Ana. 04.08.2015 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2015 Czyli rozumiem,że Priscilka i Fify to kundelki ,które wychowywałaś je sama od szczeniaka:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 04.08.2015 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2015 Psiaki cudne,a Krysia rzeczywiście przypomina mi moją dalmatynkę,na 4-tym zdjęciu to samo spojrzenie,mina ,tylko kolor nie ten:) Chyba następnym psiakiem u nas będzie właśnie kundelek,ale jeszcze potrzebuje czasu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 04.08.2015 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2015 Troszkę rozładowałaś mój ból i emocje:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 04.08.2015 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2015 To nigdy do końca nie mija. Mój jedyny pies Tim, dog niemiecki był ze mną dość krótko z powodu błędu w sztuce jednego z najbardziej uznanych wtedy w-wskich wetów. To było 30 lat temu, a ja nadal pamiętam i bywa, że smutno mi się robi i mokre oczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 05.08.2015 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2015 Jedyną pociechą dla nas,może być to, że pieski przez całe swoje życie były u nas bardzo szczęśliwe. Ale to niewielka pociecha:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 05.08.2015 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2015 Ale Ty masz cudne pomysły ,Tak psiaki bardzo źle znoszą upały,im większe futerko,tym gorzej.Nasza Daisy bardzo się męczyła ostatnio ,była przeważnie w domku.Dobrze ,że podczas tej fali upałów już się nie męczy:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 05.08.2015 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2015 Dzien dobry Nie wiem od czego zaczac, bo i z nadrobieniem jest ciezko u mnie, chociaz nie powiem, ze nie zagladalam bedac w PL Jedynie moge napisac, ze tez stalismy sie wlascicielami malej kotki niestety dlugo sie nie nacieszylismy jej obecnoscia, bo niespelna tydzien i musielismy wyjechac do NO...cala podroz o niej rozmawialismy i moje oczy robia sie mokre z tesknoty (nawet teraz gdy pisze). Ona tez za dziecmi placze jak dziecko (wiem od mamy), podchodzi do drzwi od naszego pokoju, kladzie sie na buciki dziewczynek, a w pokoju na lozko, w ktorym spala z moja starsza corcia. Pocieszam sie, ze za mc lece do PL i ja zobacze.. Mysle kiedy moge poddac ja sterylizacji? kiedy takie kocie jest gotowe? Widzialam foto podlogi z fuga:) baardzo fajnie wyszlo. Milego dnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 05.08.2015 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2015 Pusia, ta kicia jest mlodziutka, moze miala jakies 5-6tygodni. Dostalam ja od kolegi, wiec nie jest z hodowli, jeszcze nie teraz, ale moze jak zamieszkamy "na swoim" to o taka sie postaram Ale panna z dobrymi manierami...ponoc u kolegi mieszkala z innymi kocietami w szopce , a u nas od pierwszego dnia robi do kuwety i spi w domu nie byla pieknoscia jak do nas trafila, ale dobra karma i opieka zrobily swoje...jest jak kuleczka i siersc pieknie jej lsni Tez czekam na montaz podlogi w sypialni...czekam na email z info, ze material juz jest (termin realizaji ok.miesiaca) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 05.08.2015 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2015 Nasza Spinoza miała sterylizację razem z aborcją 5 fasolek niestety. Tylko raz udało się jej czmychnąć z domu Kocice okropnie przechodzą ruję, a właściciele też nie łatwo - cierpi serce i słuch Mel, gratuluję dołączenia do kociego klanu Tak, Pusiu, miałam psa i zero doświadczenia. Tim był wspaniałym towarzyszem, ale zachowały mi się po nim jedynie wspomnienia, nie mam zdjęć i to mnie boli także. Choć te wspomnienia bardzo przyjemne, o sposobie na budzenie mnie o świcie, skąd wziął się zimą wielki wąż na miejskim trawniku, jak daćsobie radę z powitaniem. Nawet pamięć o tym jak na mnie patrzył, gdy wracałam z pracy, a Tim był już tak chory, że nie mógł witać mnie jak lubił. Po Timie była ponad 15-letnia przerwa zwierzęca i pojawił się miniaturowy rudy królik Tuptuś na życzenie małej Kaśki. Dość prędko został moim królikiem i też mam sporo przyjemnych wspomnień. Potem, 14 lat temu Kasia przyniosła ze stajni Pasqala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 05.08.2015 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2015 Pestka ja lubie koty tak samo jak psy Mielismy mloda kotke do wiosny tego roku...cholera jedna co rusz kotna przychodzila -nikt nie widzial, kiedy i gdzie sie okocila, jak i jej kociat...taka lajza z niej byla... Zdjecia podlogi zrobie jezeli w dniu mojego przyjazdu bedzie polozona..teraz dodalam tylko zdjecia roslinek cholera, kilka drzewek a jak szarpie po kieszeni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 05.08.2015 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2015 (edytowane) Kurcze, szkoda, ze nie masz zdjęć Tima. Dogi są takie "majestatyczne", ten ich ogrom, jak staną i patrzą w dal, taka powaga na morduni... wiem ze to zwykle mylące i są postrzelonymi wariatami Piękna rasa. Króliki tez są cudne, to ich ruszanie noskiem mnie zawsze rozwala. Ogólnie dom bez futer to smutny dom. Niestety, nie mam, mimo, że mój tata był fotografem. Chyba tak dużo energii wkładałam w ratowanie zwierzaka, że nawet nie pomyślałam o fotkach. Krótkie przerwy, gdy nie był chory lub podejrzany o chorobę, wykorzystałam na bycie z nim. Fotografowanie nie wydawało mi się ważne, a