mother_nature 28.03.2017 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 Pergoli jeszcze nie ma, więc nie wiem dokładnie jaką wysokość docelową będzie miała Ma się dać pod nią przejść, czyli jakieś 2,5 m może. Mam białą różę opisaną jako New Dawn i ona rzeczywiście kwitnie 2 razy, przy czym nie wszystkie pąki nadążają z rozwinięciem się przed przymrozkami. Efektem jest przemarzanie szczytowych gałązek, w związku z czym ta róża nie jest w stanie urosnąć wyżej niż na 1,2 m Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 28.03.2017 08:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 Pergoli jeszcze nie ma, więc nie wiem dokładnie jaką wysokość docelową będzie miała Ma się dać pod nią przejść, czyli jakieś 2,5 m może. Mam białą różę opisaną jako New Dawn i ona rzeczywiście kwitnie 2 razy, przy czym nie wszystkie pąki nadążają z rozwinięciem się przed przymrozkami. Efektem jest przemarzanie szczytowych gałązek, w związku z czym ta róża nie jest w stanie urosnąć wyżej niż na 1,2 m Pamiętam, pokazywałaś kiedyś tę różę. 1.2 m to faktycznie słabo jak na pnącą Nie wiem co powiedzieć, bo jeszcze nigdy mi róże z pączkami nie zmarzły Ona tak rok w rok?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 28.03.2017 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 Niestety.Wczoraj ją oglądałam i to samo.Może też przyrosty ma słabe albo jej jakiegoś składnika w glebie brakuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 28.03.2017 08:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 Albo to nie jest róża do Twojej strefy klimatycznej. Ale czekaj - u Ciebie już są pączki kwiatowe?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 28.03.2017 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 Jak dobrze że zajrzałam bo właśnie szaleję w ogrodzie znaczy zakładam więc stan obecny taki że mam wyznaczone rabaty i agro ciągle zastanawiam się czy zostawiać czy sciągać na razie jest od jesieni i póki nie skończę nasadzeń to będzie bo mi się zachwaści.Ciągle czytam szmata ble grzyb i korzenie u góry.... Chcę ściółkować korą Pusia masz na tkaninie korę nie wywiewa? Już głupieję od tego co mam zrobić, jedno jest pewne będzie kora pytanie czy na ziemi czy na szmacie???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 28.03.2017 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 Albo to nie jest róża do Twojej strefy klimatycznej. Ale czekaj - u Ciebie już są pączki kwiatowe?? Pączki na czym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 28.03.2017 08:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 Jak dobrze że zajrzałam bo właśnie szaleję w ogrodzie znaczy zakładam więc stan obecny taki że mam wyznaczone rabaty i agro ciągle zastanawiam się czy zostawiać czy sciągać na razie jest od jesieni i póki nie skończę nasadzeń to będzie bo mi się zachwaści.Ciągle czytam szmata ble grzyb i korzenie u góry.... Chcę ściółkować korą Pusia masz na tkaninie korę nie wywiewa? Już głupieję od tego co mam zrobić, jedno jest pewne będzie kora pytanie czy na ziemi czy na szmacie???? Bejaro - specjalnie porobiłam zdjęcia, żeby te bzdety wy[pisywane o agro ukrócić. Źle dobrana (za cienka) i źle położona (na źle przygotowany grunt) agrowłóknina będzie do niczego. To co mi kilkakrotnie zniszczyło rabaty i duże ilości roślin (w tym róż i borówki amerykańskiej) to nie agrowłoknina, ale jej brak - czyli inwazja chwastów nie do opanowania. Nie mam czasu, siły ani chęci na żmudne, katorżnicze wielogodzinne plewienie, które gdy kończysz to znowu zarasta. Agrowłóknina musi być gruba, w żadnym wypadku oferowana masowo 50g. U siebie stosowałam 70g. Mam ją w ogrodzie od ok. 2005-2008 roku. Ta w różach leżała od 2009 roku. Cały ogród użytkowy mam pokryty agrowłokniną - czyli tam gdzie mam borówkę amerykańską (obecnie 20 krzaków), agresty, porzeczki itp. gdybym to miała plewić ...... Tak Bejaro mam to wszystko wysypane korą sosnową, warstwa ok,. 10 cm, która co drugi rok uzupełniam, nic nie wywiewa. Zbiory z moich roślin pokazywałam wielokrotnie, kwitnące róże też - gdyby im było źle to by tak nie owocowały, nie kwitły. W zeszłym roku dziewczyny rozpisywały się o walce z grzybem na różach - moje grzyba nie miały. Co do kory bezpośrednio na ziemię - też próbowałam, lepszy rydz niż nic, ale nie była aż tak skuteczna w walce z chwastami jak agro. Przede wszystkim o wiele więcej jej trzeba, ona "ginie" w ziemi i w zasadzie co roku trzeba taką samą ilość dosypywać. Teraz eksperymentalnie pod nowe rosarium położyliśmy agrotkaninę 100g..Nie bę4dzie tam kory tylko clematis okrywowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 28.03.2017 08:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 Pączki na czym? No na róży??