niktspecjalny 01.10.2014 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2014 podobno co za dużo to nie zdrowo... ups... zaś reklama..... Jakiś porządek by się przydał w soczystych wypowiedziach.A kolego z czym tu wlata:D.Z reklamą to już wiemy a to powiedzenie by za jęzora nie ciągnąc to komu dedykowane???Tak w jednym zdaniu zwyczajowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 02.10.2014 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2014 W tej gonitwie po tematach tego forum, zapomniałem się przywitać z NIKTSPECJALNYA więc pozdrawiam teraz i życzę samego dobre, szczególnie w realizacji planów i założeń związanych z tym forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 02.10.2014 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2014 W tej gonitwie po tematach tego forum, zapomniałem się przywitać z NIKTSPECJALNY A więc pozdrawiam teraz i życzę samego dobre, szczególnie w realizacji planów i założeń związanych z tym forum. Czasami ścieramy poglądy ale zawsze umiarkowanie ale bohuniu powiem ci ,że za dużo pozwolono tej branży z górnej półki i strasznie sie panoszy.To takie prostackie gdy z ust fachowca wypływają takie epitety. Pomyśleć jak on-oni przekonują klienta gdy się na to uprze???A to im w niesmak. Siemka bohuniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 02.10.2014 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2014 Wiem ,że z tym się nie zgadzasz ale ja nadal twierdzę ,ze szamot popękał nie od temperatury ale od ukrytej wady konstrukcyjnej ,której jest częścią składową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 02.10.2014 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2014 Na temat tej konkretnej sytuacji popękania wyłożenia paleniska podczas pierwszego palenia napisał dość obszernie Wojtek.Tutaj trudno coś powiedzieć konkretnego, bez informacji dodatkowych, ale to są rozważania dla producenta. Według mnie, nie powinien popękać w produkcie końcowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bader 02.10.2014 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2014 Zawsze w tym momencie przypomina mi się forest i bader ,który mu tłumaczy jak jest z porównaniem zagadnień kominkowych do samochodów. Baderek jesteś wielki i odporny na te wzloty i uniesienia foresta.To teraz do tego bzdurnego cytatu przydałby się jakiś podobny przykład.Jak wyjeżdżamy nowym autem zakupionym za resztki z konta to musimy jeździć na trójce by docierać silnik powoli nie wiedząc ,że samochód i jego serce jest po testach i t/w hamowni.Musi w nim się wszystko ułożyć i wyschnąć.Wkład kominkowy P.forest i Batura powinien przejść takie same test gdy trafi do klienta.Nie ma mowy o jakimś pierwszym bzdurnym paleniu i wciskani kitu bo nie jest po hamowni,że takowe istnieje i ,że przesadzamy w nim ze wsadem..bo za dużo. Cześć Wewiór Kiedyś klient opowiadał mi o swoich przebojach z serwisantem szajsterma, który na pytanie ''dlaczego drzwiczki się wykrzywiły '' odpowiedział '' bo Pan za mocno palił " . I tak następnym wkładem już nie był szajsterm Każda branża sprzedaje takie kawałki . Elektronicy mają ''zimne luty'', samochodziarze ''złe paliwo'' itp. Takie są skutki , gdy zamiast fachowca produkcją zarządza księgowy A w moim kominku po 5 sezonach ostrego katowania szamoty dalej całe Komplet nowych kosztuje detalicznie 600zł - nie wiem czy to drogo czy tanio, pewnie za jakieś kolejne 10 sezonów i ja wymienię pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 03.10.2014 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2014 Cześć Wewiór Kiedyś klient opowiadał mi o swoich przebojach z serwisantem szajsterma, który na pytanie ''dlaczego drzwiczki się wykrzywiły '' odpowiedział '' bo Pan za mocno palił " . I tak następnym wkładem już nie był szajsterm Każda branża sprzedaje takie kawałki . Elektronicy mają ''zimne luty'', samochodziarze ''złe paliwo'' itp. Takie są skutki , gdy zamiast fachowca produkcją zarządza księgowy A w moim kominku po 5 sezonach ostrego katowania szamoty dalej całe Komplet nowych kosztuje detalicznie 600zł - nie wiem czy to drogo czy tanio, pewnie za jakieś kolejne 10 sezonów i ja wymienię pzdr. Fajnie ,że czasami wpadasz oni już nic nie rozumieją.Straszną cham....ą wieje od nich.;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszs131 03.10.2014 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2014 (edytowane) Fajnie ,że czasami wpadasz oni już nic nie rozumieją.Straszną cham....