Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaka waluta na kredyt


Sam Gamgee

Recommended Posts

To pytanie dręczy wiele osób biorących kredyty budowlane.

Najczęściej słyszy się, że kredyt warto brać w tej walucie, w której się zarabia.

I tutaj jest pewien szkopuł.

Kredyty bieże się na wiele lat, a za jakieś trzy-cztery lata waluta nam się zmieni, i co wtedy?

Może warto już teraz brać kredyt w Euro. W końcu jest mniej oprocentowany niż PLN, a za pare lat będziemy właśnie w tej walucie zarabiać.

Albo jeszcze inny wariant.

Przecież waluty podlegają długoterminowym trendom zmian.

Boleśnie przekonali się o tym ci, co brali pare lat temu kredyty właśnie w Euro, a tymczasem okazało się, ża warto było brać w dolarach.

Czy jest na Forum ktoś, kto ma do czynienia z analizami walutowymi i mógłby coś doradzić odnośnie trendów, jakie nas czekają w najbliższym i trochę dalszym czasie?

Parafrazując Churchilla możnaby powiedzieć, że gdyby się taka prognoza udała, to "jeszcze nigdy w historii kredytów tak wielu nie zawdzięczałoby tak wiele tak niewielu". He, he. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeden mały haczyk - w Polsce nie ma kredytów w walutach - są kredyty w PLN denominowane do walut czyli nawet jak ktoś zarabia w Euro, to kasa jest przeliczana na PLN a następnie na euro (oczywiście po niekorzystnym dla klienta kursie), a po wejściu do strefy euro wszystkie waluty bedą przeliczane na euro po jakich parytetach, według kursów z ostatnych kilku miesięcy.

Ja sama jestem zwolenniczką walut, ale nikt nie jest w stanie przewidzieć jak się będą zachowywać. Czeka nas podwyżka stóp procentowych, nie wiem czy dotknie tylko kredytów PLN czy tych w walutach też.

Póki co w walutach są bardziej opłacalne, nie waro ich tylko wcześniej spłacać.

Trendów jeszcze nik nie przewidział, ludzie rzucają sie to na waluty to na PLN bez zastanowienia się - gdzieś słyszałam że trzeba brać w tej walucie która jest mocna a nie słaba

No ale PLN wydaje się bezpieczniejsza - tyle że jak się zliczy te pieniądze przepłacane w spłatach w skali roku ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...
spojrzcie na ostatnie 2 m-ce

euro z 3,9 na 4,2

to problem ze zlotowka ktora byla (teoretycznie) za mocna

mozna na kursach zarobic a mozna i stracic.

za pol roku bede bral kredyt - w pln - gospodarka ... swiatowa... jest nie obliczalna na chwile obecna

Witam. Jako niefachowiec uważam, że najważniejsze przy wybieraniu waluty kredytu są założenia !!! - za X lat wejdziemy do strefy euro (założenie kiedy= brak od tego momentu ryzyka kursowego). W tej chwili Pln jest mocne - kredyt w innych walutach tani ale kurs pln zmienny i to BARDZO - wydaje mi się że najważniejsza jest opcja "PRZEWALUTOWANIA: KTÓRĄ UDOSTĘ PNIA bank - wtedy masz szanse uratowac swoja kase wykazujac wyczucie na rynku finansowym - problem z NASZYMI kredytami polega na tym że unowy są podpisywane na długi okres obejmujący zmiany walut dla Nas nieprzewidywalne - taka gra giełdowa. Jakby nie patrzeć to d..a z tyłu :-))) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeden mały haczyk - w Polsce nie ma kredytów w walutach - są kredyty w PLN denominowane do walut czyli nawet jak ktoś zarabia w Euro, to kasa jest przeliczana na PLN a następnie na euro (oczywiście po niekorzystnym dla klienta kursie), a po wejściu do strefy euro wszystkie waluty bedą przeliczane na euro po jakich parytetach, według kursów z ostatnych kilku miesięcy.

Ja sama jestem zwolenniczką walut, ale nikt nie jest w stanie przewidzieć jak się będą zachowywać. Czeka nas podwyżka stóp procentowych, nie wiem czy dotknie tylko kredytów PLN czy tych w walutach też.

