Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom w Winnicy - projekt indywidualny (śląska stodoła NF40)


nk

Recommended Posts

NK jeszcze w kwestii problemu co do okna między szafkami a blatem. Standardowo wysokość między tymi elementami wynosi 53 cm, przy czym bierzemy pod uwagę, że blat będzie na wysokości 86 cm. Jeśli podniesiesz okno, tak aby nie znajdowało się na wysokości blatu, wyjdzie ono dość wąskie, a biorąc pod uwagę to że okno to nie tylko szyba a i rama to samego szklenia nawet w przypadku zrównania parapetu z blatem wyjdzie niecałe 40 cm na wysokość. Rozwiązaniem byłoby teoretycznie zastosowanie szafek poziomych i wtedy zamiast dwóch rzędów szafek zrobić tylko jeden, zyskując w ten sposób, przy standardowych wysokościach szafek, 36 cm więcej na okno. W ten sposób można by rozwiązać problem doświetlenia kuchni (choć i tak sam jej układ wydaje się dość mało ergonomiczny). W kwestii estetycznej, nie bardzo upierałbym się przy całkowitej symetrii, jeśli ona ma dyktować funkcjonalność pomieszczeń. Pamiętajcie, że to budynek ma służyć Wam, nie odwrotnie. Poza tym, symetria wcale nie jest receptą na uzyskanie atrakcyjności budynku.

Batyr - bardzo dziękuję za rozwinięcie tego tematu i wyjaśnienie. Przekonałaś mnie - jeśli takie okno, to tylko zrównane z blatem.

Symetrię staramy się utrzymać, a potem będziemy ją łamać, ale detalami. :-)

 

Masz może jakiś inny pomysł jak rozlokować sprzęty w kuchni bez ingerencji w otwory okienne?

 

PS Życie to jeden wielki ciąg kompromisu, inaczej się nie da. Pytanie tylko na czym zależy Wam bardziej... Czy na tym aby wygodnie i dobrze czuć się w waszym domu, czy na atrakcyjności zewnętrznej i symetrii. Choć moim zdaniem w tym wypadku da się pogodzić obie te rzeczy.

Właśnie, liczymy na ten złoty środek. Wygoda - oczywiście, na miarę możliwości, na szczęście jesteśmy dość elastyczni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 267
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Masz może jakiś inny pomysł jak rozlokować sprzęty w kuchni bez ingerencji w otwory okienne?

 

Jak najbardziej już nawet się wstępnie wczoraj przymierzałem do tego by zmienić układ przy istniejącym stanie. Musiałbym mieć tylko ostateczną wersję kuchni z oknem "właściwym" chyba że ono już nie będzie ruszane z miejsca a tylko zmieni się jego wysokość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej już nawet się wstępnie wczoraj przymierzałem do tego by zmienić układ przy istniejącym stanie. Musiałbym mieć tylko ostateczną wersję kuchni z oknem "właściwym" chyba że ono już nie będzie ruszane z miejsca a tylko zmieni się jego wysokość.

Zarumieniłem się... w rewanżu mogę zaprosić do naszej winnicy, podobnie jak i wszystkich innych wspierających nas tutaj. :-)

Tak, z ostatnich ustaleń z p. architekt okna w kuchni nie będą przesunięte, czyli pozostaną jak na ostatnim, powiększonym planie, jedynie to okno przy zlewie będzie miało zmniejszoną wysokość, aby schowało się między blatem a górnymi szafkami. Służę detalami w razie potrzeby. Moja LP już jest zachwycona :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz wybrać firmę typowo od płyt. Vega albo Birkman z forum dają rade tak to wykonać. Ten pierwszy robi na tradycyjnym zbrojeniu, a drugi na rozproszonym. Pytanie czy chcesz mieć rury w elemencie konstrukcyjnym - ja miałem wątpliwości. Dziś już mam mniejsze, gdyby nie szkody górnicze i jakieś obawy jak to będzie pracować na 100% bym tak robił.

