Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz DOMUŚ czyli prawie stówka z M3System


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ale to są raty – kredyt w banku, a nie dotacja zmniejszająca koszt budowy instalacji :(

 

Słyszałam o prosumencie :) i to właśnie tak działa, że nikt od ciebie tego nadmiaru energii nie odbierze, jeśli budujesz tę instalację z dotacją.

Kredyt to co innego.

Kredyt nie obniża kosztu instalacji, a dotacja tak.

 

Jeśli możesz to buduj tę instalację bez dotacji. Wtedy każdy dostarczyciel energii odbierze od ciebie nadmiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to są raty – kredyt w banku, a nie dotacja zmniejszająca koszt budowy instalacji :(

 

Słyszałam o prosumencie :) i to właśnie tak działa, że nikt od ciebie tego nadmiaru energii nie odbierze, jeśli budujesz tę instalację z dotacją.

Kredyt to co innego.

Kredyt nie obniża kosztu instalacji, a dotacja tak.

 

Jeśli możesz to buduj tę instalację bez dotacji. Wtedy każdy dostarczyciel energii odbierze od ciebie nadmiar.

 

Kompletnie się nie rozumiemy.

Po pierwsze to ja żadnych dotacji nie chcę o czym pisałam wyżej, tak jak nie chciałam przy budowie domu niemal pasywnego i instalacjach, które też mogłam finansować z tej ściemy.

Dotacja Pestko to fikcja. Niczego Ci nie obniża.

Pisałam, że chciałabym porównać koszt kredytu gotówkowego i kredytu z dotacją - tak dla swojej wiadomości.

 

Słyszałam o prosumencie :) i to właśnie tak działa, że nikt od ciebie tego nadmiaru energii nie odbierze, jeśli budujesz tę instalację z dotacją.

 

Ależ oczywiście, że odbierze nadwyżki (musi, bo taki jest wymóg obowiązującej ustawy), tylko że po cenie rynkowej.

 

https://www.nfosigw.gov.pl/oferta-finansowania/srodki-krajowe/programy-priorytetowe/prosument-dofinansowanie-mikroinstalacji-oze/informacje-o-programie/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pusiu nie będę się sprzeczać, ale prosument to, o ile pamiętam, sposób na zrobienie instalacji, na którą dostajesz nisko oprocentowany kredyt, a nie częściowy zwrot poniesionych kosztów.

Jeśli bierzesz dotację, lub jakikolwiek zwrot kosztów, elektrownia nie odkupi od ciebie nadwyżek prądu.

To moja wiedza sprzed roku. No, chyba że coś się zmieniło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pusiu nie będę się sprzeczać,,,,,, ale ..........

To moja wiedza sprzed roku. No, chyba że coś się zmieniło.

 

 

Nie chodzi o sprzeczanie, tylko o nie podawanie mylnych informacji - tak jak piszesz masz wiedzę sprzed roku, a od 1 stycznia obowiązuje ustawa, w której operatorzy maja obowiązek odkupić od Ciebie nadwyżki energii. Pozostaje kwestia po jakich cenach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawa NIESTETY się nowelizuje, pisiory zabierają taryfy gwarantowane, zostaje wytwarzanie na swój użytek i sprzedaż nadwyżek.

Mam nadzieję, że normalność wróci wkrótce.

W każdym razie opisze krok po kroku całe postępowanie, które będzie się u nas odbywało.

 

No i zapomniałam napisać, że niestety, ale koniec urlopu, dziś pierwszy dzień w pracy :sick:

A tak nam było dobrze :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy normalność wkrótce wróci... Chciałabym, ale mam coraz większe wątpliwości :popcorn:

 

Nie załamuj mnie, jakieś granice absurdu chyba są :rolleyes:

 

U nas pogoda taka, że ciężko z domu nos wytknąć. A o 5 rano dziś było ciemno :o Brrr... jesień idzie.

Pusiu kiedy następny urlop planujesz? W listopadzie kroją się "długie weekendy" ;)

 

U mnie jak zwykle odwrotnie - piękne słoneczko :)

Mam w planach 1-13 listopad :wiggle:

Ale wcześniej w październiku muszę ze dwa dni wziąć - na przeprowadzkę rosarium - jedna sobota nie wystarczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisz Pusiu. My na razie odpuściliśmy. Poczekamy z tą fotovoltaiką.

 

Chodziłam wczoraj, zanim zaczęło znów padać, po ogrodzie i... mam tyle przesadzania, że nie wiem jak tego października starczy. Wszystko porozrastało się ogromnie. Sadziłam z jakimś zapasem, a teraz okazuje się, że za mało :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisz Pusiu. My na razie odpuściliśmy. Poczekamy z tą fotovoltaiką.

 

Chodziłam wczoraj, zanim zaczęło znów padać, po ogrodzie i... mam tyle przesadzania, że nie wiem jak tego października starczy. Wszystko porozrastało się ogromnie. Sadziłam z jakimś zapasem, a teraz okazuje się, że za mało :(

 

My chcemy zamknąć wszystkie roboty budowlane do naszej 30 rocznicy - bo na wtedy planujemy otwarcie ogrodu (na 25 lecie była parapetówa), tak więc dużo czasu nie zostało - 4 lata.

Na ten rok jeszcze mamy jako priorytet przeniesienie całego rosarium - to w październiku i tez muszę wolne wziąć bo weekend to za mało.

Może uda się dokończyć mury od strony sypialni i rozplantować górę humusu która tam leży od budowy, okryć to folią i koniec na ten rok od tej strony.. Nasadzenia zaczniemy raczej wiosna, bo czasu nie staczy już teraz.

No i nasadzenia w sadzie, w borówkach, może - ale wątpie by czasu zostało - pierwsze nasadzenia ogrodu na wysokości dawnego rosarium i poziomkowej skarpy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu Pusia!

Ale u ciebie Paryżew !

Twój kot ma wiecej ciuchów niz Ja :o

 

Nie za krótka ta kiecka ?

Bezwstydnie pokazuje swoje walory :rolleyes:

 

Nosi aż zniszczy i kupuję nowe, poluję przeceny na niemowlęcym, za ten zapłaciłam 14 zł, w zoologicznym zapłaciłabym kilka razy więcej.

Pisałam, że kiedyś kolega z pracy namierzył mnie jak grzebałam w tych kaftanikach? Strzelił brwiami i poszedł,na drugi dzień koledzy dziwnie na mnie patrzyli - a mówią że to baby są plotkary :D

 

 

reformy powinna mieć pod spodem :rotfl:

 

Kicia nadal sie liże??

 

Reformy takie z koronką :lol2:

Liże cały czas, dlatego tak niszczy te kaftaniki, bo liże po nich, a jak się leje z Cholera to dodatkowo potrafią porwać i wygląda jak koń szmaciarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę walczą na ostro :o WOW

 

Nic podobnego - to czysta zabawa, tylko Cholerze pazurki wbijają się w ubranko Wiksy, wygląda jakby ja "za szmaty" trzymał, posikać się można.

 

 

Buuuuuuuuuuuuuuu dziewczynki ..... uhodowałam piękną fioletowa fasolkę, taka dumna dziś zerwałam, żeby na obiad zrobić, a ta świnia zzieleniała w gotowaniu buuuuuuuuuuuuuuuu :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...