Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ubieranie kominka w płaszczyk „tymi ręcami” robione


adam_mk

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 95
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jakby co ja tego nie napisałem.

Chłopie bzdury gadasz i na dodatek nie czytasz tego co do Ciebie piszą... ech akwizytorzy...

 

Nie wysilajcie się dwa w jednym o waszych bzdurach piszą .

W parowozie , spalinami...

 

Abstrahując od tego.Jeszcze do adam_mk .............spokojnie ............zapotrzebowanie na urządzenia dopasowane do kubatury i ciepła w mej chałupie to 26 KW-wymiennik płytowy 24 KW KZPŁW. Taka wężownica ogrzeje mi to to?Batura vel enio niech się nie wysila i nie próbuje być lepszym od adam_mk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kotły pędzone są spalinami. Kotłownie projektują fachowcy a nie oszołomy z firm produkujących wkłady kominkowe. To urządzenie pędzi w zasadzie powietrze, trochę promieniowanie, no i kilka punktów stycznych / oparcia rurek na korpusie. "

 

Sama prawda!

Ale tutaj tak właśnie miało być jak zostało zrobione.

Kotłownia w salonie to jeden z najgłupszych pomysłów na jakie można wpaść.

 

 

" Dom nagrzany, więc po co palić ? "

Jest takie słowo...

REKREACJA...

 

Wyziębianie domu tylko po to by kominek miał się gdzie "sprawdzić"?

Czemu?

A po co komu kocioł w salonie, jak chałupa dogrzana?

Ale są ludzie, którzy czasem lubią sobie na płonące ognisko popatrzeć...

Atawizm... wiem...

Ale i Ty na nim na chleb zarabiasz!

:lol: :lol: :lol:

 

Ten kominek NIE MUSI rozwiązywać wszelkich problemów grzewczych TEGO domu.

Nawet nie umie...

Aby mógł, umiał, to trzeba by sobie INACZEJ ten dom zbudować!

 

Zakładasz, ze ciepło uwalniane MUSI być NATYCHMIAST kierowane do energochłonnych odbiorników - to "nawet 150 litrowego bojlera nie zagrzeje".

A przecież jedną świeczką można ogrzać basen, jak ciepła nie traci, bo solidnie opatulony...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To coś co Adamie wystrugałeś nie zadziała szkoda kasy było na to cudo sprawność będzie niewielka w stosunku do nakładu pracy i kasy która wydał na to inwestor . Podejrzewam ze taniej by wyszło kupić najtańszą wodną nadstawkę dostępna na znanym wszystkim portalu aukcyjnym. Choć ich również nie polecam bo sprawność mają niewielka, ale zdecydowanie większa niż ta wężownica z rurek miedzianych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Abstrahując od tego.Jeszcze do adam_mk .............spokojnie ............zapotrzebowanie na urządzenia dopasowane do kubatury i ciepła w mej chałupie to 26 KW-wymiennik płytowy 24 KW KZPŁW. Taka wężownica ogrzeje mi to to?"

 

NIE!

Masz zupełnie inny układ. Inną koncepcję zrealizowałeś i jak piszesz - działa!

To chyba dobrze?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"To coś co Adamie wystrugałeś nie zadziała szkoda kasy było na to cudo "

 

O rany...!

A poczytałeś od początku CO MA ROBIĆ?

 

Wszyscy uparli się na palenisko o mocy 25kW w domu, który w mrozy potrzebuje 2,5kW...

PO CO?

A jak się ma taki dom i kominek w nim to co?

NIE PALIĆ CZY POOTWIERAĆ WSZYSTKIE OKNA?!!!

 

Czasem nie rozumiem niektórych przedstawianych koncepcji domu przyjaznego dla mieszkańców...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Abstrahując od tego.Jeszcze do adam_mk .............spokojnie ............zapotrzebowanie na urządzenia dopasowane do kubatury i ciepła w mej chałupie to 26 KW-wymiennik płytowy 24 KW KZPŁW. Taka wężownica ogrzeje mi to to?"

 

NIE!

Masz zupełnie inny układ. Inną koncepcję zrealizowałeś i jak piszesz - działa!

To chyba dobrze?

 

Adam M.