PS. Fajny projekt, problemu z NF40 chyba nie będzie, wg. mnie wynik będzie ok 30 kWh/m2/rok

Prace nad projektem trochę trwają. Muszę też niestety (sam chciałem) trzymać się wytycznych naszych speców od NF40 (Stekra z Mikołowa). Tak więc na razie zakładam, że instalacje będą nad płytą, chyba że pojawi się jakiś poważny argument "za". Rozmawiałem już z p. Jarkiem z Vega i z p. Thomasem. Rewelacyjni specjaliści, ale szkoda, że mają tak odległe terminy a ja na dopracowany projekt jeszcze pewnie trochę poczekam. No, ale wykorzystuję czas (bo co mam robić?) na dokształcanie.

Chętnie też będę czerpał z Twoich doświadczeń. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byczku190 dziękuję również za gościnną wizytę. Winnicę mniejszą lub większą prawie każdy może zrobić przy domku. Potrzebne jest SŁOŃCE, a reszta już 'sama się robi'. Zachęcam do zabawy :-)

Domek, cóż, obrazki mi też się podobają, bryła prosta, bo nie jesteśmy wymagający i specjalnie twórczy architektonicznie, choć i tu będzie nad czym popracować. Osobiście martwi mnie ta ogromna ilość drewna na elewacji. Na razie jest wersja, że będzie to tylko imitacja drewna (np. panele Rodeo, choć porażki niektórych użytkowników mnie przerażają), bo na działce jest jeszcze spora drewniana altana do nieustannego malowania :-( Zobaczymy, może jeszcze tę elewację jakoś zmienimy, choć sam drewno bardzo lubię a i dobrze się ono komponuje z zielenią wokół. Tym nie mniej takich sielskich obrazów jak u Was to tu niestety nie mamy :-(

W tym roku na wiosnę zajączek przeprowadził się na naszą działkę. Początkowo była to frajda dla dzieci, ale dość szybko zrozumieliśmy dlaczego u nas zamieszkał - teść ma ogródek warzywny, a ja krzaczki winorośli... Na szczęście za milczącym porozumieniem stron zajączek przeniósł się do nowej rodziny (to tylko domysły).

Powodzenia, będziemy Was odwiedzać, przynajmniej wirtualnie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajaczek wie co dobre. Nie ma co mu sie dziwic ;)

A drewno na elewacji piekne. Nie znam sie, ale domyslam sie, ze trzeba o nie jakos specjalnie dbac. Uroki drzewa. Mimo wszystko warto sie chyba poswiecic. Moim marzeniem byly drewniane okna i bynajmniej nie zrezygnowalam z nich ze wzgledu na potrzebe konserwacji. Powod byl inny-wiadomo jaki $$$

Edytowane przez byczek190
blad ort ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Życzę powodzenia na dobry początek. Co do kuchni to polecam wizytę w jakimś profesjonalnym salonie z kuchniami. Trzeba na to poświęcić kilka godzin ale warto. Jeżeli zrobicie sobie dwie trzy wyceny to będziecie wiedzieli co da się tam zmieścić, Pani wypyta was o preferencje poznacie technologie i ceny. Samemu bardzo trudno to poskładać a jak się widzi dwa rozwiązania obok siebie to jest to prosty wybór.

Pozdrawiam

Przemek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

APZ

... może to i dobry pomysł z tymi "wizytami", ale z doświadczenia napiszę, że im więcej mebli w projekcie zabudowy kuchennej, tym jej koszt rośnie, a niekiedy "wrzucanie" szafek jest po prostu nieuzasadnione. Ale też nie neguje tych rozwiązań ... ile by szaf, szafek w domu nie było, wszystkie zapełniają się do wielokości wypełnienia 100% :)

- proponuje natomiast poczytać troszeczkę o podstawowych zasadach ergonomii pracy w kuchni, np. tutaj :

http://metaforma.org/wnetrza/ergonomia-kuchni/

- oczywiście lektura przy dobrym winie z winnicy ;)

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odwiedziny i komentarze.

Za oknami drewnianymi nie tęsknię ze względu na konieczność konserwacji i cenę, choć pod względem wyglądu i klasy są niezastąpione.

Łukaszu - dziękuję za wartościowe wskazówki. Nadal myślimy nad kuchnią.

Projekt jest aktualnie u konstruktora, instalatorów i na bieżąco sprawdzany przez doradców/weryfikatorów (Stekra z Mikołowa) pod kątem NF40.

