pestka56 28.10.2015 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Pusia, piszesz samą prawdę Mam mojego J była pierwszym alergologiem, który w Warszawie prowadził pierwszą przychodnię dla alergików. Sama w drugim pokoleniu alergiczka, gdy urodziła syna zdecydowała się na taką właśnie specjalizację, by ewentualnie nim móc się właściwie opiekować. Zrobiła się z tego misja na całe życie. A syn faktycznie miał skłonności do różnych problemów alergicznych i gdyby nie matka, to pewnie ciężko by mi się żyło z astmatykiem. A tak nie może tylko jeść zbyt wiele ryby i powyżej 3 jajek dziennie, bo pojawiają się swędzenia i wysypki Wszystko zależy od dobrego leczenia i prowadzenia pacjenta, więc nie dajmy się ogłupić i niszczyć dodatkowo niewłaściwie prowadzonym leczeniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 28.10.2015 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2015 z Julką chodzimy do genialnego pediatry - od razu u niej zdiagnozował alergię i wysłał do alergologa. Julka niechorująca, antybiotyk w swoim 7 - letnim zyciu dostała raz, kiedy dość ciężko zachorowała na anginę - miała wtedy robione badania krwi. Do alergologa też trafiliśmy dobrego, testy miała skórne robione, wyszło jednoznacznie, że jest uczulona na pyłki, koty i kurz 2 lata ją leczyliśmy i alergia się wyciszyła, od kilku lat prochów nie bierze. Akurat ją najbardziej uczulały pyłki koty chyba nie za bardzo. Chociaż wtedy, kiedy pomponiki mieszkały u nas, miesiąc temu, zaczęła pokasływać (na moje objawy alergii w tym czasie spuszczę kurtynę milczenia byłam wrakiem człowieka, ale nie to było wtedy najważniejsze ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 28.10.2015 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Pusiu a jakie znaczenie będzie miało czy tą alergie na kota się potwierdzi w testach?? czy na białko ze śliny czy na futro???? Julka ma uczulenie na bylice, na 2 rodzaje roztoczy, i na koty (pisze niby, że na futro/nabłonek, ale może po prostu taki świstek był)? ale akurat Julka ma najsłabsze objawy alergii na koty. Po tygodniowe ekspozycji na alergen dopiero zaczęła pokichywać. U nas niestety to są duszności, ból płuc, krew z nosa, mąż ostatnio zapalenia płuc dostał na tle alergii - na koty No i ostatnio go te myszy uczulają, na sam widok pułapki na myszy dostaje kataru... boje się, że to samo będzie z innym futrzakiem aaaa i nasza alergolog jest właśnie z tych co pisałaś. Na pierwszej wizycie zrobiła wykład co ma wyjechać z domu - wyszło na to, że mamy mieszkać w jaskini nawet bez materaca a o kotach nawet nie myśleć, żeby nie powodowało wysypki na mózgu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 28.10.2015 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Wolę zaglądać do takich, gdzie oprócz budowy toczy się normalne życie, ludzie mają rodziny, dzieci, koty i psy, pasje rozmaite, pomalutku spełniają swoje marzenia, cieszą się z każdej posadzonej roślinki, kupionej łyżeczki, upieczonego ciasta. Tak jest też u mnie Amen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_artur_ 28.10.2015 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2015 A już Ci Kochana odpowiadam. Otóż są teorie, że dla alergika uczulonego na sierść kota można nabyć kota rasy bezwłosej np. sfinksa. fuj... co to za kot.. blee... lepiej szitsu - on ma włosy więc mniej uczula.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 28.10.2015 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2015 O szitsu jest świetne Nasz przyjaciej wizytując nas od razu dostaje kielicha wódki, bo tylko to powoduje, że uczulenie na nasze kociska jest mu łatwiej znieść. A w domu ma szitsu i jest ekstra ulubiony przez suńkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 28.10.2015 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2015 maltańczyk też ma włosy i nie uczula Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 28.10.2015 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2015 podobno kotki syberyjskie nie produkują tego białka co uczula nie wiem czy to prawda, ale cały czas mam nadzieje, że w końcu będe mogła mieć kotka w domu dziewczyny ale maltańczyk to pies i szitsu też :sick: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 28.10.2015 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2015 O szitsu jest świetne Nasz przyjaciej wizytując nas od razu dostaje kielicha wódki, bo tylko to powoduje, że uczulenie na nasze kociska jest mu łatwiej znieść. A w domu ma szitsu i jest ekstra ulubiony przez suńkę może to jest pomysł, każdy z domowników będzie dostawać po kielichu wódki i kotecek może z nami mieszkać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 28.10.2015 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2015 a po co one są? Najbardziej nieznośne dla mnie podejście, prosto rodem z biblii. Kły mi wyrastają. Otóż są po nic, tak jak my. Tez jesteśmy po nic . A że jesteśmy silniejsi, to… I nie , nie trzeba się narobić, aby zastąpić mięso, miałam kumpla, nastolatek, 180 cm wzrostu, codziennie wielogodzinne treningi karate albo szachów, zbudowany jak młody bóg, wegetarianin od urodzenia. Nasi przodkowie ciężko pracujący w polu nie jedli mięsa, tylko kasze i chleb. Co więcej, mięsa nie jedli też … gladiatorzy. Kolejne słabowite chucherka Jesz mięso, to jedz,_Artur_,ale błagam, bez bajek o sile i zdrowiu. Nota bene mój królik rąbał karmę psa - z królika - tak, że mu się uszy trzęsły. No i królice zżerają swoje młode, jak coś pójdzie nie tak. Wiewiórki mordują inne młode, jeśli gniazdo jest zbyt blisko ich własnego. Stosunki wśród kopytnych też nie są wzorem humanitaryzmu. Pomysł, że kobieta ma za złe mężczyźnie, że morduje jej dzieci to też nowy wynalazek. Zazwyczaj po prostu jak lwica rodziła kolejne dzieci zwycięskiemu samcowi. Jakiś tam foch był, ale bez przesady. Dlatego ja nie jestem specjalną zwolenniczką "naturalności" i "praw naturalnych". