Nasz DOMUŚ czyli prawie stówka z M3System

[marimag]

Bardzo moczopędna

[PusiaKssawery]

Kurcze najgorsze jest to, że boimy się Fifkę teraz na dwór sama wypuszczać

[marimag]

Faktycznie

Mogą zjeść no w najlepszym wypadku zagwałcić.

[PusiaKssawery]

Jak zagwałcić??? Ona ma 13 lat!! Szacunku trochę

[marimag]

Mam Ci mówic jak się zagwałca ?

Wiek sie nie liczy jak wiosna w duszy gra i feromon w powietrzu lata

[PusiaKssawery]

Nie sądzę, że Fifce coś innego w duszy gra niż jej własny ciepły kocyk i miseczka żarełka

Chociaż, czekaj, jak była młodym bardzo młodym małolatem, jeszcze przed kastracją, to regularnie gwałciła naszego kota

[marimag]

A jednak !

 

Mówie Ci...wyciąc przyrząd to jedno ale łajdacka natura zostaje.

Z natura nie wygrasz.

Wychodzi na to, że powinnas sie bardziej bac o te biedne lisy niz o Fifkę

[mother_nature]

wyciąc przyrząd to jedno ale łajdacka natura zostaje

 

:rotfl:

Czy ktoś mnie od łajdaków wyzywa?

[PusiaKssawery]

:rotfl:

Czy ktoś mnie od łajdaków wyzywa?

 

No pięknie :rotfl:

 

Boszzz za oknem śnieg pada, temperatura leci na łeb a ja tu dumam gdzie umieścić w ogrodzie baloty z boczniakami i pieczarkami.

Póki to to na śniegu wytopiła się taka warstwa lodu, że nawet kot przyczepności nie ma. Teraz na to dosypie i będzie totalna masakra.

[mother_nature]

W ogrodzie chcesz mieć? To chyba gdzieś od północnej strony w głębokim cieniu. No i jeszcze wilgoć potrzebna... Ile masz/ będziesz mieć balotów?

 

Dziś jedziemy pochować kotkę babci

Pół roku czasu i nie ma na tym świecie już żadnej

[PusiaKssawery]

O matko!! Ale odeszły ze starości??

[mother_nature]

Tylko ta czarna, burą w sierpniu samochód zabił.

[PusiaKssawery]

To są uroki kotów wychodzących

 

Nasz Whiskas kończy za miesiąc 18 lat, jest rozpuszczony, zblazowany, roszczeniowy i ma takie humorki jak 100 letnia babcia - uwielbiam tego kota. Jak był kociakiem przypominał troszkę Cholerę, szalał i rozrabiał gdy jeszcze mieszkał w bloku.

 

 

Co do grzybów to zawsze miałam po 2 baloty boczniaków i pieczarek, "uruchamiane" na zmianę.

Wiem, ze głęboki cień, wilgoć to przede wszystkim zraszanie kilka razy dziennie, ale mnie chodzi o to żeby jakiś kot nie posikał.

 

W ogóle jadł ktoś portobelo??

Ostatnio robiłam z tego przepisu: http://staregary.blogspot.com/2015/07/faszerowane-grzyby-portobello.html

Istny błogostan smaku.

[mother_nature]

To jest jakaś mega pieczara?

Nie jadłam, nie wiedziałam nawet o jej istnieniu.

 

Żeby kot nie posikał, to ciężko będzie. Kot wszędzie wlezie.

[PusiaKssawery]

To jest jakaś mega pieczara?

 

No!! Taka megapieczara, ale faktycznie mega, do tego ten farsz - pychota!!

[marimag]

Nikomu nic nie imputuje

 

Robiłam portobello mężowi do pracy.

Mówił, że koledzy się slinili ale się nie dzielił bo za dobre

Ja nie jadłam ale pieczarkami to pieczarka tylko wieksza.

[PusiaKssawery]

Wczoraj wieczorem ganiałam lisy po ogrodzie

Normalnie się zadomowiły, przechadzają się jak u siebie, ale jak wypadłam z domu świszcząc i hałasując ogólnie to uciekały, aż jeden się wywalił na śliskim.

[marimag]

Pusia a może powinnas troche popodsikiwać miejscami, co ?

Niech wiedzą ze to PUSIA ZONE

[PusiaKssawery]

Pusia a może powinnas troche popodsikiwać miejscami, co ?

 

Proszę?????????????

[marimag]

 

Mówie poważnie