Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Chcialem sie Was zapytac o powyzsza kwestie.

Czy mozecie liczyc na pomoc rodziny albo sasiadow w remontach,budowach?

Tzn chodzi mi o to czy sami proponuja Wam pomoc przy budowie.

Albo skrzykna sie i przychodza z wlasniej inicjatywy pomoc - tzn rodzinka.

 

Ja niestety nie moge na taka pomoc za bardzo liczyc :(.

Sasiad jest ale predzej do filozofowania niz do pomocy.Jak poprosze to przyjdzie ale znika szybciej niz przyszedl.Rodzina daleko.

A ze jestem niestety jedynakiem :( to mam dodatkowo przegwizdane bo musze sam robic.Rodzice za duzo nie pomoga.

W zasadzie od obcych - tzn znajomych rodzicow - dostalismy wieksza pomoc niz od rodziny - mowie o pomocy przy robocie

Troche przykre ale nic.Trzeba dalej przeć do przodu :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/19392-pomoc-rodzinna-i-s%C4%85siedzka/
Udostępnij na innych stronach

U mnie pomaga moja rodzina.....wszyscy mocno zaangażowani w budowę, bardziej niż ja ;) Rodzina z drugiej strony (mojego chłopaka) przeciwna budowie od początku - zero pomocy (wsparcie, finanse, pomoc przy budowie).

 

Popieram Cię Adam, że bez wsparcia rodzinnego i znajomych, czasem trudno. Chodzi mi oczywiście o wsparcie przy budowie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/19392-pomoc-rodzinna-i-s%C4%85siedzka/#findComment-331777
Udostępnij na innych stronach

Pomoc sasiedzka??? A co to jest? My przez sasiada musielismy na rok przerwac budowe, dopiero w tym roku sprawa sie wyjasnila i mozemy budowac dalej. A sasiad omija nas z daleka. Taka mamy pomoc sasiedzka. A rodzina? Jak umiesz liczyc, licz na siebie!! Moj jedyny szwagier jeszcze nie raczyl odwiedzic naszej budowy. Jak myslicie, czy to zazdrosc?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/19392-pomoc-rodzinna-i-s%C4%85siedzka/#findComment-331783
Udostępnij na innych stronach

Trzymaj się - jesteśmy z Tobą. Też jestem jedynakiem, mieszkałem tylko z matką, a jak uzbierałem trochę grosza ( z żoną) to zaczeliśmy się budować. Trwa to już chyba z sześć lat - jestem na etapie gładzi na poddaszu - ale jestem dumny że wszystko robię sam. Licz tylko i wyłącznie na siebie i za przeproszeniem lej na wszystko ale z uśmiechem na ustach.

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/19392-pomoc-rodzinna-i-s%C4%85siedzka/#findComment-332159
Udostępnij na innych stronach

pochwalę się, że moja rodzinka jest super! Mój tato zaangażował się w budowę bardziej niż ja i właściwie przejął inicjatywę. Wszystko jak do tej pory robimy we dwóch (stan surowy, ocieplenie, teraz przymiarka do elektryki - to już elektryk). Oprócz pomocy czysto "fizycznej", dużo podpowiada, ma genialne pomysły na rozwiązanie różnych problemów. Bez niego moja budowa trwała by dużo dłużej i kosztowała o wiele więcej!
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/19392-pomoc-rodzinna-i-s%C4%85siedzka/#findComment-332176
Udostępnij na innych stronach

Jako jedynakowi wypada mi się przyłączyć do dyskusji.

 

U mnie wygląda to tak:

moi rodzice nie za bardzo mogą pomóc fizycznie (zdrowie) - za to stają na głowie i inwestują w swoją pociechę (i chwała im za to bo inaczej bym w tym roku nie zaczął budowania);

 

a ze trony teściów z kolei wsparcie bardziej fachowe - teściowa się zajęła wiktem :) a teść to elektryk i "złota rączka" więc tutaj wsparcie fachowe jest znaczne.

 

Reszta rodzinki się nie wtrąca z małymi wyjątkami - wujo jest drwalem i stolarze, więc sami rozumiecie...

 

Sąsiadów mamy praktycznie jednych - za to bardzo w porządku. Na razie będzeimy od nich brali wodę na budowę.

 

pozdrawiam budujących jedynaków (i nie tylko) :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/19392-pomoc-rodzinna-i-s%C4%85siedzka/#findComment-332197
Udostępnij na innych stronach

My liczymy wyłącznie na siebie - jak ze wszystkim.

