Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dworek wśród pól - projekt indywidualny


Iscra

Recommended Posts

Iscra, kibicuję Ci od jakiegoś czasu, a że na dworkach nie znam się wogóle, to ograniczałam się do czytania :-), ale nie wytrzymałam :-) bo dom piękny

Nowy projekt bardzo mi się podoba, nie wiem co jest typowe dla dworców, a co nie, ale mi się bardzo podoba...

:-)

 

Perony, Latarnie, Tory :p

 

Ta wyspa mogła by być naprawdę fajnym rozwiązaniem.

W końcu dworki mogły "ewoluować" i zapewne tak by było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 586
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

O, mamik, witaj :D Cieszę się, że zaglądasz :)

 

Jedziemy z odpowiedziami.

katka, wizualkę może uda nam się wydębić :) Ale do niej trzeba pozmieniać stolarkę na elewacji xD Co do pustki na tympanonie - masz rację i będziemy myśleć nad wypełnieniem jej - być może "ślepe okienko".

Może i to nie po Bożemu, żeby w jednej linii robić zabudowę, ale ani zlewu, ani lodówki ani kuchenki nie chcę mieć na wyspie ;) No, może do zlewu dałabym się przekonać. A do pieca kaflowego w życiu bym męża nie przekonała, więc nawet nie próbuję ;P Miał jako dzieciak i nie chce xD

 

Emi, czy Ty przypadkiem nie masz strasznie daleko z lodówki do kuchenki?

 

mamik, spiżarnia przechodnia ograniczy nam trochę miejsce w niej... Ale z wyspą masz rację. Jedynie jako część jadanialną chciałabym mieć w kuchni pełnoprawny stół. Z wc pomysł ciekawy, chociaż ze względu pewnie na piony kanalizacyjne ustęp byłby na ścianie przylegającej do kuchni. Ale ogólnie idea warta rozważenia. I tylko nie łapię o co chodzi z łazienkami... Mówisz o tej ściance przy prysznicu? Bo jeśli o niej to jest w pełni murowana. A okien już w mniejszej łazience nie zrobimy, no nie da rady, jeśli chcę mieć z pralni wyjście na zewnątrz.

 

Perony, Latarnie, Tory :p

Chyba, że miała na myśli ten rosyjski! :D

 

To prawda, że dwory ewoluowały - gdyby tak nie było to nie pociągnęliby do nich choćby elektryczności :) Nie planujemy robić z domu muzeum, idziemy w stronę zdecydowanie trudniejszą: szukamy mianowicie odpowiedzi na pytanie "czym byłby dwór, gdyby jego tradycja przetrwała do naszych czasów?". Myślę więc, że dla wygody mieszkańców montowano by na przykład zmywarki, a kto wie - może i szafki cargo byłyby w użyciu :D Niestety tego nie wiemy i nigdy się nie dowiemy, trzeba więc dużo ostrożności, by nie skręcić w stronę własnych chciejstw i widzimisiów.

 

Jeszcze coś takiego wymodziłam z kuchnią, ale tutaj mam trochę za mało blatów... Sprzętów kuchennych mam sporo i nie wszystkie będą chowane... Wrysowane są 2 kredensy.

Kuchnia%252520zn%2525C3%2525B3w.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iscra, z łazienką chodziło mi o ścianę oddzielającą łazienkę rodIców od łazienki dzieci, na niej wiszą umywalki u dzieci, u mnie wyglada tak, jakby nie dochodziła do końca geberitow, ale to widocznie takie złudzenie :-)

 

spiżarnia - chyba wygodniej się korzysta z półek plytszych, jeśli zrobiłabyś zabudowy przy dwóch dłuższych ścianach, ale na głębokość np. 35 cm, a miedzy nimi przejście około 80 cm, to chyba byłoby i wygodnie i miejsca dużo :-) u Ciebie zabudowa głębsza i w narożnik, a narożnik to gorszy dostęp, głębokie szafki tez moim zdaniem średnio wygodne, chyba, że planujesz tam jakieś głębokie sprzęty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iscra, kibicuję Ci od jakiegoś czasu
Khem... A mi? :p

 