Przez ten ciepły listopad mogliśmy poczynić trochę przygotowań na działce. Usunęliśmy korzenie starych, chorych drzew owocowych.

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20141213-karczowanie_dzialki.jpg

Smutno bez tych drzewek, ale już też był "zmęczone" i słabe. Jedna jabłonka załapała się poza obrys budynku, więc darowaliśmy jej życie licząc na to, że nam się odwdzięczy owocami. Choć jeśli będzie przeszkadzać przy pracy, to pewnie ograniczymy jej rozmiary.

Prowizorycznie wytyczyliśmy budynek, aby lepiej sobie go wyobrazić w terenie. Na żółto zaznaczona strefa garażu a czerwony, to część mieszkalna. Akurat przypadł mglisty dzień na zdjęcia.

Widok w kierunku północnym:

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20141213-dzialka_pod_dom2.jpg

Trochę blisko drogi sąsiadów - ustawowe 4 m (widoczne budynki obok, to wschodnia strona), ale chyba tak będzie najlepiej, gdyż uda się dobrze zagospodarować strefę wejściową i tarasową.

Pod płotem posadziliśmy kilka lat temu cisy, ale niestety co roku któryś "wypada" i usycha. Przyjdzie jeszcze czas na lepsze rozwiązania, choć z drogiej strony sąsiadów mamy bardzo pomocnych, więc lepiej zostawić trochę widoku, aby kontrolować sytuację po sąsiedzku.

Więc na razie cisza przed burzą - jest czas na lekturę, intensywniejszą pracę zawodową, a przede wszystkim zbliżają się święta, więc rodzina jest priorytetem :-)

Edytowane przez nk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, pozwoliłam sobie wpaść z wizytą:cool: domek zapowiada się bardzo interesująco, widzę że doskonale wiesz czego chcesz i będziesz konsekwentnie wdrażał to w życie. Z drewna na elewacji bym mimo wszystko nie rezygnowała, nadaje charakter takiej prostej bryle i powiduje, że wygląda wyjątkowo, inaczej niż wszystkie. Podobnie jak Ty mam kuchnię na pld-zach i dokładnie te same argumenty przyświecały mi przy podejmowaniu decyzji, że znajdzie się właśnie z tej niepopularnej strony. Więc doskonale Twój wybór rozumiem. I zastanawiam się na ściągnięciem pomysłu z tym oknem pomiędzy szafkami, niby wiele razy widziałam to rozwiązanie, a jakoś wcześniej nie przyszło mi do głowy zastosować u siebie. Będę zaglądać i kibicować:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artemika, dziękuję za wizytę! Na razie wydaje mi się, że wiemy czego chcemy, choć jest za pewne wiele elementów, o których jeszcze nie wiemy, a gdybyśmy wiedzieli, to może też byśmy je chcieli ;-)

Obecnie architekt + spółka analizują, konstruują, tworzą instalacje (niestety tylko na papierze lub raczej w kompie), a ja ze swojej strony dokształcam się (FM + Murator) i analizuję każdy szczegół rysunków planu architektonicznego naszego projektu.

Najbardziej newralgicznym miejscem w tym projekcie wydaje się kuchnia (jw). Bawię się więc w Home Sweet 3D i przestawiam meble. Proszę oceńcie, czy kuchnia - chodzi o lokalizację poszczególnych stref (sprzętów/blatów), jak w podanym linku Łukasza Ładzińskiego http://metaforma.org/wnetrza/ergonomia-kuchni/) w tym kształcie (nieco poprzesuwane sprzęty) jest najlepszym rozwiązaniem przy założeniach: okno między szafkami i blatem (po lewej), drzwi tarasowe (na dole rzutu). Siatka na rzutach jest co 10 cm. Najmniej udana jest chyba lokalizacja zlewu, gdyż częściowo koliduje z drzwiami tarasowymi. Z salonu obok będą jednak podwójne drzwi tarasowe na pewno częściej używane, a poza tym ten zlew można ustawić tak, żeby główna komora nie kolidowała z tymi drzwiami:

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20141219-kuchnia-Ll.jpg

 

Alternatywnie wymyśliłem wyspę z płyty, ale wtedy będzie chyba strasznie ciasno i chyba jeszcze mniej ergonomicznie; na szczęście ani moja LP, ani ja nie mamy parcia na wyspę, choć są urocze:

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20141219-kuchnia-Wyspa.jpg

 

Może ktoś ma lepszą propozycję? Będę bardzo wdzięczny za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nt

... może nie napisali, ale dla dobrej ergonomi pracy w kuchni tzw STEFY przy układzie liniowym lub w L powinne występować po sobie ! tj.