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 28.10.2015 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2015 Natura bywa okrutna, ale jej mechanizmy są zawsze celowe jeśli tylko nie wtrącamy się się my, zwycięzkie ssaki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 28.10.2015 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2015 (edytowane) po za tym jedzenie nadmiaru białka nie jest zdrowe. Po pierwsze żeby uzyskać energie z białka, do trawienia i metabolizmu trzeba wykorzystać więcej energii niż się zjadło dlatego diety proteinowe są tak mega skuteczne w pracy fizycznej na bank Ci to nie pomoże samo trawienie białka też dłuzej trwa - dlatego pozornie na dłużej syci, ale co z tego, jeżeli energii z tego nie będzie, Równie dobrze można się najeść trocin - przynajmniej jelita będą zadowolone białko powoduje też szybsze starzenie organizmu. Kiedy organizm dostanie już białko, komórki zaczynają sie dzielić, zbyt częste podziały komórek powodują mutacje. DNA też można multiplikować określoną ilość razy. Edytowane 28 Października 2015 przez Emila3000 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 29.10.2015 05:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2015 Suszone pomidory robię sama A pieczenio - pasztet popróbujcie bo pycha, pięknie pachnie i fajnie wygląda Spróbuję na pewno,wygląda apetycznie:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniqa1982 29.10.2015 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2015 (edytowane) no widzę ,że szalejesz Kochana ! brawo ! A my grzejemy 2 razy dziennie po 2 godzinki (ogrzewanie gazowe ) ale jeszcze jest ciepło. Jak się zaczną mrozy to piec już będzie zaprogramowany na inne temp. w tej chwili w domu mamy 21-22 "C, więc jest cieplutko jak dla nas PS za całą zimę 6 mcy c.o. +gotowanie i grzanie wody w domu 100m2 i 3 osobowej rodzince koszt = 1850 zł.Ta kwota nam osładza troche zbyt mały metraż. Edytowane 29 Października 2015 przez aniqa1982 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
molikk 29.10.2015 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2015 Ale przecież u nas budowa dawno zakończona. Trwa wykończeniówka. Nie ma ścisłych wytycznych co do prowadzenia dziennika na forum - że tylko o budowaniu, o śrubkach, rurkach i betonie. Zresztą takie dzienniki - obarczone licznymi wyliczeniami co się opłaca i kiedy się zwróci, a na dodatek wyliczenia robione przez teoretyków, którzy "kiedyś tam zbudują" - takie dzienniki mnie nudzą. Wolę zaglądać do takich, gdzie oprócz budowy toczy się normalne życie, ludzie mają rodziny, dzieci, koty i psy, pasje rozmaite, pomalutku spełniają swoje marzenia, cieszą się z każdej posadzonej roślinki, kupionej łyżeczki, upieczonego ciasta. Tak jest też u mnie Mój błąd - zapomniałem napisać oprócz dziennika budowy - i to raczej było w formie komplementu U nas 20-21 stopni bez grzania - czyli taka temperatura jak nam odpowiada. Ale wystarczy obiad ugotować, czy ciasto upiec, TV włączyć i mamy 23-24 stopnie. O tak rachunki za prąd są tym co osładza życie. miód na moje uszy - mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 29.10.2015 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2015 u nas w największe mrozy w zeszłym roku 150 zł miesięcznie szło na ogrzewanie 350 metrów - do 23-24 stopni teraz ogrzewanie już śmiga od jakiegoś czasu, żeby dogrzać do tych 23-24 stopni, no i sie mega ochładza przez otwarte drzwi tarasowe kiedy koty kursują w tą nazad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkowa 29.10.2015 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2015 Weźcie mnie nie denerwujcie ogrzewaniem i szybkim schładzaniem Emila, u was były mrozy ubiegłej zimy? To była jedna z najcieplejszych zim od 60 lat i najcieplejsza (!) od 130 lat w skali świata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 29.10.2015 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2015 były mega mroźne wiatry, mrozów nie było, ale dom wypizgało maksymalnie, dom stoi na wzgórzu w polu. ale to był pierwszy sezon grzewnczy - pompe zamontowali nam dokładnie rok temu. Wiec w tym roku będzie lepiej, zwłaszcza, że przez lato magazynowało się ciepło w ziemi i teraz będzie je oddawać :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
molikk 29.10.2015 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2015 były mega mroźne wiatry, mrozów nie było, ale dom wypizgało maksymalnie, dom stoi na wzgórzu w polu. ale to był pierwszy sezon grzewnczy - pompe zamontowali nam dokładnie rok temu. Wiec w tym roku będzie lepiej, zwłaszcza, że przez lato magazynowało się ciepło w ziemi i teraz będzie je oddawać :D To Ty chyba Emila mega mroźnych wiatrów nie widziałaś Poza tym wiatr sam w sobie nie powinien być problemem, no chyba, że wietrzysz co chwilę przy włączonym ogrzewaniem - wtedy będziesz za ogrzewanie płacić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 29.10.2015 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2015 oczywiście, że widziałam jeszcze nie dane było mi go doświadczyć w nowym domu ale te wiatry u nas są koszmarne takich to w życiu nigdy nie widziałam. na razie wietrzenie u nas jest non stop przez koty, ale podrosną, nie trzeba będzie tak ich pilnować jak teraz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.