Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz DOMUŚ czyli prawie stówka z M3System


Recommended Posts

Pusiu, juz wiem dlaczego temat psów mi umknał....bo jest w wersji mini ekonomicznej :lol2:

Zaginał mi Wasz pies w tej masie futra i wasów ;)

 

Pieski miałas ładne choc nie lubie owczarków.

Mój mąz ma totalnego zajoba na punkcie tej rasy, ale uwazam, ze nie sa to psy do dzieci...takich dzieci jak moje.

U nas furie niektórych gonia, pierdolec galopuje, agresja 100 wiec juz sobie wyobrazam jak ten w sumie nie mały pieseczek, bacznie obserwuje akcje ze swojego posłania po czym rzuca sie na kogos w ramach obrony czy odwetu.

Podziekuję.

Tak po prawdzie to nie lubię zwierzaków.

Moze to dlatego, ze mam szurniete i strasznie męczliwe dzieci.

Kiedys znosiłam do domu wszystko co znalazłam. Jeszcze jak starsze córki były brzdacami to odważyłam sie na różne zwierzaki ale po tym jak adoptowałam pewna kicię, która notorycznie srała mi na dzieci spiace w łóżeczkach, natychmiast sie wyleczyłam z posiadania zwierzaka a juz na pewno kota.

Popatrzec mogę, nawet pogłaszcze i nie kopne ;) ale zeby w domu miec...niestety.

Moja najmłodsza chce miec kotecka ale skutecznie ja zniechecam.

Córka jest aż za bardzo interaktywna, a wiadomo, że koty raczej nie lubią. Opowiedziałam jej o kocich zwyczajach i szajbach, o podrapaniach, pogryzieniach i innych złosliwościach i dziecie moje przemówiło wreszcie ludzkim głosem : to Ja nie chce takiego niegrzecznego kota. Chwała jej za to :)

Prędzej jej lame kupie czy swinie w wersji mini.

 

Moliku, rozumiem ze elaborat o szambach to dla mnie.

Dziekuje bardzo.

Zapytałam o to ustrojstwo bo zastanawiamy sie nad zakupem domu. Z tego co wiem, w gminie nie ma kanalizy.

Poniewaz jest nas duzo a zurzycie wody mamy masakryczne, zastanawiałam sie nad jakims tańszym w uzytkowaniu, rozwiazaniem.

Istnieje mozliwośc dokupienia tam ziemi wiec oczyszczona woda, ciurkała by sobie gdzies hen od domu.

Pisałbys sie na to czy nie ?

Przerażaja mnie koszty wywozu szamba.

Jest tam ponoc szmbo wieksze niż 10. Nie pamietam dokładnie. Czy pojemnośc jakos fabrycznie skacze czy robia ile sobie zyczysz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Moliku, rozumiem ze elaborat o szambach to dla mnie.

Dziekuje bardzo.

Zapytałam o to ustrojstwo bo zastanawiamy sie nad zakupem domu. Z tego co wiem, w gminie nie ma kanalizy.

Poniewaz jest nas duzo a zurzycie wody mamy masakryczne, zastanawiałam sie nad jakims tańszym w uzytkowaniu, rozwiazaniem.

Istnieje mozliwośc dokupienia tam ziemi wiec oczyszczona woda, ciurkała by sobie gdzies hen od domu.

Pisałbys sie na to czy nie ?

Przerażaja mnie koszty wywozu szamba.

Jest tam ponoc szmbo wieksze niż 10. Nie pamietam dokładnie. Czy pojemnośc jakos fabrycznie skacze czy robia ile sobie zyczysz ?

 

szambo bezodpływowe betonowe w standardzie: od 4 do 12 (4,5,6,7,8,10,12m3) są też 20m3 i 24m3 jako pojedynczy zbiornik, ale są niewspółmiernie droższe niż łączenie mniejszych - nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sobie postawić 2x12m3 i je połączyć ze sobą (w zasadzie możesz ich sobie połączyć ile chcesz) ale i tak wywóz jest kosztowny.

szambo bezodpływowe plastikowe jest znacznie droższe.

Szambo ekologiczne, tak jak pisałem wcześniej, nie polecam - nie różni się to zbytnio od tego, jakbyś wzięła wykopała dół, wypompowała do niego zawartość szamba i zasypała (i tak zamiast każdego wywozu).

