iwanow 14.09.2014 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2014 Witam, kupiłem niedawno mieszkanie na poddaszu w starej kamienicy (nie goły strych). Poprzedni właściciel zaczął tam wojować, jednak robił to jak umiał, w związku z czym jest dużo do poprawienia. Jednym z kwiatków, który odkryłem wczoraj i trochę mnie zmroził jest sufit w jednym pokoju. Otóż zdjąłem podwieszane płyty GK (słusznie czułem w kościach, że walająca się po strychu obok wełna mineralna i kawałki folii ISOVER w kuchni wcale nie znaczą, że pod nowo założonym sufitem jest izolacja...) i zamarłem. Pokój ma kształt prostokąta, 3m szeroki i 6m długi. Przebiegają 4 krokwie 6m właśnie, między którymi ułożone są takie małe deski, na których z kolei (w przestrzeni pod dachem) leży stara izolacja, jakiś piasek, czy glina - ponoć tak się dawniej robiło. Powodem mojego zmartwienia jest jedna ze środkowych krokwii - pękła na środku i całość opadła o kilka cm. Ewidentnie mieszkanie było kiedyś podlewane, krokwia jest w tym miejscu cała czarna, na małych deskach widać grzyb. Deski oczywiście do wymiany (dobrze, że zdjąłem ten sufit, ciekawe kiedy by mi wszystko na głowę spadło), jednak nie wiem co zrobić z krokwią. Nie śmieje mi się jej wymieniać. Wymyśliłem trzy rozwiązania: 1. położyć tuż obok drugą, nową krokiew (wykuć w ścianach otwory i ją w nie wsunąć) oraz ściągnąc co 0.5m jakimiś mocnymi wkrętami obydwie, wcześniej podnosząć złamaną do oryginalnego poziomu i podbierając ją czymś do czasu złapania na całej długości 2. dać dwie łaty po jakieś 6 cm z dwóch stron złamnej krokwi bez wbijania ich w ścianę i złapanie w analogiczny sposó jak wyżej 3. wykuć otwory w ścianach poprzecznych i tak też dać dwa richtig ceowniki stalowe poziomując w ten sposób pekniętą krokwię i opierając ją na nich właśnie nie wiem czy wszystko jasno opisałem, w razie czego wszystko dokłądniej opiszę. Z góry dzięki za wszystkie uwagi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 14.09.2014 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2014 Pokaż fotkę tego pękniecia. To jest krokiew czy belka w dachu ? Oba elementy to konstrukcja budynku w ktorą samemu nie należy ingerować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwanow 14.09.2014 09:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2014 Po mojemu krokiew. Wygląda to tak. Mój sufit widoczy na zdjęciu, nad nim jest dach (między dachem a sufitem jest tak z 0.5m przestrzni ze starą izolacją, gdzie można wejść jeszcze i tam są znów krokwie na których oparty jest dach). U mnie w każdym pokoju biegną osobno i kończą się na ścianach międyz nimi. Ciężko mi to trochę opisać - jeżeli wejść na strych za moją sciąną, to moje mieszkanie wygląda jakby osobny sześcian wydzielony z tego strychu, także dach nijak się na mnie nie opiera. Taka kostka na środku. Nie mówię że bd to sam robił, ale jak przyjdzie majster to żeby mi nie wcisnął ciemnoty http://i57.tinypic.com/2db2xcl.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 14.09.2014 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2014 Na tej belce jest jakas deska ktora jest peknieta a sam element wyglada na cały. Ale wygląda też że te belki leżą na płasko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwanow 14.09.2014 10:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2014 belki generalnie leżą na płasko, spadku tu nie ma, jednak ta pęknięta opadła o kilka cm w miejscu owego pęknięcia. deskami się nie przejmuję pomiędzy belkami, to jest łatwe do wymiany, stara izolacja w wyniku zalania i taka zamieniła się już w zbitą masę, więc podejrzewam że straciła sporo swoich właściwości. Zresztą nie zależy mi na niej, będzie dużo wełny. Problemem jest ta nieszczęsna belka, krokiew czy jak to sobie nazwiemy. Pęknięcie jet ewidentne i widoczne na zdjęciu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrek0m 14.09.2014 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2014 A czy nie lepiej poprosić o ekspertyzę kompetentną osobę z odpowiednimi uprawnieniami ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwanow 14.09.2014 16:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2014 miałem nadzieję, że na podstawie tego co tutaj ktoś napiszę, będę w stanie zweryfikować czy rozmawiam z kompetentną osobą czy też nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 15.09.2014 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2014 Wirtualna ocena jest bardzo przydatna, pod warunkiem, że zamieszkasz tam też wirtualnie. Weź jakiegoś budowlańca z jajami niech dotknie, popuka, oceni...nie wróżąc z fusów...Takie coś przy okazji remontu wymienia się na nowe, a stare przeznacza na opał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
archivi 15.09.2014 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2014 Czemu bywalcy forum tak olewają innych użytkowników którzy chcą się czegoś dowiedzieć? Przecież wcale nie trzeba wzywać fachowca za 300 zł, żeby przynajmniej wstępnie dowiedzieć się jak poważna jest sytuacja! Jeśli faktycznie będzie poważna, wtedy dopiero warto wezwać fachowca.... Przecież forum jest żeby pomagać! Iwanow - po Twoich zdjęciach faktycznie nie wiele widać. Zrób z 10 zdjęć, pod różnymi kątami, tak żeby pokazać że sufit "wisi", co dokładnie jest pęknięte, co w tym pęknięciu widać... Fakt że na tamtym zdjęciu wygląda to, jakby to była zwykła deseczka... Może narysuj jak to w przekroju wygląda - w środku jest belka (kwadratowa), po bokach krokwie (prostokątne)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 15.09.2014 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2014 belki generalnie leżą na płasko, spadku tu nie ma, jednak ta pęknięta opadła o kilka cm w miejscu owego pęknięcia. deskami się nie przejmuję pomiędzy belkami, to jest łatwe do wymiany, stara izolacja w wyniku zalania i taka zamieniła się już w zbitą masę, więc podejrzewam że straciła sporo swoich właściwości. Zresztą nie zależy mi na niej, będzie dużo wełny. Problemem jest ta nieszczęsna belka, krokiew czy jak to sobie nazwiemy. Pęknięcie jet ewidentne i widoczne na zdjęciu Czyli to co widac to konstrukcja sufitu lub stropu. Jeżeli sam sufit bez możliwosci wejscia na to to wymien te belki i po kłopocie daj je jednak pionowo nie poziomo, jeżeli to strop to skonsulktuj to z jakims konstrukorem , jeżeli to budynek wielorodzinny to potrzbne zgody zarzadcy budynku tu zależy od włąsnosci itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.