pestka56 27.01.2016 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2016 Mother, te pieski to Twoje? Piękna laurka wystawiłaś nic tylko brać podhalana i kochać! Podczas zimy stulecia w stanie wojennym jechałam tramwajem zmarznięta do granic. W butach zimowych pękły mi podeszwy i miałam na nogach sznurowane pantofle kończące się pod kostką. Wsiadła kobieta z wielkim podhalańczykiem, pięknym i puchatym. Pies chwilę postał i położył się owijajac wokoł tych moich lodowatych stóp. Pani przepraszajac chcisla go odciągnąć, ale nie dał się odszedł ode mnie dopiero gdy wysiadali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drimeth 27.01.2016 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2016 Moja duża kudłata sypia na mojej głowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 27.01.2016 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2016 Pasqal też od jesieni przychodzi rano i wieczorem i układa mi się wokół szyi. Starzeje się kot i coraz bardziej lubi się przytulić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 27.01.2016 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2016 To moja sunia w pierwszym tygodniu pobytu z nami Ja gotowałam, ona sobie spała Pusia, polecam Ci forum podhalanów http://podhalan.fora.pl/ Przyjmą Cię z otwartymi rękami, bo cenią osoby, które najpierw szukają informacji, a później biorą psa, nie na odwrót Z forum związana jest też Fundacja Bono przygarniająca i szukająca nowych domów porzuconym podhalanom. Pestko, moje są 2 - przewijająca się na zdjęciach podhalanka i ten co na niej leży na 1 fotce, przygarnięty dziaduszek mieszaniec, aktualnie pirat Podhalan to moja ukochana rasa, od dziecka (przez pierwsze 6 lat swojego życia często przesiadywałam w budzie podhalanki dziadków, nawet wtedy gdy miała szczeniaki - dziadek robił z drewna kołyski dla lalek a ja bujałam w nich szczeniaki ) Mari - to nie takie proste z tym biznesem na działce, bo ten słup i gaz, to nie moje Moja ziemia, ale graciarnia tepsy/psg. Co lepsze, mam jeszcze mieć ich odpłatny nadzór przy pracach prowadzonych w pobliżu tych ustrojstw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
molikk 27.01.2016 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2016 Mari - to nie takie proste z tym biznesem na działce, bo ten słup i gaz, to nie moje Moja ziemia, ale graciarnia tepsy/psg. Co lepsze, mam jeszcze mieć ich odpłatny nadzór przy pracach prowadzonych w pobliżu tych ustrojstw a od kiedy te słupy tam stoją? i czy masz służebność wobec tepsy zrobioną, albo jakąś umowę?, bo jak nie, to masz prawo ich na działkę nie wpuścić. A z gazem z tego co pamiętam, to chyba jest podobnie. Marimag - źle mnie zrozumiałaś (chociaż jak to teraz przeczytałem, to się nie dziwi - ale nie taki był mój zamiar). Jak kupię 10ha lasu i będę mógł tam budować, to na pewno Ci jakiś kawałek wyodrębnię, żebyś miała "swój kąt w lesie". PS Swoją drogą, myślałem, że za taki las to kilka milionów trzeba dać, a tu się okazuje, że można taniej (jak wygram w totka kilka baniek, to sobie kupie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iscra 27.01.2016 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2016 Jej, ile zacnych informacji o psach *.* Dobrze wiedzieć na przyszłość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 27.01.2016 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2016 a od kiedy te słupy tam stoją? i czy masz służebność wobec tepsy zrobioną, albo jakąś umowę?, bo jak nie, to masz prawo ich na działkę nie wpuścić. A z gazem z tego co pamiętam, to chyba jest podobnie. Nie ma służebności, umów ani niczego. Na krzywy ryj to robili a moi dziadkowie to prości i bezkonfliktowi ludzie. Chwilę ich w domu nie było, przyjechali a tu słup stoi, tak to się odbywało. Z gazem nie wiem jak było, ale też bez służebności. Teraz ten kawałek działki jest mój i zamierzam zrobić porządek. Przy 10 ha lasu to może nawet byś zgarnął jakieś dotacje unijne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_artur_ 27.01.2016 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2016 - na razie pani urzędnik wystosowała elaborat rzeczy które jej nie pasują w moim projekcie - np muszę na projekcie zaznaczyć poziom wód gruntowych - a geolog napisał że do 3 m zero wody - ale pani urzędnik to nie interesuje, ma być konkretna