Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ubieranie kominka w płaszczyk „tymi ręcami” robione


adam_mk

Recommended Posts

Jest dom w budowie.

Jak w każdym domu – trzeba było jakieś ogrzewanie mu wymyślić.

Oczywiście – podłogówka wodna, bufor i… KOMINEK!

(Bo dom bez kominka to jakiś taki… )

A jak jest bufor – to, oczywiście, kominek z płaszczem wodnym!

 

Tyle, że taki cud – to już kocioł w salonie, który odrobiny wiedzy, wprawy i umiejętności obsługi wymaga!

A jakby tak dzieciarnia pod nieobecność rodzicieli chciała sobie w tym kotle popalić?..

A że duży ogień to duża frajda – to tak NA CAŁEGO!?

Co wtedy?...

Zwykle – nic, jak całość „świeża”, dopilnowana i CIĄGLE kontrolowana.

Tyle, że nie zawsze tak jest…

Latka lecą, coś się zatnie, zakamieni i jak koniecznie trzeba – nie zadziała…

(takie powstały obawy, bardzo słuszne)

 

Kominek z płaszczem wodnym to palenisko nad którym umieszczono naczynie grzane o niemałej pojemności.

Z 1cm3 (gram, mililitr) można wyprodukować chmurkę pary o objętości nieco ponad 2 litry.

A z 20 litrów? (No, to jest 20 000 cm3).

- Można sobie zrobić BUM i pełen remont salonu z wymianą stolarki okiennej.

Oby bez urlopu zdrowotno-reanimacyjnego kogoś z rodziny…

 

Podniosą się głosy, ze… straszę… Tyle ludzi „to” ma i żyją…

Wpiszcie w Gogle-grafika „wybuch kominka” i pooglądajcie…

Sporo tego jest.

 

Zapadła decyzja, że dobrze by było przyjemności i korzyści zostawić a ryzyko wyeliminować.

Tylko jak?

Na przykład przez zmniejszenie pojemności wodnej takiego płaszcza.

Kominek to głównie rekreacja, ile nagrzeje wody „ekstra” tyle nasze a kłopotu nie narobi.

Decyzja zapadła i przystąpiliśmy do realizacji.

Zakupiono co potrzeba, zwieziono na miejsce akcji i przystąpiono do prac koniecznych…

 

Na miejscu ukazał mi się taki widok:

http://phototive.com/di-9MBD1RZU.jpg

 

Dodatkowo, jak bywa, „kominkarze” mieli się zjawić lada moment do zabudowania tego wkładu, wiec to co trzeba, trzeba było zrobić zanim się zjawią.

 

W cztery ręce, butlę tlenu, kilo lutu z okładem i dwa dni grzebania powstało „takie coś”.

http://phototive.com/di-GNO73KFT.jpg

 

Tu widać z bliska te 25mb miedzi fi 15.

http://phototive.com/di-NXOQ0UVC.jpg

 

http://phototive.com/di-83GZMAI4.jpg

Jak się dobrze wpatrzyć, to widać tam też kapilarę termostatu, który załącza pompkę tego obiegu.

Czując „oddech kominkarzy na grzbiecie” (widać powstającą obudowę) dokonaliśmy kontroli szczelności układu…

Zamontowaliśmy odpowietrzenie (na zdjęciach nie widać – a jest!) i na tym zakończyliśmy te prace zwalniając pole walki kolejnej ekipie.

:lol:

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 95
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak się dobrze wpatrzyć, to widać tam też kapilarę termostatu, który załącza pompkę tego obiegu.

Adam M.

 

No nie trzeba tak bardzo się wpatrywa:)

tu jest widoczna

 

 

ps: kolega to robił i dobrze że drugi to opisał :) dziękuję na wiele pytań otrzymałem odpowiedz

Pozdrawiam

20141002_174222.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi termostat będzie tam, gdzie pompka i bufor.

Ten rozpoznaje "kiedy grają a kiedy nie" i tylko załącza pompkę.