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 28.03.2017 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 Nie, róże jeszcze śpią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 28.03.2017 09:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 Wczoraj ją oglądałam i to samo. Ja pikolę to co oglądałaś że znowu to samo?? Nie o róży pisałaś??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 28.03.2017 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 Wczoraj oglądałam różę i znowu przemarzły szczytowe gałązki, które urosły w zeszłym roku Na różach nie ma jeszcze żadnych pączków. Teraz chyba będzie wszystko jasne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 28.03.2017 09:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 Wczoraj oglądałam różę i znowu przemarzły szczytowe gałązki, które urosły w zeszłym roku Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa widziałas ten błysk?? Załapałam Szczytowe że przemarzają to normalka, przycinasz, puszczają nowe i jest git Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 28.03.2017 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa widziałas ten błysk?? Widziałam ten błysk, ale pomyślałam, że to krakowski smog w słońcu się mieni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 28.03.2017 10:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 Widziałam ten błysk, ale pomyślałam, że to krakowski smog w słońcu się mieni Nie!! To był błysk mojego intelektu Wyglądam właśnie przez okno w pracy i tutaj róże mają już listki rozwinięte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 28.03.2017 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2017 To ja niestety nie mam aż tak blisko do róż w pracy ale widzę, że dzisiaj ściągają stroisz i tną tawuły w kulki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 29.03.2017 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2017 Bardzo dorodne róże Faktycznie, mata im "zaszkodziła" Futro podejrzewam, że od sąsiadów przychodzi, skoro Twoje są niewychodzące? Drzewo na zdjęciu jest wierzbą? U mnie na wsi w ten sposób wierzby są cięte wiosną, potem cały sezon cieszą piękną bujną czuprynką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 29.03.2017 08:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2017 Futro moje - to Kssawciu - dwa moje koty Whiskas (18 lat) i Kssawek (14 lat) są niestety zewnętrzne Drzewo opitolone to wierzba, tak samo przycinam klona - później, jak piszesz, mają takie gęste czupryny. Bardzo radykalnie przycinam także drzewka owocowe w naszym sadzie. Mają mieć taką wysokość, żebym mogła je obsługiwać - opryski, przerywanie zawiązek, zbiór owoców itp. Po co mi wielkie wiechcie, z których i tak nie ma pożytku. Co do "szkodliwości" maty - chyba napisałam już wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 29.03.2017 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2017 Opitoliłam rok temu jabłonie, bo wyszłam z tego samego założenia co Ty. W sezonie okazało się, że mogłam przyciąć bardziej, bo i tak było za dużo jabłek, które strzaskał grad i gniły na drzewach Ale o ile nie miałam skrupułów ciachnąć z wysokości, to już obcięcia bocznych gałęzi mi szkoda... Wiem, że bez sensu, pracuję nad tym Kssawciu wygląda jak młody kocur, nie przypuszczałam że 14 mu stuknęła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 29.03.2017 08:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2017 Bocznych gałęzi - jeśli są w zasięgu ręki nie tnę, tylko na wysokość. Moje kocio psie stado, za wyjątkiem smarkacza Cholery, to poważne dwucyfrowe lata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 08.04.2017 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2017 Dziękuję za informację o agro zostanie. W e clematis kupowałam dwa razy sadzonki duże ładne i szybko kupowałam powojniki i krzewuszki ceny większe niż gdzie indziej ale adekwatne do wielkości i stanu roślin. Bardzo duże krzewuszki kupowałam w zapach zieleni dostałam krzewy metrowe i większe..... różowe forsycje takie około 80cm. Jestem na etapie kupowania w necie gatunków których nie mogę kupić w miejscowych szkółkach. Muszę kupić korę dużo i taką grubszą ma ktoś jakieś źródło do polecenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.