ą wieje od nich.;) Widze ze na FM mozna rowniez dobrze sie posmiac Edytowane 4 Października 2014 przez Tomaszs131 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 03.10.2014 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2014 Witam. Bader zapomniał o jednej rzeczy ... "szajsterm" oraz wiele innych firm produkujących wkłady komnkowe podaje konkretne dawki drewna jakie należy spalać w danym wkładzie żeby nie zrobic mu "krzywdy". Jak się przesadzi, to można to w bardzo łatwy sposób porównać do włączenia w jednym momencie w domu czajnika elektrycznego, pralki, tostera, piekarnika, telewizora, dwóch komputerów używanych właśnie przez dzieciaki, suszarki do włosów przez żonę, i spawarki w przydomowym warsztacie ... pierdyknie każdy korek ... a jak będzie to na jednym obwodzie to oprócz korka spali się trochę instalacji ... Kominek takiego "korka" nie ma ... NIkt i Bader tylko udają że tego nie ruzmieja ... bo w to że są kompletnymi idiotami to trochę trudno mi uwierzyć ... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 03.10.2014 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2014 Forest nie rżnij głupa bo w to nie uwierzę.Zadałem wam krótkie pytanie.Powtórzę .Zanim wasz produkt czyli wkład trafi do potencjalnego klienta ..........jest po hamowni czy nie.Jeśli nie wyjdź z tego zacnego forum i zaprzestań tej pisaniny.Jeśli nie łapiesz zamrugaj emotem.Taki rozgarnięty ale cyniczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bader 03.10.2014 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2014 Witam. Bader zapomniał o jednej rzeczy ... "szajsterm" oraz wiele innych firm produkujących wkłady komnkowe podaje konkretne dawki drewna jakie należy spalać w danym wkładzie żeby nie zrobic mu "krzywdy". Jak się przesadzi, to można to w bardzo łatwy sposób porównać do włączenia w jednym momencie w domu czajnika elektrycznego, pralki, tostera, piekarnika, telewizora, dwóch komputerów używanych właśnie przez dzieciaki, suszarki do włosów przez żonę, i spawarki w przydomowym warsztacie ... pierdyknie każdy korek ... a jak będzie to na jednym obwodzie to oprócz korka spali się trochę instalacji ... Kominek takiego "korka" nie ma ... NIkt i Bader tylko udają że tego nie ruzmieja ... bo w to że są kompletnymi idiotami to trochę trudno mi uwierzyć ... Pozdrawiam Problem z wykrzywiającymi się drzwiczkami szajsterma był powszechnie znany ( szczególnie w dużych modelach ) a to ,że próbowano go zwalić na klientów ( wielkość ładunku drewna nie miała z tym nic wspólnego ) jest Ci równie dobrze znane Zanim został usunięty ( przez szajsterma ) parę osób zabuliło ładne pieniążki . Teraz mają pękające szyby w narożnych i bez problemu wymieniają ( o ile uznać za nieproblematyczne pozbawienie klienta w sezonie grzewczym drzwiczek na parę tygodni ) Bronisz przegranej sprawy pzdr. ps. Przy okazji zapytaj Pana Mareczka jak wymieniał pękające szyby w swoich wkładach , gdy zaczynał I raczej z niego bierz wzór a nie z Niemiaszków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bader 03.10.2014 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2014 Forest nie rżnij głupa bo w to nie uwierzę.Zadałem wam krótkie pytanie.Powtórzę .Zanim wasz produkt czyli wkład trafi do potencjalnego klienta ..........jest po hamowni czy nie.Jeśli nie wyjdź z tego zacnego forum i zaprzestań tej pisaniny.Jeśli nie łapiesz zamrugaj emotem.Taki rozgarnięty ale cyniczny. Nikuś, nie ma żadnej ''hamowni'' W lepszych firmach jest brakarz , który sprawdza jedynie kompletność urządzenia oraz dokręcenie śrubek ;D Testy prowadzone są jedynie w fazie projektowania i to rodzi problem z ''Blaszankami" - nie ma dwóch identycznych spawów, stąd łatwo o pomyłkę. A pomyłkę łatwo zatuszować klauzulą o wadze jednorazowego ładunku drewna lub polem powierzchni kratek , żeby obciążyć klienta kosztami:( Kiedyś taki durny serwisant czepił się zainstalowanych przeze mnie kratek wylotowych , które miały o 100cm2 za małą powierzchnię- dureń nie zauważył czerpni do Dgp siedmiokrotnie większej pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arczi721 04.10.2014 00:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2014 (edytowane) Forest nie rżnij głupa bo w to nie uwierzę.Zadałem wam krótkie pytanie.Powtórzę .Zanim wasz produkt czyli wkład trafi do potencjalnego klienta ..........jest po hamowni czy nie.Jeśli nie wyjdź z tego zacnego forum i zaprzestań tej pisaniny.Jeśli nie łapiesz zamrugaj emotem.Taki rozgarnięty ale cyniczny. Mam Basię, mam również pęknięcie płytki acumotte,chyba po piątym paleniu(po 1,5 roku). No i co z tego ? Gdybym miał kupować wkład do nowego domu to również byłaby Basia. Czemu ? Ponieważ za 2tys.zł nie kupi się równie ładnego i nowoczesnego wkładu jak Basia. Z zaznaczeniem,że kominek używam sporadycznie,jest to głównie mebel w domu,który ma służyć tylko dla polepszenia nastroju w salonie. Przez dwa lata kominek był odpalany z max.7-8 razy i to jedynie na 2-3h czyli tylko na jeden wkład dla nastroju. Gdybym chciał robić z salonu kotłownię rozejrzałlby się za innym wkładem ale przekładam komfort zycia ponad wszystko dlatego priorytetem był tani i