liczba Pytałeś z uśmiechem na ustach o podstawę prawną - konkretny paragraf? u nas w starostwie jest taka pani Halinka (sąsiad projektant często opowiada z pianą na ustach - co trzecie slowo to niecenzuralne) - jak do niej trafią kwity to gwarancja czepialstwa i własnego widzimisię.. Nie ma służebności, umów ani niczego. Na krzywy ryj to robili a moi dziadkowie to prości i bezkonfliktowi ludzie. Chwilę ich w domu nie było, przyjechali a tu słup stoi, tak to się odbywało. Z gazem nie wiem jak było, ale też bez służebności. Teraz ten kawałek działki jest mój i zamierzam zrobić porządek. Od kiedy to Twoja działka? Jak udowodnią że wiesz o nich to zasiedzą służebnośc przesyłu i nic nie wymyslisz.. poczytaj na forum prawnym bo jakoś tak niedługo mija okres że można się sądzić (chodzi o bycie następcą prawnym zakładów energetycznych przez koncerny czy coś takiego).. więc kwestia żeby przerwać bieg czasu zasiedzenia w tzw. złej wierze - a to 30 lat czyli od 89 roku chyba liczone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
molikk 27.01.2016 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2016 Pytałeś z uśmiechem na ustach o podstawę prawną - konkretny paragraf? u nas w starostwie jest taka pani Halinka (sąsiad projektant często opowiada z pianą na ustach - co trzecie slowo to niecenzuralne) - jak do niej trafią kwity to gwarancja czepialstwa i własnego widzimisię.. ja mam nawet do poprawy numeracje stron, oczywiście na każdy jeden punkt, który jej nie podpasował, jest podstawa prawna Co śmieszniejsze, zadzwoniłem zapytać, czy zaświadczenie z lipca może być, odebrała jakaś inna babka i na moje pytanie, że chce robić POŚ i że mam donieść aktualną decyzje o braku możliwości przyłączenia obiektu do sieci kanalizacyjnej,i co to znaczy aktualna, usłyszałem coś w stylu: p. Joanna Panu kazała to donieść?, no cóż, to nie mój rejon,i nie ja prowadzę sprawę, więc ciężko mi się w tej kwestii wypowiadać, jak bardzo aktualną decyzję będzie p. Joanna chciała . Najbardziej śmieszne że mam opinie hydrogeologiczną, a w niej: "wód podziemnych do głębokości prowadzonego rozpoznania nie nawiercono", a pani Joanna stwierdziła, że ma architekt na projekcie zaznaczyć liczbowo na jakiej głębokości są wody podziemne (chyba sobie tą liczbę wyczaruje ) - na szczęście architektowi to daje do załatwienia - niech p. Joannę czaruje przez telefon - idzie mu to znacznie lepiej niż mi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emila3000 27.01.2016 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2016 ja tam bym wpisała co bądź niech się goni głupi babsztyl. U nas też są takie ropuchy w urzędzie. na szczęście cała budowę ogarniał architekt. Ja miałam przeprawy tylko z ogrodzeniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
molikk 27.01.2016 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2016 (edytowane) ja tam bym wpisała co bądź niech się goni głupi babsztyl. U nas też są takie ropuchy w urzędzie. na szczęście cała budowę ogarniał architekt. Ja miałam przeprawy tylko z ogrodzeniem Nie strasz, ja właśnie szukam jakiegoś taniego i zastanawiam, się czy robić samemu, czy żeby ktoś to zrobił za mnie? Z czym miałaś problem? Edytowane 27 Stycznia 2016 przez molikk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malydomekpodlodzia 27.01.2016 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2016 nam też wszystko załatwiał architekt, 500 zł wiecej wzial, ale przynajmniej nie tracilismy energii na pierwszy etap pozniej ta energia jest bardzo potrzebna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 28.01.2016 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 A jakich ludzi masz w okolicy? Nie wiem na jaką wysokość jest murek przy drodze, ale chyba nigdy nie zapomnę, jak mi koleżanka opowiadała, jak ją pewna rodzinka w osłupienie wprawiła. Pewnego razu stanęło auto na drodze, wysiadł facet z żoną i córką i zaczęli obrywać płatki róż, z których koleżanka ma żywopłot. Głównie to jest róża pomarszczona, ale też inne odmiany. Córka jeszcze zaczęła sobie bukiet robić i nikt nic ani me ani be do koleżanki, tylko targają. Ją w pierwszej chwili zatkało, ale się ocknęła, podeszła i mówi, żeby jej nie dewastowali ogrodu, bo to własność prywatna. Facet z fochem odburknął, że skoro tak rośnie przy drodze to myślał, że niczyje Zabrali się i odjechali, "przepraszam" nikt nie powiedział a jeszcze obrażeni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
