kalina wśród brzóz

[pestka56]

Okna

kilka fotek z oprawą okien, która mnie bardzo się podoba.

 

Nie lubię zasłaniania okien. Uważam, że nie po to wyniosłam się z miasta, by odcinać się od przyrody za oknami. Mam w domu strasznego zakapiora, jeśli chodzi o zasłanianie. Kilka lat prawie biegaliśmy za sobą po domu – on zasłaniał, ja odsłaniałam, a za moment znowu były zasłonięte Tłumaczyłam i wojowałam, ale wreszcie jest po mojemu, okna zasłania się tylko wieczorem i tylko w sypialni. Mój J polubił nawet otwarte okno w łazience podczas kąpieli (latem oczywiście). Aaaaa... zasłaniamy czasem, gdy są duże upały. Wtedy okna są pozamykane i zasłonięte do zachodu, ale tylko od strony oświetlonej

 

Mam w oknach sypialni (dodatkowo), w kuchni i łazience na parterze półprzejrzyste rolety rzymskie. Jednak marzy mi się zainstalowanie zamiast zasłon wewnętrznych shuttersów.

 

[andariel]

Kasiu, zainspirowałas mnie. Zaraz będę o tym pisała u siebie, dzIekuje, kochana

[pestka56]

Lecę sądzę, że chodzi o okna

[andariel]

a właśnie, ze nie, bo o poddasze

[fafulja]

Andariel, świetnie sobie radzi u siebie i jest pełna pomysłów

 

 

 

 

 

Dlaczego mając możliwość zrobić niebanalną przestrzeń w domu i na dodatek nie przepadając za podwieszanymi sufitami, chcesz położyć je sobie na]

 

witam serdecznie na początek proszę, zostaw wklejone przez Siebie inspiracje w komplecie. Teraz wyjaśniam "podwieszane sufity" wynikają z drewnianej konstrukcji- muszą zostac podwieszone pod belki, bo belki same w sobie wyglądaja gorzej niz na zdjęciach. Tez myslalam o rozwiązaniach powiększających kubaturę, Twoje inspiracje są przepiękne, ale żeby moje deski ładnie wyglądały wymagałoby to chyba dużego nakładu czasu i pewnie też środków, a efektu nie jestem pewna, trzeba by dodatkowo jakoś rozwiązać przejścia deskowania pomiędzy np. Salonem a kuchnią, cięzko mi to wytłumaczyć, poszukam zdjęc i wkleję. Na szczęscie nawet "podwieszony" sufit będzie na wysokości 3m.

Edytowane 30 Grudnia 2014 przez fafulja

[andariel]

O JAK BOSKO!!!!

Zastanowilabym sie na Twoim miejscu czy by jednak nad tym nie popracowac. Jak by to super wygladalo... Nawet jesli poszlabys na latwizne i wszystko na bialo pomalowala. Ale gdybyscie zostawili czesc belek poolejowanych czy pobejcowanych a reszta biala. CZAD!

Z takimi wysokosciami mozesz zrobic nawet antresole ;p

[wiwik]

O JAK BOSKO!!!!

Zastanowilabym sie na Twoim miejscu czy by jednak nad tym nie popracowac. Jak by to super wygladalo... Nawet jesli poszlabys na latwizne i wszystko na bialo pomalowala. Ale gdybyscie zostawili czesc belek poolejowanych czy pobejcowanych a reszta biala. CZAD!

Z takimi wysokosciami mozesz zrobic nawet antresole ;p

 

popieram na 200%!!!

[pestka56]

Ja bym się nie bała tych belek. Moje były tak upaprane tynkiem, że prawie się rozpłakałam jak zobaczyłam. Szlifiereczka i śladu nie ma. Pobejcowaliśmy i nikt by nie powiedział teraz, że to był taki koszmar. Żeby nie zdjęcia, też bym już nie pamiętała.

