Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom w Winnicy - projekt indywidualny (śląska stodoła NF40)


nk

Recommended Posts

Mamy strop!

W pierwszym tygodniu października został wylany strop. Dla nas jest to duża zmiana, gdyż teraz mamy szerokie perspektywy na okolicę (które widziliśmy jedynie zrywając na drabinie czereśnie w czerwcu).

Kilka zdjęć.

Nasz domek ze stropem.

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20151006-strop1.jpg

Górny bieg schodów, wyjście na taras a po prawej środkowy bieg schodów.

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20151006-strop2.jpg

Nasze piętro, po prawej malutka podłoga WC

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20151006-strop3.jpg

 

W najbliższym czasie czeka nas sporo decyzji.

Na poniedziałek musimy zdecydować czy wybieramy dachówkę Roben Bergamo czy Koramic Orea 9 - obie antracyt. Różnica w cenie 800 PLN na korzyść tej pierwszej. Orea jest większa od Bergamo. Obie chyba bywają tak samo nierówne. Z drugiej strony nasz dach będzie miał 30 st. a dach będzie się zaczynał ponad 5 m nad ziemią, więc nie wiem czy warto w ogóle dokładać te 800 PLN i czy nie brać najtańszej.

Możecie pomóc w wyborze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 267
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Na budowie "krecą" wieniec. Na parę dni przed wylaniem:

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20151023-wieniec.jpg

Wieczorami natomiast douczamy się na FM i czytamy lektury na temat projektowania wnętrz polecone przez moniss. (ukłony!)

Poniżej zdjęcie z bardzo użytecznej pozycji "Dom w mieszkaniu".

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20151021-lektura_wnetrza.jpg

Zdecydowaliśmy też o dachówce - będzie jedna z tańszych płaskich - Roben Bergamo, a okna w kolorze Rehau Geneo złoty dąb.

Kolejne ustalenia i decyzje wkrótce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę proszę, aż muszę i ja wrzucić co się u mnie dzieje ;) ja dopiero przed stropem, ale na następny tydzień ma być już montaż dozbrojenie a jak się Panowie uwiną to w kolejny pon-wt zalewanie stropu.

 

Pytanko mam - jakiej wysokości masz stopnie i jak głębokie - chodzi o schody oczywiście, czy jak idziesz nimi są wygodne - jestem na etapie tego elementu (jutro przyjdzie projekt) i szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie - czy będą wygodne? czy da się coś jeszcze poprawić w projekcie aby były wygodniejsze ;)

 

Aha - co do okien i mądrych wyborów - to w toku - ale już zdecydowane że 1200mm szer. zamieniliśmy na 1000mm szer. zaś 2700 wys na 2500 wys. i raczej wchodzimy w drewno... aluminium za drogie, plastiki nadal dzielone (choć już nie wszystkie).

 

Fajnie wam idzie - pozdrawiam :)

Edytowane przez Mysław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No proszę proszę, aż muszę i ja wrzucić co się u mnie dzieje ;) ja dopiero przed stropem, ale na następny tydzień ma być już montaż dozbrojenie a jak się Panowie uwiną to w kolejny pon-wt zalewanie stropu.

 

Pytanko mam - jakiej wysokości masz stopnie i jak głębokie - chodzi o schody oczywiście, czy jak idziesz nimi są wygodne - jestem na etapie tego elementu (jutro przyjdzie projekt) i szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie - czy będą wygodne? czy da się coś jeszcze poprawić w projekcie aby były wygodniejsze ;)

Dziękuję za wizytę! Jak tam strop? U nas zbrojenia trwało chyba 3 tygodnie (łącznie ze stropem garażu).

U nas też sporo się dzieje, bo pogoda dopisuje (choć teraz akurat mamy pierwszy mały deszcz chyba od miesiąca...). Sporo decyzji, parę niespodzianek, ale o tym trochę później.

Dzisiaj dopiero sprawdziłem faktyczne wymiary schodów na naszych dwubiegowych schodach. Około 27-28 cm głębokości i 17-18 cm wysokości. Do tego dwa kwadratowe spoczniki o szerokości schodów, czyli obecnie 110 cm. Nie są to schody tak ozdobne jak w wielu nowych domach, ale wierzymy, że będą praktyczne, bo takie przyjęliśmy założenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteście o rok świetlny przed nami, ale i tak systematycznie śledzę Wasze postępy. Ciekaw jestem, co to za niespodzianki Was spotkały, a także dlaczego tak długo trwało zbrojenie stropu? Czy prace były przerywane i z doskoku ?