Wc dla gości - też sprawdzilabym, czy nie byłoby lepiej zrobić dłuższą ścianą przylegającą do korytarza, wchodziłoby się z dłuższej ściany, w lewym końcu wc, na prawo umywalka, strefa wejściową w pokoju byłaby węższa, ale krótsza

spiżarnia - chyba wygodniej się korzysta z półek plytszych, jeśli zrobiłabyś zabudowy przy dwóch dłuższych ścianach, ale na głębokość np. 35 cm, a miedzy nimi przejście około 80 cm, to chyba byłoby i wygodnie i miejsca dużo :-)
Obie uwagi bardzo celne. Ubikację sprawdzimy i zobaczymy, co nam wyjdzie. W wypadku spiżarki wystarczy ją poszerzyć o może 10 cm, a drzwi ustawić symetrycznie i będzie optymalnie. Nie ma potrzeby robienia z niej korytarza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emi, no to moja kuchnia będzie niewiele mniejsza :D Zobaczymy na ile poskracam dystanse ;)

 

Iscra, z łazienką chodziło mi o ścianę oddzielającą łazienkę rodIców od łazienki dzieci, na niej wiszą umywalki u dzieci, u mnie wyglada tak, jakby nie dochodziła do końca geberitow, ale to widocznie takie złudzenie :-)

Aaaa. Tak wygląda, bo w rogu idzie odpowietrzenie kanalizy dla obu łazienek ;) Ale spokojnie, koncepcja nie ma jeszcze w sobie konstrukcji, więc na takie rzeczy będziemy zwracać uwagę jak dostaniemy konstrukcję.

 

spiżarnia - chyba wygodniej się korzysta z półek plytszych, jeśli zrobiłabyś zabudowy przy dwóch dłuższych ścianach, ale na głębokość np. 35 cm, a miedzy nimi przejście około 80 cm, to chyba byłoby i wygodnie i miejsca dużo :-) u Ciebie zabudowa głębsza i w narożnik, a narożnik to gorszy dostęp, głębokie szafki tez moim zdaniem średnio wygodne, chyba, że planujesz tam jakieś głębokie sprzęty

O widzisz, trafne.

 

Wymodziłam 4 kolejne koncepcje kuchni, ale tylko ostatnia przypasowała nam obojgu. Dalej nie wiem czy to jest już TO ;P

Kuchnia%2525204.png

 

Tern, trzeba się częściej udzielać, to Tobie też będą kibicować:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heloł Iscierko :hug:

 

ja tak z doskoku, czemu drzwi frontowe z linią okien nie są zrównane ?

 

trochę mi żal braku miejsca na wyeksponowanie schodów, ale nie można miec wszystkiego, rozumiem to doskonale :)

 

buziaki!

 

Drzwi będą zrównane, to tylko przeoczenie architekt które od razu wyłapaliśmy :)

 

Schody można zrobić ze spocznikiem, ale wtedy wejście do holu będzie pod schodami i nie wiem czy dobrze to będzie wyglądało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzieś widziałam takie schody właśnie.... ale u Was nie ma to miejsca. za niskie sufity - musiałabyś mieć w holu zwykle drzwi 2 m wysokości, co nie wygląda za dobrze :( w holu koniecznie muszą być drzwi wysokie i szerokie, dwuskrzydłowe.

 

 

Kuchnia wygląda już w miarę, podoba mi się pomysł ze spiżarką.

 

pomyśl,gdzie będziesz trzymać całą zastawę.Pasowałoby w tym kredensie, kolo spiżarki, a tam będziesz mieć daleko ze zmywarki - prawie 4 metry kursować z każdym talerzykiem i szklaneczką. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdzieś widziałam takie schody właśnie.... ale u Was nie ma to miejsca. za niskie sufity - musiałabyś mieć w holu zwykle drzwi 2 m wysokości, co nie wygląda za dobrze :( w holu koniecznie muszą być drzwi wysokie i szerokie, dwuskrzydłowe.

Prawda, prawda. Ciekawe tylko, co na to Tern, bo ja jak najbardziej jestem za wysokimi dwuskrzydłowymi drzwiami :)

 

Kuchnia wygląda już w miarę, podoba mi się pomysł ze spiżarką.