ładny wkład a to gwarantuje Baśka Edytowane 4 Października 2014 przez arczi721 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 04.10.2014 04:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2014 Nikuś, nie ma żadnej ''hamowni'' W lepszych firmach jest brakarz , który sprawdza jedynie kompletność urządzenia oraz dokręcenie śrubek ;D Testy prowadzone są jedynie w fazie projektowania i to rodzi problem z ''Blaszankami" - nie ma dwóch identycznych spawów, stąd łatwo o pomyłkę. A pomyłkę łatwo zatuszować klauzulą o wadze jednorazowego ładunku drewna lub polem powierzchni kratek , żeby obciążyć klienta kosztami:( Kiedyś taki durny serwisant czepił się zainstalowanych przeze mnie kratek wylotowych , które miały o 100cm2 za małą powierzchnię- dureń nie zauważył czerpni do Dgp siedmiokrotnie większej pzdr. Ja cię rozumiem tylko dlaczego zawsze takie wielkie halo u Batury vel enia w ich wspólnym sklepie-magazynie.Dosadnie wesprą swój produkt by okopcić inny.Jeśli wkład jest inny to jak sam widzisz niczego nie przyjmują.Wszystko jest be,ludziska nie potrafią palić itp.Ja pitolę oni tak robią? A pomyłkę łatwo zatuszować klauzulą o wadze jednorazowego ładunku drewna lub polem powierzchni kratek , żeby obciążyć klienta kosztami Jestem w takim razie jeszcze bardziej zniesmaczony ich zachowaniem.No cóż trza:) przywyknąć ale i zaakcentować by nie kupowano od nich nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 04.10.2014 05:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2014 (edytowane) O jakiej hamowni pier...cie? Do klienta ma trafiać wkład w którym już palono tak "na próbe"? To znajdź klientów którzy zakupią wkład "używany" w cenie nowego. A potem zgłoś sie do dowolnej firmy kominkarskiej - zostaniesz ich najlepszym handlowcem. Edytowane 4 Października 2014 przez coulignon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 04.10.2014 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2014 (edytowane) Witam.Ty na razie nie pier....sz.Sie rzucasz. Wiesz to tak przenośnia samochodowa w stylu forest.Nie zrozumiesz.Daje dużo samochodowych przykładów to chciałem mu sprostać..Czytał ,że szamot popękał???Jak nie czytał to nie nic nie wie.Jak przeczyta to zrozumie i wyda wyrok.:yes:A hamownia to np. W naszym warsztacie dysponujemy nowoczesną linią montażową do kompletacji i produkcji jednostek napędowych diesla. Jednym z jej elementów jest hamownia - urządzenie do pomiaru (sprawdzania) mocy silnika oraz docierania silników po naprawie. Uważasz ,że tak nie powinno być.Dobry handlowiec w swoim repertuarze ma kilka egzemplarzy w jednym rodzaju to jeden zawsze może poświęcić na próby by klientom niepotrzebnie kitu nie sprzedawać.Sprzeda nie ten testowany-nie używany. Jakiś taki nie wyspany jesteś. Baderek mi wytłumaczył i to zrozumiałem ty jakiś oporny w czytaniu ze zrozumieniem. Edytowane 4 Października 2014 przez niktspecjalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ktototaki 04.10.2014 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2014 Z tą ilością drewna na godzinę to jak z samochodem firmie. Złożysz VAT-26 z informacją że samochód będzie używany tylko i wyłącznie do działalności i nie daj boże przy 1-osobewej firmie będzie to jedyne auto, to masz jak w banku że jakiś urzędas stwierdzi że i tak chociaż raz użyjesz go prywatnie. I baj baj odliczenia - i baj baj gwarancja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ktototaki 04.10.2014 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2014 O jakiej hamowni pier...cie? Do klienta ma trafiać wkład w którym już palono tak "na próbe"? To znajdź klientów którzy zakupią wkład "używany" w cenie nowego. A potem zgłoś sie do dowolnej firmy kominkarskiej - zostaniesz ich najlepszym handlowcem. Mam taki wkład u siebie z szybą 120cm, hamowany był ze 2 lata. Efekt jest taki że szamoty nie mają ani 1 pęknięcia za to są używane i brudne Ciężko sprzedać sprzęt po hamowni nawet za pół ceny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 04.10.2014 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2014 Mam taki wkład u siebie z szybą 120cm, hamowany był ze 2 lata. Efekt jest taki że szamoty nie mają ani 1 pęknięcia za to są używane i brudne Ciężko sprzedać sprzęt po hamowni nawet za pół ceny Jak ty to zrobiłeś ,że zrozumiałeś a Karington nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Greengaz 04.10.2014 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2014 Panowie kominkarze. Zgodnie z tezą NS, jeśli macie w ofercie np. 30 modeli kominków wszystkie należy przetestować na "hamowni". Utratę wartości zwraca NS. PS 1. Hamowni nie mylić z ch....wą. .... oni już nic nie rozumieją.Straszną cham....ą wieje od nich.;) 2. @Tomaszs131 - oj, można się na FM dobrze pośmiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.