Przyłącze wodociągowe i sąsiad z problemem, pomocy :)

[Pitu-pitu]

Witam

Zakładam, że powodu do nerwów nie mam ale wolę się poradzić bardziej doświadczonych forumowiczów. Od 5 lat mieszkamy w naszym domu i korzystamy z przyłączy wodociągowych o przekroju rur PE fi 40. Sąsiad, który zbudował nowy dom powędrował bez konsultacji z nami do wodociągów i usłyszał, że nie podłączą go pod naszą rurę bo nie zapewni ona odpowiedniego ciśnienia wody dla jego domu (dodam, że mamy bliźniaka z rodzicami). W związku z powyższym sporządził projekt przyłączy do swojej domu i naszego i dziś zameldował, że on chce nowe rury położyć i przyłącza i mamy partycypować w kosztach - bo go nie stać na pokrycie takiej inwestycji (jakieś 80m od głównej nitki. W zasadzie nic mu nie odpowiedzieliśmy ponieważ nas po prostu zatkało. Jak ochłonęłam, to zaczęłam szukać info w sieci i mam pytanie, czy może nas on lub gmina zmusić do zamknięcia istniejącej nitki i budowania nowej? Do naszej działki rura biegnie w gruncie drogi, na którą mamy służebność.. (nieodpłatną zresztą) .. nikomu nie przeszkadza, dlaczego miałabym ją zamknąć i nie użytkować? Starostwo najwyraźniej uznało, że powstaną kolejne działki budowlane w naszym pasie zabudowy, więc kazali mu w projekcie ująć rurę o fi 90... ale ja nie zamierzam sponsorować hipotetycznych sąsiadów, tym bardziej że grunty o których mowa wciąż są rolne i użytkowane pod uprawę..