Emila3000 09.11.2015 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2015 jaki ten kotek jest kochaniutki, przytulaśny, miziasty i caluśny. nauczył się mrukania od Kici ciapkowate kotki to całkowite przeciwieństwo, są kochaniutkie, ale opętane przez jakiegoś szatana, latają jak tornado z kurwikami w oczach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kjuta 10.11.2015 06:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 Pusia rok?! gratuluję! matko ja prawie rok wybierałam okna a Ty już tyle mieszkasz nie chcę myśleć o wyborze płytek czy gniazdek Emi wymiziaj maleństwo ode mnie, jak się dzisiaj czuje ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 10.11.2015 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 Pusia gratulacje !!! Kotek wymiziany, czuje się już dobrze, łobuzuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 10.11.2015 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 Bo ja wybierałam przed budową Domu jeszcze nie było a u nas już wszystko było wybrane, upatrzone, zapisane, po wprowadzeniu tylko realizowaliśmy plany Też mam taki plan. W zasadzie jest to plan pocieszenia, z braku możliwości budowania Emilia, bardzo się cieszę, że u kotka wszystko dobrze. Jak długo oczko się goi i czy wymaga jakichś specjalnych zabiegów? Zaszyli powieki? Przepraszam, jeśli makabryczne są moje pytania, ale lepiej wiedzieć takie rzeczy, gdyby ( odpukać) coś takiego przytrafiło się moim zwierzakom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 10.11.2015 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 kotek ma zszytą powiekę, za 10 dni ściągniecie szwów i chyba już wtedy będzie w miarę. Jest też możliwość wsadzić sztuczne oko - sylikonowe. Nie było czasu, żeby je zamawiać, ale nie wiem czy to nie byłoby kolejne niebezpieczeństwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 10.11.2015 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 nawet jak tłuczesz kotlety nie włażą? w sumie Kicia też po blacie mi nie skacze, ale zdarza się jej na stół włazić. Ale to kot podwórkowy, nienauczony zachowania w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 10.11.2015 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 też miałam przed budową wybrane trochę rzeczy. Kiedy nadszedł czas kupowania, okazało się że już nie produkują tego Kuchnie miałam zaprojektowaną przed projektem domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 10.11.2015 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 też miałam przed budową wybrane trochę rzeczy. Kiedy nadszedł czas kupowania, okazało się że już nie produkują tego Kuchnie miałam zaprojektowaną przed projektem domu Dlatego właśnie ja chcę zacząć kupować już, przynajmniej te rzeczy z kategorii "must have" Są tylko 2 problemy do pokonania: 1. brak miejsca na składowanie, 2. mąż i jego "przecież nawet fundamentów nie ma!" A kuchnia to główne centrum dowodzenia w domu, więc się nie dziwię. Urządzanie pomieszczeń także zaczęłam od kuchni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drimeth 10.11.2015 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 Pusia skoro mieszkasz rok to przeprowadziłaś się mniej więcej w tym czasie co ja Jakie wrażenia po roku mieszkania? Ja zaczęłam "urządzać" pomieszczenia w momencie, gdy mieli wejść elektrycy. Chciałam mieć gotowe odpowiedzi, gdzie, ile i jakie gniazdka w pomieszczeniach. Na pierwszy rzut poszły łazienki, kuchnia i salon. Reszta już z ruszyła z prądem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drimeth 10.11.2015 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 A to my gniazdka mieliśmy rozplanowane jeszcze przed projektem. Do architekta jak jechaliśmy to już z gotowym planem Bardzo słusznie. Im wcześniej się więcej tematów przemyśli tym potem mniej niespodzianek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 10.11.2015 09:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 Bardzo słusznie. Im wcześniej się więcej tematów przemyśli tym potem mniej niespodzianek. tak, tak A jakie Ty masz odczucia po roku mieszkania?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 10.11.2015 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 Dlatego właśnie ja chcę zacząć kupować już, przynajmniej te rzeczy z kategorii "must have" Są tylko 2 problemy do pokonania: 1. brak miejsca na składowanie, 2. mąż i jego "przecież nawet fundamentów nie ma!" A kuchnia to główne centrum dowodzenia w domu, więc się nie dziwię. Urządzanie pomieszczeń także zaczęłam od kuchni Kupuj Ja jestem zadania ze niektóre rzeczy warto kupowac wczesniej, bo potem jakos kasy nie ma na te rózne cudowności jak juz mury stoja i trzeba zapłacic tynkarzowi, wylewkarzom , glazurnikowi itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drimeth 10.11.2015 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 A jakie Ty masz odczucia po roku mieszkania?? Ja jestem zachwycona! Dotychczas zawsze w bloku. Jednak teraz już nie chcę wrócić do bloku (stuki, póki, imprezki). W swoim domu super. Co prawda zawsze jest coś do zrobienia i na nudę nie narzekam, ale móc wyjść w każdej chwili do ogrodu. Poobserwować rośliny. Zwłaszcza, że to mój pierwszy ogród i moja pierwsza w nim jesień. Jest fantastycznie Ogrodnictwo mnie bardzo wciągnęło. Dopiero się uczę, ale już mi sprawia frajdę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 10.11.2015 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 my się tuż po Mikołajkach przeprowadziliśmy :wiggle: w bloku nigdy nie mieszkałam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drimeth 10.11.2015 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 Ogród to niesamowita frajda Odskocznia, miejsce do odreagowania stresów (chyba, że są w domu koty - one to najlepiej robią) Moja kota wychodzi ze mną do ogrodu. Jak ja coś dłubię przy rabatkach to ona się kładzie niedaleko i do mnie zagaduje lub po prostu obserwuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 10.11.2015 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 ciesz sie, że nie zachowuje się jak mój Ptyś. Wchodzi do każdego wykopanego dołku. Pewnie uważa że jest piękniejszy niż kwiotek którego chce sie posadzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 10.11.2015 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drimeth 10.11.2015 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 Może Ptyś, chce od razu dodać trochę nawozu pod kwiaty Na serniczek też bym tak czekała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
makowa_panienka 10.11.2015 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 Szczęściara Moja mama np. przywozi sernik na zimno dla Whiskasa, bo on go uwielbia. Wystarczy powiedzieć Whiskasowi rano, że przyjedzie babcia i przywiezie serniczek dla kota, a będzie cały dzień w altanie czekał. Jaki mądry kotek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 10.11.2015 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2015 widać miłość do sernika przezwycięży wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.