wawrzynek 12.10.2014 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2014 Witam, piszę ponieważ chciałam zasięgnąć rady na temat przenoszenia domu z bali. Moja sytuacja wygląda tak: Z mężem marzymy o domu, a koszt to nie mały. Wróciliśmy na wieś, gdzie mamy kawałek ziemi i wpadłam na pomysł przeniesienia domu z bali (w takim się wychowałam, w takim mieszkam teraz i taki chcę posiadać na własność). Oczywiście wszystko rozbija się o koszty, ponieważ mąż zastanawia się, czy nie opłacałoby się bardziej postawić dom z pustaka. Dlatego proszę o radę. Dom z bala do przeniesienia posiadamy własny (czyli zero kosztów). Jest to dom po dziadkach męża, który stoi na działce jego rodziców. Wybudowany został w latach 50-tych XX wieku. Jest niezamieszkały od ok. 15-17 lat, ale do dziś używany jako pomieszczenie gospodarskie. Jego powierzchnia to ok. 80 m2 plus niewielka przybudówka (w czasie budowy zostało bali, więc dobudowano jedno niewielkie pomieszczenie). Pokryty blachą i ta będzie na dłuższą metę do wymiany. Stan większości bali oceniliśmy na dobry (grubość bala ok. 15-17 cm). Bale bezpośrednio przy fundamencie do wymiany i zapewne znajdzie się jeszcze coś. Część materiałów do wymiany oraz nowe elementy na dach posiadamy własne (trochę materiału z wycięcia niewielkiego lasku). Rodzice męża posiadają trak, więc sami potarliśmy wszystkie elementy. Suszą się i czekają na swój dzień Posiadamy też większość materiału na drewniane podłogi (większość w domu do wymiany - zależnie od tego jaką funkcję pełniło pierwotnie pomieszczenie - te z kuchni np. się nie nadają). W razie wymiany bali drewno również jesteśmy raczej w stanie w części pozyskać z własnego lub teściów lasu. Ewentualnie zakupić. Dom znajduje się ok. 15 km od miejsca, w którym chcemy go postawić. Wóz do przewiezienia bali się znajdzie, a pociągnie wszystko większy traktor, te również posiadają teściowie. Znajomy architekt wykona projekt w korzystnej cenie. Chcemy zachować konstrukcję domu z uwzględnieniem jego podniesienia w celu zagospodarowania poddasza (jest i tak dość wysoki, ale nie wystarczająco). Chcemy to zrobić metodą szkieletową, więc to oczywiście dodatkowy koszt. Dom przenieślibyśmy sami (mamy ekipę braci i wujków, którzy pomogą). Teściu brał kiedyś udział w takich przenoszeniach więc doświadczenia trochę lizną, zna się też trochę na drewnie. Przydałby się doświadczony cieśla, ale myślę, że na naszej wsi takowy by się znalazł. Oczywiście materiał, który posiadamy przydałby się także przy budowie domu murowanego, ale to nie o takim marzę. W tym i tak chcemy dać nowe okna i dach, więc koszt właściwie ten sam niezależnie od rodzaju domu. Kwestia tego, że tutaj mamy dom za friko, a pustak trzeba iść i kupić, bo nikt nam go nie da. Mąż martwi się, czy to się opłaci. Jakie są koszty przeniesienia i wykończenia domu (podstawowe, tylko tyle, żeby do niego wejść i powoli wykańczać). Jak zabezpieczyć drewno? Czy impregnować, jak i czym? Wiem, że teoretycznie przeniesienie takiej chatki zmniejsza koszty budowy ukochanego własnego domu, ale jak jest w praktyce? Czy rzeczywiście koszty są mniejsze? Nie chcemy obudzić się z ręką w nocniku. Bardzo proszę o wasze opinie. Później mogę dołączyć zdjęcia domu, bo posiadam je na innym komputerze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 12.10.2014 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2014 Oglądasz może