Można tylko przepolerować i pomalować na biało, albo szaro, albo grafitowo, albo czarno.

W skosy dachowe wyłożone kg nad tymi belkami wyglądałyby genialnie.

[fafulja]

Kusicie, oj kusicie podobają mi się takie wysokie wnętrza. Przeczuwam jednak pewne problemy jesli chodzi o M- po pierwsze argument, ktorego użyje, to będzie CZAS- na razie zastój i poza wizytą pana od kotłowni we czwartek, który ma robić wycenę na "żywym" organizmie nic poza koncepcjami nie posunie sìe do przodu- na to trzeba "money,money" a te mamy zamrożone w wystawionym na sprzedaż mieszkaniu. A z chwila sprzedazy lawina ruszy, jak juz pisalam i w ciagu mca musimy zrobic jak najwiecej, począwszy od docieplenia. I tu sie boję, że ocieplanie skosów potrwa dluzej(na pewno będzie tez drożej, ale to przy pomocy ładnych inspiracji chyba bym mu wperswadowała). Te szlifowanie dech musialoby byc przed gladziami chyba, a z kolei podlogi po gladziach i wszystko się może skorkować . Co do antresoli z pomysłu Andarjel - chciałabym, chciała ... i jeszcze dołożyć ze dwa okna dachowe wtedy- ale czy drewniana konstrukcja podtrzymująca dach by to wytrzymala? Byla projektowana pod totalnie nieużytkowe poddasze- nie znam sie zupelnie, ale.nie chcialabym dachu wewnatrz domu

 

 

 

A wogole muszę się wyżalic- wczoraj zabiłam swojego ukochanego laptopa - buuuu- miał juz tyle lat i wiele razem przeszliśmy, myślalam, że jest niezniszczalny, ale nie przetrwal zamkniecia w nim na scisk pendrajwA- wylala matryca i po nim reanimowac sie chyba nie opłaca, na nowy szkoda teraz kasy. Zostaje komorka, więc przepraszam za literówki, bo cięzko się pisze. No i muszę rozkminić dodawanie fot, bo mam tu z tyn problem.

Edytowane 21 Października 2014 przez fafulja

[andariel]

Co do ocieplania, to sie zupełnie nie orientuje, bo dopiero przede mną ten temat.

 

Nie wiem jaki masz telefon ale mój ajfon robi strasznie duże i ciężkie foty a tu można dodać używając ikonki do dodawania do 5 fotek o ciężarze do 120 kilo chyba. W każdym razie jeśli muszę coś dodać z telefonu, to robię print screeny wybranych fotek i te zmniejszone zdjęcia wstawiam.

 

Dziala tez patent ze wstawianiem na fejsa ale niestety trzeba na stałe a nie z prywatnej wiadomości, bo wtedy sie gubią. Kopiujesz adres obrazka z przeglądarki i wstawiasz go pomiędzy znacznikami - bez spacji: [ img]http://link.jpg[/img ]

[pestka56]

W ramach namawiania na odkrycie skosów sufitu Na ArchDaily pojawiło się wnętrze, które warto żebyście Ty i twój zobaczyli. To jest apartament po renowacji, jeszcze bez mebli, ale widać, że umeblowanie będzie nowoczesne. Belki wyglądają na szpachlowane przed malowaniem na biało

http://www.archdaily.com/558317/renovation-of-apartments-in-1720s-house-_-studiomama-studiomama/?utm_source=ArchDaily+List&utm_campaign=eb16a1d0d5-RSS_EMAIL_CAMPAIGN&utm_medium=email&utm_term=0_b5a382da72-eb16a1d0d5-409942397

 

Ocieplanie częściowo robiliśmy sami. Raczej docieplanie drugą warstwą wełny i to głównie mój J. Ja byłam tylko od cięcia tego świństwa i podawania. Jeszcze mamy do zrobienia kawałki wokół okien dachowych na poddaszu. Mogę podzielić się i zdjęciami, i opowieścią, ale (napisałam u Andariel) może jutro lub po jutrze nawet.

