Mmelisa 18.12.2016 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2016 Juz myślałam ze Pusia wróciła.... Pusia jak nie pamiętasz to załóż tymczasowe konto i kliknij do nas. Córka Pusi zaglądała tutaj i tez cisza? Wiem, ze sie nie udzielała ale moze Mamci przekaże, ze tutaj myślą czy wszystko z nia ok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniqa1982 28.01.2017 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2017 Dzień dobry! Co tu tak cicho??! Pusiu odezwij sie , bo się wszyscy martwią o Ciebie! Aż nie wierzę ,że wątek prawie wygasł! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boratom 29.01.2017 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2017 Hop! Hop! Pusia!? Gdzie jesteś??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 31.01.2017 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 Mam nadzieję, że Pusia od czasu do czasu czyta, ale nie ma kiedy napisać. Poza forum toczy się prawdziwe życie i to ono jest najważniejsze. Cierpliwie czekam na reaktywację wątku Pozdrawiam Cię Pusiu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 31.01.2017 12:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 Macie rację.Nie powinnam odchodzić bez słowa wyjaśnienia.Jest tu jednak spora grupa przesympatycznych, normalnych ludzi i jedna "wszechwiedzaca-gównodoradzajaca" nie może mieć wpływu na moje decyzje.i żeby było jasne - nie miała, nikt, kto tak mało dla mnie znaczy nie ma pływu na moje decyzje.A jednak zniknęłam.Przyczyn było sporo - od tych w życiu osobistym, o których pisać nie chcę, po zwykłe zmęczenie i zniesmaczenie atmosferą FM.Odtrułam się.Miło mi bardzo, że ktoś tu za mną tęsknił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 31.01.2017 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 :wave: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 31.01.2017 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 Huraaaaaaaaaa!!!! Nie przejmuj się, gównodoradzająca wszystkim dowala, na tym czy innym forum. Nie ma to jak zrobić chlew swoją obecnością, od razu można poczuć się swojsko a mniejsza z tym, że wszystkim wkoło śmierdzi. Psy szczekają, karawana jedzie dalej Bardzo się cieszę, ze wróciłaś!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brasica 31.01.2017 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 Witaj Pusia , też się cieszę, bo strasznie ostrzyłam sobie zęby na oglądanie Twojego ogrodu z kamieniami. Jak się odnalazłaś to mam nadzieję, że wiosną pokażesz co tam modzisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 31.01.2017 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 Pusiu, jak dobrze Cię znowu widzieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Meggi56 31.01.2017 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 W końcu się odezwałaś :) :) . Pisz co u Ciebie i u kotów, szczególnie u Małego Cholery Pozdrawiam :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaja2 31.01.2017 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 Jesteś! No i wszystko jest na swoim miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
immoral 31.01.2017 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 aż się cieszę, że nigdzie tu na tym forum nie zaglądam więcej - tylko parę dzienników w ulubionych i kilka tematów i dzięki temu nawet nie wiem kto to jest jakaś gównodoradzająca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Meggi56 31.01.2017 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 Też nie wiem kto to "gównodoradzająca", najważniejsze że Pusia wróciła. :) A jeżeli nie wiemy kto to jest, to chyba dla nas lepiej :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
immoral 31.01.2017 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2017 Też nie wiem kto to "gównodoradzająca", najważniejsze że Pusia wróciła. :) A jeżeli nie wiemy kto to jest, to chyba dla nas lepiej :) Dokładnie tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 01.02.2017 06:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Się wzruszyłam Uściski dla Was wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 01.02.2017 11:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Hmmmm nie mogę się odnaleźć na forum, chyba odwyk podziałał aż za dobrze.Mam tak wielkie zaległości w czytaniu, że nie dam rady ich nadrobić. U nas czas jakby zatrzymał się na październiku.Od mojego ostatniego wpisu z tego okresu nic się nie zmieniło jeśli chodzi o ogród i dom - nie zrobiliśmy nic.Jeszcze nigdy nie było tak, żebym miała nie okryte rośliny, nawet malin nie przycięłam.Nie przycięłam róż - ale tu się cieszę bo ptaki mają używanie. Czekamy aż wieczna zmarzlina nas opuści i będzie można wejść do ogrodu najpierw z wycinką i przycinaniem, potem przesadzaniem. Ze spraw, które się zmieniły - mój mąż zmienił pracę. Teraz pracujemy razem. Plusy są takie, że dojeżdżamy jednym autem, więc koszt dojazdu spadł nam o połowę, poza tym - jestem wożona - skończyła się moja katorga z dojazdami do pracy, zwłaszcza w taką upiorną zimę. Mamy dla siebie więcej czasu.Minusów tej sytuacji nie ma. Jeszcze jedna rzecz wiąże się ze zmiana naszego trybu życia - razem wstajemy, jemy, jedziemy do pracy i razem wracamy na wspólny obiad. W związku z czym mogliśmy wprowadzić w życie planowane od dawne przejście na dietę bezmięsną- z powodów czysto ideologicznych. Taki spokojny, umiarkowany wegetarianizm bez szaleństw. Cholera pozostał Cholerą. Zmienił się jego wygląd - jest dużym, nabitym, pięknie zbudowanym kocurem. Charakter pozostał bez zmian, nadal szaleje jak za małego kociaka. Wczoraj ukradł mi kanapki z torebki, zawlókł sobie do łazienki i tam się nimi bawił. Uwielbia świeże zioła, ćpa się bazylią, aż oczka zamyka. Reszta stada również ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 01.02.2017 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Czyli faktycznie bez zmian. Oddział psychiatrii umiarkowanej Rzuciliscie mięso? O w mordę! Matka natura zrobi Wam order z ziemniaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TsunamiM 01.02.2017 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Pusiu, fajnie że wróciłaś! Mam nadzieję, że wiosna szybko zagości i będę mogła inspirować się tym, co masz w ogrodzie. )) Nie uciekaj więcej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 01.02.2017 11:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Matka natura zrobi Wam order z ziemniaka Liczę na to Cały miesiąc gotowałam "po nowemu", fakt, że ze względu na pracę gotuję na 2-3 dni, ale i tak, żadnej potrawy nie powtórzyłam - matko jako kuchnia wegetariańska jest bogata, a jaka pyszna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 01.02.2017 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Jeszcze jedna rzecz wiąże się ze zmiana naszego trybu życia - razem wstajemy, jemy, jedziemy do pracy i razem wracamy na wspólny obiad. W związku z czym mogliśmy wprowadzić w życie planowane od dawne przejście na dietę bezmięsną- z powodów czysto ideologicznych. Taki spokojny, umiarkowany wegetarianizm bez szaleństw. :wave: Przepraszam, że tak wyrwałam akapit z kontekstu, ale ogromnie ucieszyła mnie ta wiadomość! Trzymam za Was kciuki i życzę wytrwałości, bo wiem, że jest ciężko W razie potrzeby służę wsparciem. Mamy zatem nowe wspólne obszary Poza wegetarianizmem bez szaleństw także dojazdy/powroty wspólnie z mężami Czekam na aktualną fotkę bazyliowego ćpunka. Tak go przedstawiłaś, że bardzo chciałabym zobaczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.