Ten drugi przełącza biegi pompki, jak stwierdzi, ze zbliżamy się/przekraczamy 90stC.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr, powierzchnia wymiany to ok 1m2, która ogrzewa ok 4 litry wody. Jaka będzie sprawność się okaże. Uważam, że będzie działać sprawnie. Pewnie mniej sprawnie niż PW, ale zgadzam się na to w zamian za bezproblemowo konstrukcji. Panowie montujący kominek( firma znana i polecana na forum) również byli bardzo pozytywnie nastawieni do tematu, pomysłu i wykonania. Z tej dyskusji co podlinkowles nic nie wynika poza Twoja krytyką. Zamontuje termometry na wejściu i wyjściu to zdam relacje jak to funkcjonuje. Poza tym to jest DODATKOWE źródło ciepła i z zasady nie gorzeje całego domu. Będzie to to współpracować z buforem i każda dodatkowa ilość ciepła jest mile widziana. Wiem, że szparterm jest NAJLEPSZY,ale trochę otwartej głowy tez się przydaje :p

 

 

Wezownica jest bezpieczniejsza bo ma mniej wody tak jednym zdaniem :)

Edytowane przez songoku_xxx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W założeniu - TO NIE MA BYĆ KOCIOŁ!

Kotły umieszcza się w kotłowni.

To urządzenie nie ma być "zasilaniem głównym" tylko wsparciem tego, co jest.

Odpalimy, pomierzymy i zobaczymy jak się sprawdzi.

 

Alternatywnie...

Ze 20 do 30 litrów wody w płaszczu otulającym palenisko, mocno je schładzając lub z pełną automatyką kotła i laddomatem?!!!

No, można, tylko po co?

 

Palisz paliwo stałopalne.

Uwalniasz strumień ciepła w postaci gorących spalin.

Te spaliny ogrzewają szamot w palenisku i ścianki kominka.

Jak spalanie przebiega zbyt intensywnie - jest spora strata kominowa.

Strumień ciepła zamiast przenikać do powietrza otulającego wkład - idzie w komin. Powietrze nie umie przenosić dużych ilości ciepła...

Paleniska stałopalne umieją duże strumienie ciepła uwalniać...

Wszystko można zrobić dobrze albo źle...

Palić w kominku także można dobrze albo źle - to chyba wiesz najlepiej.

 

Pojemność wodna TEJ wężownicy to 3,05 litra.

Powierzchnia wężownicy to 10,8 dcm2.

Umieszczona jest w przestrzeni, w której panują temperatury dość spore i przytulona do blachy grzanej od spodu paleniskiem.

ILOŚĆ zabieranego ciepła z tej przestrzeni zależna jest od gradientu temperatur pomiędzy wnętrzem rurki a jej otoczeniem a ten - od biegu pompy.

Zajmujesz się kominkami, ale chyba widziałeś piec kuchenny, taki z blacha i fajerkami?

To tutaj, per analogiam, mamy 3 litrowy ganek postawiony na blasze takiego pieca w którym CZĘŚĆ wody jest stale wymieniana.

Grzeje się, ale nie zagotuje, bo o to dbamy (termostatem).

 

Czy Ty naprawdę rozumiesz co tu zostało zbudowane?

Przecież to nie jest napęd kaloryfera....

 

Piszesz, że Sparterm robił , ale już nie robi, bo uznał, ze nie warto.

Może nie warto mu było.

Może ludziska nie bardzo wiedzieli po co to i łączyli tak, ze nie działało?

 

niktspecjalny

"Do autora.To w końcu PŁW jest niebezpieczny a wężownica jest.Popraw mnie jak gadam głupoty. "

 

Wiesz już jak jest czy wyjaśnić różnicę miedzy dużym naczyniem bliskim zagotowania a 3 litrowym garnuszkiem łatwym do schłodzenia?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś jeszcze...

 

Dla kogoś kto buduje kominki może być nieco niezrozumiała ta konstrukcja.

Bardzo dobrze sprawdzała się w kotłach wodnych i np. parowozach.

To takie przybliżenie opłomek.

Albo odwrotność Rury Perkinsa :lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę to nie rozumiem co tutaj zostało zbudowane, bo nikt nie raczył o tym napisać:D Nie jest moim zamiarem deprecjonować wartości Twojej pracy.