 

pomyśl,gdzie będziesz trzymać całą zastawę.Pasowałoby w tym kredensie, kolo spiżarki, a tam będziesz mieć daleko ze zmywarki - prawie 4 metry kursować z każdym talerzykiem i szklaneczką. :(

W jadalni, zaraz przy wejściu z kuchni po obu stronach też będą kredensy, ale raczej na zastawę świąteczną i okołoimprezową. A i tak myślę, że tragedii nie będzie z tymi czterema metrami do kredensu kuchennego :)

Przekonuję się do tej kuchni. Ładnie doświetlona, okien nic nie zasłania, nie ma narożników, strefa czysto komunikacyjna akuratna - może być zacnie :)

 

 

 

O, tak mnie tknęło. Jakiej wysokości drzwi wewnętrzne w domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie jest standard - ale to dlatego, że na początku budowy myśleliśmy, ze będziemy kupować gotowce. robilismy w koncu u stolarza za śmieszne pieniądze.

 

drzwi w holu mam 230x 120 cm i są akuratne, w kuchni mam taką sama wysokość tylko chyba szerokość 150 cm.

 

nie mogę sobie wyobrazić jedno skrzydłowych drzwi o takiej wysokości, Do tych już sie przyzwyczaiłam, chociaż może faktycznie wyższe by lepiej wyglądały :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kuchnia%2525204.png

 

fajnie wyszło, pisząc o spiżarni-korytarzyku myślałam o przeniesieniu przejścia do kotłowni z kuchni do spiżarni, jednak tak jak teraz jest lepiej

kształt kuchni raczej optymalny :wiggle:

próbowaliście ustawiać stół przy ścianie kotłowni? może minimalnie dłuższy, na trzy krzesła na długich bokach, krótki bok do ściany, drugi krótki bok bez krzesła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajnie wyszło, pisząc o spiżarni-korytarzyku myślałam o przeniesieniu przejścia do kotłowni z kuchni do spiżarni, jednak tak jak teraz jest lepiej

kształt kuchni raczej optymalny :wiggle:

próbowaliście ustawiać stół przy ścianie kotłowni? może minimalnie dłuższy, na trzy krzesła na długich bokach, krótki bok do ściany, drugi krótki bok bez krzesła?

 

Mi też się coraz bardziej podoba to rozplanowanie kuchni :)

 

Właśnie spróbowałam. I w sumie nie wiem :D Jedno i drugie wygląda nieźle. Dooobra, będę myśleć za 2 lata, muszę sobie zostawić jakieś decyzje do podjęcia na później, co nie? ;) Stół na szczęście nie będzie miał wpływu na instalacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, kolejny czytelnik się ujawnił :) Zapraszam, zapraszam :)

 

Hm, mi klasyczna kuchnia bardzo pasuje. Ale klasyczna, nie pałacowa :) I wiele zależy od stylu życia danej rodziny, u mnie zawsze dużo czasu się w kuchni spędza. Nawet na spotkaniach ze znajomymi często wspólnie przygotowujemy część posiłków, a wtedy impreza przenosi się do kuchni. Przy klitce, jaką kiedyś mieliśmy, było to dość problematyczne.

 

Lodówka w tym miejscu daje mi więcej blatów przy ścianie - a odległość to mała cena za zalety większej powierzchni do pracy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg kuchenny w kształcie litery L jest wygodniejszy od ciągu prostego. Tak nas uczyli na uczelni.
W tym układzie komunikacja nie wychodziła tak, jakbyśmy chcieli. Jeszcze będę w tym kierunku kombinował, ale nie robimy sobie nadziei ;)

 

Może kłopot z lodówką rozwiaże lodówka podblatowa?
Teściowa ma coś takiego i o ile ona nie narzeka, to ja już tak ;)

 

odległość to mała cena za zalety większej powierzchni do pracy :)
Bez przesady z tą odległością. Na szkicu jest raptem 120 cm między lodówką a blatem. Akurat dość miejsca, żeby otworzyć drzwi do lodówki i wygodnie wyjmować z niej rzeczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra, obejrzałam rzut całego domu. i ośmiele się: jesli to ma być dworek to masz zle wymiary okien. okno dworkowe ma wymiar, wg przedwojennych kanonów ok 1mx2m wysokości. Ja pierwotnie chcialam 120/180 (wysokość jak u ciebie) ale po obłożeniu sie przedwojenną literaturą w trakcie budowy zamówiłam okna nieco węższe, z zewnątrz przysłonię szparę ociepleniem, od wewnatrz porobię ciepłe boki ze styropianu żeby było ok 105 cm. zmniejszenie szerokości przyda się tym małym pokojom. one mogłyby mieć nawet szerokość okna 84 cm! i nadal spełnia wymogi rozporządzenia i będzie bardziej pasywny dom.