1. STREFA ZAPASÓW ( lodówka, zamrażarka, ... )

2. STREFA PRZECHOWYWANIA - blat na którym odkładasz to co wyjmujesz z lodówki ( minimum 40 - 60cm )

3. STREFA ZMYWANIA - zlewozmywak

4. STREFA PRZYGOTOWANIA - tzw BLAT ROBOCZY

5. STREFA GOTOWANIA

+ odkład / wydawanie posiłków

http://metaforma.org/wp-content/uploads/2014/04/strefy.jpg

 

dla Twojego układu prosi się ścianka działowa zamykająca bok lodówki ( jej bok nie jest fajnym widokiem od strony pokoju ), możesz spróbować z zlewozmywakiem narożnym ( uruchomisz więcej BLATU ROBOCZEGO ) a za nim płyta grzewcza w ciągu blatu... jej obecna lokalizacja na środku małej kuchni, raczej nie jest do końca przemyślana.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję serdecznie Łukaszu.

Masz rację ścianka zakrywająca lodówkę - zrobimy!

Natomiast gorzej z przestawieniem pozostałych sprzętów: zlew rogowy byłby jeszcze do zniesienia, ale wtedy płyta grzewcza skończyłaby na blacie po lewej, jak rozumiem, czyli pod oknem, a takie rozwiązanie nam się nie podoba.

Chyba trzeba będzie się pogodzić z gorszą ergonomią, bo nie przychodzi mi nic lepszego do głowy :-(

Jedyne pocieszenie jest takie, że mam jeszcze czas, bo instalacji elektrycznej ani wodnej nie będzie w projekcie.

Dziękuję i pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba trzeba będzie się pogodzić z gorszą ergonomią

 

cóż : witamy w świecie projektowania - czyli godzenia ( poszukiwania ) piękna z funkcjonalością. . Jeśli jeden z tych atrybutów " nie gra " znaczy, że coś jest nie tak.

Rzeżby są piękne - ale niefunkcjonalne ( też czemu innemu służą ) , ekspres do kawy - jest funkcjonalny, ale znam koszmarne formy ekspresów ( powinny być ładne, a nie są ) - taka dygresja.

Ja bym się nie poddawał !!! - może trzeba wykasować ten fragment budynku / wnętrza i zacząć od początku ... aż do skutku.

 

co znaczy ( jak napisałeś ), że " instalacji elektrycznej, ani wodnej nie będzie w projekcie " ?

Edytowane przez ŁUKASZ ŁADZIŃSKI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim radosnych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia Wam życzymy!

 

Znalazłem na forum bardzo podobnie rozplanowaną kuchnię w dzienniku Jarka EM08: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?110520-EM08-(L)-Dziennik-Jarka-Pozna%C5%84&p=4498299&viewfull=1#post4498299

Tam w głosowaniu wygrał projekt, który pokrywa się z naszą koncepcją nr 1. Na to rozwiązanie zdecydowali się też inwestorzy (Jarek+żona). Niestety dziennik ten nie ma zakończenia, więc nie mogę zobaczyć realizacji, a tym bardziej poznać opinii o praktycznym użytkowaniu takiego rozwiązania.

Będziemy jeszcze myśleć o kuchni, ale dziennik Jarka trochę nas uspokoił.

 

Łukaszu: Dziękuję za wsparcie!

W umowie mamy projekty architektoniczno-budowalny, konstrukcyjny, instalacji CO i WM oraz schematy instalacji wod-kan i elektrycznej; wszystko zgodne a na końcu zweryfikowane do NF40.

 

Wesołych Świąt!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim radosnych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia Wam życzymy!

