Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Brykiet czy drewno ?


kaszpir007

Recommended Posts

Kończą mi się (wreszcie) ścinki drewna sosnowego i powoli zaczynam myśleć o zakupie drewna lub ... brykietu ...

 

Drewno (cięte i rozłupane) za 1 mp kosztuje u mnie od 200 zł wzwyż (za 200zł klon). Drewno zapewne mokre.

 

Z tego co się orientowałem to takie drewno musi minimum 2 lata schnąć aby było bezpieczne dla komina (murowanego) jak i kaloryczne.

Z tego co wyczytałem wyschnięte drewno waży ponad 300kg na mp.

 

Zainteresowałem się też brykietem , tyle że brykiety są od około 750zł za tonę. Patrząc na wagę brykietu i porównując do drewna (całkowicie wysuszonego) wychodzi że 1 tona brykietu = 3 mp drewna (wysuszonego , tylko że chyba drewna poniżej 20% wilgotności nie uzyska się w warunkach jakie drewno normalnie schnie).

 

Czyli wychodzi więc około 600zł ...

 

Brykiet jednak jest droższy a dodatkowo trochę boje się aby wewnątrz brykietu nie było zmielonych płyt paździerzowych , sklejek i innych odpadów po meblowych.

 

Zastanawiam się też czemu brykiet jest taki drogi ? Przecież brykiet powstaje z ODPADÓW po produkcji mebli , cięcia drewna i itd ...

Powinie więc być duuużo tańszy od drewna , bo to odpad który normalnie powinien być zutylizowany i jeszcze tartak za niego powinien zapłacić ..

 

Ale ok ...

Rozumiem że brykiet jest mocno "skompresowany" i dzięki także temu ma taką suchość które jest niedostępne dla "normalnego" drewna ..

 

Zastanawia mnie czemu sprzedawcy brykietu podają duuużo większą "różnicę" na korzyść brykietu ?

Widziałem że średnio opisują że 1t brykietu to od 4 do nawet 8 mp drewna , ale jakoś mi to nie wychodzi takie wyliczenie :)

 

Czytałem że aby optymalnie i oszczednie spalać brykiet trzeba dawać mało powietrza , kiedyś kilka brykietów paliłem ale szczerze mówiąc zbyt "efektownie" się nie spalał a raczej tlił , żarzył ...

 

Nie ukrywam że zainteresowałem się brykietem , bo czyściutki , suchutki , bez robaków , bez zgnilizny a także chyba jego palenie powinno być czystsze, bo nie palimy kora która jest przecież na normalnym drewnie i dodatkowo drewno te jest suche ...

 

Palę bardzo sporadycznie i raczej dla klimatu i nastroju i nie wiem czy mimo wszystko warto interesować się brykietem , czy jednak kupić normalne drewno (klon po 200zł za mp) i poczekać te z 2-3 lata a w tym czasie używać "awaryjnie" brykietu

 

Czy może jednak tylko i wyłącznie brykiet ...

 

Czy są jakieś sposoby aby brykiet spalić oszczędnie i aby długo się palił a i same palenie był dość "efektowne" jak przy spalaniu drewna ?

Czy może mimo wszystko brykiet nie jest najsensowniejszym pomysłem i mimo potrzeby suszenia drewna pomyśleć o drewnie ...

 

Nie ukrywam że "upakowanie" brykietu mi się podoba. Nie mam drewutni a jesli bym kupił to taką na max 2mp drewna , więc i tak ilość tego drewna by odpowiada trochę więcej niż pół tony brykietu ...

 

Czy ktoś z Was pali brykietem ???

Jakie obserwacje ? Jak wychodzi to realnie w porównaniu z normalnym drewnem ?

 

Czy warto więcej płacić za brykiet ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup drewna, ułóż z danej strony budynku pod dachem i niech sobie te 2lata poleży i doschnie. (jak podawałeś opcję zakupu świeżo ścinanego)

Można też kupić drewno sezonowane, są tez proste przyrządy do badania wilgotności drewna, taki mały gadżet z "igłami", które wbijasz w drewno i na małym wyświetlaczu pokazuje Tobie jaka jest wilgotność.... kupisz na allegro za niewielkie pieniążki, jak wilgotność będzie <20% to można palić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla klimatu to bardzo ładnie się pali Pinikay. Taki sześciokątny z dziurą w środku - " ołówki " na to mówią. U teściowej jest kominek ( kobita gazem grzeje no i jak to normalnie - niewyróbka ) i sporo tego pali. Bukowy jest też bardzo jak na brykiet kaloryczny. Dość drogi - u nas od 7 do nawet 8,5 stówki tona. Ale wygodny w użyciu no i jak mu dać ciut powietrza to rzeczywiście ładnym wysokim płomieniem się pali.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jak mówisz ma to być wyłącznie dla klimatu to polecam brzozę. Jest mało kaloryczna, szybko schnie i pięknie się pali. Palenie brykietem dla ozdoby jakoś tak kłuci się z moim poczuciem estetyki - jednak polano drewna znacznie ładniej w tym kominku wygląda. U mnie brzoza jest po 160zł za mp, brzoza po roku będzie już na tyle sucha, że będzie można nią spokojnie palić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym razie wybierając brykiet z daleka się trzymaj od wszelkiej maści wałków a już szczególnie krótkich o małej średnicy. Znaczna część ich produkcji pochodzi z większych zakładów stolarskich i jest robiona przy użyciu najtańszych prasek ( słabo sprasowane - będą się rozpadać jak je płomień obliże i palacz poruszy ) z wszystkiego co w takim zakładzie zostaje - z trociny wszelakiej, MDF -u, paździerza, HDF -u, smród i syf gwarantowany. Tylko RUF, Pinikay albo polano.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months później...
  • 2 weeks później...
Gość Arturo72

Jeśli ma to być palenie dla przyjemności i klimatu to tylko drewienko :)

Brykiet nie da wrażenia prawdziwego ogniska i nie strzela jak drewienko także przyjemność z kominka wtedy jest żadna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...