 

O, właśnie zauważyłam ten post ;)

Odpowiem trochę filozoficznie: czym jest "kanon"? Inny był w średniowieczu (wtedy były dwory obronne), inny w czasach renesansu, czasach stanisławowskich, pod zaborami i w XX-leciu międzywojennym. I zawsze wynikał on z uwarunkowań zewnętrznych: potrzeb (bezpieczeństwo), możliwości budowlanych (otwór w ścianie osłabia tę ścianę), itp. Natomiast żaden ziemianin nie budował dworu kanonicznego, o nie! Nawet posiłkując się wiedzą innych, choćby Krótką nauką budownicza dworów, pałaców, zamków podług nieba i zwyczaju polskiego, zawsze budował siedzibę odpowiadającą swoim potrzebom, kanony mając po prostu w nosie, jak na prawdziwego Polaka-Sarmatę przystało ;)

 

I skoro ja mam "złe okna", to taki dwór w Dołędze dworem chyba nie jest, bo też ma "złe okna" :D A w ogóle jest niekanoniczny, bo nie na planie prostokąta, chociaż tutaj tego nie widać.

http://salontradycjipolskiej.pl/wp-content/gallery/dwory/Dolega-dwor.JPG

 

O, tu jeszcze lepszy przykład, Rydlówka! :) Jej to w ogóle dworem nazwać nie można, bo ani to ganek widoczny, ani podmurówki nie ma, elewacja frontowa zupełnie z czapy... Gdzie tu kanon, o którym mówisz? :) A przecież to w Rydlówce rozgrywa się akcja Wesela Wyspiańskiego :)

Rydlowka_manor_house,_28_Tetmajera_street,_Bronowice_Ma%C5%82e,_Krakow,_Poland.jpg

 

Kończąc ten przydługawy filozoficzny wywód - nie budujemy dworu kanonicznego. Budujemy dom odpowiadający naszym potrzebom, mocno nawiązujący do tradycji polskich siedzib ziemiańskich. Zresztą - różnorodność dworów jest tak wielka, że to, co literatura zwykła określać mianem "kanoniczności" to najczęściej pobożne życzenia. Owszem, pewnych zasad warto się trzymać dla estetyki i spójności bryły. Ale przyznam Ci się, że zrobiłam sobie elewację z oknami 1x2m i zupełnie mi się to nie podoba, nie mówiąc o tym, że tracę 0,5 mkw powierzchni doświetlającej na każdym oknie.

 

Opisałam się tyle bo trochę mnie ubodło stwierdzenie "złe okna" i musiałam ;P A zaraz odpiszę Ci na resztę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam faktycznie niższy portyk u siebie chociaż kolumny powinny być w dworku wysokie. najlepiej jak przejrzysz zdjęcia rozmaitych dworków i tam odnajdziesz sposób na Twoje zwienczenie kolumn. u mnie zwieńcza się balkonem... póki co u ciebie ten pusty biały trójkąt jest za duży. ale nie ma co chyba zmniejszać szerokości portyku tylko dopracować to co nad kolumnami...

kolumny oczywiście proś profilowane, nie żadne chude rury od szamba...

Tympanon na pewno nie będzie pusty, a to, co dokładnie tam będzie to jeszcze wymyślimy. Czy będzie to ślepe okienko, czy coś rzeźbionego, czy jeszcze coś innego - mamy czas. Dlatego teraz na elewacji jest pusto. Kolumny nie będą cieniutkie, tylko takie, aby pokazywały swoją wielkością, że bez problemu fronton dźwigają :)

Ciąg kuchenny w kształcie litery L jest wygodniejszy od ciągu prostego. Tak nas uczyli na uczelni.