BOŚ jest faktycznie bezpieczniejszy.

 

Przede wszystkim sprawdź czy możesz sobie oczyszczalnie postawić (zajrzyj do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego - tam będziesz miała określone co możesz a czego nie).

 

ja chyba będę taką montował:

koszt ok 10tys dla 4 osób, 11 dla 6 osób.

Ponieważ u mnie jest mało osób, to mi się to szybko nie zwróci, ale jak rozumiem, u Ciebie jest więcej i większe zużycie, więc chyba warto wydać taką kasę - możesz u siebie w gminie popytać, może mają dopłaty do przejścia z szamba na BOŚ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jest 6 osób z czego 4 dzieci wiec wiadoma sprawa.

Pralka chodzi non stop, pokapac to trzeba, ugotowac i pozmywać.

 

Mam tylko watpliwosci w kwestii tych wyliczeń.

A jak kupie na 6 osób a bedziemy produkowac więcej to co wtedy ?

Wyleje sie góra ?

Wypierniczy to w kosmos ?

Zapcha się ?

Przestanie działać ?

 

Widze, ze wybór jest ogromny. Czym sie tu kierowac ?

 

Z tego co piszesz o tradycyjnych szambach to tam jest 12m.

 

Zapomniałam zapytać o to czy to smierdzi ?

Czuć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BOŚ generalnie odporne są na krótkotrwałe większe wykorzystywanie, gorzej jak kupisz sobie np BOŚ dla 4 osób a będzie stale korzystać 6 osób, wtedy najczęściej woda która miała by wypływać będzie gorszej jakości (będzie bardziej zanieczyszczona)

Biopura 4 jest do 0.6m3/dobe a Biopura 6 do 0.9m3/dobe

Zawsze możesz kupić coś większego - wybór jest dosyć spory.

Kierować musisz się po 1 tym co dany model oferuje na papierze, a później youtube i patrzysz na filmiki jak to wygląda.

np: kiedyś chciałem wziąć coś takiego jak to: http://allegro.pl/show_item.php?item=5886228436 dopóki nie zobaczyłem tego:

(tak to wygląda jak byś przez długi czas przeciążała BOŚ (np zamiast 4 osób byłoby 8 osób)

Całkiem w porządku wyglądała ta: http://www.ekodren.pl/produkty/oczyszczalnie-biologiczne-klaro/klaro-8

chyba dla Ciebie byłaby dobra pod względem wielkości.

 

W okolicy na pewno masz firmę która zajmuje się montażem takich oczyszczalni, warto podjechać, zobaczyć co mają, i spr skontaktować się z kimś, kto ma już taką oczyszczalnie i z niej korzysta, zobaczyć i pogadać z taką osobą.

 

Jeśli chodzi o zapachy, to generalnie, jeśli działa prawidłowo, to nie powinno śmierdzieć.

 

odnośnie szamba betonowego 12m3 to koszt ok 1000zł, czyli 2x12 to ok 2000zł, natomiast 24m3 to ok 4000zł, stąd lepiej 2 zbiorniki połączyć ze sobą, niż taki ogromny montować.

Poza tym pytanie, czy ktoś Ci to w ogóle wywiezie na 1 raz (np ma 2 wozy po 10m3?)

Mój sąsiad ma szambo 20m3 i żałuje, że takie duże ma, bo i tak musi wywozić 1 raz w miesiącu, i wychodzi mu ok 10m3/mies.

Tak poza tym to z tego co kojarzę zalecane jest wywożenie szamba raz na 2 tyg, żeby nie gniło w zbiorniku i nie śmierdziało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieski miałas ładne choc nie lubie owczarków.

Mój mąz ma totalnego zajoba na punkcie tej rasy, ale uwazam, ze nie sa to psy do dzieci...takich dzieci jak moje.

U nas furie niektórych gonia, pierdolec galopuje, agresja 100 wiec juz sobie wyobrazam jak ten w sumie nie mały pieseczek, bacznie obserwuje akcje ze swojego posłania po czym rzuca sie na kogos w ramach obrony czy odwetu.

Podziekuję.