Powiedz też, czy te wymiary które zmierzyłeś (mowa o schodach) są takie jak zakładaliście, czy wyszły może jakieś odchyłki. Zastanawia mnie właśnie tak dokładność szalowania schodów, jaka jest tolerancja, by się później po zalaniu nie okazało że wymiary różnią się o np. 2 cm :)

 

Właśnie, pierwszy deszczyk... mam nadzieję, że przyszły tydzień będzie nadal słoneczny bo u nas w planach zalewanie.

 

Ps. Dachówka którą wybraliście, nam również się podoba, dasz namiar na priv i cenę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteście o rok świetlny przed nami, ale i tak systematycznie śledzę Wasze postępy.

/.../

dlaczego tak długo trwało zbrojenie stropu? Czy prace były przerywane i z doskoku ?

Nie przesadzaj... na tym etapie mury rosną szybko, czasami idzie wolniej, kiedy trzeba popracować nad szczegółami. Faktycznie zbrojenie (i stropu i wieńców) długo trwało, ale trudno mi ocenić czy jest to normalne tempo czy jakieś ślimacze. Wg naszego inspektora nadzoru ogólne tempo jest przeciętne. Na razie większej przerwy w pracach nie było. W tygodniu kiedy padał czasami deszcz, to ekipa była z mniejszym wymiarze godzin lub wcale. Różna też bywa liczba pracowników.

 

Powiedz też, czy te wymiary które zmierzyłeś (mowa o schodach) są takie jak zakładaliście, czy wyszły może jakieś odchyłki. Zastanawia mnie właśnie tak dokładność szalowania schodów, jaka jest tolerancja, by się później po zalaniu nie okazało że wymiary różnią się o np. 2 cm :)

W projekcie schody były 28x17,4 i mniej więcej tyle mają, może w wysokości są bliższe 18 niż 17 cm. O odchyłach trudno mi teraz powieczieć, bo te schody po rozszałowaniu nie są bardzo równe, ale sam skok, odległości między spocznikami są jak w projekcie, więc raczej powinno być w miarę ok.

 

Ps. Dachówka którą wybraliście, nam również się podoba, dasz namiar na priv i cenę ?

Mogę napisać którko - u nas Roben Bergamo było najtańsze, Koramica Orea 9 (+800 PLN dopłaty) i Tondach Figaro Delux (+3800). Ponieważ dach jest wysoko, kąt mały, duża perspektywa od budynku, to stwierdziliśmy, że sam zarys płaskiej dachówki nam wystarczy, a detale są dla nas drugorzędne i będa chyba mniej widoczne. Widok dachu trochę "popsują" płotki dachowe od południa (od ulicy) i dodatkowo panele PV, jeśli się pojawią, więc tym bardziej ta najtańsza powinna nam wystarczyć. Jesteśmy świadomi nierówności. Czytałeś http://forum.muratordom.pl/showthread.php?242410-Dachowka-Roben-Bergamo&highlight=roben+bergamo ?

Możesz się wstrzymać z decyzją do czasu naszego wykonania - zapraszam, zobaczycie czy to będzie na miarę Waszych oczekiwań.

 

O niespodziankach (wyokość okien na piętrze, wysokość ogniomuru, wykończenie stropu nd garażem i jętkach wystających na elewacji(!)) napiszę przy innej okazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niespodzianka pierwsza jest zgodna z projektem, a jakże... tylko teraz jest namacalna i stąd trochę zaskoczyły nas jej konsekwencje :-)

Chodzi o drzwi w przejściu między garażem a cześcią mieszkalną. Drzwi miały się otwierać w stronę garażu.

Dodam, że garaż jest nieogrzewany, postawiony na oddzielnych murach, odizolowanych od domu. Jest na poziomie o 30 cm niżej od 0 budynku. Natomiast wysokość stropu nad garażem wynika z tego, że jest on zarazem naszym tarasem, na który jest wejście ze schodów. Dlatego też nie było dużej możliwości podwyższenia tego stropu.

