Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak to sensownie zabudować?


Jolivete

Recommended Posts

Czy to dzieło można jakoś bezpiecznie obudować bez ruszania pieca?

 

Problemem jest wyczystka i ujście skroplin z lewej strony do której już ciężko się dostać, bliska odległość z tyłu do komina, dym wpadający do pokoju przy otwieraniu drzwiczek i konieczność zostawienia dostępu do "zegarów" na rurkach.

 

 

wyczystka i tylna ściana.jpgen face.jpgpanorama pokój.jpgrurki.jpgwidok z boku.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to dzieło można jakoś bezpiecznie obudować bez ruszania pieca?

 

Problemem jest wyczystka i ujście skroplin z lewej strony do której już ciężko się dostać, bliska odległość z tyłu do komina, dym wpadający do pokoju przy otwieraniu drzwiczek i konieczność zostawienia dostępu do "zegarów" na rurkach.

 

 

[ATTACH=CONFIG]279967[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]279968[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]279969[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]279970[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]279971[/ATTACH]

 

Ja nie mam lepszego nastroju niż Forest, widząc taką kupę bezmyślności. A co na to TFUrca tych problemów?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jolivete ... powsadzaliśmy CI trochę "szyder" jak widzisz (:)), ale nie sposób się było powstrzymać. I teraz możesz już dostać jak najbardziej rozsądną i właściwą poradę ...

A mianowicie

- rozebrać wszystko i zrobić jeszcze raz, porządnie i z głową

- wypieprzyć czym prędzej wszelkie podzespoły hydrauliczne do kotłowni

- naczynie wzbiorcze dać poza zabudowę kominka (piętro, strych ocieplony)

- wkład ustawić z głową względem planowanej przyszłej zabudowy (zrobić najpierw jej projekt)

- przenieść wyczystkę na inną ścianę w razie gdzyby trzeba było (wyniknie to z projektu zabudowy)

- zlokalizować przyczynę zamontowania rynny nad drzwiczkami (pewnie kopci z wkładu ?) i ją zlikwidować

- zrobić podpięcie do czerpni powietrza z zewnątrz domu

No i tyle.

Pozdrawiam.

PS. "patent" z rynną, sztucerem i flexem biegnącym do wentylacji niezły - ale paradoksalnie może on w przypadku drzwi otwieranych na bok wręcz potęgować kopcenie z wkładu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za odzew. ;)

Dzieło inżynierii hydraulicznej i kominkowej nie jest moje. I nikt ze mną budowy tego nie konsultował.

 

Mój kominek jest prosty pod każdym względem (nawet obudowa to jeden wielki prostopadłościan) i zrobiony przez ludzi, którzy z tego żyją i zaryzykuje niefachową opinię, że się na tym znają bo kominek póki co cudnie grzeje i nie kopci a to był priorytet bo na full wypas kafelkowy kominek z leżanką brakło funduszy i miejsca. ;)

 

Dopisze niżej na kolorowo wszelkie "ale".

 

Witam.

Jolivete ... powsadzaliśmy CI trochę "szyder" jak widzisz (:)), ale nie sposób się było powstrzymać. I teraz możesz już dostać jak najbardziej rozsądną i właściwą poradę ...

A mianowicie

- rozebrać wszystko i zrobić jeszcze raz, porządnie i z głową

właścicieli cechuje głęboka niechęć, mówiąc oględnie, do wszelkich poprawek i remontów

 

- wypieprzyć czym prędzej wszelkie podzespoły hydrauliczne do kotłowni

w kotłowni podobnież się nie dało bo tam kocioł gazowy jest

 

- naczynie wzbiorcze dać poza zabudowę kominka (piętro, strych ocieplony)

ten pokój to po prostu zabudowany taras więc piętra i strychu ocieplanego niet

 

- wkład ustawić z głową względem planowanej przyszłej zabudowy (zrobić najpierw jej projekt)

nie wiem w końcu jaką funkcję ma spełniać to pomieszczenie bo zdania są podzielone

 

- przenieść wyczystkę na inną ścianę w razie gdzyby trzeba było (wyniknie to z projektu zabudowy)

ale komin jest tu a za ścianą jest kuchnia, można by co najwyżej na stronę komina gdzie są rurki

 

- zlokalizować przyczynę zamontowania rynny nad drzwiczkami (pewnie kopci z wkładu ?) i ją zlikwidować

ano dym "wali" ale co zrobić? komin rozwalić? bo albo jest za niski albo za wąski

 

- zrobić podpięcie do czerpni powietrza z zewnątrz domu

tfurca podobno stwierdził, że się nie da ale dlaczego to nie wiem

 

No i tyle.

Pozdrawiam.

PS. "patent" z rynną, sztucerem i flexem biegnącym do wentylacji niezły - ale paradoksalnie może on w przypadku drzwi otwieranych na bok wręcz potęgować kopcenie z wkładu ...

czy powinnam wiedzieć co to "sztucer"? :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabudowałbym sam wkład by dodać mu estetyki,a nad wkładem jeśli nie chciano totalnej rozpierduchy z hydrauliką zamocowałbym łatwo-demontowaną ,lekką obudowę.Wyszedłby wtedy taki abażurowy kominek.

 

Tu bardzo rzetelnie oddane to co miałem na myśli

http://www.kominek.org.pl/technologie/artykul/zobacz/kominki-abazurowe.html

Najpierw po łapkach a potem pomoc.Ale skoro już ci obudowano to nie było tematu.

