Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz DOMUŚ czyli prawie stówka z M3System


Recommended Posts

Akcja z wiewiórkami boska, witaj artrix na ziemi ojczystej :D
Ja biedny znowu na obczyźnie ale bardzo miło było na krótkim urlopie w domu, za ogrodnika robiłem :) . Za miesiąc z kawałkiem robię dłuższą powtórkę z rozrywki, załapię się na nasze piękne lato.

Fajny ten obrotowy karmnik, który Pestka wrzuciła. Ile to człowiek musi się nakombinować, żeby zrobić w konia wiewiórki :D. Opisane perypetie kumpla kontra wiewiórki, to tylko część walki o ptasie koryto. Nie pamiętam wszystkich patentów zastosowanych do ochrony karmnika, ale co jakiś czas chłop lata po firmie z jakimiś dziwnymi elementami, znaczy sprawa jest rozwojowa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Artix, nie żebym zniechęcała kolegę bo to i dobrze na mózg robi i demencja sie tak człowieka nie ima, ale...kurna, trudna sprawa.Myslę, ze trafiła mu się jakas spec grupa od zaopatrzenia.
Jessu toć to jakiś Alwin i wiewiórki albo Wojownicze wiewióry ninja!:o. Gdzie to sie szkoliło?! W MI6 czy Mosadzie?! :lol2: Jak widać na filmiku, najskuteczniejszym sposobem na futrzaki jest wkurw...y właściciel posesji :D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że rudzielce naoglądały się Matrixa ;)

 

A tak reasumując wszystkie wasze wcześniejsze dyskusje ( między innymi dlatego się nie wcinam w dyskusje) to Ja chyba jakaś z Plutona jestem :(

Kotów nie lubię - wiem mam Grunwald u wszystkich

Bzy mnie wkurwiają

Nalewek nie pijam

Chleba nie piekę

Mój mąż murów nie stawia, jebadełko to by raczej użytkował niż skręcił

Upałów nie cierpię

Jednym słowem, egzemplarz do uśpienia.

 

Po wyrzuceniu z siebie wszystkich żali chciałam was spytać o to czy macie jakiś sprawdzony i skuteczny sposób na zwalczanie srylionów mlecza z trawnika.

Chodzi mi o efekt: krecik zapierdzielił marchewkę z grządki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że rudzielce naoglądały się Matrixa ;)A tak reasumując wszystkie wasze wcześniejsze dyskusje ( między innymi dlatego się nie wcinam w dyskusje) to Ja chyba jakaś z Plutona jestem :(
Dobra dobra kurka wodna, to co?! ja w takim razie jestem w klubie osobników z Wenus czy co?!!! :D. Zniewieściałem kurza twarz na stare lata :eek: Kota mam i lubię, nalewek nie pijam ale z chęcią bym spróbował, chleb będziemy piec, gdybym miał tyle kamlotów co Pusia, to już dawno kamieniarstwo byłoby moim drugim ulubionym zajęciem (poza gniciem na kanapie przed tv), upałów też nie znoszę. Z ankiety wyszło mi tak fifty-fifty, w takim razie jeszcze nie kwalifikuję się do uśpienia. Ufff... od razu mi lepiej! :D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A do czego Ja kuźwa piłam z tymi żalami no bo wyszło ni go w ...ni w ...:lol2:

 

Chodziło mi o dziwne uprzedzenia wzgledem wiewiórek.

Pomijając sentyment z dzieciństwa (Chip i Dale) to to przeciez są slicznosciowe stworzonka.

Ptaki bywaja piekne, niektóre pieknie spiewają i tu sie kończy ich urok.

Cytujac klasyka : ...niech Wam plusy nie przesłonia minusów... dziady sraja po wsjech !, rozrzucaja te pieprzone ziarna po ogródku! a ty litujący się zima czubie !!! :mad:, spędzasz cała wiosne :mad: na wydłubywaniu :mad:spod kamyczków :mad:wszelkiej masci i rozmiarów :mad:, najrozmaitsze pestki :mad:, ziarenka :mad: i hu wie co jeszcze :mad:.