Sytuacja wygląda tak (obecna szerokość otworu 90 cm):

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20151108-drzwi_garaz.jpg

Pytanie - gdzie wstawić drzwi, aby ich używanie było ... najmniej niewygodne ;-)

To, że będzie niewygodnie już wiemy, bo albo będą bardzo niskie, jeśli wstawimy je w warstwie izolacji jak wszystkie okna. Albo wstawimy je na poziomie posadzki garażu, ale wtedy ich otwarcie będzie zabierało dużo przestrzeni garażu. Garaż ma szerokość 344 cm (na 1 samochów), ale jednak wjazd jest ustawiony centralnie i otwarcie drzwi może uderzać w samochód.

Nie jesteśmy z żoną wyjątkowo wysocy, więc ta pierwsza opcja powinna być dla nas do zaakceptowania, choć przy wspinaniu się po stopniach, których jeszcze nie ma od strony garażu nawet przy naszej wysokości można zaliczyć duza... A jakie wysokie dzieci urosną, tego też nikt nie wie. Dodatkowo ich otwieranie będzie "za schodków", co jest mało ergonomiczne.

Wykonawca wychodząc na przeciw proponował też drzwi przesuwane, ale to mocno pogorszy warunki termiczne i szczelność (infiltracja) takich drzwi. No i gdzieś trzeba je chować...

Macie jakieś lepsze pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niespodzianka pierwsza jest zgodna z projektem, a jakże... tylko teraz jest namacalna i stąd trochę zaskoczyły nas jej konsekwencje :-)

Chodzi o drzwi w przejściu między garażem a cześcią mieszkalną. Drzwi miały się otwierać w stronę garażu.

Dodam, że garaż jest nieogrzewany, postawiony na oddzielnych murach, odizolowanych od domu. Jest na poziomie o 30 cm niżej od 0 budynku. Natomiast wysokość stropu nad garażem wynika z tego, że jest on zarazem naszym tarasem, na który jest wejście ze schodów. Dlatego też nie było dużej możliwości podwyższenia tego stropu.

Sytuacja wygląda tak (obecna szerokość otworu 90 cm):

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20151108-drzwi_garaz.jpg

Pytanie - gdzie wstawić drzwi, aby ich używanie było ... najmniej niewygodne ;-)

To, że będzie niewygodnie już wiemy, bo albo będą bardzo niskie, jeśli wstawimy je w warstwie izolacji jak wszystkie okna. Albo wstawimy je na poziomie posadzki garażu, ale wtedy ich otwarcie będzie zabierało dużo przestrzeni garażu. Garaż ma szerokość 344 cm (na 1 samochów), ale jednak wjazd jest ustawiony centralnie i otwarcie drzwi może uderzać w samochód.

Nie jesteśmy z żoną wyjątkowo wysocy, więc ta pierwsza opcja powinna być dla nas do zaakceptowania, choć przy wspinaniu się po stopniach, których jeszcze nie ma od strony garażu nawet przy naszej wysokości można zaliczyć duza... A jakie wysokie dzieci urosną, tego też nikt nie wie. Dodatkowo ich otwieranie będzie "za schodków", co jest mało ergonomiczne.

Wykonawca wychodząc na przeciw proponował też drzwi przesuwane, ale to mocno pogorszy warunki termiczne i szczelność (infiltracja) takich drzwi. No i gdzieś trzeba je chować...

Macie jakieś lepsze pomysły?

 

nk

pisałem o tym w październiku zeszłego roku :

" błędy funkcjonalne i z WT :

- garaż o szerokości projektowanej na minimum ! ( 230cm+2x50cm=330cm ), tj. minimalne wymagane przejścia miedzy samochodem, a boczną ścianą. Człowiek ma szer. ok. 60cm szer. , a przy bagażach z samochodu – trochę więcej ? 50cm nie wystarczy na przejście, chyba że bokiem, ale to mało komfortowe !

- drzwi do garażu po ich otwarciu nie mają szer. skrzydła 50cm, tylko ok. 80-90cm, czyli mamy kolizję z zaparkowanym samochodem " :)

... no i to pisałem nie widząc przekroju budynku

... teraz co najwyżej możesz wprowadzić schodek wys. 15cm przed drzwiami ( w świetle otworu drzwiowego ), aby klamka drzwi nie była na wysokości wzroku - ale to z " zestawu naprawczego " i nie rozwiązuje problemów, jedynie w małym zakresie koryguje błąd funkcjonalny.

... PROJEKT jest BARDZO WAŻNY i w trakcie jego opracowywania takie kolizje powinny być wykluczane.

