Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz DOMUŚ czyli prawie stówka z M3System


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2: Czy Ty uważasz koty za głupie :D One dobrze wiedzą jak Tobą rządzić. No, i.... jak można kiciowi zabronić dostępu do takiego świetnego parapetu okiennego :lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo ja swoim, to jeszcze kocyk układam na ulubionym parapecie w naszej sypialni:rotfl: A parapety kuchenne są też dla Pasqala i Spinozy dostępne, jeśli nie gotuję. Poza tym lubią pić wodę prosto z kranu, więc nie mogę im zabronić wskakiwania na blat przy zlewie.

 

A jak nie pozwalasz Małemu Cholerze wychodzić z domku, to chociaż niech sobie na parapecie poleży i popatrzy.

 

Urocze zdjęcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałam, że nie staniecie po mojej stronie

one po prostu siedzą wpatrzone przez okno i czekają na twój powrót, żeby móc Cię przy drzwiach przywitać :)

 

Albo jeden stoi na czatach, gdy reszta coś kombinuje :p

 

Pusia, no i po co Ci był potrzebny ten film? :lol2::lol2::lol2:

 

A było tak idealnie, koty grzeczne, po blatach nie łażą ...

no i popsułaś :lol2:

Dobrze że blat nie jest polerowany, bo wtedy czar prysnął by wcześniej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, ale żeby po blacie????????????

 

hahaha.. w tej kwestii jesteś naiwna jak moja żona.. ona myślała że kota da się nauczyć wszystkiego tak jak psa.. i źe na stół czy blat nie będzie skakać, jeść na komendę itp.

 

jak nie pozwalasz Małemu Cholerze wychodzić z domku, to chociaż niech sobie na parapecie poleży i popatrzy.

 

Jak to? kot w domu i uwięziony?

a konserwa dla borsuka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahaha.. w tej kwestii jesteś naiwna jak moja żona.. ona myślała że kota da się nauczyć wszystkiego tak jak psa.. i źe na stół czy blat nie będzie skakać, jeść na komendę itp.

dlaczego naiwna,

jak byłem mały, to miałem kota, rasowego, taki duży puchaty (moja mam dostała go od znajomej, która jeździła na wystawy, ale zachorowała i nie mogła się kotami zająć, a ten wybitnie moją mamę polubił) i ten kot zachowywał się trochę jak pies, tzn, kuwety nie używał kazał się wyprowadzać, reagował na imię, siad, leżeć, chodził koło nogi i się słuchał, więc jak widać, da się, pewnie na konkurs posłuszeństwa by się nie nadawał, ale zawsze to lepiej niż nic

 

Jak to? kot w domu i uwięziony?

a konserwa dla borsuka?

konserwa w domu zamknięta :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapisuję ku pamięci.

 

Tego typu huśtawki planujemy rozmieścić w różnych punktach ogrodu (oczywiście własnoręcznie wykonane):

 

[ATTACH=CONFIG]355276[/ATTACH]

 

[ATTACH=CONFIG]355277[/ATTACH]

 

oraz w planach mamy stół i ławy do altany z naszego jesiona (własnoręczny) coś w tym stylu tylko dużo większy a ławy dookoła:

 

[ATTACH=CONFIG]355278[/ATTACH]

 

[ATTACH=CONFIG]355279[/ATTACH]

 

Następne zajęcie dla mojego męża to właśnie altanka z takim wyposażeniem:yes: Drzewo z graba już jest,gorzej z wykonaniem-czasu ciągle brakuje :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w teraźniejszym ogrodzie taka huśtawkę - sąsiad robi i cała wieś jest zaopatrzona :) I chociaż to też nie do końca mój styl, to bardzo się do niej przyzwyczaiłam.

I w ogóle podziwiam wszystkich mężów, którzy robią takie cuda...nie, żeby mój tak nic kompletnie, bo w razie potrzeby parę desek zbije, ale tutaj to już wyższa szkoła jazdy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój j ciągle coś robi i kombinuje, a ja jestem pełna podziwu dla niego, bo on jest wybitnie umyslowy i na dodatek zero cierpliwości do prac manualnych. Zawsze chciałby, żeby szybko. Już się nauczył, że na szczęście, że jak szybko, to potem trzeba poprawiać. Więc tylko został problem, że robi trzy rzeczy na raz, bo nie jest w stanie cierpliwie dotrwać przy jednej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I w ogóle podziwiam wszystkich mężów, którzy robKią takie cuda...nie, żeby mój tak nic kompletnie, bo w razie potrzeby parę desek zbije, ale tutaj to już wyższa szkoła jazdy!

 

Jak patrzę co mój wyprawia to też z podziwu wyjść nie mogę, tak trwam w zachwycie już tyle lat :D

 

A mój j ciągle coś robi i kombinuje, a ja jestem pełna podziwu dla niego, bo on jest wybitnie umyslowy i na dodatek zero cierpliwości do prac manualnych. Zawsze chciałby, żeby szybko. Już się nauczył, że na szczęście, że jak szybko, to potem trzeba poprawiać. Więc tylko został problem, że robi trzy rzeczy na raz, bo nie jest w stanie cierpliwie dotrwać przy jednej.

 

Kobitki, aż miło poczytać!! Serce mi urosło :yes: Smutno trochę, jak to tu, to tam czytam same utyskiwania na tych naszych chłopów, a tu proszę, można? Można!! :D

 

ja tez czekam kiedy moj takie cus wyczaruje, ale poki co to pelna zachwytu jestem za jego inne prace :rolleyes:

 

Ja u swojego się raczej nie doczekam, ale tak, jak u Ciebie wszystko rekompensują "jego inne prace" :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...