program na polsat viasat explorer .. Wypada notes do ręki wziąć i spisywać po kolei kroki co i jak. Akurat swojego domu nie będę ruszał, a mam bardo analogiczną sytuację.też dom po dziadkach moich, tylko że starszy bo koniec lat 30. Na pierwszy plan nie powinien wysuwać się koszt (owszem jest ważny) nie mniej ciągłe późniejsze poprawianie wszystkiego przyjemne nie jest.Logistyka, może być przydatna tak owa rzecz.https://www.google.pl/search?q=d%C5%82utownica+%C5%82a%C5%84cuchowa&espv=2&biw=1364&bih=683&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=QJk6VN1D0cHsBvqMAQ&ved=0CAYQ_AUoAQ.Czemu nie neguję przenosin ? ponieważ drewno już jest ułożone, nie będzie tak pracować jak świeże. Kolejne pytanie czy ma wyglądać z zewnątrz na dom drewniany, czy w środku. Ponieważ konieczna będzie izolacja termiczna i to nie tak znowu chuda, wypada złożyć te skromne 20cm wełny/ ekofibru.W tedy w środku zostanie surowe drewno, pytanie czy właśnie tak ma być.Nie minie Ciebie przy izolacji, zapodanie paroizolację na zewnątrz... aby wełna spełniała swoją rolę.A to wymaga na dzień dobry 20cm jak nie więcej izolacji na ruszt. Ponieważ paroizolacja musi być ciepła.Inaczej zacznie się woda zlewać po foli, a tego nikt nie chce. Zresztą poddasze dokładnie tak zrobisz, to czemu też nie z ścianami... będzie ciekawe zestawienie, ponieważ drewno ma dość sporą pojemność cieplną wynosi ona koło 2,5 kJ/kg i w przeliczeniu tylko ciut gorzej trzyma ciepło jak cegła.I warto też na to mieć wzgląd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciej74 12.10.2014 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2014 (edytowane) kolega BĘDZIE ocieplał a ja MAM ocieplony od wewnątrz wełna 10 cm plus obiciówka 5cm 10 lat mieszkam i nic się nie dzieje , jest ciepły i suchy . Ale nie o tym mowa wełna to koszt dla takiego domu 10 000 tyś max. Co do kosztów przeniesienia , musisz ogarnąć temat na papierze. Projekt wstępny co chcemy jaki układ pomieszczeń , kont dachu,dobudówki itp . Kogoś kto się zna będzie dowodził rozbiórka i składaniem (ustalcie wynagrodzenie) oceni stan domu wskaże jakie belki będą do wymiany czy stropowe się nadają co można wykorzystać z własnych zasobów itp jak to już masz to.................. Materiał spisać co i ile potrzeba np podwalina w tym, domu to 1,3 m3 ,niespodzianki w przypadku rozbierania chaty to spokojnie 10% nowego materiału będzie trzeba ,gdy już przeliczysz kubiki spytać teścia ile kosztuje wytarcie 1m3 materiału bo niby trak swój ale prąd zjada , drewno trzeba ściąć przewieść rozładować a to też koszty (benzyna) . Następny dział to rozbiórka , przewóz . Określ czas średnio to 5/6 dni roboczych po 10,12 godz, ilość osób , sześć zdrowych chłopów to minimum ,osiem luksus ,dziesięć to tłum. Kto będzie pracował za bug zapłać a komu trzeba zapłacić , koszt transportu paliwo, jedzenie,picie,Paliwo do pił, łańcuchy i twoje by dojechać lub coś przywieść bo zawsze czegoś brakuje a i jeszcze pierwsza wiecha . Następny rozdział stawianie stan surowy otwarty Tu tak samo czas , to tak około półtora miesiąca i tu też trzeba na początek sześciu zdrowych chłopów przy dachu może być czterech . Obliczyć ilość godzin pracy 450 godz stawkę godzinową za pracownika pomnożyć przez ilość ludzi Dalsze działy to ocieplenie wełna 10 000 tyś , stelaże z czego i ile, śruby, wkręty folie itp Fundament , ogrzewanie,elektryka, wykończeniówka to