poza tym do końca nie myślałam, że odejdzie na Drugą Stronę Tęczy Masz rację, że są piękne i majestatyczne, ale też potrafią być nieobliczalne. Wymagają masę konsekwecji w wychowaniu. Inaczej z figlarnym błyskiem w oku ustawią właściciela tak jak im się będzie podobało. A króliki są słodkie i jak zabawnie tupią tylnymi łapami Pusia, co racja, to racja – dom bez futrzaków jest bardzo smutny i jakiś taki nie pełny. Pestka ja lubie koty tak samo jak psy Mielismy mloda kotke do wiosny tego roku...cholera jedna co rusz kotna przychodzila -nikt nie widzial, kiedy i gdzie sie okocila, jak i jej kociat...taka lajza z niej byla... Mel, ja też lubię psy nadal,a ale rodzajem moich futrzaków zarządził los Mel, widzę, że kupujesz młode, niewysokie rośliny. Spróbuj w Sadowniczy.pl Wychodzi taniej. Mają często promocje, jeśli się zarejestrujesz. Np. świerki do obsadzenia żywopłotowego sprzedawali jesienią 20 sztuk, chyba za 30 zł. Na dodatek mikoryzowane. Ja u nich kupuję od lat i nigdy się nie zawiodłam. Edytowane 5 Sierpnia 2015 przez pestka56 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 06.08.2015 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Dzien dobry. Widzialam wpis tutaj jak i u siebie, dziekuje raz jeszcze za namiary..bede sie logowac Tylko zamowienia bede robic jak juz bede wiedziala, ze w danym czasie bede w PL...nie chce zeby ktos po swojemu sadzil moje roslinki, w sensie miejscu Bedac w PL zauwazylam ze moimi zakupionymi swierkami to tesciowa podzielila sie z jej coreczka!! by to jasna cholera! to ja kase wydalam na doniczkowane 4letnie a one sobie je przygarnely bez informowania nas o tym:mad: nawet buzi nie otowrzylam tylko pokazalam mojemu by zobaczyl. Ide szukac w google co to jest "mikoryzowanie sadzonki" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 06.08.2015 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Kurza dupa też by mnie trafiło trafialo mnie non stop podczas wakacji...ZADNA z nich nie przyjechala do nas w odwiedziny przez 5tygodni, wiedzac, ze NIE MAM czym jezdzic, bo ojca auto w naprawie...dopiero jak moj przyjechal to zaczely wydzwaniac i "grac" troskliwa" babcie i ciotke:bash: awantura byla do potegi ntej Poczytaj bo warto wiedzieć takie rzeczy.noo teraz juz wiem o co cho Ps. Mam dziś od nocy taką migrenę, że ledwo żyję, a jeszcze 2 dni pracy przed urlopem Pusia, to Ty nie wiesz ze na migrene to najlepszy jest sex a tak na serio to wspolczuje.. mi moje bole w koncu puscily..caly urlop na tabletkach p.bolowych spedzilam, nawet pol szklanki piffka nie moglam wypic, tak mnie glowa bolala chyba polski klimat mi nie odpowiada albo za duzo mialam problemow... takich, ze musialam na policje jechac i zrobic zgloszenie o zastraszanie mnie i mojej rodziny Moze do urlopu bol minie? Dlugie wakacje bedziecie miec? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 06.08.2015 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Dlatego z rodzina to tylko na zdjeciu i w moim przypadku, nie na srodku Jaaa od 3 lat bez urlopu? masakra. To tylko zyczyc udanego wypoczynku No pewnie że wiem. Sex jest dobry na wszystko. Tylko nie mogę z pracy wyskoczyć na numerek do pracy Mężusia, bo i mój i jego szef pewnie by szczękę z ziemi zbierali :rotfl: pewnie sami skorzystaliby z pomyslu :rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 06.08.2015 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 :lol2: no przeciez ze o "ich" wspolmalzonkach myslalam a nie o tym, ze do Was z ostatnia czescia tekstu po przecinku to no comment :rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 06.08.2015 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 oooo urlop... marzenie ściętej głowy ostatni raz byłam 5 lat temu tak na prawdę... potem tylko max 5dni z dziećmi - ostatni wypad z glutami 3 lata temu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 06.08.2015 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 Hahahahah to wszystko z tego gorąca :rotfl: u mnie deszcze w PL to tez pogode sloneczna mialam w granicach 2 tygodni a pozniej wiadomo jak bylo... ja sie tak nie bawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 06.08.2015 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 oooo urlop... marzenie ściętej głowy ostatni raz byłam 5 lat temu tak na prawdę... potem tylko max 5dni z dziećmi - ostatni wypad z glutami 3 lata temu urlop z dziecmi to nie urlop, bo czlowiek musi miec glowe dookola... i wypic nie wolno, bo dzieci... polezec na plazy sie nie da, bo dzieci..itd itp dlatego za jakis czas, gdy sie juz "wykonczymy wnetrzarsko" to wybiore sie z moim na urlop a dzieci pod opieka zostawie... Dlatego teraz biorę ile się da, telefon wyrzucam i korzystam pełną gębą ja swoje norweskie tel mialam wylaczone na emaile tez nie odpisywalam..w koncu wakacje to wakacje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasz69karolina 06.08.2015 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 a no to świetnie - wynika z tego że ostatni urlop miałam 5 lat temu a następny pewnie za 10lat... też bez dzieci!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 06.08.2015 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2015 a no to świetnie - wynika z tego że ostatni urlop miałam 5 lat temu a następny pewnie za 10lat... też bez dzieci!!! Karola szybciej, z dziecmi to pewnie jeszcze szybciej ale jako z eto nie urlop to wyslesz gluty na jakieś kolonie i będzie idealnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.