Edytowane przez ŁUKASZ ŁADZIŃSKI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się Nk, u Ciebie. Na razie tylko ślad zostawiam, bo muszę przeczytać wszystko od początku.

 

Na razie wpadły mi w oko wysokie ścianki kolankowe, dokłądnie takie jak u mnie. Dla mnie to błąd w konstrukcji domu.

Budując dom byłam zielona jak trawka. Miałam chciejstwa i wyobrażenia i wydawało się świetną architektkę. W praniu wyszło tyle zonków, że nie ośmielę się wymieniać nazwiska, chociaż bardzo znane.

M.in. nieszczęsna ścianka kolankowa na poddaszu. Efekt niskie okna. Ja mam 158 cm i zawsze mam wrażenie, że pacnę czołem w nadproże. Dach, który u nas ma 32 stopnie i sięga zaledwie 50 cm poza obrys budynku zasłania nieco widok. Nie znoszę tego. Nie ma tego oddechu, który dają normalne wysokie okna. W pomieszczeniach gdzie trzeba było zrobić okna dachowe są one zbyt wysoko, by dawały radość z popatrzenia na okolicę. Oczywiście doświetlają, ale...

Gdybym teraz budowała, to zrobiłabym okna kolankowe, albo na tyle niską sciankę kolankową, by w dachu były wyłącznie nisko osadzone okna połaciowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upsss - widzę, że podczas projektowania nie da się przewidzieć takich niuansów i pewnie jeszcze wiele wyjdzie.

Ale co do tej sytuacji to widzę jedno rozwiązanie... Najlepiej dorób schodek (wyrównaj go / zlicuj) do ściany garażowej, wtedy spokojnie będziesz mógł wstawić drzwi w części domowej otwierane na wnękę garażową. Poniżej rysunek:

 

nk_drzwi.jpg

 

A tu już z drzwiami :)

nk_drzwi2.jpg

 

Problem w tym że przy otworze 90 cm te drzwi nadal będą wystawać około 20 cm w głąb garażu, ale to chyba dałoby się jakoś przełknąć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie wpadły mi w oko wysokie ścianki kolankowe, dokłądnie takie jak u mnie. Dla mnie to błąd w konstrukcji domu.

Budując dom byłam zielona jak trawka. Miałam chciejstwa i wyobrażenia i wydawało się świetną architektkę. W praniu wyszło tyle zonków, że nie ośmielę się wymieniać nazwiska, chociaż bardzo znane.

M.in. nieszczęsna ścianka kolankowa na poddaszu. Efekt niskie okna. Ja mam 158 cm i zawsze mam wrażenie, że pacnę czołem w nadproże. Dach, który u nas ma 32 stopnie i sięga zaledwie 50 cm poza obrys budynku zasłania nieco widok. Nie znoszę tego. Nie ma tego oddechu, który dają normalne wysokie okna.

/.../

Pestko, ogromnie się cieszę z Twoje wizyty. Dziękuję za uwagi i proszę o więcej :-)

Byłem i nadal stoje na straży powiększania, podwyższania, dodawania okien, czyli zachcianek osób, które po mieszkaniu z bloku chcą wreszcie czuć prawdziwą przestrzeń. Ściana kolankowa miała być kompromisem między niskimi skosami - niepraktycznymi, ale jakże uroczymi (w tym pod względem okien dachowych) a pełnym piętrem. Cieszę się, że mamy takie okna od południa. Na życzenie żony dołożymy jeszcze parę dachowych, to doda jedynie widok prosto w górę, bo jak piszesz są zbyt wysoko, aby widzieć przez nie okolicę. Ogólnie jest tak jak piszesz, perspektywa z górę jest bardzo ograniczona. Po wykończeniu ściana kolankowa ma schodzić do 180 cm, więc może jednak nie uderzymy czołem o strop, choć samo wrażenie takiego zagrożenia może się pojawić.

Moja żona też nie jest zachwycona niskimi oknami, zwłaszcza w pomieszczeniu na parterze, skąd nie widać horyzontu. W domku hajnela była zachwycona portfenertami.

