Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jest obrzutka. Co pierwsze - tynk czy sufit podwieszany?


cert1

Recommended Posts

Witam wszystkich.

Nasza dotychczasowa ekipa zajmująca się budową zrobiła wcześniej obrzutkę nie konsultując tego z nami.

Chcemy zrobić i sufit podwieszany i tynki.

Nasz nowy fachowiec od tynków powiedział, że najlepiej jest zacząć od sufitu podwieszanego,a później tynki, ponieważ podczas montażu można tynki pobrudzić.

Wiem, że ma rację, jednak ze względu na obrzutkę, mam wątpliwości co do prostego mocowania profili przyściennych. Wiem, że usuwanie obrzutki nie jest zbyt proste.

Czy znacie jakiś patent na tę nietypową sytuację?

Googlowałem, ale nie udało mi się znaleźć nikogo w podobnej sytuacji.

Dzięki z góry za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

Nasza dotychczasowa ekipa zajmująca się budową zrobiła wcześniej obrzutkę nie konsultując tego z nami.

Chcemy zrobić i sufit podwieszany i tynki.

Nasz nowy fachowiec od tynków powiedział, że najlepiej jest zacząć od sufitu podwieszanego,a później tynki, ponieważ podczas montażu można tynki pobrudzić.

Wiem, że ma rację, jednak ze względu na obrzutkę, mam wątpliwości co do prostego mocowania profili przyściennych. Wiem, że usuwanie obrzutki nie jest zbyt proste.

Czy znacie jakiś patent na tę nietypową sytuację?

Googlowałem, ale nie udało mi się znaleźć nikogo w podobnej sytuacji.

Dzięki z góry za pomoc.

 

"Nasz nowy fachowiec od tynków powiedział, że najlepiej jest zacząć od sufitu podwieszanego,a później tynki, ponieważ podczas montażu można tynki pobrudzić."

Jak bym był mniej kulturalny to mógłbym powiedzieć: " weż tego fachowca pierd... mocno w czoło a pózniej obróć go twarzą do drzwi i kopnij w d..."

Ale, że jestem kulturalnym człowiekiem (staram się:) to powiem tyle:

najpierw mokre prace tj. w Twoim przypadku tynki, a póżniej sufity podwieszane.

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Wam za odpowiedzi - są pomocne. Wiem już, że wpierw tynki, później płyty g-k.

Pojawił się jeszcze jeden wątek. Otóż szybkimi krokami zbliża się zima. Do zrobienia mamy jeszcze ocieplenie wełną stropu, pod którym będzie właśnie ten sufit podwieszany. Nad nim jest poddasze, które ma na chwilę obecną nieocieplony dach (na chwilę obecną tak to zostawimy do przyszłego roku).

Na poddaszu nie ma i nie będzie przez kilka lat kaloryferów. Będą tylko schody na górę - to jakoś będziemy zabezpieczać na zimę :)

Wiem, że pod wełną ma być folia paroizolacyjna.

1. Zastanawiam się, czy mogę zrobić wpierw wełnę i folię, by nie uciekało ciepło, a dopiero po tym tynki i sufit podwieszany?

2. Czy folia i wełna nie będą przeszkadzały wykonawcy w wykonaniu sufitu podwieszanego?

3. Folia paroizolacyjna ma być mocowana tak, jak w załączonym obrazku (sposób "A") mojego autorstwa ;) [szary - belki stropowe co 4m; czarne - legary co 67 cm; pomarańcz - wełna; czerwone - folia paroizolacyjna)]

Dziękuję piękne za pomoc.

sposobMocowaniaFolii.jpg

20140821_171846.jpg20140822_185153.jpg20140904_193237.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wracasz do punktu wyjscia - robisz tynki - schna i paruja oddajac duuzo wody (zwlaszcza te gipsowe) i gdzie by ta woda odchodzila jak by strop był ocieplony wełną - odpowiedz sobie sam....

na razie nei grzejesz to jakie cieplo ma uciekac?

po tynkach welna a na koniec sufit podwieszany - taka jest kolej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...