sadzonki brzozy kupię - okolice Warszawy

[mj2007]

witam!

szukam sadzonek brzozy w okolicach Warszawy - najchętniej powiat warszawski-zachodni. dzwoniłem do kilku szkółek w okolicy, ale albo nie mają wcale (Julinek) albo mają, ale trzymają na własne potrzeby (Jabłonna). a w innym miejscu (Bronisze) mają po prostu drogo - prawie 14 zł za drzewko 1,2 metra to niewiele, ale jak ilość będzie trzycyfrowa to już robi się kontkretna kwota.

będę wdzięczny za wszelkie namiary na szkółkę posiadającą w ofercie brzozę, najchętniej dwu- albo trzyletnią.

[greywolf]

Słabo szukasz; taka ilość i o tej porze (można sadzić z gołym korzeniem) - najprościej w RDLP właściwej dla twojego miejsca zamieszkania. Nie podam Ci gotowego namiaru, ale korzystając z poniższych wskazówek poszukaj sam.

 

1) Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych Warszawa;

2) następnie w ramach tej dyrekcji regionalnej (strona www) szukasz nadleśnictwa, które jest najbliżej Ciebie;

3) na podstronie wybranego nadleśnictwa sprawdzasz czy to nadleśnictwo prowadzi szkółkę leśną, która sprzedaje sadzonki odbiorcom indywidualnym (prawie zawsze tak jest); na stronie www zakładka 'informacje' - 'sprzedaż drewna, choinek, sadzonek';

4) znajdujesz aktualny cennik na sadzonki w tym nadleśnictwie i sprawdzasz czy mają brzozę (teraz właśnie pojawiają się cenniki: 'jesień 2014');

5) jeśli mają, to dzwonisz, umawiasz się z leśniczym szkółkarzem i odbierasz sadzonki (przy zakupie przez odbiorcę indywidualnego powyżej 100 szt. sadzonek jednego gatunku, stosuje się niższe ceny).

[mj2007]

dzięki za odpowiedź, ale zrobiłem dokładnie to o czym piszesz - efekty są w pierwszym poście, czyli: 1. nie mamy, 2. mamy, ale nie damy (przynajmniej teraz), 3. mamy, ale drogie. a ja szukam opcji nr 4. mamy, damy i nie są drogie

od ręki faktycznie są, ale na pomarańczowym portalu, a z sadzonkami z tego źródła mam niemiłe doświadczenia.

[misiupl]

Ja brzózki brałem od "chłopa", tzn znalazlem spory nieużytek, mała sadzawka z dużą ilością młodych brzóz. Podjechałem do właściciela i za parę groszy wziąłem ile chciałem. Przyjęły się wszystkie.

[mj2007]

dobry pomysł, ale problem w tym, że 'chłop' nie wystawi mi faktury, a ta jest mi bardzo potrzebna... to ma być nasadzenie zastępcze i muszę się z tego rozliczyc z gminą.

[misiupl]

nie pisałeś że FV niezbędna

[mj2007]

nie pisałeś że FV niezbędna

 

fakt, moja wina niestety dla urzędnika ważniejszy jest kwit niż roślina, więc faktura jest niezbędna.