Kiedyś pomagał nam teść - ale teść ma 76 lat, może będzie pełnić rolę naszego "kierownika" - będzie jeździć na budowę i patrzeć na ręce ekipie. No i liczymy na wsparcie psychiczne, że zajmą się od czasu do czasu dziećmi etc. To będzie i tak bardzo dużo. W zamian - teściowie będą mieć możliwość spędzania weekendów na wsi ZA DARMO :D - po udanym zakończeniu budowy, w co wierzę.

 

Rodzice mieszkają dość daleko, zresztą ich stan zdrowia i tak nie pozwalałby na pomoc przy budowie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/19392-pomoc-rodzinna-i-s%C4%85siedzka/#findComment-332232
Udostępnij na innych stronach

Budujemy sobie domek systemem gospodarczym .... stan surowy był murarz do pomocy mój ojciec , ja , szwagier .... elektryke alarmówkę itd kładłem sam. Ojciec pilnuje teraz tynkarzy :lol: posadzka w garazu taras to robiłem z ojcem. Tescie i rodzice wspomagają finansowo ... jakoś sie pomału ta wszystko kula .... Wkażdym bądź razie widać już światełko w tunelu.. napewno będzie OK

Pozdrawiam wszystkich BOBÓW i BOBICZKI budowniczych

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/19392-pomoc-rodzinna-i-s%C4%85siedzka/#findComment-332336
Udostępnij na innych stronach

Pełne i nieustające poparcie rodziny.

 

Bardzo ważne duchowe, poza tym troska by nasz debet nie rósł powyżej rozsądnej granicy oraz wkład pracy brata przewyższający pewnie mój (oczywiście uzasadniał to tym, że jak będzie robił swój, to zrobi lepiej bo się na moim nauczył...).

Sąsiedzi pomagali przy wyładunku, a ponieważ u sąsiada firma z branży, to były możliwe zakupy o dziwnych porach, na krechę i w dobrych cenach.

 

Dzieciom jedynaków polecałbym rodzeństwo.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/19392-pomoc-rodzinna-i-s%C4%85siedzka/#findComment-332766
Udostępnij na innych stronach

u mnie też rodzinka pomaga ogromnie: tato myśli, służy doświadczeniem i pomysłami oraz w miarę sił (zdrówko) pomocą w pracach. Mama jest bardzo dzielna i nie boi się łopaty. Pomaga też teść, wujek męża, mój wujek i mąż kuzynki. Mam też świetnego sąsiada, który pożycza narzędzia oraz służy pomocą, gdy tylko znajdzie czas. Pilnuje też działki, żeby nic nie zginęło i to kompletnie za friko !!!!

Teściowa ani szwagierka nie były na działce bo boją się pobrudzić rączek - ale jakoś idzię. Dzięki wszystkim za wsparcie :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/19392-pomoc-rodzinna-i-s%C4%85siedzka/#findComment-332912
Udostępnij na innych stronach

Czy to tylko my mamy taka rodzinke i sasiadow? Niemozliwe!!Gdyby moj tato zyl, byloby tez tak na pewno, a mamie brak juz sil. Ale wspiera nas duchowo i to wazne!! A poza tym to nikt, szwagier zwija sie z zazdrosci.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/19392-pomoc-rodzinna-i-s%C4%85siedzka/#findComment-332920
Udostępnij na innych stronach

Czy to tylko my mamy taka rodzinke i sasiadow?

 

Nie martw sie .Nie tylko Ty :(

Tata za duzo nie pomoze,czasami nawet przeszkadza :(

Mama w miare mozliwosci to pomaga

Ale i tak reszte musze sam robic.A to troche trwa - bo wiadomo ze w ekipie(chocby dwuosobowej) to robota idzie szybciej :)

 

U mnie sasiad - wujek zreszta,taka dalsza rodzina - jak robimy teraz to siedzi caly dzien jak borsuk w domu.Mimo ze pogoda ladna.Pewnie boi sie ze poprosimy go o pomoc.

Pewnie zacznie przychodzic na klachy - znaczy filozofowanie - jak sie skonczy robota.No ale coz

 

Rodzinka ze strony taty to sie wogole nie odzywa.

Ze strony mamy to daleko to i tak by za duzo nie pomogli - tak na odleglosc.Jednak wiem ze seniorzy rodu to nas wspieraja duchowo :)

 

Ale nic - byle do przodu

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/19392-pomoc-rodzinna-i-s%C4%85siedzka/#findComment-332958
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...