Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz DOMUŚ czyli prawie stówka z M3System


Recommended Posts

 

Przez tę akcję z kotkiem Tar nie zauważyłam Twojego wpisu Makowa Panienko.

Skoro lubisz taki styl życia (kolejna rzecz podobna u nas obu) to będziemy mogły wymieniać się przepisami itp. :lol2:

Kocham zdrowo karmić rodzinę i przyjaciół. Dla mnie zdrowe jedzenie to jedzenie bez chemii - czyli wykonane własnoręcznie, bez ulepszaczy, barwników, konserwantów itp.

 

Ja przez budowę domu jestem w takim jakby niebycie - wszystko odładam na później. To później trwa juz kilka lat :eek: Ale się doczekam tej mojej stagnacji. A przepisami się nie wymienię, bo nie mam :p ja niespecjalnie odnajduję się w kuchni, ale tak jak Ty gotuję zdrowo, bez chemii. Za to przepisy będę brała od Ciebie i podziwiała Twoje wyroby.

 

Napisałaś, że poznajesz mnóstwo sympatycznych ludzi w związku z zainteresowaniem Twoim domem. Nie żebym to ja była sympatyczna, ale też bym chciała poznać taką ciekawą postać jak Ty :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

miałam o kotkach napisać. Urabiam męża, żeby zostały :) teraz maja 4,5 miesiaca :p

 

czarne kocurki są mega przylepy, Jeden kochaniutka kluska, strasznie lubi pieszczoty, jak tylko mnie widzi włącza mu sie mega głośny traktor. Pirat - też jest strasznie przytulaśny, do tego okropny łobuz :lol2: trzeci kotek ma śliczne puchate futerko.

 

księżniczki ciapeczkowe są w oógóle mistrzostwem świata. mega puchate, cały czas dopatruję się na ich futerku nowych śmiesznych ciapek biało-rudych. Są trasznie płochliwe, czają się jak szpieg z krainy deszczowców, czasem się tak śmiesznie czołgają :lol2: ale jak już uda się upolować to sama słodycz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śnieg tolerujesz, bo pewnie nie musisz jeździć, albo masz odśnieżone, albo masz na drugie Kubica :D

Dla mnie śnieg oznacza ogromny stres związany z jazdą samochodem w ekstremalnie ciężkich warunkach.

To chyba ja mam na drugie Kubica :D Taką pogodę traktuję jako okazję do przećwiczenia hamowania biegiem i jak nie doprowadzić do poślizgu. A jeśli w jakiś poślizg już bym wpadła, to byłaby to okazja do opanowywania pojazdu ;P

Nic nie poradzę, lubię jeździć niezależnie od warunków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi o kompletnie zasypane, zawiane i nieodśnieżone drogi i brak możliwości poruszania się.

Tu nawet Kubica nie poradzi.

To nasze rejony pokazywano najczęściej w TV w 2001 i 2008 roku jako odcięte od świata.

Nie wyjedziesz i już.

Spoko, na moim Podlasiu nie jest wcale wiele lepiej. A w nowym domu, na kolonii, będzie jeszcze weselej ;) Ale ja się na to godzę, bo w zamian dostanę przecudne widoki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jeżdżę samochodem :p, ok w takim razie może być ciężko.

 

kotków jest 5 szt - 3 czarne kocurki i 2 księżniczki. plus 2 parka większych kociaków i kocica matka = 8 szt futra :yes: w zeszłym tygodniu byliśmy z nimi u weta ze wszystkimi, wesoło, było - 5 kursów zrobiliśmy :rotfl: i do tego w jeden dzień sie nie wyrobiliśmy ze wszystkimi :lol2:

 

męża ostatnio naszło, żeby robić kotłownie w salonie. i mi truję od jakiegoś czasu. na szczęście na razie nie stać nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śnieg lubię, mróz wtedy gdy śnieg mi skrzypi pod nogami, słoneczko świeci i widoki są przepiękne. Nawet odśnieżanie może być fajnym zajęciem. Co innego jeździć. Pół biedy jak po śniegu, ale droga z lodowymi muldami i kierowcami, którzy jadą nie myśląc o innych, to już co innego. Kilka lat temu zaliczyliśmy taniec na pewnym zakręcie niedaleko nas. A ile było odkopywania i wyciągania nawet nie z rowu, ale z kolein :) Wszystko okey byle nie za często.

 

Wieczorny widok z jednego z okien salonu...

2016_01-15styczen-IMG_3928w.jpg

 

...i sikorka, członkini niewielkiego stadka, które u nas pod okapem dachu mieszka

2016_01-15styczen-IMG_3904w.jpg

 

Nadal pada i wszystko co odśnieżyliśmy znowu zasypane.

 

 

Kot chodzi zawsze własnymi drogami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pusiu, ja Ciebie doskonale rozumiem. U nas było podobnie.

Gdy zamieszkaliśmy, w końcu nie tak daleko od W-wy, bo nieco ponad 30 km od Pałacu Kultury, dom jeszcze nie był nawet w połowie wykończony. Właściwie jedyne pomieszczenia, które dawało się ogrzać to była sypialnia, garderoba i łazienka. Było ciężko i drogo ;) 5 dni w tygodniu jeździłam przez 3 lata do W-wy do pracy, 5 minut na stację i 60 min. pociągiem, a potem jeszcze metrem. W sumie dojazdy zajmowały mi 3 godz. dziennie. Wracałam do domu późno. Potem wywalczyłam zgodę na moją pracę w domu i było łatwiej, bo jeździłam tylko 3 razy w tygodniu.

Zima kilka razy nam zorganizowała karuzelę z przeszkodami, ale nie przestałam podziwiać urody śnieżnych krajobrazów w słońcu jak dzisiaj. Nadal lubię odśnieżanie, chociaż dla nas to każdorazowo 150 mb. Trochę cwiczeń fizycznych :) Jest też gdzie pospacerować po lasach.

Wczoraj mieliśmy przed południem wizytę jelonka w ogrodzie :) Doszukał się trawy w kącie przy płocie pod leszczynami. Niestety spłoszyłam go zanim zdołałam zrobić zdjęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podchodzą i to często :) Najczęściej stadko 5 saren, które nie boją się mnie gdy pracuję w ogrodzie. Ten jelonek to pewnie synek, którejś z nich. Odprawia też rykowisko w okolicy jeden taki. Czasem wieczorem dosłownie tuż za płotem słychać jego głos, coś pośredniego między stękaniem, a krótkimi, urywanymi poszczekiwaniami. Na łące obok nas pojawiają się lisy. Miałam przygodę z łosiem paradującym na przełaj przez ogród. Bazanty i wszelkie ptactwo to codzienność. A w tym roku znowu zaczęły bywać w okolicy zające.

 

Jak suszyłaś łobuziaka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...