molikk 28.01.2016 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Hej Pusia, będziecie brali Panele przez firmę, czy twój mąż, zrobi wszystko co się da sam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 28.01.2016 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Zaraz popatrzę na tą hodowlę, bo nie kojarzę. Namnożyło się ich w ostatnim czasie jak grzybów po deszczu Masz tu jeszcze Pierwszy raz na śniegu I żeby za słodko nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 28.01.2016 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 (edytowane) Po jakich rodzicach te szczeniaki by były? Hodowca udostępni Ci rodowody mailem? Bo na ich stronie nie znalazłam. W podhalanach jest Księga Wstępna - wpisują tam psy po nieznanych rodzicach spełniające kryteria wzorca. Takie psy mogą być używane w hodowli, jednak nie dostają rodowodu - zamiast PKR jest KW. Nieznani są ich przodkowie, tak że czasami w ich potomstwie może znaleźć się szczenię z brązowymi piegami czy łatami. Bernardyny były używane w tej rasie w celu poprawienia puli genetycznej i eksterieru. W efekcie niektóre podhalany do dziś mają głowę lub ucho bernardyna, ale to najmniejszy mankament Wadą w rasie jest też opadająca powieka, jak dla mnie przede wszystkim w aspekcie zdrowotnym. Hodowla nie udziela się na naszym podhalanim forum, dopytam koleżankę z ZKwP czy coś wie. Trzeba bardzo uważać, ostatnio wypłynął podły czyn jednego z szanowanych dotąd hodowców - oddał trzy championy weterany do pilnowania jakiegoś lotniska. Stare, tytułowane psy, które latami nagarniały kasę do kieszeni hodowcy wylądowały w takim beznadziejnym miejscu, z którego uciekły i znalazły się w schroniskach. Jedną sukę wyciągnęła fundacja - suka z 25 kg guzem nie przeżyła niestety operacji, nie udało jej się uratować Guz nie pojawił się z dnia na dzień, więc hodowca oddając ją musiał o nim wiedzieć. Drugą sukę ze schroniska odebrał hodowca i chwilę potem napisał, że zdechła. Los psa jest nieznany :/ Jestem zbulwersowana takim zachowaniem, zobaczymy jaki będzie finał tej sprawy. Domagamy się zakazu prowadzenia hodowli przez tego człowieka. Wcześniejsze przekręty w hodowlach to: podmiany suk, żeby ukryć przypadkowe krycie lub kolejne w tym samym roku, machlojki ze zdjęciami rtg stawów i pewnie jeszcze kilka było, ale w zeszłym roku mało co się udzielałam w rasie. Edytowane 28 Stycznia 2016 przez mother_nature Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dana1s 28.01.2016 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Pusiu witam się oficjalnie ,bo od kilku dni czytam Twoje budowlane dzieje ,a jeszcze mi kilka zejdzie Uwielbiam Twój styl pisania, czytam z rozdziawioną paszczą jak najlepszą powieść. Chciałabym umieć tak pięknie ubrać w słowa to co chcę przekazać, ale cóż... Stary dom był ogromny i przypuszczam ,że jego remont byłby ogromnie kosztowny .Nowy cudny ,wcale nie mały , cieplutki i przytulny .Nie znałam wcześniej tej technologii muszę doczytać bo to ciekawe rozwiązanie . Twój zwierzyniec uroczy <3 Ja wczoraj oświadczyłam ,że jak wybudujemy to Teddi dostanie koleżankę Uwielbiam kudłate kule Pozdrawiam i wracam do lektury Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 28.01.2016 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Pusiu, a nie myślisz, że fajnie byłoby także posadzić pnące róże na tle tej ściany po bokach okien? Byłaby piękna kompozycja z rosarium pod murkiem. Imponująca wręcz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
molikk 28.01.2016 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 hmm, fajne te podhalany , może też się skuszę, na takiego słodziaka? z waszych opisów wygląda na to, że pies dla mnie idealny - popilnuje obejścia a jednocześnie będzie się chciał bawić z dzieckiem. ale to chyba na bank wtedy płot będzie musiał mieć 180cm zamiast 150 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mother_nature 28.01.2016 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Tak molikku Podhalan gdy stanie na tylnych łapach, to spokojnie głowę za płot wsadzi Są też takie skoczki, które 1,1 m bez problemu biorą i tyle ich widzieli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.