ceny porównywalne z domami murowanymi .Popytasz się fachowców co ile kosztuje . To wszystko jak zsumujesz i dodasz 10% na koszty nieprzewidziane będziesz wiedziała ile to kosztuje . W budowie systemem gospodarczym musisz robić za kosztorysanta i księgową im więcej danych będziesz miała tym mniej niespodzianek . Edytowane 12 Października 2014 przez maciej74 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 12.10.2014 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2014 (edytowane) Maciej ale Twój dom w galerii nie ma izolacji od środka, chyba że to inny dom o którym napisałeś. Ważne czy wygląd dla siebie, czy wygląd na zewnątrz. Izolacja od środka jest trudna, pozostawia miejsca bez izolacji, chyba że ma się hangar bez ścian nośnych. Nie da się tego oszukać, po za tym strata na pojemności cieplnej. Jeśli dom wentyluje się lewym powietrzem i jest jakieś 20-30% wilgotności to nie dziwne że jest sucho. Mam przypadek w murowańcu wystarczy spojrzeć na kolor .. dobrać temperaturę i zobaczyć do wykresu moliera kiedy następuje kondensacja. skromne 5cm izolacji ... i jaka poprawa temperatury ... a grzyba nad tym nie ma .. wiem ponieważ mieszkałem tan 15 lat .. i nigdy pieczarek nie było ... tyle że kwiatki zdychały bo mało % ..wilgotności. U teściów mino 10cm izolacji są miejsca nie ciągłości i w narożniku siada grzyb ... ponieważ jest 60% i więcej . Prostą i skuteczną metodą jest danie sutej izolacji i jej zabezpieczenie przed wrednym gazem .. jakim jest para wodna. Nikt nie będzie na siłę wentylował domu aby tylko grzyba unikać .. i trzymać 20% wilgotności. tu pokazane jest czemu nie powinno się izolować od środka ... temperatura dolnego narożnika przy fundamencie bardzo niska .. 7st .. zmiana izolacji na zewnątrz i już mniej wat ucieka w świat. kawałeczek izolacji fundamentu kolejna poprawa. Proste jak cep w budowie. Edytowane 12 Października 2014 przez מרכבה Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wawrzynek 13.10.2014 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2014 Dziękuję za odpowiedzi.Widzę, że bardzo poruszył Was temat ocieplenia:) My planujemy ocieplanie na zewnątrz z kilku praktycznych względów. Poza tym nie chcemy tracić powierzchni użytkowej wewnątrz. Nie zależy nam na tym, żeby koniecznie był na zewnątrz widoczny bal. Obecnie dom, w którym siedzę też jest z zewnątrz ocieplony wełną. Grzyba nigdy tu nie widziałam, a dom (poza strychem) jest bardzo ciepły. Szybko się nagrzewa, a zimą mrozy nie są nam straszne. Jeśli chodzi o koszty potarcia i przewiezienia to właściwie je znamy, bo przy wycinaniu lasu przewoziliśmy drewno i wszystko potarliśmy. Nie są to porażające koszty i jesteśmy na nie gotowi. מרכבה - a propos przenosin. My jeśli chcemy ten dom to musimy go przenieść, ponieważ jest na działce teściów i stoi pół metra od ich domu (dosłownie). Wybudowali obok murowany, jak to było na wsiach dawniej praktykowane, bo "murowane lepsze". Dom drewniany mieli sprzedać do przeniesienia i nawet kupiec był, ale nam strzeliło do głowy go brać. Więc stoi i na nas czeka. Mąż ma więc dom, ja mam ziemię, więc postanowiliśmy połączyć te dwie rzeczy. Ciekawi mnie przenoszenie domu od strony praktycznej - jakie niespodzianki mogą nas spotkać? Poza koniecznością uzupełnienień bali oczywiście - na to jesteśmy przygotowani. No i koszty przeniesienia. Czytałam o tym, że pod dom drewniany jest mniej problemu z