Nasz DOMUŚ czyli prawie stówka z M3System

[ivy17]

Pusia pokazuj szybko tą sypialnię, strasznie jestem ciekawa całości

 

 

My spimy razem już nascie lat i cały czas pod jedną kołdrą na jednym łóżeczku, w wersji blisko siebie Nawet w hotelu jak sa dwa tapczany to mieścimy sie na jednym

 

No i bardzo dobrze.

Jak napisałam wyżej - nie można wszystkich uszczęśliwić pod jedną miarką.

 

oo tak każdy wybiera jak lubi i jak widac cala masa kombinacji

[mother_nature]

a ja nerwowa jestem jak mnie ktoś nagle obudzi.

hihi ja też a śpię jak mysz pod miotłą, byle szmer mnie wybudza. jest to przekleństwo niestety.

Tej nocy 3 razy się budziłam

1 - pies kaszlał w pokoju obok, wstałam dać mu syropu,

2 - kot postanowił pójść spać pod kominek, a tam są upchane różne papierzyska do rozpalania

3 - godzinę później ten sam kot, pod tym samym kominkiem ZNOWU SZELEŚCIŁ Wywaliłam dziada z pokoju

[mother_nature]

Ale to się nijak ma do wspólnej kołdry ani razu nie obudził Ciebie Mąż

 

Oj tam Po prostu tym razem miał szczęście, że to nie on

 

Pusia, pokaż proszę jeszcze ramę łóżka. Ja wierzę, że jest piękne i porządne, ale gdzie jest fota?

Skoro tak chwalisz, muszę popatrzeć na meble tej firmy, do tej pory nie była mi znana.

[amalfi]

Też sobie popatrzyłam na tę firmę, bo moje stare wyrko będzie do wymiany.

To mi się podoba, bo ma szuflady:

http://visby.pl/pr7004319-lozko-bukowe-visby-hessler-high-drawers-z-szufladami-578.html

 

A to jeszcze bardziej, ale szuflad nie ma:

http://visby.pl/pr7004729-lozko-bukowe-visby-angeli-578.html

[mother_nature]

Jakie piękne! Na Twoich zdjęciach prezentuje się znacznie dostojniej niż na stronie sklepu!

 

Pościel też masz ładną, z zimowym motywem - daj cynk gdzie kupiłaś

[amalfi]

Łóżko piękne, solidne i klasyczne. To teraz czekamy na sypialnię w wersji wykończonej.

[pestka56]

A my 25 lat w jednym łóżku, chociaż różnie bywa z kołdrami. Zimą, jako że w sypialni 15 stopni, każde ma osobną kołderkę, a na wierzchu jest jedna wspólna dodatkowo. Łóżko dla nas optymalne ma 160. Kołdry są 160x220 te osobiste, a wspólna ma 220x240. Tak to wykombinowaliśmy na zimowo i jest super. Możemy sie owinąć jak które lubi, ale najczęściej ciągle zasypiamy na łyżeczkę, nie dlatego, że brak miejsca . Ja nie umiem się wyspać sama w łóżku.

Latem kołdra jest jedna, ta duża.

 

 

Mała Cholera wie co dobre dla kota od razu wyczaił najlepszy mebel w domu Pomasować brzuszek proszę.

 

U nas koci szpital. Gagster gdzieś polazł i wrócił z rozciętymi łukami brwiowymi.

[amalfi]

Wczoraj na tarasie rozgoniłam takich dwóch kocich wojowników, bo już niebezpiecznie było. Ale nie znam ich, chyba jakieś nowe.

[malydomekpodlodzia]

Ja też preferuję dwie kołdry. Muszę mieć nogę w dziurze między materacami, drugą na wierzchu, a kołdrę między nogami. Haha Poza tym mąż się zawija po czubek głowy, że nawet czasem nie wiem, czy się zwlókł z kanapy do łóżka, bo go czasem nie widać spod tej kołdry i jaśków, więc pewnie by mi tę kołdrę ciągle zabierał, a ja nerwowa jestem jak mnie ktoś nagle obudzi.

 

myslalam ze to ja mam rytualy senne ale Ty przebilas wszystkie

u mnie tylko tak zwana "stopa wentylacyjna" ktora zawsze spod koldy musi wystawac bo inaczej mi za goraco

koldry dwie to must have, inaczej jedna koldra sie napreza bo ciagniemy z dwoch stron i robi sie dziura pomiedzy nami i w plecy wieje

[amalfi]

myslalam ze to ja mam rytualy senne ale Ty przebilas wszystkie

u mnie tylko tak zwana "stopa wentylacyjna" ktora zawsze spod koldy musi wystawac bo inaczej mi za goraco

koldry dwie to must have, inaczej jedna koldra sie napreza bo ciagniemy z dwoch stron i robi sie dziura pomiedzy nami i w plecy wieje

 

Ja to jeszcze mam jedną część wentylacyjną, ale nie będę pisać.

