Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz DOMUŚ czyli prawie stówka z M3System


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ale przysmarowałaś tym dwóm modowym ekspertom, wymiękłem! :D. Wiem o czym piszesz. Na Polsat Play albo Polsat Cafe leci to coś, z tymi "człowiekami" :). Jacyków zwany Pajacykowem i wyszczekana Ruzia Pończoszanka ubrana zazwyczaj w jakieś guano z pomocy dla powodzian. Ubrani jak obłąkańcy, komentują stroje tzw. celebrytów. Za długa spódnica, nie ten kolor torebki, za długie kolczyki, jak ona tak mogła i inne tego typu bzdety rodem z ławeczki pod monopolowym. Trochę tak jakbym miał na głowie stary aluminiowy durszlak, żakiet śp. cioci wywinięty na lewą stronę, podarte grube różowe rajstopy, do tego zielone szpilki i zwracał uwagę normalnie ubranej żonie, żeby się przebrała, bo robi mi obciach :D. Mieszkając dłuższy czas w Norkowni, nauczyłem się jednego. Nie ważne jak się ubieram, jakim samochodem jeżdżę, w jakim domu mieszkam, jeżeli jestem z tym wszystkim szczęśliwy, to nikt mi nie będzie dopierdzielał i mówił jak mam i powinienem żyć. Dziwny kraj :). Przefasonowaliśmy sobie z żonką gusta, zeszliśmy na ziemię i życie stało się prostsze. Spotykam różne dziwne domy w okolicy, kiczowate nawet, ale jak komuś pasuje różowa lub czerwona elewacja, to trudno, traktuje to jako ciekawostkę, stada ogrodowych krasnali, kaczuszek i boćków też toleruję :D. Jak dla mnie, im większa różnorodność zabudowy, kolorystyka itd., tym lepiej. Nie chciałbym mieszkać na osiedlu żółtych bungalowów z czerwonym dachem, czy tym podobnych szeregowców. Niech będzie kolorowo, różniasto i ciekawie.

 

Ten Jacyków to kretyn z powołania ;)

 

Dżisas to Wy go znacie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę tak jakbym miał na głowie stary aluminiowy durszlak, żakiet śp. cioci wywinięty na lewą stronę, podarte grube różowe rajstopy, do tego zielone szpilki i zwracał uwagę normalnie ubranej żonie, żeby się przebrała, bo robi mi obciach :D.

 

Boszzz dokładnie to chciałam powiedzieć :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę tak jakbym miał na głowie stary aluminiowy durszlak, żakiet śp. cioci wywinięty na lewą stronę, podarte grube różowe rajstopy, do tego zielone szpilki i zwracał uwagę normalnie ubranej żonie, żeby się przebrała, bo robi mi obciach :D.

 

No ale tu wracamy do tego kto ustalił, że to żona ubrana jest normalnie a Ty nie? Bo durszlak jest zły? Jego noszenie niczemu nie służy i jest niewygodne? No to rajstopy tak samo :D

 

Kwestie filozoficzne, chyba nie do rozstrzygnięcia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwestie filozoficzne, chyba nie do rozstrzygnięcia :)

 

No i tu wracamy do samego początku dyskusji - czyli do nieszczęsnych lwów gipsowych w ogrodzie tudzież innych krasnoludków.

Kto ustala czy są piękne czy są kiczem??

Czy w ogóle można ustalić co jest piękne??

Chyba tylko i wyłącznie w kontekście "dla mnie" jest piękne lub nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale tu wracamy do tego kto ustalił, że to żona ubrana jest normalnie a Ty nie? Bo durszlak jest zły? Jego noszenie niczemu nie służy i jest niewygodne? No to rajstopy tak samo :D.Kwestie filozoficzne, chyba nie do rozstrzygnięcia :)
Dokładnie, nie do rozstrzygnięcia. Przykład który podałem, odnosił się tylko i wyłącznie do tego trzepniętego duetu obsrywaczy wszystkiego co nie jest trendy ich zdaniem. Osobiście gdybym musiał biegać po mieście w durszlaku na łbie, to nie miałbym większych z tym oporów :D. Razem z żonką mamy luźny stosunek do ubioru, łazimy w wygodnych ciuchach, w nosie mamy strojenie się przed wyjściem na zakupy. Moje spodnie 3/4 zmieniam na długie dopiero po większych przymrozkach, w Norge nikt na to nie zwraca uwagi, bo nawet kilkudniowe noworodki widuję zimą w marketach bez skarpet i czapek, tutaj paniusie skanują mnie od stóp do głów, dziwak, wariat czy co? :D. Ten sam motyw z domem. Po kiego grzyba nam 300m2 jak przy 100 jest już co sprzątać. Do życia trzeba podchodzić młodzieżowo, praktycznie, na luziku, bez kołka w kręgosłupie :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spodnie od pizamy w kolorze blue, do tego rozowe crocs'y, albo cala w ziemi z roboty w ogrodku, nogi czarne od ziemi , albo w czasie malowania cala w farbie, albo baletki na golych nogach do pierwszego sniegu -- ja tak chodze jak musze do sklepu, nikt sie nie oglada ani nie komentuje :p Na szczescie to tutaj jest normalne :p