 

Znalazłem na forum bardzo podobnie rozplanowaną kuchnię w dzienniku Jarka EM08: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?110520-EM08-(L)-Dziennik-Jarka-Pozna%C5%84&p=4498299&viewfull=1#post4498299

Tam w głosowaniu wygrał projekt, który pokrywa się z naszą koncepcją nr 1. Na to rozwiązanie zdecydowali się też inwestorzy (Jarek+żona). Niestety dziennik ten nie ma zakończenia, więc nie mogę zobaczyć realizacji, a tym bardziej poznać opinii o praktycznym użytkowaniu takiego rozwiązania.

Będziemy jeszcze myśleć o kuchni, ale dziennik Jarka trochę nas uspokoił.

 

Łukaszu: Dziękuję za wsparcie!

W umowie mamy projekty architektoniczno-budowalny, konstrukcyjny, instalacji CO i WM oraz schematy instalacji wod-kan i elektrycznej; wszystko zgodne a na końcu zweryfikowane do NF40.

 

Wesołych Świąt!

 

- dla mnie wariant 2 ( kuchnia w dzienniku Jarka EM08 ) jest dobrze rozplanowana ergonomicznie, choć przesunąłbym płytę grzewczą z okapem bardziej od okna, aby uruchomić więcej blatu roboczego !

- wariant 1 ( kuchnia w dzienniku Jarka EM08 ) jest żle rozplanowana ergonomicznie, na dodatek robi się ciasno przez lokalizację wyspy z płytą i okapem.

 

również Życzę Wesołych Świąt ! i spełnienia planów inwestycyjnych w Nowym 2015 roku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej NK :)

Podczytywałam już wcześniej, ale dopiero dzisiaj mam chwilę, by napisać kilka słów :)

 

Po pierwsze, piękny domek. Prosty, estetyczny, bez zbędnych "udziwnień".

 

Co do kuchni, to ja bym zrobiła tak:

 

- Blat zrównałabym z parapetem - nie podnosiłabym parapetu wyżej niż blat, bo przy niskim oknie zostanie Ci pod nim dosłownie parę centymetrów do blatu, z którymi nie wiadomo co zrobić - wypadałoby czymś wyłożyć, a żaden materiał nie wygląda dobrze na tak małym pasku. Poza tym połączenie blatu ciągu roboczego z głębokością wnęki okna nada więcej głębi pomieszczeniu.

 

- Zrobiłabym wyspę o podwójnej głębokości szafek ustawionych tyłem do siebie (czyli ok. 120-125 cm biorąc pod uwagę nawis blatów) - macie na to wystarczająco dużo miejsca, a i odległość pomiędzy ciągami będzie wygodniejsza. Od strony kuchni umieściłabym tam płytę grzewczą z okapem wyspowym lub wbudowanym w blat. Płytę można wysłonić od tyłu panelem szklanym (lub innym materiałem) - żeby ograniczyć pryskanie tłuszczu (pytałeś o to w moim dzienniku). Od strony pokoju rozwiązania są dwa. Można zrobić szafki płytsze, a 30 cm blatu zostawić wolne - można będzie wtedy wykorzystywać go wygodnie jako barek. Szafki pod tym blatem będą trudniej dostępne, dlatego ich przeznaczenie byłoby raczej na rzadziej używane rzeczy. Minus jest taki, że we fronty będzie się kopać siedząc przy barku, więc warto je wyłożyć odpornym na uszkodzenia materiałem. Można też zrobić z obydwu stron szafki o normalnej głębokości (58-62 cm), z tym, że wtedy przy barku będzie można siedzieć tylko bokiem, więc ciężko tam jeść normalnie posiłki.

 

- Ścianka boczna przy lodówce - bezwzględnie zrobić, bo bok lodówki wygląda ciężko i brzydko. Najlepiej też byłoby, gdyby szczytowa płaszczyzna tej ścianki była jakoś "zagospodarowana", osobiście nie lubię widzieć tego brzegu ściany (ale to tylko moje osobiste odczucie :)). Ja u siebie wciągnęłam tę ściankę w kompozycję "ceglaną". Po przeniesieniu płyty grzewczej na wyspę zastanowiłabym się nad zrobieniem większej zabudowy wysokiej - oprócz słupka z piekarnikiem także słupek "magazynowy" na najczęściej używane produkty spożywcze, a spiżarkę przeznaczyć na zapasy długoterminowe, przetwory itp. - w tamtym miejscu blat roboczy potrzebny jest głównie do odkładania wyjmowanych z lodówki / piekarnika / słupka produktów, nie do pracy. Blat do pracy zyskacie przenosząc płytę grzewczą na wyspę. Co do samej płyty, jeżeli płyta będzie elektryczna a zwłaszcza indukcyjna, może warto rozważyć rozwiązanie jak linkuję poniżej - wtedy przed płytą zyskasz dodatkowy blat roboczy do czynności wykonywanych przy gotowaniu - wygodny, bo pośrodku blatu, bez ograniczeń pracy łokciami. Przy szerokości wyspy 150 cm (jak widzę, tak mniej więcej będzie u Ciebie) po bokach płyty zostanie jeszcze po 30 cm, które również przydadzą się przy gotowaniu (np. odstawienie garnka), ale ze względu na bliskość ściany/przejścia będą mniej wygodne do krojenia.