[mother_nature]

u mnie tylko tak zwana "stopa wentylacyjna" ktora zawsze spod koldy musi wystawac bo inaczej mi za goraco

O rety, to ktoś jeszcze tak ma? :D A mi mama wmawiała, że ta noga to pozostałość z łóżeczka z biegunami - wystawiałam nogę, żeby pobujać samą siebie

[immoral]

Stopa wentylacyjna jest dość powszechna chyba? albo kolano. albo cała noga nawet

[amalfi]

U mnie jeszcze cztery litery

[Emila3000]

Hihihi

 

U nas w ogóle z wystawianiem czegokolwiek jest problem odkąd nastał Mały Cholera - bo poluje na wszystko co wystaje spod kołdry

 

 

Ja też sama nie zasnę. chociaż mój mąż doprowadza mnie do szału chrapaniem. poł nocy walę go po łbie.

 

u nas też 2 kołdry. Moja ma 220 cm i zawijam się w nią jak naleśnik, muszę być przykryta po sam koniuszek nosa. Mąż ma mniejszą - chyba 150 cm, zazwyczaj ja sobie roluje i kładzie na niej nogę - nogę wentylacyjną. Przy jednej kołdrze to była masakra, ja się przykrywam po sam nos, mąż odkrywa, bo mu za gorąco, zabiera mi kołdre, bo on se musi ją zrolować a mi pizga po plecach brrrrrrrrrr

 

Też 8 lat po ślubie - jesuu kiedy to mineło.

[pestka56]

Mój osobisty chrapacz ma tę właściwość, że umie zasnąć w 3 sekundy. Jak już zasnę, to jego koncerty nie przeszkadzają, ale jeśli on pierwszy zasypia, to biedak musi przeżyć masę poszturchwań, zanim wreszcie ucichnie i ja mogę usnąć.

Pasqal za to cudnie usypia mnie mruczeniem, a pochrapuje z dużym wdziękiem i delikatnie

 

Gangster, to ten kot przybyszowy. Fakt, nie jest wykastrowany, bo nie wiedzieliśmy czy jednak u nas zostanie.

Ale... Pasqal wykastrowany i też jest niezłym wojownikiem. Ostatnio obudziły mnie w nocy dzikie wrzaski. Moje kochane stare kocisko spuszczało łomot jakiemuś białasowi, który usiłował wejść przez tunel do garażu.

Spinoza kocica, a też potrafi lać inne koty. Przewraca się jak dzikie koty na plecy, trzyma gościa za łeb, a tylnymi łapami wali go po brzuchu. Raz to widziałam.

Koty są nieobliczalne.

[Emila3000]

Mój osobisty chrapacz ma tę właściwość, że umie zasnąć w 3 sekundy. Jak już zasnę, to jego koncerty nie przeszkadzają, ale jeśli on pierwszy zasypia, to biedak musi przeżyć masę poszturchwań, zanim wreszcie ucichnie i ja mogę usnąć.

 

U mnie jest identycznie, zasypia w 3 sekundy i od razu koncert zaczyna, a mi ciśnienie od razu się podnosi i już za skarby nie zasne

[Ana.]

No bo każdemu wg potrzeb i upodobań.

My wolimy tak

 

U nas podobnie ,od 30-stu lat zawsze pod jedną kołdrą

[Iscra]

Określenie "stopa wentylacyjna" mnie rozwaliło - ale jest bardzo trafne! U mnie też musi być!

 

Teraz z mężem śpimy na niewielkim 140 - nie było sensu przeprowadzać naszego lotniskowca 200x200. Czekamy więc niecierpliwie aż wybudujemy dom i będziemy mogli znów spać na naszym łożu

[malydomekpodlodzia]

łyzeczki są przereklamowane, gorąc, parno i duszno, ja lubię swobodę

u nas łóżko 1,6 planujemy, większe za bardzo zagraci niewielką sypialnię, 1,4 mamy teraz i trochę za mało jednak

[Tomkowa]

Jeśli ktoś lubi drewniane meble w rozsądnej cenie - to dobry sklep.

 

Nie lubię wklejać takich niewykończonych zdjęć, ale zrobię wyjątek, zwłaszcza, że moja Młoda tu zagląda to sobie obejrzy - machamy do Ciebie Kochanie i przysięgamy, że mamusia i tatuś będą grzeczni

 

U nas niestety nie da się zrobić zdjęć bez inwentarza żywego

 

http://images78.fotosik.pl/125/f576a0ed7760385cmed.jpg

 

http://images76.fotosik.pl/126/abeb6869962949a2med.jpg

 

http://images76.fotosik.pl/126/66541681c5bbd992med.jpg

 

http://images77.fotosik.pl/125/7835f9fb654239e5med.jpg

 

Stelaż mamy zagęszczony - do materaca kieszeniowego, można go opuścić jeszcze 6 cm głębiej i chyba tak zrobimy, ze względu na rozmiar prześcieradeł (są ociupinke za małe).

 

http://images77.fotosik.pl/125/fbbbe08a3e8b0f29med.jpg

 

http://images76.fotosik.pl/126/527cedb16ab489d1med.jpg

 

 

Hurrra!! Jest łóżko!! Ale ładne No i teraz nie wiem, czy w związku z zawirowaniami ciśnieniowymi mam wręczać obiecany kalendarz, czy nie?