Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz DOMUŚ czyli prawie stówka z M3System


Recommended Posts

Pusia, piszesz samą prawdę :yes: Mam mojego J była pierwszym alergologiem, który w Warszawie prowadził pierwszą przychodnię dla alergików. Sama w drugim pokoleniu alergiczka, gdy urodziła syna zdecydowała się na taką właśnie specjalizację, by ewentualnie nim móc się właściwie opiekować. Zrobiła się z tego misja na całe życie. A syn faktycznie miał skłonności do różnych problemów alergicznych i gdyby nie matka, to pewnie ciężko by mi się żyło z astmatykiem. A tak nie może tylko jeść zbyt wiele ryby i powyżej 3 jajek dziennie, bo pojawiają się swędzenia i wysypki :D

 

Wszystko zależy od dobrego leczenia i prowadzenia pacjenta, więc nie dajmy się ogłupić i niszczyć dodatkowo niewłaściwie prowadzonym leczeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

z Julką chodzimy do genialnego pediatry - od razu u niej zdiagnozował alergię i wysłał do alergologa. Julka niechorująca, antybiotyk w swoim 7 - letnim zyciu dostała raz, kiedy dość ciężko zachorowała na anginę - miała wtedy robione badania krwi.

 

Do alergologa też trafiliśmy dobrego, testy miała skórne robione, wyszło jednoznacznie, że jest uczulona na pyłki, koty i kurz :( 2 lata ją leczyliśmy i alergia się wyciszyła, od kilku lat prochów nie bierze. Akurat ją najbardziej uczulały pyłki :( koty chyba nie za bardzo. Chociaż wtedy, kiedy pomponiki mieszkały u nas, miesiąc temu, zaczęła pokasływać :( (na moje objawy alergii w tym czasie spuszczę kurtynę milczenia :lol2: byłam wrakiem człowieka, ale nie to było wtedy najważniejsze :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pusiu a jakie znaczenie będzie miało czy tą alergie na kota się potwierdzi w testach?? czy na białko ze śliny czy na futro????

 

Julka ma uczulenie na bylice, na 2 rodzaje roztoczy, i na koty (pisze niby, że na futro/nabłonek, ale może po prostu taki świstek był)?

 

ale akurat Julka ma najsłabsze objawy alergii na koty. Po tygodniowe ekspozycji na alergen dopiero zaczęła pokichywać.

 

U nas niestety to są duszności, ból płuc, krew z nosa, mąż ostatnio zapalenia płuc dostał na tle alergii - na koty :(

 

No i ostatnio go te myszy uczulają, na sam widok pułapki na myszy dostaje kataru... :( boje się, że to samo będzie z innym futrzakiem :(

 

aaaa i nasza alergolog jest właśnie z tych co pisałaś. Na pierwszej wizycie zrobiła wykład co ma wyjechać z domu - wyszło na to, że mamy mieszkać w jaskini nawet bez materaca :rotfl: a o kotach nawet nie myśleć, żeby nie powodowało wysypki na mózgu :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolę zaglądać do takich, gdzie oprócz budowy toczy się normalne życie, ludzie mają rodziny, dzieci, koty i psy, pasje rozmaite, pomalutku spełniają swoje marzenia, cieszą się z każdej posadzonej roślinki, kupionej łyżeczki, upieczonego ciasta.

Tak jest też u mnie :)

 

Amen. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O szitsu jest świetne :) Nasz przyjaciej wizytując nas od razu dostaje kielicha wódki, bo tylko to powoduje, że uczulenie na nasze kociska jest mu łatwiej znieść. A w domu ma szitsu i jest ekstra ulubiony przez suńkę :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O szitsu jest świetne :) Nasz przyjaciej wizytując nas od razu dostaje kielicha wódki, bo tylko to powoduje, że uczulenie na nasze kociska jest mu łatwiej znieść. A w domu ma szitsu i jest ekstra ulubiony przez suńkę :)

 

może to jest pomysł, każdy z domowników będzie dostawać po kielichu wódki i kotecek może z nami mieszkać :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a po co one są?

 

 

Najbardziej nieznośne dla mnie podejście, prosto rodem z biblii. Kły mi wyrastają. Otóż są po nic, tak jak my. Tez jesteśmy po nic . A że jesteśmy silniejsi, to…

 

I nie , nie trzeba się narobić, aby zastąpić mięso, miałam kumpla, nastolatek, 180 cm wzrostu, codziennie wielogodzinne treningi karate albo szachów, zbudowany jak młody bóg, wegetarianin od urodzenia.

Nasi przodkowie ciężko pracujący w polu nie jedli mięsa, tylko kasze i chleb.