 

Teraz napisałeś, że nie jest to napęd kaloryfera...Nadal nie wiadomo czego to ma być napęd...(jakiejś podłogówki - ale ile jej i w jaki sposób podłączona już nie). Napisałeś jednak w odniesieniu do PW, więc pozwoliłem sobie napisać o swoich doświadczeniach, bo forumowicze wiedzą swoje. W wypadku TYCH rurek, odzysk wytworzonej ze spalonego drewna energii, jest na średnim poziomie 5 %. Tylko tyle i aż tyle...

 

Teraz pisząc o tym, że to garnek na żeliwnej płycie angielki, bardzo zbliżyłeś się do realiów tego urządzenia. Nie mieszałbym też do tego sprawności (piszesz o stratach kominowych), bo wkład na którym to zamontowałeś, będzie generował je (straty) na poziomie 80% (energii w komin), by choć trochę te rurki nagrzać.

Edytowane przez Kominki Piotr Batura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr, powierzchnia wymiany to ok 1m2, która ogrzewa ok 4 litry wody. Jaka będzie sprawność się okaże. Uważam, że będzie działać sprawnie. Pewnie mniej sprawnie niż PW, ale zgadzam się na to w zamian za bezproblemowo konstrukcji. Panowie montujący kominek( firma znana i polecana na forum) również byli bardzo pozytywnie nastawieni do tematu, pomysłu i wykonania. Z tej dyskusji co podlinkowles nic nie wynika poza Twoja krytyką. Zamontuje termometry na wejściu i wyjściu to zdam relacje jak to funkcjonuje. Poza tym to jest DODATKOWE źródło ciepła i z zasady nie gorzeje całego domu. Będzie to to współpracować z buforem i każda dodatkowa ilość ciepła jest mile widziana. Wiem, że szparterm jest NAJLEPSZY,ale trochę otwartej głowy tez się przydaje :p

 

 

Wezownica jest bezpieczniejsza bo ma mniej wody tak jednym zdaniem :)

 

Jeszcze raz powtórzę. Nie jest moim zamiarem deprecjonować waszych działań, a Spartherm wcale nie jest najlepszy...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś jeszcze...

 

Dla kogoś kto buduje kominki może być nieco niezrozumiała ta konstrukcja.

Bardzo dobrze sprawdzała się w kotłach wodnych i np. parowozach.

To takie przybliżenie opłomek.

Albo odwrotność Rury Perkinsa :lol:

 

Adam M.

 

Z opłomkami to ma niewiele wspólnego. Musiałbyś to włożyć do wkładu. Wówczas byłoby to urządzenie bardzo wydajne i bardzo niebezpieczne:D

Większa wydajność byłaby też, gdyby te lub podobne rurki zamontować przylgowo do korpusu. Np przyspawać. Ale pytanie, czy taka sytuacja (większa wydajność) jest potrzebna? Ja montowałem takie rurki w celu podgrzewania wody do mycia w domkach letniskowych. Tam gdzie była potrzebna niewielka wydajność i bezpieczeństwo ukladu. W płaskich wkładach rurki nawijaliśmy na rurę dymową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz już jak jest czy wyjaśnić różnicę miedzy dużym naczyniem bliskim zagotowania a 3 litrowym garnuszkiem łatwym do schłodzenia?

Adam M.

 

Pozwól na chwilę refleksji.7 lat użytkowania KZPŁW,który to jako drugie równoległe w zimie i nie tylko z PG urządzenie cudownie radzi sobie z pozyskanym ciepłem a ja jako jego dysponent wpuszczam je tam gdzie chcę.Czym mnie zaskoczysz (kubatury do ogrzania mej chałupy nie muszę przytaczać),że ów zwój na kominku bezpieczniejszy jak prawisz, od PŁW zrobi taki sam klar z ciepłem jak mój?Czym wytłumaczysz fakt ,że zabezpieczenia naczyń wzbiorczych-wyrównawczych-buforów itp, urządzeń podtrzymujących pracę pomp obiegowych w układzie KZPŁW pracują u mnie b/u ,są konserwowane itd.Czy taka wężownica nie pizdnie kiedyś jak............. no właśnie nawkładamy Bóg wi czego do komory paleniskowej.Myślę ,że ilość wody nie ma tu aż takiego znaczenia.Jeśli układ w 21 wieku i świadomości palącego jest zabezpieczony to śpimy spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odrobinę mnie zadziwiasz...

Co tu jest niejasne?