Na plus jest to, że okap będziemy mieli wysunięty na 30 cm. Dodatkowo wspaniałomyślny wykonawca już sam zasugerował, żeby okno podwyżyć o tyle ile się da (dodał 5 cm), aby nie modyfikować całej konstrukcji. Nasz domek stoi na lekki wzgórzu i perspektywa, a przede wszystkim horyzont jest jednak niżej i dobrze go widać. Z większości naszych okien patrząc jest niewiele zabudowań w najbliższym sąsiedztwie, więc trochę przestrzeni jest. Fakt, nie jest to dzielnica willowa, ale spokojna wieś podmiejska ;-)

Mam nadzieję, że się przyzwyczaimy do tego rozwiązania. Tak sobie tłumaczę, że to jednak jest przede wszystkim wrażenie na stojąco, a człowiek jednak przez większość czasu siedzi, np. przy biurku przy takim oknie i wtedy chyba będzie lepiej?

Cieszymy się z dużego przeszklenia w salonie, jadalni i kuchni. To ostatnie pokno balkonowe pojawiło się dzięki Forumowiczom!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukaszu, hajnel garaż jest wąski, macie rację. Ale nie z tego powodu jestem zaskoczony, bo byłem tego świadomy, między innymi dzięki Łukaszowi. Nie byłem jednak świadomy, że zakup ciepłych drzwi wys. 190 cm w świetle otworu może być trudny. W zasadzie, to chyba i tak jedyne sensowne rozwiąznie - wziąć drzwi najlepsze jakie się da i wstawić je na tę wysokość do 190 w warstwie ocieplenie lub na granicy styro/płyta budynku. Może ktoś zna jakiegoś producenta takich drzwi?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upsss - widzę, że podczas projektowania nie da się przewidzieć takich niuansów i pewnie jeszcze wiele wyjdzie.

Ale co do tej sytuacji to widzę jedno rozwiązanie... Najlepiej dorób schodek (wyrównaj go / zlicuj) do ściany garażowej, wtedy spokojnie będziesz mógł wstawić drzwi w części domowej otwierane na wnękę garażową

Problem w tym że przy otworze 90 cm te drzwi nadal będą wystawać około 20 cm w głąb garażu, ale to chyba dałoby się jakoś przełknąć :)

Dzięki, drzwi mi się podobają. :-)

Sam schodek ok, tylko niższy, na 15 cm, jak pisze Łukasz. Problem raczej z drzwiami, bo trudno takie znaleźć.

Czy ja dobrze kojarzę, że takie drzwi, podobnie jak w kotłowni i łazience powinny otwierać się na zewnątrz wg Warunków Technicznych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może obniż te okna do samej podłogi, jakby były tarasowe. To jest coś co mnie chodzi po głowie i pewnie w przypływie jakiejś „niepotrzebnej” gotówki tak zrobię, bo nasz domek Ytongowy i nietrudno wyciąć w ścianie otwór.

 

Dołożenie okien dachowych nad oknami ściennymi to też doskonały pomysł. Zróbcie to możliwie najbliżej wieńca. Też o tym myślałąm, ale nasz dach to blachodachówka trzeba by kawał połaci wymieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla naszych odwiedzających, przyjaznych ludzi z dobrą radą, a jednocześnie, żeby zrzucić stres przy tych budowlanych problemach, parę migazek z tegorocznego winobrania

Pestko, między innymi dla Ciebie w odwdzięce za inspiracje kominkowe.

Poniżej winogrona odmiany Kernling (dalszy kuzyn Rieslinga) w koszu młynkooszczypułkowarki, która zgniata kulki (jagody) i uwusa szypułki (te zielone gałązki)

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20151003-Kernling.jpg

Po zmieleniu winogrona wygladają tak, w kadzi stalowej. Przez parę godzin trzymamy razem (macerujemy) skrócki jasnych odmian z ich sokiem (moszczem). Widok nieco mniej atrakcyjny, ale zaręczam - zapach świeżych owoców wyjątkowy!

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20151003-Kernling2.jpg

A tu co dzieje się z czerwonym winem po paru dniach fermentacji w miazdze (skórek z sokiem) - z 200 kg owoców zostaje tyle wytłoków

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20151009-wytloki.jpg

Na koniec zagadka. Co to jest? Może tło niebieskie nie jest odpowiednie, ale podpowiedź: są to małe żółte, czasami opalizujące na złoto kryształki - związane z winem?

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20151108-kamienwinny.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, drzwi mi się podobają. :-)

Sam schodek ok, tylko niższy, na 15 cm, jak pisze Łukasz. Problem raczej z drzwiami, bo trudno takie znaleźć.

Czy ja dobrze kojarzę, że takie drzwi, podobnie jak w kotłowni i łazience powinny otwierać się na zewnątrz wg Warunków Technicznych?