 

Czy na FM mogą być tylko tacy jak ty.Kuźwa mogą.Nawsadzasz po swojemu ale wytłumaczysz ale z jaką lotnością-lekkością .Jeśli pozwolisz bez cukrowania dziękuję za wytłumaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kotły pędzone są spalinami. Kotłownie projektują fachowcy a nie oszołomy z firm produkujących wkłady kominkowe. To urządzenie pędzi w zasadzie powietrze, trochę promieniowanie, no i kilka punktów stycznych / oparcia rurek na korpusie. "

 

Sama prawda!

Ale tutaj tak właśnie miało być jak zostało zrobione.

Kotłownia w salonie to jeden z najgłupszych pomysłów na jakie można wpaść.

 

 

" Dom nagrzany, więc po co palić ? "

Jest takie słowo...

REKREACJA...

 

Wyziębianie domu tylko po to by kominek miał się gdzie "sprawdzić"?

Czemu?

A po co komu kocioł w salonie, jak chałupa dogrzana?

Ale są ludzie, którzy czasem lubią sobie na płonące ognisko popatrzeć...

Atawizm... wiem...

Ale i Ty na nim na chleb zarabiasz!

:lol: :lol: :lol:

 

Ten kominek NIE MUSI rozwiązywać wszelkich problemów grzewczych TEGO domu.

Nawet nie umie...

Aby mógł, umiał, to trzeba by sobie INACZEJ ten dom zbudować!

 

Zakładasz, ze ciepło uwalniane MUSI być NATYCHMIAST kierowane do energochłonnych odbiorników - to "nawet 150 litrowego bojlera nie zagrzeje".

A przecież jedną świeczką można ogrzać basen, jak ciepła nie traci, bo solidnie opatulony...

 

Adam M.

 

Atawizm, rekreacja...pasuje. Nie ma co męczyć buły...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr mam wrażenie, sadzisz ze jak coś nie kupione z półki w sklepie to nie ma prawa działać. Niespodzianka wentylację mechaniczna tez mam rencami robiona i działa I TO JAK :)

 

Ja np znalazłem pozytywne opinie użytkowników takich rozwiązań. Powiedz proszę jak policzył te 5%. Na prawdę chciałbym się dowiedzieć. Mam pomysł Zamontuje 2 termometry i licznik wody bo akurat mi jeden zostanie. Po jakimś czasie będę mógł się wypowiadać ile pompa przepychnela i delte temperatur. Będzie wiadomo ile W naprodukowalo. Pasi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz złe wrażenie. Za mało wiesz o mnie by tak twierdzić. Wyciągasz pochopne wnioski z pozornych informacji...Liczenie chyba sobie odpuść, bo nie wiesz co liczyć. Ja mówiłem o sprawności a ty chcesz liczyć kWh uzyskane z samej przystawki, bez uwzględnienia reszty (a reszta to 90 % szczęścia kominkowego w Twoim domu)....

 

Jak policzyłem? Teraz wcale nie liczyłem, bo budując piece, muszę liczyć. Takie zabawki jak Twoja znam na pamięć.

 

Budując piec (głównie piecokominki) liczę najpierw straty ciepła budynku (lub zapotrzebowanie na ciepło, jeśli wolisz). Uwzględniając stratę kominową niezbędna do zachowania ciągu. W piecokominku ta strata kominowa wynosi do 20 %. W Twojej instalacji będzie to do 80%, więc wszelkie obliczenia powinieneś zacząć od tej wartości. Potem obliczam masę szamotu która jest potrzebna by oddać ciepło temu budynkowi w określonym czasie. Potem liczę ile muszę spalić kg drewna by dostarczyć masie akumulacyjnej energii, by ta oddawała ją potem przez czas, który jej zadam. Współcześnie jest to zwykle 12 h. By te kg drewna spalić, trzeba wyliczyć komorę spalania. Jak dom mały, masa mniejsza, wówczas muszę precyzyjnie wyliczyć powierzchnię zewnętrzną pieca, by ilość oddawanego ciepła przez ściany nagrzane do 60-80 o C była prawidłowa. Chyba że zrobimy przewiew (multiplikatory), wtedy kosztem czasu, zwiększamy wydajność. To też muszę policzyć.