 

Mamy takie same belki nad salonem jak Ty. Były obrzydliwe, rozpaczliwie, ale dało się sczyścić. Szliwierka aż tak strasznie nie kurzyła. Szybko poszło

 

Zajrzyj na forum do Jagny i Petera. Ona jest fajna kobitka i wykończeniówkę robią sami w większości. Są na etapie kończenia ociepleń dachów – ukośnych

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?183956-Komentarze-do-Prostego-%28%C5%BCycia-Jagny-i-Petera%29&p=6644886#post6644886

Edytowane 22 Października 2014 przez pestka56

[fafulja]

Pestko, poczekam cierpliwie i na zdjecia i na opowieść. My bedziemy robic całe ocieplenie od gory, bo jest dachowka, folia i deskowanie pelne, a welny nie ma jeszcze wcale. Kusi mnie ta antresola dodatkowo nad kuchniai częscia salonu, jutro na kompie w pracy porysuje, bo w tel albo na tablecie nie ogarniam. A teraz idę poogladac watek ktory mi wskazalas

[Doriko]

Zostaw belki, oczywiście jeśli podoba ci się taka otwarta przestrzeń.

Ja już u siebie pisałam kiedyś że żałuję że nie zostawiłam choć belek na widoku. Tylko że my chcieliśmy mieć składzik na strychu, do tego u nas tylko w sypialniach była taka możliwość bo z użytkowym poddaszem mamy. Jakbym miała parterówkę, szczególnie gdyby strych był za mały na jakiekolwiek zagospodarowanie (nawet na składzik za nisko) to bym zostawiła przestrzeń pod sam dach. Jeśli nie na całości to chociaż nad salonem. Na pewno w rodzince usłyszałabym głosy że to ciężko ogrzać ale nie dałabym sobie tego wypersfadować. Nie po tych wszystkich inspiracjach wklejanych i u ciebie i u Andzi.

 

A tak poza tym to się witam u ciebie. Ciekawie się zapowiada więc zostaję

[fafulja]

Doriko witaj poszedł do Ciebie priv

[nihiru]

I tu sie boję, że ocieplanie skosów potrwa dluzej(na pewno będzie tez drożej, Co do antresoli z pomysłu Andarjel - chciałabym, chciała ... i jeszcze dołożyć ze dwa okna dachowe wtedy- ale czy drewniana konstrukcja podtrzymująca dach by to wytrzymala? Byla projektowana pod totalnie nieużytkowe poddasze- nie znam sie zupelnie, ale.nie chcialabym dachu wewnatrz domu .

Prawdopodobnie tak, ale prawdę powiedziawszy, nawet jeśli byście zrobili stropy, to i tak warto ocieplić dach.

Po zrobieniu stropów, na strychu utworzy się Wam "poduszka powietrzna". Jeśli ocieplicie dach a nie strop, będzie ona pomagała Wam w utrzymaniu korzystnej temperatury w domu. Tak mi się wydaje.

A najlepiej to i jedno i drugie:D

 

Co do antresoli z pomysłu Andarjel - chciałabym, chciała ... i jeszcze dołożyć ze dwa okna dachowe wtedy- ale czy drewniana konstrukcja podtrzymująca dach by to wytrzymala? Byla projektowana pod totalnie nieużytkowe poddasze- nie znam sie zupelnie, ale.nie chcialabym dachu wewnatrz domu .

Wydaje mi się że u nas domy projektuje się z mocnym zapasem, więc nie ma problemu.

Czy dom został już oddany do użytku? Jeśli nie, to i tak, żeby zrobić antresolę (o ile znam się na prawie budowlanym) architekt powinien zaktualizować projekt.