"Nadal nie wiadomo czego to ma być napęd..."

 

W dobrze ocieplonym domu jest ogrzewanie wielkopowierzchniowe, niskotemperaturowe - podłogówka wodna.

Będzie zasilana ze zbiornika ciepła, którym jest bufor o sporej pojemności.

Ten bufor będzie ładowany tym, co w danym momencie będzie "najlepsze" dla inwestora.

Np. ciepłem z kominka w postaci ogrzanej w tych rurkach wody. - jak mu się zachce w nim napalić. (bo inne sposoby grzania tego baniaka też są)

Zapotrzebowanie na ciepło tego domu, z założenia, jest małe.

Wcale w kominku nie trzeba będzie palić jak w kotle parowozu...

Uważam, ze DA SIĘ w nim napalić tak, aby zbilansować straty z potrzebami w domu już wygrzanym, zasiedlonym.

Zamiast DGP do rozprowadzania ciepła można zastosować wodę, choćby dlatego, że ciszej działa... :lol:

Bonus jest taki, że CWU grzana w buforze przepływowo TEŻ skorzysta z ciepła "kominkowego"

 

Tak!

PRAWDA!!!

KOMINEK TO JEDEN Z NAJMNIEJ SPRAWNYCH ENERGETYCZNIE WYNALAZKÓW DO OGRZEWANIA...

Tutaj to bardziej rekreacja jak konieczność.

 

"... bo forumowicze wiedzą swoje...."

Tylko wtedy, jak do budowania ROZUM zaprzęgną!

Nie znajdują swojego (w jakiejś wycinkowej dziedzinie) to idą na forum po cudzy...

Własnym potem muszą ten cudzy ocenić, co też łatwe nie zawsze jest...

Najgorzej jest wtedy, jak "wiedzą i JUŻ!!!"

:lol:

 

(drewno na podłodze jest im TERMOIZOLATOREM a w krokwiach MOSTKIEM CIEPLNYM!!!)

:lol:

 

Piszesz:

"W wypadku TYCH rurek, odzysk wytworzonej ze spalonego drewna energii, jest na średnim poziomie 5 %. Tylko tyle i aż tyle..."

A ja ... nie wiem.

Pomierzę to będę wiedział, ale celowałem w dużo więcej.

Ciekawe skąd Ty wiesz tak dokładnie?

Dużo takich systemów uruchomiłeś?

Bo ja, wstyd się przyznać, doświadczenie czerpię (miedzy innymi) z pracy w kilku rożnych kotłowniach gdzie różniste kotły po kilka lat prowadziłem...

(parowe też, bywało)

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Myślę ,że ilość wody nie ma tu aż takiego znaczenia.Jeśli układ w 21 wieku i świadomości palącego jest zabezpieczony to śpimy spokojnie. "

 

:lol:

Daj w tym popalić dzieciakom, tak bez ograniczeń...

Zobaczysz co potrafią w XXI wieku...

:lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"W płaskich wkładach rurki nawijaliśmy na rurę dymową. "

 

Nie dziwię się, że chodziło ze sprawnością 5%.

Drewno pali się płomieniem długim, co wiesz.

Płaski wkład to nieporozumienie...

Niski i płaski, wręcz niebezpieczeństwo!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotły pędzone są spalinami. Kotłownie projektują fachowcy a nie oszołomy z firm produkujących wkłady kominkowe. To urządzenie pędzi w zasadzie powietrze, trochę promieniowanie, no i kilka punktów stycznych / oparcia rurek na korpusie.

 

Fakt, sporo takich rurek zrobiłem i tak samo optymistycznie je początkowo "na oko" oceniłem. Próba nagrzania czegokolwiek większego niż 100l bolerek z wodą tym ustrojstwem, prowadzi do przegrzania pomieszczenia i konieczności zaprzestania dokładania drewna do pieca. A rurki lubią niewiele ale wciąż. Dom nagrzany, więc po co palić ? Praktyka pokaże jak jest, nie musicie mi wierzyć, bo mi to nic nie doda ani nie ujmie. Tak jak i wyzywanie od akwizytorów:rolleyes:

 

Mam tylko nadzieję, że jak przyjdą mrozy, będziecie tak samo wylewni;)

Edytowane przez Kominki Piotr Batura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...