Gleba paznokiec ci zeżarła :mad:, żałoba jak by pół wsi wymarło :mad: a to nie koniec przecież ! :mad:

To co nie wydłubane :bash:, niedojrzane :bash:...rosnie :mad: kuźwa na potegę :mad: i teraz wynajmuj ursusa :sick: zeby to zaorac :mad:, wybronowac :mad:, rekultywować :mad: i znowu hu wie co jeszcze :sick:!

 

Ufff...zapowietrzyłam się...

 

Lubie wiewiórki :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra dobra kurka wodna, to co?! ja w takim razie jestem w klubie osobników z Wenus czy co?!!! :D. Zniewieściałem kurza twarz na stare lata :eek: Kota mam i lubię, nalewek nie pijam ale z chęcią bym spróbował, chleb będziemy piec, gdybym miał tyle kamlotów co Pusia, to już dawno kamieniarstwo byłoby moim drugim ulubionym zajęciem (poza gniciem na kanapie przed tv), upałów też nie znoszę. Z ankiety wyszło mi tak fifty-fifty, w takim razie jeszcze nie kwalifikuję się do uśpienia. Ufff... od razu mi lepiej! :D.

 

W połowie drogi między Marsem a Wenus..

wpadnij w kieleckie ze śledziem ze szwcji, to ciachniemy nalewkę albo dwie (mamy sporo własnoręcznie narobionych), dostaniesz zaczyn na chleb bo u nas od dawna żona piecze, nawet gnojówki z pokrzyw Ci odleję :)

 

Trochę norweskiego powietrza i Artix już błądzi, gubi się:D

 

nie możesz być z Wenus bo nie masz "pipki" :p :lol2:

 

przecież pisze że niewieścieje, te wasze hulahopy może powodują uwiąd czy co tam jeszcze..

 

Obawiam się, że rudzielce naoglądały się Matrixa ;)

 

A tak reasumując wszystkie wasze wcześniejsze dyskusje ( między innymi dlatego się nie wcinam w dyskusje) to Ja chyba jakaś z Plutona jestem :(

Kotów nie lubię - wiem mam Grunwald u wszystkich

Bzy mnie wkurwiają

Nalewek nie pijam

Chleba nie piekę

Mój mąż murów nie stawia, jebadełko to by raczej użytkował niż skręcił

Upałów nie cierpię

Jednym słowem, egzemplarz do uśpienia.

 

Po wyrzuceniu z siebie wszystkich żali chciałam was spytać o to czy macie jakiś sprawdzony i skuteczny sposób na zwalczanie srylionów mlecza z trawnika.

Chodzi mi o efekt: krecik zapierdzielił marchewkę z grządki :)

 

u nas pomagają dwie rzeczy - porządne przekopanie i wybranie z korzeniami i dodatkowo jak są żółte kwiatki to prowokuję czymś córki do wrzasków :) , po czym karnie je wysyłam żeby pozrywały wszystkie żółte kwiatki zanim się dmuchawce porobią - po 3 latach jest ich zdecydowanie mniej..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ty jedyna w takim razie,

 

a z mleczami są 2 skuteczne sposoby: wyrwać lub chemią

... a poza tym, poczytaj tutaj: link

 

Moliku :hug:

 

Z tym moim mlecznym problemem to jest tak, ze jak najbardziej jestem przeciwna chemii ( mam mega uczulenie na wszystko co zawiera chemię) ale nie wyobrazam sobie dłubania nozykiem na takim areale :sick:

Szukam czegos pomiedzy nozykiem a chemią.

Ktos ?

Cos ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra dobra kurka wodna, to co?! ja w takim razie jestem w klubie osobników z Wenus czy co?!!! :D. Zniewieściałem kurza twarz na stare lata :eek: Kota mam i lubię, nalewek nie pijam ale z chęcią bym spróbował, chleb będziemy piec, gdybym miał tyle kamlotów co Pusia, to już dawno kamieniarstwo byłoby moim drugim ulubionym zajęciem (poza gniciem na kanapie przed tv), upałów też nie znoszę. Z ankiety wyszło mi tak fifty-fifty, w takim razie jeszcze nie kwalifikuję się do uśpienia. Ufff... od razu mi lepiej! :D.

 

To Ty jestes bardziej taka Concita Wurst.

