącznie po ścianach zewnętrznych, mhmm... jeśli wiecie o co mi chodzi) jakże stylowy róż - styropian ekstrudowany 2 cm, tak już na zaś jak to mawiają:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=315890&d=1430827495

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=315889&d=1430827494

 

Do długiego weekendu udało się tyle zrobić:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=315887&d=1430827492

 

a dzisiaj ciąg dalszy zasypywania i zagęszczanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasypywanie fundamentów oraz zagęszczanie zakończone. Teraz czekam na hydraulika - dzisiaj spotkanie odnośnie ewentualnych zmian i oczekiwań.

Póki co efekt fundamentowo finalny - bez chudziaka, który nastanie po hydrauliku.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316145&d=1430986692

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316146&d=1430986693

 

Dziś szósta rano, przy takim słońcu żadnych filtrów na obiektyw nie trzeba zakładać... Ach jak cudnie zielono!

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316143&d=1430986690

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316144&d=1430986691

 

Pojawiły się też kołki - zakotwiczenie styro w murze, który dla większego bezpieczeństwa przytwierdzają górne nie zasypane fragmenty fundamentów:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316139&d=1430986687

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316140&d=1430986688

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316142&d=1430986690

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=316141&d=1430986689

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...