Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz DOMUŚ czyli prawie stówka z M3System


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak trafię tanie cytrynki, zrobię :yes: Pomijając inne walory, musi być pyszna.

 

Wniesionych przez mojego J „w posagu” dzieł jednego z rodzimych prekursorów abstrakcjonizmu, który na nieszczęście był wujem, niestety nie mogę zdjąć ze ścian. Z radością patrzę na pojawiające się pęknięcia farby i mam nadzieję, że dożyję chwili, gdy się rozlecą. Niestety są chyba zbyt odporne, bo jeden nawet stoczenie się ze schodów przeżył niemal bez uszkodzeń. Obrazy od czasu do czasu wyjeżdżają na jakieś wystawy, albo do galerii, ale niestety wracają. Muzea zgarnęły co lepsze, a mnie pozostało powstrzymywać odruchy, ktore umęczony umysł powoduje wysyłając sygnały do co bardziej wrażliwych części organizmu.

Pewną nadzieją jest, że coraz mniej ścian na parterze nadaje się do „zainfekowania” tymi dziełami.

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pusia kolor czadowy, czekam na resztę bo teraz trudno oceniać jak nie jest to najukochańszy kolor jak u Ciebie chociaz bardzo lubie takie dodatki :cool:

:cool:Nalewki wyglądają super :yes:

Pesto obrazy --- ten jeden jak pocięte buraki na stole . Trochę się nie dziwię ze masz mieszane uczucia, mimo ze to cenna sztuka to jednak nie każdemu przypadnie do gustu :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepis zgarniam :yes:

 

Kochane, my mamy tych obrazów 12. Z tego 2 są dla mnie strawne, na 3 mogę patrzeć bez obrzydzenia, a resztę bym chętnie posiekała na drobne kawałki i spaliła. Te dwa, które tu pokazałam są najgorsze. Czerwono niebieski kojarzy mi się z chorą wątrobą, a ten glutowaty, to jak rzygi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamy tych obrazów 12. Z tego 2 są dla mnie strawne, na 3 mogę patrzeć bez obrzydzenia, a resztę bym chętnie posiekała na drobne kawałki i spaliła. Te dwa, które tu pokazałam są najgorsze. Czerwono niebieski kojarzy mi się z chorą wątrobą, a ten glutowaty, to jak rzygi.

 

nie możesz się zbuntować i zrobić galerii w garażu albo na strychu? ewentualnie w skrzynię wsadzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie bym mogła uzyskać całkowite usunięcie tych dzieł z naszego domu. To jest nasz dom, a nie tylko mój. Poza tym osoba twórcy ma pewne znaczenie w polskiej kulturze INFO Trudno więc z tym walczyć. Kompromis polega na tym, że te obrazy, które wywołują u mnie skurcz mózgu, nie wiszą na ścianach tam gdzie właziłyby mi bez przerwy w oczy. Ma powstać stryszek ze stalażem, gdzie będą stały jak książki w bibliotece.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurde!! Tebleteczki trzeba będzie jeść, i ciśnienie mierzyć codziennie.

Ja mam ciśnienie super książkowe ,ale jak byłam w ciąży to miałam baaardzo wysokie :sick: 2 razy było niebezpiecznie i moje dziecko urodziłoby się bardzo wcześnie :( Ale na szczeście wszystko skończyło sie ok, ale jeszcze poł roku ciśnienie wracało do normy.

 

Z tym nie ma żartów, ale Ty najlepiej o tym wiesz nie ;)

Kochana zamiast kawki to meliska ::)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...