 

W Polsce tak, ale w wielu krajach europejskich jest odwrotnie. Więc chyba nie ma co się trzymać WT tylko praktyczności w tym wypadku.

 

Jeśli chodzi o schodek to nie patrz tylko od strony domu, ale także od strony garażu. Wyobraź sobie że wchodzisz z garażu po schodku i potem drugim schodku a w międzyczasie otwierasz drzwi "na siebie" i co wtedy...? Musisz jedną nogę cofnąć z wyższego schodka, by nie zawadzić drzwiami o nią.

Dlatego zaproponowałem przedłużenie tego podwyższenia aż do lica ściany z garażem, byś mógł swobodnie wejść na ten podest i dopiero tam otwierać drzwi.

Na pewno zetknąłeś się nie raz w miejscach gdzie stojąc na schodach otwierasz drzwi, to nie jest praktyczne... do bólu :p

Polecam przemyśl to jeszcze kilka razy, te kilka W ciepła które sobie zaoszczędzisz poprzez wstawienie drzwi w warstwie styro to pewnie kilkanaście złotych na rok (albo i mniej) a nerwów możesz zaoszczędzić znacznie więcej i to do końca życia - otwierając takie drzwi :)

Edytowane przez dropsec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EH, winko :stirthepot: Ja na razie produkuję nalewki z własnych owoców pigwowca, aronii, tarniny (dużo rośnie w okolicy) i orzecha włoskiego. Tę ostatnią zrobiłam w tym roku po raz pierwszy z własnych orzechów i były to jedyne orzechy, które udało nam się ocalić przed rudą kitą.

Na winko wpadamy do Winnego Garażu kilka km od nas. Somelier, ktory od kilku lat zagnieździł się w pobliżu nas serwuje głównie reńskie i mozelskie, ale miewa też polskie wina, które chwali choć narzeka, że nieco drogie w porównaniu z innymi.

Moje sześć krzaczków na razie maleńkie. muszę poczekać aż zaowocują na poważnie ;)

 

Moje drzwi z wiatrolapu do garażu otwierają się do środka garażu. Też mam tam 2 stopnie . Jest też mały podeścik, ale mimo to takie otwieranie nie jest wygodne. Mamy garaż na 2 samochody, a mimo to zbyt wąski. Po środku jest słup podpierający narożnik poddasza. Nie da się dobrze otworzyć drzwi samochodu. Taki mały koszmar.

Szkoda, że płyta jużwylana, a dom stoi, bo namawiałaby Cię do poszerzenia garażu o 0,5 m.

 

Pozwoliłam sobie zilustrować pomysł na powiększenie okien na poddaszu

 

Nk-20151009-wizualizacja.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pesteczko, dziękuję Ci serdecznie za Twoje pomysły. Świetnie udało Ci się przerobić naszą wizualizację i domek nawet prezentuje się całkiem nieźle!

Przedyskutowaliśmy to z moją LP (Lepszą Połową) i doświetlenie a także widok w górę zrekompensujemy kilkoma dodatkowymi oknami dachowymi. Będzie ich ostatecznie 4 szt.- dwa nad oknem środkowym i po jednym - nad bocznymi oknami, gdyż tam też są okna na bocznych ścianach szczytowych. Okap dachu (który się właśnie pojawia) nie zasłania jakoś tragicznie widoku z okien w ścianie kolankowej.

 

Pogoda dopisała i udało się sprawnie zalać wieniec i stopy fundamentowe pod przyszłe zadaszenie wejścia i tarasu.

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20151101-wiezba1.jpg

oraz widok od strony północnej

http://www.chemia.polsl.pl/~nkuznik/FM/20151101-wiezba2.jpg

Teraz powoli kryty jest dach, usuwane są podpory stropu (na parterze), dzięki temu na parterze mogą powoli pojawiać się ścianki działowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałam sprawdzić jak co ten pomysł zrobi z elewacją. Dobrze, że nie zmieniacie wielkości okien, bo – co widać na wizualizacji – robi sięciut zbyt ciężko :)

nie pisałam, bo byłam ciewawa Twojego zdania. :)

 

Pięknie rośnie domek, ale widzę, że kominek już zostanie przy ścianie szczytowej :( Szkoda, więc chociasz zrób dobrą izolację ściany od wewnątrz tam gdzie obudowa kominka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...