Co więcej, mięsa nie jedli też … gladiatorzy. Kolejne słabowite chucherka :)

 

Jesz mięso, to jedz,_Artur_,ale błagam, bez bajek o sile i zdrowiu.

 

Nota bene mój królik rąbał karmę psa - z królika - tak, że mu się uszy trzęsły. No i królice zżerają swoje młode, jak coś pójdzie nie tak. Wiewiórki mordują inne młode, jeśli gniazdo jest zbyt blisko ich własnego. Stosunki wśród kopytnych też nie są wzorem humanitaryzmu. Pomysł, że kobieta ma za złe mężczyźnie, że morduje jej dzieci to też nowy wynalazek. Zazwyczaj po prostu jak lwica rodziła kolejne dzieci zwycięskiemu samcowi. Jakiś tam foch był, ale bez przesady.

 

Dlatego ja nie jestem specjalną zwolenniczką "naturalności" :) i "praw naturalnych".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po za tym jedzenie nadmiaru białka nie jest zdrowe.

 

Po pierwsze żeby uzyskać energie z białka, do trawienia i metabolizmu trzeba wykorzystać więcej energii niż się zjadło :o dlatego diety proteinowe są tak mega skuteczne :yes: w pracy fizycznej na bank Ci to nie pomoże :lol2: samo trawienie białka też dłuzej trwa - dlatego pozornie na dłużej syci, ale co z tego, jeżeli energii z tego nie będzie, Równie dobrze można się najeść trocin - przynajmniej jelita będą zadowolone :)

 

białko powoduje też szybsze starzenie organizmu. Kiedy organizm dostanie już białko, komórki zaczynają sie dzielić, zbyt częste podziały komórek powodują mutacje. DNA też można multiplikować określoną ilość razy. :no:

Edytowane przez Emila3000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no widzę ,że szalejesz Kochana ! brawo !

:hug:

 

A my grzejemy 2 razy dziennie po 2 godzinki (ogrzewanie gazowe ) ale jeszcze jest ciepło. Jak się zaczną mrozy to piec już będzie zaprogramowany na inne temp.

w tej chwili w domu mamy 21-22 "C, więc jest cieplutko jak dla nas :)

 

PS za całą zimę 6 mcy c.o. +gotowanie i grzanie wody w domu 100m2 i 3 osobowej rodzince koszt = 1850 zł.Ta kwota nam osładza troche zbyt mały metraż.;)

Edytowane przez aniqa1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież u nas budowa dawno zakończona. Trwa wykończeniówka.

Nie ma ścisłych wytycznych co do prowadzenia dziennika na forum - że tylko o budowaniu, o śrubkach, rurkach i betonie.

Zresztą takie dzienniki - obarczone licznymi wyliczeniami co się opłaca i kiedy się zwróci, a na dodatek wyliczenia robione przez teoretyków, którzy "kiedyś tam zbudują" - takie dzienniki mnie nudzą.

Wolę zaglądać do takich, gdzie oprócz budowy toczy się normalne życie, ludzie mają rodziny, dzieci, koty i psy, pasje rozmaite, pomalutku spełniają swoje marzenia, cieszą się z każdej posadzonej roślinki, kupionej łyżeczki, upieczonego ciasta.

Tak jest też u mnie :)

 

Mój błąd - zapomniałem napisać oprócz dziennika budowy :p - i to raczej było w formie komplementu :)

 

U nas 20-21 stopni bez grzania - czyli taka temperatura jak nam odpowiada.

Ale wystarczy obiad ugotować, czy ciasto upiec, TV włączyć i mamy 23-24 stopnie.

O tak rachunki za prąd są tym co osładza życie.

 

miód na moje uszy :D - mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

były mega mroźne wiatry, mrozów nie było, ale dom wypizgało maksymalnie, dom stoi na wzgórzu w polu. ;)

 

ale to był pierwszy sezon grzewnczy - pompe zamontowali nam dokładnie rok temu. Wiec w tym roku będzie lepiej, zwłaszcza, że przez lato magazynowało się ciepło w ziemi i teraz będzie je oddawać :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

były mega mroźne wiatry, mrozów nie było, ale dom wypizgało maksymalnie, dom stoi na wzgórzu w polu. ;)

 

ale to był pierwszy sezon grzewnczy - pompe zamontowali nam dokładnie rok temu. Wiec w tym roku będzie lepiej, zwłaszcza, że przez lato magazynowało się ciepło w ziemi i teraz będzie je oddawać :D :D

 

To Ty chyba Emila mega mroźnych wiatrów nie widziałaś :p Poza tym wiatr sam w sobie nie powinien być problemem, no chyba, że wietrzysz co chwilę przy włączonym ogrzewaniem - wtedy będziesz za ogrzewanie płacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...