No ale przecież i tak czekacie na sprzedaż mieszkania, więc teraz akurat jest czas na dopytywanie się, szukanie materiałów i wykonawców, zmiany projektowe itd:D

[Doriko]

Teraz też we własnym zakresie (własnymi rękoma) moglibyście spróbować oczyścić belki. Potem je zabezpieczyć, np folią malarską by przy kładzeniu płyt i cekolowaniu już ich nie zabrudzić.

[fafulja]

mysle, ze jesli sie z tej antresoli nie "wylecze" to i tak bede kontaktowac sie z projektantem, moze podpowie jak to ugryzc. Choc z drugiej strony tak patrzę i nie widzę miejsca, gdzie ta antresola miala by sens- tam nie bedzie zadnej scianki kolankowej, wiec powierzchnia pozwalająca na wygodne poruszanie niezbyt duza, bo nad samym salonem i jadalnią chciałabym wtedy pustkę.

Co do ociepleń-szkól jest kilka, jednak przy założeniu prostego sufitu po całości najwięcej "fachowców"doradza ocieplenie nad stropem- bez ocieplania powierzchni pod skosami- nieuzytkowe poddasze.

 

Doriko- ma to sens- jesli przekonam M- zaczynam pracowac nad tym, ale poczekam na instruktaź w zakresie oczyszczania dech od Pestki jak ogarnie nowy sprzet komputerowy.

 

No i fajnie, że będzie z kim kawkę wypic

Edytowane 30 Grudnia 2014 przez fafulja

[lukasz69karolina]

...

Co do ociepleń-szkól jest kilka, jednak przy założeniu prostego sufitu po całości najwięcej "fachowców"doradza ocieplenie nad stropem- bez ocieplania powierzchni pod skosami- nieuzytkowe poddasze.

...

mój fachowiec (mąż ) też tak uważa i u nas tak zrobione - ocieplony mamy strop by ciepło pozostało na dole (parterówka)... dach będzie ocieplany kiedyśtam dopiero gdy górę zechcemy sobie użytkować...

[Doriko]

lukasz69karolina my też tak mamy i tez kiedyś ocieplimy pod dachem na strychu. Ale to głównie z oszczędności chwilowych bo nie mamy kaski by to teraz zrobić. Na pewno lepiej jest gdy ocieplone jest i tu i tu.

 

Ale jeśli ktoś nie ma planów na użytkowanie strychu to szkoda marnować przestrzeń.

 

Fafulja jeśli ci się podoba zostawienie wolnej przestrzeni nad salonem i ta antresola to walcz o to Mężowie mają to do siebie że lubią przyznawać rację gdy już jest za późno na zmiany (lub gdy są one zbyt kosztowne a do tego trzeba zniszczyć wcześniej wykonaną pracę). Jak dasz zabudować strop i ocieplenie tam zrobisz to już tym bardziej nie dasz rady przekonać męża by to rozwalał i robił od nowa. Przemyśl dobrze i pokazuj mężowi zdjęcia. Faceci potrzebują żeby im pokazać bo z wyobraźnią raczej u nich krucho.

 

Ech, gadam jakbym umiała urobić faceta ale ciągle trenuję.

 

P. S.

Ja też się cieszę

[lukasz69karolina]

zawsze może ocieplić stop tylko nad tą częścią gdzie on będzie + ocieplić ścianę graniczącą z antresolą i już będzie ciepełko nie uciekało

 

ja bym też walczyła o antresolę bo macie taką możliwość - zawsze jak się nie spodoba/nie sprawdzi to strop możecie dorobić... bo rozumiem że będzie drewniany???

 

u nas też miałabyć pustka nad salonem do dachu... ale jak szalowali strop (bo u nas betonowy) to się rozpędzili i nad salonem tez wylali

zmieniłam więc koncepcję, ale też nie wyszła... ehhhh czasem tak bywa niestety - ale nauczyłam się widzieć plusy tej sytuacji i już nie rozpaczam tak bardzo tej pustki... ale Ty walcz