Wielki i groźny pies nie oznacza, że zaatakuje dzieci. Wręcz przeciwnie. Dobrze wychowany nie zrobi nic, a będzie bronił. Kilka przykładów z mojego życia jako brzdąca w wieku 3-5 lat:

1. Spadłam ze schodów na owczarka. Reakcja psa? ŻADNA. No, zerknął tylko co ja znowu wyprawiam. Więc tak w sumie nie dość, że się nie wkurzył, to jeszcze zamortyzował mi upadek ;)

2. Co robił mając dość mojego targania go za sierść? Chował się na końcu budy :p Nigdy, przenigdy nie warknął i nie próbował ugryźć.

3. Obcemu nie pozwalał podejść :D

4. Pozwalał siedzieć na sobie jak na kucyku :p Tylko rodzice mi nie pozwalali....

Ale. Był z nami od szczeniaka i od początku był chowany, że dzieciak to świętość i koniec. Zaakceptował to w pełni i był najkochańszym psem :) Mimo, że ja byłam wariatem, a nie spokojnym dziecięciem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, ze wychowanie zwierzaka to podstawa, ale sa pewne cechy (przypisane) które czesto czekaja w uspieniu i wystarzy jakis bodziec, sytuacja i zwierzak pokazuje co potrafi.

Trzeba pamietac, ze to tylko pies.

W swoim zyciu miałam mase psów.

Wiekszośc znajd ale i rasowe mi sie przytrafiły.

znajdy były juz dorosłe wiec nie oczekiwałam zbyt wiele bo przecież nie wychowywane przez nas od małego. cuda sie działy, ale kochałam jak nie wiem co.

Niestety, trafiały mi sie same okurwieńcze natury.

Pusciłam to na spacerze, zeby poganiało za piłką, a wredota jedna w długą.

3 dni płakałam, szukałam, kartki naklejałam gdzie popadnie az w końcu przyłaziło to to, łobesrane, brudne, pogryzione, wygwałcone (oczywiste slady na sierści).

Kapałam, tuliłam, przycinałam splatane straki i za dwa dni to samo. walczyłam z natura jak mogłam, ale bezskutecznie.

Pewnego dnia, gdy szłam do parku ( pies na smyczy) tak zaczął sie szarpać, ze wyciagnał łeb z obrozy i wpadł mi pod samochód.

Umierał mi na rekach, chlustając krwią.

długo nie mogłam sie otrząsnąć bo kochałam drania jak jasna cholera.

Potem były inne znajdy i podobne akcje.

W końcu dorobilismy sie psychicznego labradora.

Zrobił nam w domu i ogródku taki poligon, ze trzeba było robic mały remont.

Nie zapomne, gdy pewnego razu wróciłam do domu ze szkoły.

widok był taki, ze tylko usiadłam i płakałam. Nie wiedziałam od czego zacząć: zabic psa, siebie czy zacząć sprzatać.

Po ogarnieciu chałupy, weszłam na schody i nie wierzyłam własnym oczom.

Czubek, wział w zeby wielgachna klatkę ze swinka morska i postanowił ja znieśc pietro nizej.

Klatka się odczepiła, wypadło dno i swinka, trociny po wsjech a ten wariat latał z góra klatki w zębach.

Biedna i przerazona swinka, schowała sie w kaciku schodów i mało na zawał nie zeszła a ta biszkoptowa furia latała po chałupie szukając kolejnych wrazeń.

Poniewaz pora była ciepła, postanowilismy zostawiac go na ogródku z mozliwościa wejścia do piwnicy gdzie miał i picie i jedzenie.

Kolesiowi sie to nie spodobało. postanowił przekopac nam ogródek.

Zrobił podkop do sasiada, wyrwał z korzeniami wszystkie drzewa, zabrał sie za pałaszowanie zelaznej bramy az zeby sobie pousuwał i poranił pysk.

Nie wiem co to za egzemplarz, ale ewidentnie furie go goniły. ten pies nie spał, nie lezał, nie odpoczywał. Wiecznie w biegu.

Któregos dnia, ojciec otworzył furtkę, zeby wyrzucic smieci i nie domknał drzwi. Pies, pomógł sobie łapą i spierdzielił nam.

Latałam, szukałam, ogłoszenia dawałam, nagrodę obiecałam i nic.

Każdy kogo spytałam czy go widział, potwierdzał.

Ten wariat był wszedzie i nie wiadomo co sie z nim stało.

 

Moze nie umiemy wychowywac zwierzaków, moze jestesmy zbyt pobłazliwi a może nie mamy farta i trafiaja sie nam sami szurnieci i recydywisci.