fundamentem, bo i konstrukcja lżejsza. Mnie interesuje raczej stan, kiedy można już do domu wejść i powoli go wykańczać. Przy budowie murowanego potrzebne są krocie, a ja też nie czuję miłości do murów. Kredytu nie mamy też w planach i liczyłam, że przy przenosinach nie będzie on konieczny, bo właściwie materiał mamy. Przyjaciele obok nas wybudowali dom murowany i włos się jeży na głowie ile wydali na sam stan surowy domu (a nawet jeszcze nie mają blacho-dachówki położonej). Też budowali własnym nakładem pracy, co i tak zmniejszyło koszty. Koszty są dla mnie ważne na pewno, ale przy zachowaniu jakości. O bylejakości nie ma mowy. Jeszcze jedno - kogo wziąć do oceny profesjonalnej jakości bala? Teściu uważa, że wie najlepiej, bo pracuje przy drewnie od dawna, ale usłyszałabym jeszcze opinię kogoś z zewnątrz. Wszyscy mówią o "fachowcu", ale to bardzo ogólnikowe pojęcie, bo fachowce można być w różnych dziedzinach. Cieśli ze świeczką szukać. Stolarza? A może jest jakiś Specjalista Od Starych Bali, o którym powinnam wiedzieć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 13.10.2014 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2014 http://forum.muratordom.pl/showthread.php?156350-Jaki-impregnat-do-drewna-wybra%C4%87/page18 takiego gościa jak kolega subfosylny myślę że w dziedzinie drewna wymiana, kogoś bliżej podobnego poszukać. Pierwsze projekt. Fundamenty → płyta fundamentowa i izolacja przynajmniej 20cm. Lub na ławach w tedy nie minie izolowanie obustronne ław. Jeśli się chce mieć dobrze. Poszukanie sobie dużej szopy, na składowanie i obróbkę bali, na pewno wypada oczyścić, wybić robale(ozonowanie np, bal w wór foliowy i do dzieła). Oczywiście każdy bal trzeba oznaczyć, zdjęcia skąd i gdzie był w domu, szkic oczywiście gdzie były. A zgłoszenie rozbiórki też warto mieć, to już w gestii tego co projektuje za jednym zamachem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wawrzynek 14.10.2014 12:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2014 Dzięki za podpowiedź. Zdaje się, że znajdę kogoś takiego w okolicy. Kwestia przekonania moich mężczyzn, żeby kogoś innego wpuścili do oceny O oznaczeniu bali czytałam dokładnie, wiem o co biega. Szopa też się znajdzie - u nas na wsi taki problem to nie problem Mam pytanie odnośnie ozonowania. Pierwszy raz się z tym spotkałam. Do tej pory myślałam o jakiejś chemicznej metodzie wybicia nieproszonych gości. Czy trzeba kogoś wynająć? Jak to się odbywa? Dobra, pytałam już Wujka Google, ale on mi jedynie powiedział na czym polega idea ozonowania i brzmi świetnie, tylko mi chodzi o stronę techniczną. Co trzeba do tego mieć (oprócz foliowego wora oczywiście)? Jaki jest koszt i czy się opłaca? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 14.10.2014 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2014 (edytowane) To ktoś musi mieć resystograf oporowy, ozonowanie to prosty proces .. robactwo i grzybki dostają do oddychania tlen bardzo aktywny tlen trój atomowy. Urządzenie które go wytwarza i wór szczelny, można cały budynek na raz zrobić, a jak jedziesz autem nabić klimę to co robić gość od klimy ? ma takie małe cuś i tym cusiem truje grzyby i bakterie. https://www.google.pl/webhp?sourceid=chrome-instant&ion=1&espv=2&ie=UTF-8#q=gnerator%20ozonu to się może przydać... Edytowane 15 Października 2014 przez מרכבה Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.