Trudno powiedziec z jakiej planety dokładnie ale wiadomo, ze na obu był/a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W połowie drogi między Marsem a Wenus..

wpadnij w kieleckie ze śledziem ze szwcji, to ciachniemy nalewkę albo dwie (mamy sporo własnoręcznie narobionych), dostaniesz zaczyn na chleb bo u nas od dawna żona piecze, nawet gnojówki z pokrzyw Ci odleję

 

:rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

 

Ja słyszałam o legendarnym już piżdżeniu w Kieleckim, ale TAKIEJ GOŚCINNOŚCI to sie nie spodziewałam :rotfl::rotfl::rotfl:

Edytowane przez marimag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moliku :hug:

 

Z tym moim mlecznym problemem to jest tak, ze jak najbardziej jestem przeciwna chemii ( mam mega uczulenie na wszystko co zawiera chemię) ale nie wyobrazam sobie dłubania nozykiem na takim areale :sick:

Szukam czegos pomiedzy nozykiem a chemią.

Ktos ?

Cos ?[/QUOTe]

dużo masz tych hektarów? może glebogryzarkę ręczną z wypożyczalni na dwa dni pożyczyć?

jak chcesz szybko to tylko traktor.. u nas sąsiad na podworku u siebie c360ką śmigał, powyciagał wszystko, potem przyczepił jakieś żelaztwo w ramach wału i uklepal..

 

:rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

 

Ja słyszałam o legendarnym już piżdżeniu w Kieleckim, ale TAKIEJ GOŚCINNOŚCI to sie nie spodziewałam :rotfl::rotfl::rotfl:

 

no piździ, piździ.. kobiet nie wypada zapraszać to chociaż zanim się biedaczek całkiem przepoczwarzy niech coś z życia uszczknie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Hektarów" sporo jak na nożyk ale chyba za mało na bizona.

Problem w tym, ze trawa jest piekna i nie chce jej niszczyć.

Jak zaoram wszystko to znowu potem, grabic to, wąłować, siać...do leniwych nie należę i uwielbiam pracowac w ogródku (patrz post o ptakach, ziarenkach, kamyczkach, świrze), ale nie wyobrazam sobie zakładania trawnika na nowo.

 

A dlaczego nie wypada zapraszac kobiet ??? :eek:

 

Nigdy nie wiadomo w która strone sie przepoczwarzy. Żebys się nie zdziwił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W połowie drogi między Marsem a Wenus..
Podczas lotu z Marsa na Wenus czy na odwrót będę mijał Pluton, na którym urzęduje wkurczona nie na żarty miłośniczka ogrodnictwa Marimag, mogę nie dolecieć do celu :D. Artur dzięki za zaproszenie, szwedzkie śledziki mogę podrzucić, próbować nie zamierzam, reszta propozycji jest zaakceptowana :). Conchita?!!! Jesuss Maryja Józefie Świnty, aż taki europejski to ja nie jestem. Shit! Wracam na Ziemię :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Hektarów" sporo jak na nożyk ale chyba za mało na bizona.

Problem w tym, ze trawa jest piekna i nie chce jej niszczyć.

Jak zaoram wszystko to znowu potem, grabic to, wąłować, siać...do leniwych nie należę i uwielbiam pracowac w ogródku (patrz post o ptakach, ziarenkach, kamyczkach, świrze), ale nie wyobrazam sobie zakładania trawnika na nowo.

 

no to jak pisałem, w Kielcach na drugiej działce pomogło właśnie przerywanie wszystkich żółtych kwiatów zamim się dmuchawce zrobiły u nas i po sąsiedzku tak kilka /kilkanaście metrów dalej.. ale to tak dwa sezony.. no i potem wyciąganie do korzeni..

Moja żona też jest uczulona na większość chemicznych rzeczy (stąd to pieczenie chleba, warzywa, ogródek itp.) więc chemii też nie używa..

 

A dlaczego nie wypada zapraszac kobiet ??? :eek:

O artixie powiem żonie, że to kolega z wojska :) a co zaproszona kobieta powie mężowi :D

 

Nigdy nie wiadomo w która strone sie przepoczwarzy. Żebys się nie zdziwił.

 

no dlatego zanim przemiana się dokona.. bo potem.. brrrr... aż ciarki przechodzą.. artix grodzki... plee.. i to przez wasze hulahopy.. dobrego chłopa na zmarnowanie.. może go jeszcze uratuję..

Edytowane przez _artur_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...