Póki co w walutach są bardziej opłacalne, nie waro ich tylko wcześniej spłacać.

Trendów jeszcze nik nie przewidział, ludzie rzucają sie to na waluty to na PLN bez zastanowienia się - gdzieś słyszałam że trzeba brać w tej walucie która jest mocna a nie słaba

No ale PLN wydaje się bezpieczniejsza - tyle że jak się zliczy te pieniądze przepłacane w spłatach w skali roku ...

 

Nie zgodzę się z Tobą :) Są banki, które udzielają kredyty w walutach.

Jeśli sobie tego życzysz, kredyt może być uruchomiony w walucie i później Ty dbasz po jakim kursie zrobisz przewalutowanie.

To samo dotyczy spłaty kredytu..Możesz spłacać w walucie, jeśli chcesz.

Jeśli nie zapewnisz środków na rachunku w walucie kredytu np. EUR, wtedy bank sobie pobierze z rachunku w PLN, po kursie w dniu spłaty kredytu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w walucie (teraz korzystniej mimo wszystko), to trzeba uważać na:

 

- na jaką kwotę w jakiej walucie tak naprawdę się z bankiem umawiacie. Tzn - przykładowo bierzecie 150 000 PLN denominowane na CHF. Bank może tu sprawę potraktować dwojako: przelicza sobie te 150 000 na CHF w dniu podpisania umowy - czyli umawiacie się na CHF - i wypłaca kolejne transze w PLN w zależności od bieżącego kursu. I tu można dostać sporo więcej lub mniej niż się spodziewamy w PLN. Druga opcja jest taka - umawiamy sie z bankiem na 150 000 PLN, a ile to będzie CHF, okaże się po wypłacie ostatniej transzy. Tu mamy zapewnioną wnioskowaną ilość PLN, ale możemy się zadłużyć w walucie mniej/bardziej niż planowaliśmy.

 

- kurs - często kurs po jakim kupujemy od banku walutę na spłatę kredytu to ukryta prowizja - jest znacząco wyższy od kursu NBP. Lepiej to sprawdzić na początku

 

O przewalutowaniach itp nie będę marudzić - to było z milion razy ;)

 

Pozdrawiam wszystkich kredytobiorców ;)

BabaB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od około 2 m-cy analizuję sytuację walutową, odsetkową (WIBOR, LIBOR) i staram się wywróżyć z tych fusów co będzie. Jak dotąd wiem co bylo i biorę kredyt we Frankach Szwajcarskich. Powody:

 

- najnizsze oprocentowanie (niski LIBOR)

- stabilna waluta (wahania kursu długookresowe około 20% pomiedzy 2,6 a 3,2 zł)

- obecny kurs bliski kursu średniego

- zysk na kredycie w okresie 20 lat (pomiedzy CHF i PLN) około 100 tys zł

 

Potencjalne zagrożenia:

- wahania kursowe. Jednak patrząc długoterminowo - raz na wozie raz pod wozem. Analizując typowe zachowanie historyczne i tak znacznie lepiej wychodzi CHF niz PLN.

- zmiany oprocentowania - analizując LIBOR i WIBOR idą w parze jednak WIBOR jest około 5-6 razy wiekszy.

- gwałtowny wzrost kursów walut - teoretycznie mozliwy, może spowodować znaczący wzrost raty. Jednak taka sytuacja oznacza krach naszej gospodarki, spadek wartosci złotówki i gwałtowny wzrost oprocentowania (WIBOR). To również spowoduje znaczący wzrost raty.

 

Ponadto w zasadzie wszystkie banki oferują mozliwość spłaty w walucie kredytu czyli wcale nie jest tak jak pisze BK - można płacic ratę w CHF (jeżeli ktoś ma dojście do waluty po korzystniejszym kursie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od około 2 m-cy analizuję sytuację walutową, odsetkową (WIBOR, LIBOR) i staram się wywróżyć z tych fusów co będzie. Jak dotąd wiem co bylo i biorę kredyt we Frankach Szwajcarskich. Powody:

 

- najnizsze oprocentowanie (niski LIBOR)

- stabilna waluta (wahania kursu długookresowe około 20% pomiedzy 2,6 a 3,2 zł)

- obecny kurs bliski kursu średniego

- zysk na kredycie w okresie 20 lat (pomiedzy CHF i PLN) około 100 tys zł

 

Potencjalne zagrożenia:

- wahania kursowe. Jednak patrząc długoterminowo - raz na wozie raz pod wozem. Analizując typowe zachowanie historyczne i tak znacznie lepiej wychodzi CHF niz PLN.