 

To tylko połowa obliczeń. Jest jeszcze współczynnik przekroju komina do jego długości , a to się przekłada na długość kanałów spalinowych masy akumulacyjnej. Od tego jaką mamy długość tych kanałów, zależy ich grubość, bo masa to masa...itd, itp...Powiem Ci , że czasem tego wszystkiego też już nie muszę liczyć...Potem przychodzi czas na szkolenie inwestora. Palenia trzeba się uczyć.

 

Zostaw Adamowi wyliczenia dotyczące tego co zbudował. On w tym biegły...:)

Edytowane przez Kominki Piotr Batura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli dalej nic nie rozumiesz i próbujesz z mojego kominka zrobić główne źródło ciepła a nie traktujesz go jako wspomaganie. Cóż Twój problem, ja zapędów belferskich nie mam to raczej Adam :)

W kwestii obliczeń - czyli gówno policzył bo i nie masz danych - sufitologie uprawiasz i tyle. Co mnie obchodzi długość kanału kominowego. Ilość wyprodukowane energii jest prosta do obliczenia , można to ewentualnie przyrównać do ilości spalonego drzewa to wyjdzie koszt - dużo lepszy miernik niż jakaś wirtualna sprawność. . Tylko pytanie po co? Przecież Ty już wiesz najlepiej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poczekajmy moze na testy, licze, ze wlasciciel podzieli sie obserwacjami :)

jak dla mnie calkiem ciekawa zabawka, ot za niewielka cene jakies dodatkowe podladowanie bufora przy okazji nastrojowego palenia

(nie przesadzajmy, troche miedzianej rurki, pompka, kapilarka i deko lutu nie kosztuje znowu az tak wiele by nie sprobowac :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poczekajmy moze na testy, licze, ze wlasciciel podzieli sie obserwacjami :)

jak dla mnie calkiem ciekawa zabawka, ot za niewielka cene jakies dodatkowe podladowanie bufora przy okazji nastrojowego palenia

(nie przesadzajmy, troche miedzianej rurki, pompka, kapilarka i deko lutu nie kosztuje znowu az tak wiele by nie sprobowac :) )

 

Jeśli możesz to dedykuj tą swą wypowiedź konkretnej personie w topiku.Ludzie tumanieją od jego wiedzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

cześć,

 

Chciałbym zameldować, że odbyły się pierwsze próby.

Wygląda to tak, że pompka nie pracuje stale podczas palenia w kominku. Pompa włącza się, przepycha wodę do bufora. Pracuje jakąś chwilę. potem termostat ją zatrzymuje, woda się podgrzewa w wężownicy i znowu pompka rusza. Nie mam w domu ogrzewania więc paliłem w kominku cały dzień żeby jakoś można było pracować w środku. Może nie jakoś zajebiście bo jeszcze nie umiem, ale po całym dniu palenia bufor ogrzał się w w górnych 50cm. Nie wiem dokładnie jaka jeszcze temperatura ale myślę, że ok 40 stopni bo przykładając ręką było ciepłe. Zaznaczam, że bufor jeszcze nie ocieplony więc na bank sporo z tego co nagrzane to ucieka w powietrze. W ramach testów chyba ze 2 razy zagotowałem wodę w systemie i nic się nie stało ;)

 

Muszę jeszcze popracować nad jakąś skalą termostatu bo nie wiem jak jest ustawiony i ustawiam na oko patrząc na termometr na powrocie. Teraz jest ustawione tak, że na powrocie mam ok 50-60 stopni przy poniżej 20 stopniach zasilania (pewnie jest z 15)

 

Plus takiego pulsacyjnego załączania jest taki, że prądu nie żre chodząc non-stop. Zabudowa bufora jest in progres, także niedługo będę mógł coś więcej powiedzieć montując w obudowie termometry. Pomierzę też czas spoczynku i pracy pompy przy paleniu w kominku. Kurde fajnie by było zamontować wodomierz żeby wiedzieć ile wody pompa przepchnęła :)

 

Generalnie chyba nie jest źle ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po całym dniu palenia bufor ogrzał się w w górnych 50cm. Nie wiem dokładnie jaka jeszcze temperatura ale myślę, że ok 40 stopni bo przykładając ręką było ciepłe.

 

Czyli naładowanie bufora w całości do 80 stC zajmie tak z tydzień?

 

Generalnie chyba nie jest źle ;)

 

W sumie to plus za optymizm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...