Nasz DOMUŚ czyli prawie stówka z M3System

[Emila3000]

być może masz w biurze źle zrobioną tą instalacje, jakieś tanie rury które hałasują. U mnie szumi ja wentylacja chodzi na max - 100 % a wtedy nie tak bardzo, chociaż jestem wyczulona na szum... Za to wentylacja grawitacyjna hałasuje dużo bardziej kiedy wiatr wieje silny wyje wszystko no i ten zaduch koszmarny i przeciągi brrrrrr.

[PusiaKssawery]

ja wiem co to WM i co to reku, ale skoro już to powietrze zużyte w sposób zorganizowany wyprowadzam z domu, to "aż się prosi" energię z niego odzyskać - takie moje przemyślenia

 

No aż się prosi, czyli jest logiczne, ale nie konieczne.

W sensie, że można mieć WM bez reku.

 

A z hałasem urządzeń w domu to mam tak - że więcej hałasuje w kuchni np. kostkarka, włączony komputer niż pomieszczenie techniczne.

Z urządzeń z technicznego nie słychać nic.

[mamik]

No aż się prosi, czyli jest logiczne, ale nie konieczne.

W sensie, że można mieć WM bez reku.

o to włąśnie m chodziło

 

A z hałasem urządzeń w domu to mam tak - że więcej hałasuje w kuchni np. kostkarka, włączony komputer niż pomieszczenie techniczne.

Z urządzeń z technicznego nie słychać nic.

i to jest argument, że komputer głośniejszy

no ale te urządzenia się na strychu montuje (chyba), a strych to gk z wełną nad pokojami sypialnymi - to hałas musi być

[PusiaKssawery]

no ale te urządzenia się na strychu montuje (chyba), a strych to gk z wełną nad pokojami sypialnymi - to hałas musi być

 

A jak ja nie mam strychu??

[mamik]

A jak ja nie mam strychu??

no to koniec świata

[Emila3000]

mamiku jak robisz takie dziwne akrobacje i sobie reku montujesz nad łożkiem to nie dziw sie, że ci hałasuję prawidłowo zamontowane w pomieszczeniu gospodarczym pracuje sobie cichutko

[PusiaKssawery]

no to koniec świata

 

Całkowity

Piszesz, że "musi hałasować", chociaż piszę, że nie hałasuje.

Mamy pat w negocjacjach

[immoral]

to ja wam powiem, że jestem też mega wyczulona na hałasy i różne odgłosy (dlatego między innymi się budujemy - jak będzie hałas tzn, że sama go zrobiłam ) ale szum WM, reku czy innych taki instalacji nie jest uciążliwy, jak są dobrze serwisowane i zrobione.

 

chociaż nie powiem - potrafię wyłączyć klimę w biurze przy 50st. bo mnie szum wkurza

[PusiaKssawery]

chociaż nie powiem - potrafię wyłączyć klimę w biurze przy 50st. bo mnie szum wkurza

 

No fakt, tylko ze w pracy to ja mam klimę nad głową więc mamy bezpośredni kontakt ze sobą.

[Emila3000]

przecież przy wentylacji grawitacyjnej bardziej hałasuje, bo okna muszą być otwarte! czyli samochody jeżdżą, kosiarka sąsiada warczy, pies drugiego sąsiada ujada cały dzień, Gdzie tu cisza mnie np wnerwia świergotanie ptaków, zwłaszcza latem o 4 nad ranem. Nie wyobrażam sobie spać przy otwartym oknie. ciszę teraz mam i to absolutną, okna szczelnie zamknięte i w końcu można odpocząć...

[pestka56]

Są hałasy naturalne, takie, które pojawiają się z cichną. Można o nich zapomnieć, przyzwyczaić się i jest okey. Jeśli natomiast coś nawet cichutko pobzykuje, ale stale na równym poziomie, to jestem gotowa siekierą to porąbać.

 

Spanie przy otwartym oknie, to dla mnie gwarancja wyspania się. I nie przeszkadza mi okazyjnie pojawiający się halas z pociągu przejeżdżającego 3-4 razy na dobę 5 km od nas, czy szum silnika samochodu z drobi kilkaset metrów od nas.

[Emila3000]

reku nie pobzykuje, nawet nie szumi jeżeli chodzi na mniejszych - codziennych biegach, kompletnie nic go nie słychać jestem bardzo wyczulona na takie rzeczy, muszę mieć absolutną ciszę, zwłaszcza kiedy zasypiam.

 

bzyczenie faktycznie jest mega uciążliwe, po czasie ma sie ochotę wywiercić sobie dziurę w głowie....

[Emila3000]

samo urządzenie - byłam właśnie sprawdzić - szumi dość głośno - jak suszarka do grzybów???, po zamknięciu drzwi zero szumu. Moje reku chodzi aktualnie na 100% mocy - w pokojach cichuteńko szumi - usłyszy sie to, kiedy się utłucze wszystkie muchy, bo zagłuszają

w sumie nawet nie wiedziałam, że działa na tak dużym biegu, bo nie słychać tego na co dzień.

[marimag]

TE !

KRÓLEWNY !!!!!

 

Ja nie mam takich wymagań jesli chodzi o warunki do spania.

Padam tam gdzie sie zatrzymam.

Nawet nie musze miec łózka.

Jakis kawałeczek wzgledni płaski i mnie nie ma.

Opowiadałam Wam jak zasnęłam na ławeczce ogrodowej (zrobionej z łóżeczka dla noworodków) na balkonie ????

Spałam do switu i pewnie spałabym dalej gdyby nie obudził mnie wrzask sroki, która usiadła na barierce i głupio mi się przyglądała.

[Emila3000]

ja tak mam popołudniami jak mi ciśnienie spada prawie do zera, zasnę gdziekolwiek, nawet płasko nie musze mieć Ale w nocy za skarby, potrafię do 5 rano lampić sie w sufit... a jak mi jeszcze ptoszki zaczną drzeć dzioby, latem małpy wstają o 4, to kaplica - nie zmrużę oka, dlatego priorytetem były mega szczelne okna.

[marimag]

Mi tam nic nie przeszkadza.

jedyne co mnie wybija ze snu to dymajace sie koty.

Drze to ryja jakby dziecko zarzynali i juz pare razy mi sie zdazyło zejśc z latarka i sprawdzic czy przypadkiem szajbniety sasiad dziecka nie molestuje w kurniku bo dźwieki naprawde jak ludzkie.

[pestka56]

To kocice tak się drą, albo kocury zanim zaczną walczyć.

[marimag]

Dajta spokój.

 

 

Dziewczyny czy Wy tez dostałyscie juz dwa zaproszenia na zlot forum w pałacu Prymasowskim?

 

W zeszlym roku zapraszali mnie raz ale w tym juz dwa razy.

Chyba małe zainteresowanie zlotem skoro taka desperacja.

 

Wybieracie się ?

[immoral]

a jak mi jeszcze ptoszki zaczną drzeć dzioby, latem małpy wstają o 4, to kaplica - nie zmrużę oka, dlatego priorytetem były mega szczelne okna.

 

o to to, dokładnie - jak ja nienawidzę tych świergoczących stworzeń....

jedno z nich nauczyło się nawet udawać wyjący zwykle na Kauflandzie alarm....

 

 

Na zlot się nie wybieram - za daleko, nie wiem po co i nie stać mnie na bycie w pałacu :D

[marimag]

Jak to po co?

Narąbać się i nażrec za darmoche no i oczywiście spotkać z kuliżankami