- zmiany oprocentowania - analizując LIBOR i WIBOR idą w parze jednak WIBOR jest około 5-6 razy wiekszy.

- gwałtowny wzrost kursów walut - teoretycznie mozliwy, może spowodować znaczący wzrost raty. Jednak taka sytuacja oznacza krach naszej gospodarki, spadek wartosci złotówki i gwałtowny wzrost oprocentowania (WIBOR). To również spowoduje znaczący wzrost raty.

 

Ponadto w zasadzie wszystkie banki oferują mozliwość spłaty w walucie kredytu czyli wcale nie jest tak jak pisze BK - można płacic ratę w CHF (jeżeli ktoś ma dojście do waluty po korzystniejszym kursie).

 

Jeszcze dodam - LIBOR/WIBOR - dobrze, jak są 6 m-czne (część banków liczy wg 3 m-cy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baba-budowniczy - to zależy. Jak LIBOR/WIBOR rosnie to lepszy jest 6-mcy - poźniej nastapi wzrost oprocentowania. Jednak jak spada efekt jest odwrotny - później nastąpi spadek.

 

Dla zainteresowanych załączam link do prostego kalkulatora kredytów w excel'u: Kalkulator kredytowy

 

Mam nadzieję, że pomoże on Wam w obliczeniach i decyzji. W razie pytań postaram się pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanie zakładam że biore kredyt docelowo w CHF to z bankiem umawiam się na wypłatę w CHF w przeliczeniu na złote ale w tej chwili np kurs 2,8, a za rok gdy bede kończył budowe kurs bedzie 3,0 to dostane wiecej złotówek czy tyle ile chciałem na poczatku przy podpisywaniu umowy tzn mniej franków czy jak to jest naprawde?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanie zakładam że biore kredyt docelowo w CHF to z bankiem umawiam się na wypłatę w CHF w przeliczeniu na złote ale w tej chwili np kurs 2,8, a za rok gdy bede kończył budowe kurs bedzie 3,0 to dostane wiecej złotówek czy tyle ile chciałem na poczatku przy podpisywaniu umowy tzn mniej franków czy jak to jest naprawde?

Dostaniesz więcej PLN :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam pytanie zakładam że biore kredyt docelowo w CHF to z bankiem umawiam się na wypłatę w CHF w przeliczeniu na złote ale w tej chwili np kurs 2,8, a za rok gdy bede kończył budowe kurs bedzie 3,0 to dostane wiecej złotówek czy tyle ile chciałem na poczatku przy podpisywaniu umowy tzn mniej franków czy jak to jest naprawde?

 

Kredyt bierzesz w CHF. Tzn jak np. chcesz wziąć 100 tys zł kredytu to po kursie 2,8 wychodzi około 35 715 CHF. powiedzmy, że bierzesz 2 transze po połowie czyli 17 857,50 CHF dziś i 17 857,50 CHF za rok. Dzis dostaniesz 50 000,00 zł, a za rok 53 572,50 zł (kurs 3.0). Natomiast odbija się to również na wysokości raty. Gdyby dziś wynosiła 1000 zł czyli 357,14 CHF to za rok będzie 1071,40 zł.

 

Natomiast należy jeszcze uwzględnić różnice w kusie kupna i sprzedaży. Bank przelicza kredyt na CHF tak, jakby kupował od Ciebie walutę (po kursie zakupu), a raty przelicza się tak, jabyś kupował od Banku CHF do spłaty (po kursie sprzedaży). Różnice, w zależnośći od banku, to 3-5%. W moim pliku są uwzględnione i dla przykładu są kursy z 2 banków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...