 

Pewnie bedziemy mieli jakiegos psa bo dzieci bardzo proszą i kochaja zwierzaki, ale albo bardzo rodowodowego, gdzie będe miała gwarancje zrównowazenia psychicznego, albo coś uratujemy od zapomnienia i damy dom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałam...

 

Emilko, moje dzieci sa bardzo pokorne.

Nie męczą zwierząt, nie ujeżdżaja ich, nie ciagna za uszy czy łapy.

Nie rozumieja tylko, ze zwierzak tez człowiek i pospac musi, zjeśc w spokoju, odpocząć.

Ola by za nim łaziła dopóki sama by nie padła. ciagle by głaskała, całowała, wołała i ryczała, ze ktoś ma go bliżej siebie niz ona.

Michał rzucał by czym popadnie, po to zeby pies aportował. Podejrzewam tez, ze pies by był swietnym wspólnikiem do cukierków, pop cornu czy innych batoników.

Julka i Zuzka, raz by kochały i wołały a innym razem bo unikały a byc może odtrącały zwierzaka.

Mam watpliwosci, czy taki dom dał by szczęscie zwierzakowi.

Jest pewna opcja: wziąc takiego samego wariata jak moje dzieci ale na tyle małego, ze wiekszych szkód nie zrobi i nie pogryzie dotkliwie.

Maltańczyk taki na przykład ?

Mąz zwariował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to to. Mamy znajomą labradorkę , która jest dokładnie taka, jak opisujesz Pusiu. Zostaje w mieszkaniu w bloku na 9 h bez problemów. Ale w pozostałym czasie non stop jest ze swoim panem, który świata poza nią nie widzi ;) Nawet na piwo niechętnie się umawia do pubu, jeśli nie będzie mógł zabrać psa ;)

Ostatnio z naszą podhalanką tak dokazywały w lesie, że moja sucz miała zakwasy :lol2:

 

PS. A mnie dzisiaj kolano doskwiera, bo wczoraj wymyśliłam bieganie z psem po parku. Że też mi się takiego ruchu zachciało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie ma cech charakteru przypisanych do danej rasy?

 

śnieżyca u mnie znowu straszna :bash:

 

Pusiu jakiś patent na mycie okien w mróz??? chciałam umyć okno tarasowe przy którym urzędują koty - na wysokość metra kompletnie upaćkane w mleku, karmie, błocie i po prostu wypackane łapkami. Próba umycia zakończyła się tym, że mi płyn do szyb zamarzł:rotfl: podgrzałam go w mikrofali ale to też nie pomogło :bash: tylko sobie zatoki i dłonie wymroziłam :bash::bash::bash:

Edytowane przez Emila3000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że Ci polecę :D Jest kilka dobrych, rozsianych po całej Polsce.

Jak już będziesz zdecydowana, to daj znać :)

Najlepiej gdybyś miała możliwość poobserwowania podhalanów np. na wystawie, bo są pewne różnice w wyglądzie. Mogą być bardziej masywne, niektóre sierść mają kremową nie czysto białą. Po pracujących przy owcach rodzicach, albo nie. Zależy czego oczekujesz :)

Mam w sieci zdjęcia z dwóch wystaw, jak chcesz to zerknij:

WystawaPsowKrakow28062009

WystawaPsowKrakow26062011Podhalany

Edytowane przez mother_nature
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas od wczoraj cały czas sypie :(

Matko Naturo czy to czasami nie Twoja sprawka??? :wtf:

 

No chyba nie miałaś mnie na myśli? ;) Ja chcę wiosnę, ja chcę dom zacząć budować :lol2:

 

Twoje podhalańskie szczęście jest wewnętrzne czy zewnętrzne???

 

Wewnętrzne. Po 5 minutach w ogrodzie domaga się już wejścia do domu. Musi nam we wszystkim towarzyszyć.

Edytowane przez mother_nature
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie masz racje Pusiu.

Moliku, dzieki za info.

Pusiu, przepraszam za zasmiecanie watku duperelami :hug:

Moliku, mam jeszcze pytanko odnosnie zbiornika na gaz (wkopywanego w ziemie). wiesz cos ? Masz ? Masz miec ?

Odpowiedziec mozesz w moim watku co by tu Pusi nie bałaganic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...