Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz DOMUŚ czyli prawie stówka z M3System


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Całkowity :lol2:

Piszesz, że "musi hałasować", chociaż piszę, że nie hałasuje.

Mamy pat w negocjacjach :lol2:

 

Bardzo przepraszam za "zawieszenie" negocjacji, ale czasem udaje mi się pracować :D i wówczas cieżko negocjować :D

U mnie musiałoby, bo u mnie byłoby na strychu, u Ciebie nie musi :no:

 

Dla mnie śpiewające ptaki to cudowne dźwięki, jedynie gołębie mnie wkurzały, marcujace koty też, ale nie jest to zbyt częste zjawisko

 

Z zasypianiem nie mam kłopotu, chyba, że mnie coś stresuje, wtedy gorzej, ale to chyba normalne, za to jak jestem zmęczona, to na stojąco, na kamieniach, na twardym, na mokrym, byle spać:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tak mam popołudniami jak mi ciśnienie spada prawie do zera, zasnę gdziekolwiek, nawet płasko nie musze mieć :lol2: Ale w nocy za skarby, potrafię do 5 rano lampić sie w sufit... :sick: a jak mi jeszcze ptoszki zaczną drzeć dzioby, latem małpy wstają o 4, to kaplica - nie zmrużę oka, dlatego priorytetem były mega szczelne okna.

No bo jak się wyśpisz po południu, to na noc już jesteś wyspana :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja może nie jestem całkiem normalna, ale nie po to wyprowadziłam się na wieś, żeby siedzieć w zamurowanej szczelnie chałupie.

Uwielbiam świerszcze, a one jazgoczą tak, że własnych myśli nie słychać. Co roku nie mogę doczekać się słowiczych nocnych koncertów. Nawet potrafię o świcie wstać i posłuchać wiosennego koncertu ptaków. Mam ich w ogrodzie co sezon więcej i to jest cudowne.

A mam kłopoty z zasypianiem, więc wg tego co piszecie powinnam siedzieć w dźwiękoszczelnym kokonie. Nic z tego :) wolę nie spać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....... i ten zaduch koszmarny i przeciągi brrrrrr.

 

......... w zamurowanej szczelnie chałupie..........

............w dźwiękoszczelnym kokonie...........

 

Ze skrajności w skrajność :sick:

Po co zaraz tak radykalnie???

 

Wszelkie rozwiązania sa dla nas, co wybierzemy to nasza sprawa, każdemu wg potrzeb czy upodobań.

 

Zacytowane przeze mnie wypowiedzi pokazują, że problem nie jest w tym co wybraliśmy, tylko w akceptacji tego co wybrali inni.

Troszkę to żenujące.

 

Próbowałam jednych i drugich rozwiązań.

W starym domu mimo braku WM nie miałam "koszmarnego zaduchu i przeciągów", a teraz nie mieszkam w "zamurowanej szczelnie chałupie ani dźwiękoszczelnym kokonie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emi, mnie chodzi tylko o to, że jakieś takie ostre są te wojny na argumenty.

Zobacz co się dzieje w watkach "ogólnych", gdzie zwolennicy rozwiązań jedynie słusznych - czyli wybranych przez nich mało się nie pozabijają z tymi co wybrali inne rozwiązania.

Zabijają bardzo ciekawe i pożyteczne wątki.

Spokojnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ, Pusiu, ja nie twierdzę, że moje podejście jest jedynie słuszne. Trochę przesadziłam, ale pisałam na tablecie i starałam się skrótowo, bo niewygodnie pisać, a skróty są zdradliwe ;)

Zresztą, nie chodziło mi o Emi. :) tę reakcję wyzwolił we mnie tekścik Immoral „...jak ja nienawidzę tych świergoczących stworzeń....”

Mam nadzieję, że żartowała, ale po przeczytaniu pomyślałam, po co budować dom, zakładać ogród, jeśli nie jest się wrażliwym na naturę i jej urodę.