za to moj sasiad wymyslil dach zmienic...wszyscy maja stonowane (czarno-brazowe-szare). Umyslil sobie ze zalozy nowy metalowy - zloty :o jak mi pokazal probke to zapytalam czy chce mnie oslepic :o mieszka naprzeciwko, slonce wali w dach od wschodu do zachodu i co mu zrobisz? bedziemy podziwiac dziwolaga i zakladac okulary sloneczne jak na zaciemnienie slonca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wyobraźcie sobie jak nudno byłoby, gdyby wszystko było jak lubimy, gdyby nie było różnych oszołomów wokół, gdybyśmy sami nie mogli zachowywać się z taką swobodą jak lubimy :) Jednak dobrze jest zachowywać jakieś granice.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście gdybym musiał biegać po mieście w durszlaku na łbie, to nie miałbym większych z tym oporów :

 

Wcale mnie tym stwierdzeniem nie zdziwiłeś :lol2:

 

i co mu zrobisz?

 

No dokładnie - co mu zrobisz?? Pójdziesz i powiesz, że to kicz, wiocha, że obrzydliwe,??? Nie. Udasz ze tego nie widzisz.

 

Jednak dobrze jest zachowywać jakieś granice.

 

Zgadza się - zachować, ale nie narzucać. Niestety niektórzy tego nie rozumieją i uważają że maja prawo do krytyki wszystkiego co nie jest w ich stylu bo ...... no właśnie bo??? Bo ich poczucie piękna jest lepsze od poczucia piękna innych?? Co za totalna bzdura.

Jak Artrix mam w nosie co mówią inni.

Nie wiem ile guru musiałoby stać i mi mówić, ze coś mojego jest "passe" żebym z tego zrezygnowała jeśli mnie się podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja chciałam powiedzieć, że w całym ferworze tego naszego filozofowania omal nie zapomniałam:

 

Naszemu domkowi stuknęły właśnie 2 latka :wiggle:

:wiggle:

 

Kochana to mi też 2 latka stuknęły , tylko w sierpniu :):):)

Z tym,że ja teraz niektóre meble będę wymieniała , bo miałam wszystkie z poprzedniego mieszkania. Muszę u córki łóżko, biurko w salonie narożnik .

 

Gratuluję ! To była nasza najlepsza decyzja !:)Codziennie się w tym utwierdzam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spodnie od pizamy w kolorze blue, do tego rozowe crocs'y, albo cala w ziemi z roboty w ogrodku, nogi czarne od ziemi , albo w czasie malowania cala w farbie, albo baletki na golych nogach do pierwszego sniegu -- ja tak chodze jak musze do sklepu, nikt sie nie oglada ani nie komentuje :p Na szczescie to tutaj jest normalne :p

a w Polsce zwracają uwagę w większości i raz nawet w takich ciuchach dostałam za darmo wczorajsze kanapki w kawiarence, bo "może jestem głodna" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie w ogóle bo dawno o Cholerze nie pisałam, jaką mi dziś rano akcję odwalił.

Codziennie o tej samej porze szykuję mężowi kanapki do pracy po czym wynoszę je do wiatrołapu i kładę na jego plecak - inaczej zapomni.

No i dzisiaj jak co dzień idę z tymi kanapkami półprzytomna (5.00 rano), wchodzę w zakręt a tam nagle kot mi wyskakuje spod nóg na wysokość głowy, zapolował na mnie!! kanapki (4 sztuki) zaczęły lecieć każda w inna stronę, zażonglowałam jak najlepszy cyrkowiec, złapałam wszystkie, kot uciekł a ja dostałam atak śmiechu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy wcześniej nie zapraszał Cię do takiej czysto kociej zabawy?

Tzn. On po prostu wyskoczył w górę, nie na Ciebie :) I, co, uciekl potem?

Wyraźnie chciał się z Tobą „pobić” jak kot z bratem/siostrą kociczką.

 

Pasqal często mnie „atakuje”. Najpierw ociera się bardzo gwałtownie, a w następnej chwili już chwyta mnie za stopy i prowokuje do potarmoszenia. Chwyta pazurkami i ząbkami dość mocno, ale nigdy tak, żeby pokaleczyć. Kopie tylnymi łapami. Jest szybki i wygląda to groźnie. Ale tak naprawdę to taka kocia zabawa w bitwę. Muszę tylko uważać, gdy chcę zakonczyć tarmoszenie. Trzeba łagodnie i powoli, bo w tym momencie kończy się kocie opanowanie i mogę nieco oberwać.

 

Gangster też by tak chciał, ale muszę go lepiej poznać, żeby się zdecydować na kocie przepychanki :) Jest dużo mlodszy od Pasqala. Ma jakieś 2-2,5 roku, więc i gwałtowność w zabawie może być bardziej nie do opanowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...