Dzięki lodówce na innej ścianie już ten ciąg roboczy jest złamany. Ale to nie ma tak wielkiego znaczenia, jeśli kolejność w ciągu roboczym jest zachowana.

 

Bardzo mi się spodobało, co Łukasz Ładziński napisał w dzienniku Dom w Winnicy:

dla dobrej ergonomi pracy w kuchni tzw STEFY przy układzie liniowym lub w L powinne występować po sobie ! tj.

1. STREFA ZAPASÓW ( lodówka, zamrażarka, ... )

2. STREFA PRZECHOWYWANIA - blat na którym odkładasz to co wyjmujesz z lodówki ( minimum 40 - 60cm )

3. STREFA ZMYWANIA - zlewozmywak

4. STREFA PRZYGOTOWANIA - tzw BLAT ROBOCZY

5. STREFA GOTOWANIA

+ odkład / wydawanie posiłków

I wygląda na to, że nam się udało. A uda się (chyba) idealnie, jeśli zamienię miejscami zmywarkę ze zlewem, co da nieco więcej blatu przy wejściu do kuchni.

Lodówka podblatowa nie jest wygodna. Nie lubię się schylać, a u moich rodziców tak to zostało rozwiązane.

2 zlewy to znów ograniczenie przestrzeni roboczej... więc kręcę nosem na taki pomysł :)

A ze stołem to nie rozumiem - wcześniej owszem, był dość blisko jadalni, ale w najnowszej koncepcji jest daleko, przy ścianie z kotłownią i przy oknie :)

 

masz półkoliste okienka w dachu. wcale nie muszą być przekryte dachówką w taki sposób jak na rysunkach u ciebie (taka fałda w dachu). ja dałamradę pokryc karpiówką bezpośrednio po okrągłości

U nas prawdopodobnie będzie blachodachówka. Ale zanim mnie zaczniesz odsądzać od czci i wiary :D to powiem, że ta, która mamy na oku naprawdę wygląda jak gont. Tak wygląda, że konserwatorzy zabytków zgadzają się na jej wykorzystywanie przy remontach zabytkowych budynków krytych gontem (najczęściej na zakopiańszczyźnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas prawdopodobnie będzie blachodachówka. Ale zanim mnie zaczniesz odsądzać od czci i wiary :D to powiem, że ta, która mamy na oku naprawdę wygląda jak gont. Tak wygląda, że konserwatorzy zabytków zgadzają się na jej wykorzystywanie przy remontach zabytkowych budynków krytych gontem (najczęściej na zakopiańszczyźnie).

 

Janosik czy z posypką? w okolicy widuję ich sporo i imho zdecydowanie lepiej wyglądają te z posypką

kuchnia wersja ze stołem przy ścianie kotłowni i spiżarką z płytszymi szafkami po dwóch stronach przejścia tak mi się spodobała, że zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno chcę mieć zamkniętą kuchnię z zabudową w U :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janosik czy z posypką? w okolicy widuję ich sporo i imho zdecydowanie lepiej wyglądają te z posypką

kuchnia wersja ze stołem przy ścianie kotłowni i spiżarką z płytszymi szafkami po dwóch stronach przejścia tak mi się spodobała, że zaczęłam się zastanawiać, czy na pewno chcę mieć zamkniętą kuchnię z zabudową w U :p

 

Z posypką! Zdecydowanie z posypką. W wakacje byłam w schronisku na Hali Miziowej na Żywiecczyźnie i przyjrzałam się dachowi - kiedyś byłam przekonana, że to gont, a to właśnie ta blachodachówka z posypką :)

 

Niechaj, myśl nad swoją kuchnią, bo masz kilka opcji. Możesz się też zastanowić, czy u siebie w ogóle części śniadaniowej nie wywalić do jadalni, a kuchnię zrobić tylko roboczą. Ewentualnie z jakąś wysepką ze stołkiem barowym na szybkie "jedz i pędź" ;) Czas projektowania to najlepszy czas na wprowadzanie wszelkich zmian! Dlatego ja teraz tyle myślę, bo potem mam zamiar pokazać ekipie wykonawczy i powiedzieć: "Tak macie zrobić i koniec. Wszelkie zmiany uzgadniacie z nami i dobrze argumentujecie" ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...