Każdy człowiek coś wybiera, jakiś sposób życia. Mamy tę wolność :) więc czemu wybierać coś czego się nie lubi, nie ceni, co nie sprawia radości. O to mi chodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W naszej rzeczywistości często wybieramy dom, a naturę za oknem dostajemy "w pakiecie", bo działki w mieście (w centrum) to zjawisko marginalne

dla mnie to plus dodatni, ale mam takie przemyślenia, że wrażliwość na przyrodę i naturę u wielu osób przychodzi z wiekiem, przynajmniej ja tak mam :D, ale znam też inne takie osoby

 

Rzeczywiście, jeśli buduje się dom, to po to, żeby mieć też "zewnętrze" domu, bo jesli go nie potrzebujemy, i chcemy przebywać tylko wewnątrz, to wygodniej jest kupić duże mieszkanie, choć wariant - działka w roli bufora od sąsiadów też jakąś rację bytu ma :-)

 

No i tak jak pisze Pusia, na wątkach ogólnych wojna, bo ktoś ma inaczej niż linia partii dyktuje :lol2:, a niech sobie ma i nie musi się przed całym światem tłumaczyć "dlaczego"

warto pisać o zaletach i wadach posiadanych rozwiązań, ale raczej to jest spojrzenie z własnej perspektywy, a nie jedyna prawda objawiona :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czemu wybierać coś czego się nie lubi, nie ceni, co nie sprawia radości.

 

Bo ma takie prawo?? Bo tak chce?? Bo może??Bo to jego sprawa??

Jesteśmy różni, bardzo różni, tolerancja polega na zaakceptowaniu tej różności a nie nawracaniu na siłę na swój tok myślenia.

 

Gdy spotykam kogoś kto twierdzi że nie lubi kotów, to go nie przekonuję żeby je polubił, tylko nie rozmawiam z nim o kotach.

 

warto pisać o zaletach i wadach posiadanych rozwiązań, ale raczej to jest spojrzenie z własnej perspektywy, a nie jedyna prawda objawiona :-)

 

Tak i dodam jeszcze, żeby tych rozwiązań na siłę nie narzucać.

 

Wyobrażam sobie co by się działo w moim dzienniku gdybym go zaczęła prowadzić przed budowa na etapie szukania technologii :rotfl:

Iluż znawców by się wypowiedziało :rotfl: oczywiście na nie :rotfl:

 

Dziewczyny walczmy z tym co się dzieje na forum, uszanujmy nasze dzienniki i choć tu nie pozwólmy na wojny absurdów, niech tu króluje merytoryka, niech choć z nich będzie jakiś pożytek dla czytających, bo w wątkach tematycznych nie mają na to szans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze dorzucę do ognia: uważam, że wszystkie wypowiedzi w tym temacie są mega łagodne i naprawdę się szanujemy. Nie ma co robić burzy, wymienia się tu wiele spostrzeżeń i opinii i jest ok.

 

Nie lubię przyrody, tak, działka jest tylko buforem od sąsiadów. Inaczej wybrałabym mieszkanie. Od początku powtarzam, żeby cały plac wybetonować - faktycznie, mam czasem dość przerysowany sposób formułowania wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze dorzucę do ognia: uważam, że wszystkie wypowiedzi w tym temacie są mega łagodne i naprawdę się szanujemy. Nie ma co robić burzy, wymienia się tu wiele spostrzeżeń i opinii i jest ok.

 

Mam nadzieję, że tak jest, bo fajna ekipa odwiedza mój wątek i chciałabym żeby nadal tak było :)

 

A żeby wrócić do głównego tematu, czyli inności mojego domu i mojego bzika na punkcie takich a nie innych rozwiązań technologicznych.

Jak już kiedyś to wszystko co zaplanowane będziemy mieli, będzie już spięte wszystko inteligentną instalacją to taką wymarzoną naszą "wisienką na torcie" na być Tesla. Widzę ja jak stoi na wyłożonym granitem placu przed garażem, podpięta do instalacji PV i oczywiście jest w kolorze chaber - metalic :D

Taka już jestem sfiksowana i nic na to nie poradzę :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...