 

Mój kominek jest prosty pod każdym względem (nawet obudowa to jeden wielki prostopadłościan) i zrobiony przez ludzi, którzy z tego żyją

 

Możliwość demontażu bez niszczenia - wystarczy odkręcić kilka wkrętów i obudowa zdjęta.To daje nam pełen dostęp do wnętrza obudowy i wkładu. Teraz czyszczenie wnętrza obudowy czy naprawa urządzenia grzewczego nie stanowi żadnego problemu. Korzystając z wkładu z płaszczem wodnym możemy też bez problemu dokonać przeglądu czy sprawdzić uszczelnienia, a potem na powrót zmontować kominek.

Obudowa waży kilkanaście kilogramów - nie tylko ułatwia nam to montaż i demontaż, ale również daje możliwość postawienia go w miejscu, gdzie strop nie pozwala na budowę ciężkiego kominka.

Dobra wentylacja - abażurowa obudowa zapewnia prawidłowy obieg powietrza bez konieczności montażu kratek nawiewno - wywiewnych.

Dowolna dekoracja - płótno ognioodporne zapewnia możliwość nadruku fotografii lub innej grafiki, przez co kominek staje się oryginalny i jedyny w swoim rodzaju.

Potencjał jaki ma siatka cięto-ciągniona jest ogromny, ale ponieważ polski wynalazca pracuje nad tym materiałem od niedawna, jestem pewien, że już wkrótce zaskoczy nas nowymi rozwiązaniami i możliwościami jego wykorzystania.

 

z tego artykułu wyrwane.

p.s P.uchodzący tu za wspaniałych doradców,zawsze zapominają co wskazywałem forestowi,że rozwiązań należy szukać nie burząc i budując od nowa to bardzo złe podejście.Skoro autor pisze ,że kominek działa prawidłowo to po juhasa wypowiadanie w stylu już tu znanym

Wygląda na to, "że nic się nie da".

 

rozebrać wszystko i zrobić jeszcze raz, porządnie i z głową

- wypieprzyć czym prędzej wszelkie podzespoły hydrauliczne do kotłowni

itp.To już nie jest niesienie pomocy tylko nakłuwanie oczu swoimi produktami.

Edytowane przez niktspecjalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabudowałbym sam wkład by dodać mu estetyki,a nad wkładem jeśli nie chciano totalnej rozpierduchy z hydrauliką zamocowałbym łatwo-demontowaną ,lekką obudowę.Wyszedłby wtedy taki abażurowy kominek.

 

Tu bardzo rzetelnie oddane to co miałem na myśli

http://www.kominek.org.pl/technologie/artykul/zobacz/kominki-abazurowe.html

Najpierw po łapkach a potem pomoc.Ale skoro już ci obudowano to nie było tematu.

 

 

Ale ten kominek na zdjęciach o który pytam to nie mój.

Nie przyznaje się do niego i palca nie przyłożyłam do tego "dzieła".

Mam się tylko dowiedzieć czy to jakoś da się zabudować ten kominek i te wszystkie rury bez rozpierduchy i żeby było bezpiecznie. Bo chcieliby żeby było tak jak u mnie ale ci co robili mój kominek po obejrzeniu tych zdjęć nie podjęli się. Zasugerowali, że może jacyś spece od "wełniaków" by coś wymyślili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Skoro autor pisze ,że kominek działa prawidłowo

Jak można użyć takiego bzdurnego stwierdzenia widząc zmajstrowaną rynnę nad drzwiczkami wkładu, plastikowy kanał wentylacyjny kilka centymetrów nad przyłaczem dymowym kominka, i całą hydraulikę, kóra powinna się znajdować w kotłowni - "przygotowaną" do zabudowy w kominku ... Oraz czytać że coprawda jest OK, ale dymi całkiem nieźle i wali z otwartych drzwiczek, a jedna ekipa, która jak widać całkiem dobrze sobie radzi z innymi kominkami, widząc takie "cuda" nie chce mieć z "tym czymś" nic wspólnego.

Nazywajmy rzeczy po imieniu - to co widać na zdjeciach nadaje się jedynie do rozbiórki bo jest tak totalnie spierdzielone że dalsze brnięcie w ten kominek będzie tylko przyciągać kolejnych partaczy, kórym trzeba będzie zapłacić w dodatku za kolejne głupoty, które ewentualnie narobią ...

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Jak można użyć takiego bzdurnego stwierdzenia widząc zmajstrowaną rynnę nad drzwiczkami wkładu, plastikowy kanał wentylacyjny kilka centymetrów nad przyłaczem dymowym kominka, i całą hydraulikę, kóra powinna się znajdować w kotłowni - "przygotowaną" do zabudowy w kominku ... Oraz czytać że coprawda jest OK, ale dymi całkiem nieźle wali z otwartych drzwiczek, a jedna ekipa, która jak widać całkiem dobrze sobie radzi z innymi kominkami, widząc takie "cuda" nie chce mieć z "tym czymś" nic wspólnego.

Nazywajmy rzeczy po imieniu - to co widać na zdjeciach nadaje się jedynie do rozbiórki bo jest tak totalnie spierdzielone że dalsze brnięcie w ten kominek będzie tylko przyciągać kolejnych partaczy, kórym trzeba będzie zapłacić w dodatku za kolejne głupoty, które ewentualnie narobią ...

Pozdrawiam.

 

To weź łaskawie wytłumacz co się stanie gdy podejmą próbę zabudowy tego syfu.Potrafisz bez tych swoich ogólników odpowiedzieć z sensem bo autor już mi wytłumaczył gdzie jesteśmy.Jeszcze raz co nastąpi gdy go obudujemy taka obudowa ,która znalazłem jak np. w sieci.Możesz to wypunktować???Czy jak zwykle w swój znany sposób każesz burzyć.To już wiem jak w domu kominy wyburzałeś a dom to nie chatka na kurzej stopce ,że sobie przejdzie w inne bardziej intratne miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...