LINK

 

- Nie robiłabym szafki narożnej w wyspie zawijając ją na ścianę - prosty ciąg dużo lepiej pozwala wykorzystać przestrzeń (możliwość szuflad), a u Was jest niemalże oczywisty ze względu na okno tarasowe pośrodku kuchni.

 

- Zlew jest w dobrym miejscu, tylko zadbałabym o to, by skrzydło okna balkonowego nie sięgało do głównej komory.

 

Tyle na szybko, ale może jeszcze później coś napiszę :). Moja kuchnia w układzie jest bardzo podobna (tylko ja mam normalnej wysokości okno i ciąg w literę G, bo nie mam okna do podłogi) - jak chcesz podejrzeć, to wczoraj wrzuciłam nowe wizualizacje.

 

A z okazji Świąt - wszystkiego, co najlepsze i spełnienia marzeń w tym i przyszłym roku! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domi-nikka, Łukaszu, dziękuję serdecznie za Wasze opinie!

Domi-nikka - tak, parapet tego okna w kuchni zrównamy z blatem. Już jesteśmy przekonani co do tego rozwiązania.

To mi teraz znowu daliście do myślenia... tym bardziej, że wersja 2 u wspomnianego Jarka EM08 ma jedną poważną wadę w naszym projekcie - przejście do naszej spiżarki (ale nie u Jarka) byłoby dodatkowo utrudnione - droga dłuższa.

Wyspa jest kusząca, wygląda atrakcyjnie, ale nie wiem czy z żoną jesteśmy na tyle awangardowi. :-) Chętnie zobaczylibyśmy takie wnętrze "w akcji". Preferencje i tak są pewnie subiektywne. Muszę to jeszcze kilka razy przedyskutować z moją LP i p. Architekt.

Płyta grzewcza Simensa, którą domi-nikka linkuje prezentuje się bardzo elegancko! Ale jej cenaaaaaa... Szkoda też, że nie ma łączony pól, bo zdarza nam się czasami gotować coś w większych garach.

 

Dzisiaj pojawił się też dodatkowy pomysł, aby drzwi tarasowe z kuchni były otwierane na zewnątrz. Uniknęlibyśmy kolizji wewnątrz kuchni, ale czy widzieliście już takie rozwiązanie? Można normalne drzwi tarasowe montować jako otwierane na zewnątrz, ma to jakieś poważniejsze wady?

No i jeszcze pojawiła się jedna wątpliwość co do okna (w właściwie okien) w pokoju 5 na parterze.

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20141124-parter.jpg

To północno-wschodni róg naszego przyszłego domu. Na powyższym projekcie jest wrysowane okno 100 cm szer x 210 wys, które już zostało zmienione na 180 szer i 110 wys. I jest nadal zlokalizowane na tej wschodniej ścianie. Moja LP chciałaby jednak, aby ten pokój (w funkcji gościnnego lub dla seniora) miał jeszcze jedno okno na ścianie północnej o podobnych wymiarach 180 szer x 80 (jak okno w gabinecie piętro wyżej) lub 180 szer i 110 wys. Moja Lepsza Połowa lubi dużo światła i argumentuje, że ten pokój nie straci przez to na funkcjonalności. Gdyby faktycznie powstało tam okno, to z pewnością byłoby fiksem.

Jak myślicie czy to jedno okno na wschodniej ścianie jest wystarczające czy faktycznie warto dołożyć tam drugie okno?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...