Mmelisa 26.11.2015 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2015 Kochana zamiast kawki to meliska : tjaaa ... Meliska... ta to dopiero podniesie cisnienie :rotfl: chyba, ze przez smiech Pusia je zgubi Przytulam raz jeszcze wiem, ze to nie zarty...ale tak se chcialam troszku dobrego humorku tutaj wpuscic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drimeth 26.11.2015 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2015 Pusia na nadciśnienie przykładamy koty domiejscowo. Najlepiej spokojne, leżace koty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 26.11.2015 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2015 Pusia na nadciśnienie przykładamy koty domiejscowo. Najlepiej spokojne, leżace koty i juz wiemy, ze Mala Cholera, nie lapie sie w tym celu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 26.11.2015 22:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2015 Taķ jest, koty uspokajają, działają relaksacyjnie. Oczywiście nie Mała Cholera. On to spec od odwracania uwagi od problemów wyższych, więc też pomaga. Pusiu, to mam nadzieję stres. Gdy się wyciszysz po emocjach budowy i zagospodarowywania, łatwiej na pewno dojdzie do normy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 27.11.2015 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 Witaj Pusia. Przyszlam zapytac o zdrowko i przytulic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniqa1982 27.11.2015 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 Cześć czołem kluski z rosołem ! Mam nadzieję,że dziś lepiej się czujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 27.11.2015 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 ufff, dobrze, że już lepiej Koniec ze stresem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 27.11.2015 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 :hug: Jutro będzie już lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 27.11.2015 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2015 O rety, Pusia, trzymaj się, możesz mi trochę tego ciśnienia oddać? Jak to nie ma sprawiedliwości na świecie …Wsadzam dla Ciebie kolejne etapy elfy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 28.11.2015 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2015 Pusiaczku moc fluidow wysylam, co bys do siebie doszla i lepiej sie czula. Odpoczywaj Kochana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 28.11.2015 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2015 Pusiu, jak zdrówko Mam nadzieję, że już lepiej. Zagląda tu do Ciebie towarzystwo życzliwe zwierzakom, więc wklejam link do potrzebujących pilnej adopcji kotów http://www.fundacjafelisfelix.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ana. 29.11.2015 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2015 Dużo zdrówka kochana,od[poczniesz i będzie dobrze :hug:futrzaki w zbijaniu ciśnienia na pewno pomogą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkowa 29.11.2015 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2015 Uff, Pusiu, czekałam na te słowa Dbaj o siebie!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 29.11.2015 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2015 Matko, nie było mnie trochę, a tu tyle natrzaskane postów. Widzę, że prace idą do przodu. Musze również skorzystać z przepisów na nalewki. Co do nadciśnienia, to może coś w diecie zmieniłaś? Pamietam jak mieszkałam miesiąc u mamy, która dużo soli i dostałam nadciśnienia, które po powrocie do domu minęło. Może z racji budowy żywisz się jakimiś gotowcami? No i witam dziewczyny wege, miło mi niezmiernie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 30.11.2015 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2015 O zmieniłam dietę na czas budowy i to radykalnie niestety Przed budową (od jakiś 5 lat) żywiliśmy się niemal wszystkim własnoręcznie sporządzonym - własny chleb, ser, jogurty, dżemy, przetwory rozmaite. Z przyczyn oczywistych na 1.5 roku wszystko się zmieniło - obiadki u mamy, u brata, restauracje no i często gotowce. Pomału wracamy na swoje żywienie. Myślę, że jak znowu zaczniesz jeść jak dawniej, problemy z ci śnieniem się skończą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 02.12.2015 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 Mała Cholera wspiął się na wyżyny łóżka Może takie drapako-leżaki by mu spasowały i nieco uśmierzyły adhd? http://www.drapaki.pl/img/cms/zdjecia_do_opini/323.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 02.12.2015 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 No to kiedy foty łóżka? Jestem ciekawa. Czyżbyś czekała na unormowanie ciśnienia? Kot jest przesłodki. Pewnie się zdziwi jak mu zabierzecie ten stojący na sztorc materac. Odnośnie materacy, to ja muszę mieć w łóżku dwa, bo śpię z nogą w dziurze pomiędzy nimi i bez tej dziury ani rusz nie mogę się wyspać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
immoral 02.12.2015 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 U nas must have to łóżko 180 cm i dwie kołdry. Inaczej bym wolała spać na podłodze. A po ślubie jesteśmy rok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 02.12.2015 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 My razem jesteśmy 8 lat z hakiem i śpimy osobno. Ja muszę mieć w łóżku przestrzeń, a poza tym podobno wierzgam No i co tu kryć... lubię spać sama Pierwotny plan do nowego domu był taki, że robimy wspólną sypialnię i łóżko z dwoma materacami wedle potrzeb. Ale jednak wolimy się wysypiać, więc stanęło na osobnych pokojach. Plus z tego też taki, że nie będziemy się wtrącać przy urządzaniu, każde zrobi co chce i jak chce (co oznacza sypialnię męża zasłaną kablami, lampami i...psami ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 02.12.2015 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2015 Ja też preferuję dwie kołdry. Muszę mieć nogę w dziurze między materacami, drugą na wierzchu, a kołdrę między nogami. Haha Poza tym mąż się zawija po czubek głowy, że nawet czasem nie wiem, czy się zwlókł z kanapy do łóżka, bo go czasem nie widać spod tej kołdry i jaśków, więc pewnie by mi tę kołdrę ciągle zabierał, a ja nerwowa jestem jak mnie ktoś nagle obudzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.